Roj nie odpowiedziałeś na post hiszpana , jeśli wiesz kto był świadkiem zdarzeń to napisz. Wszyscy wiedzą, że było, co było i gdzie było, tylko nie ma nikogo kto by z imienia i nazwiska napisał: ja Jan Kowalski widziałem, że przyjechała karetka, ja Andrzej Nowak byłem w załodze karetki i dawałem zastrzyk w takiej i takiej sytuacji.
Tak więc odnosząć się do zacytowanej wyżej Twojej wypowiedzi nadal dla mnie jest to niepotwierdzona plotka, która nie musi zawierać ani kropli prawdy, być może wymyślona z nudów, nie wiadomo dlaczego, bo wszyscy wiedzą ale nikt imiennie albo przynajmniej z nicka na tym forum nie jest w stanie potwierdzić.
Policja zamiast zaangażować się wyjaśnienie tego całego ,,mętliku,, robi w kościołach na mszy jakieś odczyty o szkodliwości internetu na społeczeństwo.
cała sprawa to wyssane z palca plotki, które rozsiewał rzeczony policjant, który w ramach ugody z księżmi, musiał prostować informacje na mszach.
Sprawa dawno jest już wyjaśniona (mówiąc wprost - historia zmyślona).
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 257 Piwa: 38/19 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-05-30, 10:33
Komentarze nie milkną
W związku z artykułem, jaki ukazał się tydzień temu traktującego o nietypowych zajściach, które miały mieć miejsce w parafii Czarnożyły, nie milkną komentarze. Ubiegłotygodniowe Kulis Powiatu, w którym ukazał się artykuł "Seksafera czy próba oczernienia księdza proboszcza" rozeszło się niczym świeże bułeczki. Już tego samego dnia rozdzwoniły się telefony z prośbą o dodatkowe gazety. Telefony nie milkły przez cały tydzień. Do redakcji przychodzili czytelnicy z chęcią zakupu gazet. Każdy z nich na swój sposób komentował rzekome zajście na parafii Czarnożyły. Większość jednak potwierdzała, że ta niesmaczna sytuacja miała miejsce. Jedni podpierali się potwierdzeniem z ust ratowników medycznych, inni naocznych świadków na miejscu, jeszcze inni kolejnych źródeł. Z doniesień czytelników wiemy także, że swój kontratak rozpoczęli proboszczowie z innych parafii, którzy niejednokrotne "grzmieli" z ambony w obronie swojego kolegi księdza. To jeszcze bardziej dawało do myślenia parafianom, którzy coraz częściej zagłębiali się w temat. Równie gorąca dyskusja rozgorzała na wieluńskim forum. Do tego stopnia, że temat "ksiądz a seks- Czarnożyły" został zablokowany. Na stronie głównej czytamy: "W związku z uzyskaniem informacji, że treści zawarte w postach użytkowników w temacie "Ksiądz a sex" mogą mieć bezprawny charakter, zgodnie z art. 14 Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r., Nr 144 poz. 1204 ze zm.), administracja postanowiła niezwłocznie uniemożliwić dostęp do tych danych. Usługodawca nie może ponosić odpowiedzialności za materiały publikowane przez internautów. " Fakt ten jeszcze bardziej zbulwersował czytelników, którzy uważają, że jest to zamykanie ust, gdyż temat dotyczy księży. Natalia Ptak
torrent2 widząc wpis na stronie do której podałeś link:
"Komentarze nie milkną
Szczegóły Kategoria: Wydarzenia Opublikowano: czwartek, 28, marzec 2013 13:04"
zastanawiam się ciężko czy:
1) nie zauważyłeś daty,
2) czy Rajch płaci Ci za promowanie Kulis Powiatu,
3) czy po prostu masz naturę zadymiarza i podsycacza trwałości plotek.
Jest dzisiaj Święto Bożego Ciała i może warto zostawić klawiaturę i iść na procesję pomodlić się o zdrowie zamiast klepać w klawiaturę (ja właśnie byłem i były setki mieszkańców Wielunia).
Dlatego polecam Ci abyś nie musiał, jak ten policjant na mszach przepraszać za swoje wpisy, a Ferbik i inni administratorzy tego forum nie musieli chodzić po sądach się tłumaczyć, przestań odgrzewać kotleta zrobionego z padliny. Polecam Ci również lekturę moich wcześniejszych postów w tym temacie.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2013-05-30, 15:58
zbigie napisał/a:
Jest dzisiaj Święto Bożego Ciała i może warto zostawić klawiaturę i iść na procesję pomodlić się o zdrowie zamiast klepać w klawiaturę (ja właśnie byłem i były setki mieszkańców Wielunia).
zbigie, też dzisiaj byłem na takiej procesji. Byłem dla siebie i dla Boga, tak dla jasności. Ale byłem też zdegustowany, gdy msze celebrował "tatuś" (mieszkańcy jednej z wieluńskich parafii będą wiedzieć o czym mówię). Mało tego, kazanie było wielce umoralniające (jak większość jego kazań). To nie czasy "Boryny", ludzie już rozróżniają dobro od zła, przede wszystkim gdy chodzi o ich duchowych przywódców, więc tym bardziej trzeba powracać do tego typu tematów i przypominać klerowi, żeby wszedł na dobrą drogę.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2013-05-30, 19:11
miko 005, napisz o czym tato mówił, proszę. Niestety nie byłem na żadnym pokazie mody Według przekazów medialnych, można było dzisiaj w całym kraju usłyszeć kazania nawiązujące do in vitro. Co ciekawego działo się w okręgu Wieluńskim ? Było coś o czterech księżach ? pozdro
Wiek: 32 Dołączyła: 28 Maj 2010 Posty: 6 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-06-01, 19:04
miko 005, Naprawdę nie wiem skąd ludzie mają taką wyobraźnie. Chyba mają za mało emocji i wrażeń w swoim życiu,że zaczynają zajmować się życiem innych . Jeżeli nikt nie wie nic na pewno to po co zajmować się i rozsiewać jakieś głupie plotki. Jest to śmieszne i dziecinne. Jedna osoba sobie coś wymyśli , a reszta jak takie papugi powtarzają dalej. W ogóle nie zdaje sobie sprawy jak może zepsuć opinie jakiejś osoby przez takie oszczerstwa.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 257 Piwa: 38/19 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-06-02, 07:44
Zbigie; odpowiadając na twój wpis, zacznę od słów z Ewangelii wg św. Jana (20, 24-29). „Błogosławieni ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli”
Niezwykle łatwo ludziom jest uwierzyć w coś, co są w stanie sprawdzić empirycznie lub bezpośrednio. Ludzki umysł domaga się zawsze zmysłowych dowodów, na to zwłaszcza, czego nie jest w stanie pojąć i ogarnąć. Jeśli chodzi zaś o sprawy, które należy przyjąć wyłącznie na wiarę, nie jest to już takie proste.
Nawet św. Tomasz, który znał osobiście Nauczyciela, był świadkiem wielu cudów, potrzebował doświadczyć zmysłowo Jego powstania z martwych.
Podstawą pewnych wydarzeń są prawdy , których nie jesteśmy w stanie zweryfikować i sprawdzić.
Tak więc, czy na każdy wpis na tym forum żądał będziesz dowodów w postaci np.: dokumentów, nagrań, świadków, itd.?
Claudia; czy na udowodnienie, że „tatuś” jest tatusiem będziesz żądała testu na ojcostwo? Jeżeli nic nie wiesz w tym temacie, to nie próbuj obalać informacji, a którzy takową posiadają. Wierz mi, że dość sporo osób wie o co chodzi, znają z imienia i nazwiska „przyszłą mamą” i „tatusia”. A tak przy okazji: oby nikt z forumowiczów nie ważył się wpisywać żadnych, powtarzam: żadnych nazwisk, imion i lokalizacji „tatusia” i „przyszłej mamy”!!! Pamiętajcie: to nie są osoby publiczne! Jeżeli ktoś „wyskoczy przed szereg”, będzie miał problemy z prawem.
Zbigie; zastanawiasz się prawdopodobnie, dlaczego piętnuję wszelkie naganne i złe poczynania związane z księżmi? Odpowiedź jest bardzo prosta. Każdy z nas, podejmując jakąś pracę, zobowiązuje się za uzgodnione wynagrodzenie wykonywać na rzecz pracodawcy określaną pracę. Jeżeli nie odpowiada nam praca lub płaca za wniesiony nasz czas i wkład pracy, idziemy i rozwiązujemy umowę o pracę.
Księża w moim mniemaniu, podejmując się kapłaństwa doskonale wiedzą z czym się to wiążę. Zdają sobie sprawę co trzeba wykonywać, a czego im robić niewolno. Jasno i wyraźnie jest także określone z czego muszą zrezygnować. Dla mnie to jest coś w rodzaju „podpisanej umowy o pracę z Panem Bogiem”. Ja szanuję tych księży, którzy z różnych powodów porzucają sutannę (kobiety/a, dziecko, alkohol, itd.). Taki człowiek chciał poświęcić się Bogu, ale niestety w pewnym momencie zdał sobie sprawę, że jako grzeszny człowiek, jak każdy z nas, nie jest w stanie dotrzymać warunków „umowy o pracę z Panem Bogiem”.
Ale niestety większość księży mając „chlebek”, pożądają także „bułeczki”!!! Porównałbym to do wspomnianej już naszej umowy z pracodawcą. Podpisujemy taką umowę, godzimy się na wykonywanie określonej pracy, otrzymujemy uzgodnione wynagrodzenie, a my chcielibyśmy aby nic nie robić a pracodawca nam płacili. A najlepiej gdyby całą firmę przekazali takiej „biednej” osobie.
Przestańmy „rżnąć głupów” (przepraszam za dość ostry i wyrazisty zwrot) i udawać, że pewnych wydarzeń lub poczynań moralnych związanych z księżmi niema lub niebyło! Dużo osób uważa, że jeżeli on nic nie widział, niema dowodów, to takich wydarzeń niema lub niebyło, bo to jest ksiądz, a ksiądz w ich mniemaniu to osoba święta i nieskazitelna!!!
Seks-afery w Samoobronie także niebyło, a Łyżwiński jest ofiarom spisku i jest niewinny! Afery „Rywingate” także niebyło! Jaka wtedy była burza! Ile osób pisało i protestowało w ich obronie!
Zbiegie; napisałeś:
„1) nie zauważyłeś daty,
2) czy Rajch płaci Ci za promowanie Kulis Powiatu,
3) czy po prostu masz naturę zadymiarza i podsycacza trwałości plotek”
Ad.1 : zauważyłem datę, jednakże ten wpis dostrzegłem dopiero teraz. Nie wiem, czy ta data jest datą umieszczenia tego wpisu na tej stronie. Prędzej (a zaglądałem na nią około 3 tygodni wstecz) tego wpisu niebyło lub nie dostrzegłem go? Nie wiem? Nieważne; znalazłem tą informację, była ona w temacie dyskusji na naszym foru i umieściłem to. Podobna sytuacja była z umieszczeniem raportu RIO na temat przyczyn bankructwa Gminy Pątnów. Został on napisany w 2011r., a umieściłem go kilka dni temu. I czy to też jest, jak to napisałeś „przestań odgrzewać kotleta zrobionego z padliny”?
Ad.2: O tak! Dzieli się zemną połową zysków !!! Myślałem, że stać cię na więcej, niż tylko na wpisy jak u 10 letniego dziecka?
Ad. 3: Tak, jak pisałem wyżej, uważasz, że jeżeli nic nie widziałeś, nie masz dowodów, to takich wydarzeń niema lub niebyło, bo to jest ksiądz, a ksiądz w twoim mniemaniu to osoba święta i nieskazitelna. W Twoim mniemaniu niewolno nikomu źle pisać o księżach. Już nie pierwszy raz na tym forum próbujesz narzucić co i kogo można lub nie można tutaj piętnować ! Już w temacie „Listu otwartego do Burmistrza Janusza Antczaka” pisałeś, że niewolno nam krytykować Pana Owczarka, bo jest „wyjątkowo spokojny”. Czasy średniowiecza i komuny dawno minęły! Chcesz narzucać innym co i jak mają pisać, załóż własne forum, moderuj i cenzuruj wg własnego mniemania.
Tak przy okazji przypomnieniu „seks-afery w Samoobronie” i „Rywingate” ,dziwnym trafem, jeden „bohater seks-afery w Samoobronie” już odszedł, przepraszając za swoje zachowanie, inny w niedługim czasie odejdzie, a bohater „Rywingate” pojedzie w niedalekiej przyszłości w „w dożywotnią delegację służbową”.
Wiek: 32 Dołączyła: 28 Maj 2010 Posty: 6 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-06-02, 09:04
torrent2, Nie próbuje obalić informacji. Próbuje zrozumieć dlaczego to robicie. Dlaczego psujecie opinie i szukacie cały czas sensacji tam gdzie nie powinno ich być. Wiem ,że nie usłyszałeś tej informacji z ust rzekomych "rodziców."
Próbuje Wam tylko przetłumaczyć,że nie można wierzyć w coś czego się nie wie na pewno.I jeżeli ktoś się z kimś zadaje to nie znaczy ,że jest sprawcą czegoś co tej drugiej osobie się stało, przypuśćmy : Mam koleżankę która jest homoseksualistką i co ja też nią jestem , bo się przyjaźnimy??? Albo mam przyjaciela który ma żonę , nagle ja jestem w ciąży , a wszyscy mnie widzieli zawsze tylko z Nim i co ?? -od razu mnie oskarżają o to ,że zabrałam komuś męża, jego o to ,że zdradził żonę, wszyscy są napiętnowani , a tymczasem może to być nie prawda- Natomiast opinii już się nie da naprawić ;/
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2013-06-02, 09:51
Claudia, umówmy się tak. Ty wiesz swoje, reszta wie swoje, OK?
Z drugiej strony, stawiasz na szalę czyjąś nieskazitelność nie wiedząc o kim piszę, skoro nie ma w tej informacji ani krzty danych osobowych. A księży w wieluńskich parafiach jest pewnie sporo, więc ...
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Wiek: 32 Dołączyła: 28 Maj 2010 Posty: 6 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-06-02, 11:35
Cytuję : " zbigie, też dzisiaj byłem na takiej procesji. Byłem dla siebie i dla Boga, tak dla jasności. Ale byłem też zdegustowany, gdy msze celebrował "tatuś" (mieszkańcy jednej z wieluńskich parafii będą wiedzieć o czym mówię). Mało tego, kazanie było wielce umoralniające (jak większość jego kazań). To nie czasy "Boryny", ludzie już rozróżniają dobro od zła, przede wszystkim gdy chodzi o ich duchowych przywódców, więc tym bardziej trzeba powracać do tego typu tematów i przypominać klerowi, żeby wszedł na dobrą drogę.[/quote]"
Po tej wypowiedzi nie trudno się domyślić o kogo chodzi , więc świadomie bronie kogoś opinii. Każdy będzie wierzył w to co chce wierzyć .... Ja mam swoje zdanie na ten temat , a Wy macie swoje. Ale postawcie się w sytuacji tych ludzi i pomyślcie co oni czują. Jak ktoś ma do kogoś uprzedzenia to po co o nich mówić głośno, można to zostawić dla siebie
torrent2, miko 005 i inni użytkownicy tego forum zastanówcie się nad swoimi wpisami. Można być odwrotnością Św. Tomasza i wierzyć we wszystko co się usłyszy i zrobić komuś krzywdę. Nie bronię księży czy nie broniłem wcześniej Owczarka - chodzi o to aby być obiektywnym i nie gdyźć kogoś jeśli nie masz 100% pewności. A jeśli nie byłeś, nie widziałeś to nie masz tej pewności. Opisywałem wcześniej sytuację jak powstała plotka o przenoszeniu się mojej firmy do innego lokalu, gdzie wszyscy doskonale wiedzieli, że mam podpisaną nową umowę, niektórzy nawet dopatrzyli się kolorów firmowych na ścianach, tylko ani ja ani wynajmujący nie zamieniliśmy ze sobą wcześniej ani jedengo słowa w tej sprawie. Akurat ta sytuacja była dla mnie neutralna jeśli chodzi o skutki ale wyobraźcie sobie sytuację w której może znaleźć się każdy z nas kto jest w miarę rozpoznawalny w mieście (bo to gwarantuje "sukces" aby większość o nim mówiła i komentowała), ma żonę/męża i dzieci i do tego wyjeżdża np. na narady czy szkolenia.
Ktoś zakłada topic "Xsiński w dwuznacznej sytuacji" i dokonuje wpisu "Wczoraj będąc w .... widziano znanego w naszym mieście Ygrekowskiego jak szedł z jakąś laską.
Drugi wpisuje "Słyszałem, że trzymaili się za ręce".
Trzeci wpisuje "Wchodzili do hotelu".
Czwarty "Słyszałem, że w tym hotelu wynajmują pokoje na godziny"
Piąty "Mi ktoś mówił, że wyszli po 4 godzinach a on dawał jej kasę".
Szósty "Na 100% płacił jej za sex".
Kolejny "Ja słyszałem, że ta dziewczyna miała nie więcej niż 16 lat".
a jeszcze następny "Przecież to już nie pierwszy raz mu się zdarza".
i jaki efekt:
zanim wrócisz po dwóch godzinach do domu w Wieluniu już wszyscy wiedzą, że jesteś pedofilem, dzieci dowiedziały się tego w szkole od innych dzieci, których rodzice na bazie wpisów na forum komentowali Twoje "faktyczne" zachowanie, a żona przecież nie jest niewiernym Św. Tomaszem i czeka na Ciebie z pozwem rozwodowym.
a fakty są takie, że miałeś naradę, po naradzie poszliście grupą na obiad, wszyscy poszli przodem a Ty byłeś z tyłu z szefową, z którą gadałeś o sprawach zawodowych, szefowa miała nie 16 ale 36 lat, "Hotel" to był bar mleczny a kasę oddawałeś bo nie ma budżetu i za obiad płaci każdy sam za siebie.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2013-06-02, 17:41
Powiem krótko: mieszkam zbyt daleko, więc nie byłem tam, nie widziałem, z nikim nie rozmawiałem.
Moja wiedza na ten temat pochodzi z informacji, którą zamieściła gazeta.
Jeżeli była to plotka, skąd nagle i po co angażowanie prawnika straszącego wiernych, mnożącego księży oraz - co bardzo kuriozalne - policjanta głoszącego na mszach przesłanie do wiernych?
Nawet drobna porada prawna kosztuje, a co dopiero wystąpienie w tak poważnej sprawie. Zapewne ksiądz, czy raczej księża będą musieli prawnikowi zapłacić, ale najpierw muszą iść do sądu, wygrać sprawę i mieć prawomocny wyrok. Z czego zapłacą: zrobią ściepkę, czy przerzucą to na barki parafian? I kogo podadzą do sądu: gazetę, czy parafian głoszący rzekome brednie?
Rola policjanta jest dla mnie niejasna. Czy robił to w ramach swoich obowiązków służbowych, czy prywatnie jako czyn społeczny (kiedyś takie były), a może odprawiał w ten sposób zadaną pokutę?
W każdej plotce jest odrobina prawdy. Zatem czy odrobiną jest, że ksiądz włożył, czy może nie wyjął i na potwierdzenie których faktów są dowody?
A swoją drogą zastanawia mnie wybiórczy brak wiary w rzeczy niewidzialne w sytuacjach niewygodnych dla księży. Następuje wówczas dziwny podział, gdzie przy założeniu, że obie grupy nie były naocznymi świadkami, jedni oskarżają, a drudzy stają w obronie.
Jak to się dzieje i skąd oni wiedzą po której stanąć stronie?
Musi przecież być jakieś wytłumaczenie tego dziwnego zachowania i jeszcze bardziej dziwnej sytuacji.
Dla porównania podam, że gdyby chodziło tu o osoby świeckie nie byłoby takich problemów. Na wiadomość, że np. syn pani Iksińskiej jest sprawcą ciąży/dokonał innej czynności seksualne (niepotrzebne skreślić) z córką pani Igrekowskiej, nikt nie angażowałby prawnika, policjanta i nie stanąłby w obronie sprawcy tych bezeceństw. Jeszcze córce pani Igrekowskiej by się dostało, że jest latawicą. Po pewnym czasie wszyscy by o tym zapomnieli i życie powróciło do normy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum