Jako całkowicie niezwiązany z żadną wieluńską pizzerią wypowiem się na temat pizzy w Latakii, bo dzisiaj ją zamówiłem. No i niestety kiepsko!!! Ciasto cieniutkie, z zakalcem, mokre od spodu, dodatków bardzo mało, sosy niesmaczne. Ogólnie nigdy więcej tam nie wydam kasy na pizzę (może skuszę się na inne danie), bo to wyrzucanie kasy w błoto... Wenecja i Big Buffalo bez porównania!!!
To nie pizza się popsuła, tylko zmienił się sposób przyrządzania. A jak ciasto będzie źle zrobione to nawet podwójna ilość dodatków i wygląd nie pomoże.
Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 379 Piwa: 2/2 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-05-12, 15:22
Ja już miałem okazję odwiedzić nową Latakię i wg mnie pizza za bardzo się nie zmieniła, czyli jak komuś smakowała na Biedala, to i tutaj powinna mu odpowiadać. Jest OK. Lokal też całkiem przyjemny.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2013-05-12, 22:52
bAN napisał/a:
napiszcie prosze czy z Amfiteatru pizza smakuje
Dla mnie pizza z Amfiteatru jest jedną z kliku najlepszych w Wieluniu.
W ostatnich dniach dwukrotnie jadłem pizze z Latakii w nowej siedzibie. Dosyć dawno już nie byłem w Lataki. Mam wrażenie, że jest lepsze ciasto niż kilka miesięcy temu. Sos czosnkowy zbyt wodnisty i zbyt kwaśny. Mogłoby być więcej dodatków a nie tylko na środku.
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2013-05-12, 23:53
A mnie się wydaje, że zmieniło się tylko miejsce, a reszta to ... placebo? :]
Latakie w nowym miejscu odwiedziliśmy jakieś dwa tygodnie temu. Jak dla mnie pizza nijaka. Podzielam za to zdanie niektórych przedmówców, że pizza z Amfiteatru jedną z najlepszych w Wieluniu. Pizza z Wenecji też bardzo dobra, a lokal w Osjakowie na plus. Wspomnę również o BB. Jadłam kiedyś pizze z jajkiem, która mi smakowała. Nie spotkałam w Wieluniu w innej pizzerii takiego dodatku. Chyba, że przeoczyłam
Temat został wyczyszczony z postów odnoszących się do sztucznie napędzanej reklamy.
Zgodnie z regulaminem takie coś nie może mieć miejsca i zgodnie z panującymi u nas zasadami oraz zdrowym podejściem do tematu szanujmy się nawzajem, bo inaczej będziemy usuwać wszelkie informacje na temat danego lokalu.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 363 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Wie(życzka)luń
Wysłany: 2013-07-29, 20:19
Jako, że ostatnio bardzo rzadko jadam pizze w Wieluniu napiszę moje spostrzeżenia z ostatnich 2 miesięcy odnośnie zamówionych pizz w różnych lokalach.
Zacznę według kolejności zamówień:
Venecja – pizza bez zmian z coraz mniejszą ilością składników (zwłaszcza kurczaka). Sosy również bez zmian (pojemniczek prawie pełen). Pizza na wynos.
Big Buffalo – pizza jak i sosy również bez zmian z dużym ale to dużym zastrzeżeniem in minus odnośnie sosu. Zamawiana pizza największa a sosu nawet nie połowa w pojemniczku (nawet fotkę zrobiłem ). Zagadką Poliszynela jest jednak to, że chyba zależy kto zamawia – koleżanka robi zamówienie też na największą pizzę (10 minut po moim zamówieniu), ale zna sprzedającą i pojemniczek pełen sosu. (Red proszę o interwencję w tej sprawie).
Latakia – niby składników więcej, ale jakoś ser poprzypalany i pizza bardzo słona. Sosy bez zmian (pojemniczek prawie pełen). Pizza na miejscu.
Afrodyta – temat ... rzeka . W kilku zdaniach. Zawsze zachwalałem pizze, ale 2 razy podpadli mi. Pierwsza wizyta w środku tygodnia (środa) o godz. 21:40. Podchodzę i chcę zamówić pizzę na miejscu a do kelnerki podbiega kucharka? I do mnie z pretensjami, że lokal do 22 i nie zrobią pizzy. Ja z drugą połową wielkie oczy i po chwili pytam czy można chociaż na wynos a kucharka może się uda upiec. Udało się i w sumie pizza jak zawsze. Sosy pełne pojemniczki. Pizza na wynos.
Powtórka z ... a raczej jeszcze bezczelniej i po bandzie jadącej kucharki.
Piątek około 21:20. Ze znajomymi w sumie 6 osób zapraszam na pizze do Afrodyty i oczywiście jeszcze nie zdążyłem złożyć zamówienia a pani kuchara, lokal do 22 i nie można na miejscu zamówić. Po chwili zastanowienia bierzemy na wynos i oczekując na pizzę kolejna para zostaje odesłana z kwitkiem po wejściu do lokalu – ta sama nuta z zamknięciem o 22.
Zamówiona Pizza – albo złośliwość, albo za dużo ziół zwłaszcza oregano i Pizza wygląda jak kaktus meksykański. Kurczak jak i Gyros nie dopieczony i mega duże kawałki jak dla zwierza. Sosy bez zmian (pełne pojemniczki). Pizza ... niby na miejscu a raczej na wynos.
Bazylia – pizza oki, choć składników troszku za mało. Sosy: słodko kwaśny dla mnie bomba a czosnkowy (raz był czosnkowy a raz bardziej cycaki-tzatziki) – pojemniczki prawie pełne.
Pizza na wynos.
Są to moje wrażenia z zamówień na miejscu jak i na wynos.
Bardzo, ale to bardzo podpadła mi Afrodyta, którą od paru lat stawiałem na pierwszym miejscu. Może Pani kucharka jest szefową i ustala do której pracuje się w kuchni, a może właścicielka nie wie jak takim zachowaniem klienci są spławiani.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum