2/3 Administracji Forum zrobiły sobie dzisiaj objazdówkę
Przejazd w Rudzie. Trafiliśmy akurat na zamknięty szlaban - kolega z forum cisnął drezyną
Tu widać, jak Indyg gulgula w drodze z Mierzyc przez świniarnię na Toporów
Chcieliśmy sprawdzić, czy na polnych drogach i lasach jest już przejezdnie i sucho.
Niestety jeszcze ziemia jest dość wilgotna, ale bez porównania, co było tydzień temu, jak jeszcze zalegały grube warstwy śniegu.
Toporów.
Odpoczynek w Przywozie, w naszym ulubionym barze
Poziom wody przez roztopy z lekka się podniósł, co widać
W tym miejscu, na tych ławeczkach i przy tym stole zamykaliśmy grilem zeszłoroczny sezon. Jak na razie nie ma mowy o rozpoczęciu tegorocznego w tym samym miejscu (chyba, że kajakowy)
Zadziwiająco sucho było w drodze z Przywozu na Łaszew.
Jest i konkretny oznak wiosny! Jaro wącha kwiatki.
Kondycja jeszcze cieniutka i po wdrapaniu się na szczyt Łaszewa, lekki truchcik.
Tu niestety jest nas dwóch - ja i mój brzuch, ale już niedługo i baj baj
Można zwrócić uwagę na moją prawą nogę Tak się Jarowi udało, że powstała iluzja, jakobym miał przerwę w udzie
Jeszcze jedno dla lansu
Po drodze nie omieszkaliśmy odwiedzić naszego forumowego przyjaciela piekarza krogulca. Tfu! Ryngolca.
Po wizytancji stwierdziliśmy, że sprawdzimy jak wyglądają leśne dukty między torami a Przycłapami.
Jak widać na załączonym obrazku, lód jeszcze trzyma na zbiorniku p-poż. Ciekawe jak się gasi lodem?
Za sucho nie było, koła grzązły w wilgotnej błotnisto-torfowo-leśnej mazi.
Obydwaj po przejechaniu dość męczącego odcinka musieliśmy stanąć i uspokoić tętno.
Spacerek.
To, co zrobiono w lesie na wyjeździe koło leśniczówki w Rudzie zakrawa na kryminał po prostu. Taki burdel i tak chamsko wycięte drzewa, że droga całkowicie zmasakrowana.
Wstrząśnięci tym widokiem wyjechaliśmy z lasu, dojechaliśmy do Rudy, a następnie wiadomo: do Wie-lu-nia. The end. Za tydzień szykują się drodzy Państwo na rowerek, i to bez ściemy!
Wiek: 85 Dołączyła: 21 Mar 2013 Posty: 16 Skąd: Wieluń/Sandvika
Wysłany: 2013-04-16, 21:52
Eh, aż żal serce ściska, że nie mogę pojeździć na rowerze w tym roku No chyba, że ktoś ma bagażnik, tandem itp to chętnie się zabiorę, będę wspierać psychicznie, i takie tam
_________________ Kobiety i koty zawsze robią co chcą, więc mężczyźni i psy
niech się z tym pogodzą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum