Wysłany: 2013-01-29, 21:18 Prośba o pomoc PILNE / POUFNE ;)
Zna ktoś jakieś ciekawe miejsca w powiecie wieluńskim, gdzie można byłoby się zaręczyć. Szukam czegoś wyjątkowego, nie chcę dać tego pierścionka po prostu "od tak". Chcę, żeby moja dziewczyna jeszcze długie lata przywoływała w pamięci moment zaręczyn.
Wszelkie podpowiedzi odnośnie miejsca zaręczyn mile widziane, ew. jak wyglądały wasze zaręczyny i gdzie?
Z góry dziękuję za pomoc i liczę na jakieś sensowne odpowiedzi
Hm. Ciekawe miejsce pytasz ?
Może raczej warto zapytać jak ? Twoja wybranka może być zarówno zaskoczona miejscem jak i sytuacją w której zapytasz "wyjdziesz za mnie"?
Co chciałbyś usłyszeć ? Może wspólny skok ze spadochronu lub nurkowanie na dno Morza Koralowego .
Serce Ci podpowie kiedy. Na wszelki wypadek pierścionek zaręczynowy noś z sobą. Czasem banalna sytuacja wyzwoli wulkan uczuć i to będzie TEN moment. Daj wiarę że gdziekolwiek to zrobisz ONA zapamięta na zawsze.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2013-01-30, 10:18
Jeśli chcesz aby miejsce było wyjątkowe, a przyszła żona zapamiętała ten moment do końca życia, to zrób to ... na cmentarzu.
Scenariusz mniej więcej taki. Stańcie na cmentarnej alejce, ty zapytaj się dziewczyny czy wie gdzie jesteście. Pewnie popatrzy na ciebie jak na wariata, zapyta o co ci chodzi. A wtedy ty dalej ciągniesz.
- Jeśli zgodzisz się wyjść za mnie (tutaj wyciągasz pierścionek zaręczynowy), to to miejsce będzie tym, które dopiero nas rozdzieli, aby kiedyś znowu połączyć na wieki.
Pytałeś, podpowiedziałem Jedno jest pewne, byłbyś pierwszym oświadczającym się w takim miejscu.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Jedno jest pewne, byłbyś pierwszym oświadczającym się w takim miejscu.
No nie bardzo, kumpel się właśnie na cmentarzu oświadczył;) A to gdzie to zrobić to już sam powinieneś wiedzieć najlepiej bo najlepiej znasz swoją (miejmy nadzieję) przyszłą żonę i wiesz co ona lubi. Bo niektórym mogą się podobać oświadczyny przy kilkutysięcznej widowni na jakimś koncercie a niektórym sam na sam w Załęczańskim Parku Krajobrazowym. Czego byś nie zrobił to i tak wybranka pewnie tego nie zapomni:) A wyjątkowe miejsce to bardzo szerokie pojęcie. Dla jednych może to być droga restauracja gdzie będzie Ci przygrywał skrzypek jak będziesz wręczał pierścionek a dla drugich ławka w parku gdzie się pierwszy raz pocałowali.
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Zaproś ją do Edenu,do Jarka lub do jakiegoś innego lokalu.Jeżeli chodzi o miejsce na ,,powietrzu,, radzę ci poczekać aż się trochę zazieleni i jechać do dworku w Ożarowie.Wydaje mi się że bedzie zadowolona
Do Edenu ? Popłakałabym się chyba z rozpoczy. No ale każdy ma inne wymagania. Mój mąż oświadczył mi się w operze. To miejsce nie było dla mnie czymś szczególnym, bo nigdy nie chodziliśmy razem do opery i do tej pory nie poszliśmy po raz kolejny, ale to i tak był szczególny wieczór.
Zgadzam się, że mógłbyś to zrobić gdziekolwiek a przyszła żona będzie szczęśliwa, ale jeśli wymyślisz coś niepowtarzalnego to na powno zostaniesz doceniony i historię zaręczyn usłyszą jeszcze wnuki
_________________ "Umrze miasto, jeżeli budowa jego będzie zakończona"
Pomógł: 6 razy Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 240 Otrzymał 15 piw(a) Skąd: przybył do Wielunia
Wysłany: 2013-01-30, 23:09
miko 005 napisał/a:
Jeśli chcesz aby miejsce było wyjątkowe..... to zrób to ... na cmentarzu.
.... to to miejsce będzie tym, które dopiero nas rozdzieli, aby kiedyś znowu połączyć na wieki.
Nooo nieee !!!
Miko - jestem starszy od Ciebie i protestuję przeciw takim pomysłom.
Jak to mówią "za moich czasów" było coś takiego jak ... miłość po grób.
Ale nie teraz
Niedawno byłam świadkiem oświadczyn w kinie, na ostatniej części Zmierzchu Przy pełnej sali, wyszła obsługa i poprosiła o wyjście przed ekran Panią XY, że ma urodziny i mają kwiaty, zeszła razem z chłopakiem, ona poszła po kwiaty, a jak się odwróciła to on już klęczał. Powiem, krótko nie rób swojej dziewczynie tego Przy zaręczynach powinniście być tylko wy, a nie cała sala widzów.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-01-31, 09:55
Basia napisał/a:
Powiem, krótko nie rób swojej dziewczynie tego Przy zaręczynach powinniście być tylko wy, a nie cała sala widzów.
O ile sam bym tego nie zrobił (obawiam się że mogłoby się to dla mnie źle skończyć - podobnie zresztą jak oświadczyny w Edenie czy "u Jarka" ) to mam koleżankę która była zachwycona takim pomysłem i że to szalenie romantyczne było... Więc myślę że autor wątku powinien dobrze przemyśleć strategię
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Niedawno byłam świadkiem oświadczyn w kinie, na ostatniej części Zmierzchu Przy pełnej sali, wyszła obsługa i poprosiła o wyjście przed ekran Panią XY, że ma urodziny i mają kwiaty, zeszła razem z chłopakiem, ona poszła po kwiaty, a jak się odwróciła to on już klęczał. Powiem, krótko nie rób swojej dziewczynie tego Przy zaręczynach powinniście być tylko wy, a nie cała sala widzów.
Zdarzają się też takie miejsca.Jeżeli chciałbyś oświadczyć się w miejscu publicznym z kilkoma świadkami to proponuję... na spocie
Nasi moderatorzy na pewno zadbają o poczęstunek,drinki i doby humor.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum