Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2013-05-07, 19:27
bAN napisał/a:
nie ma sie co za bardzo śmiać bo tacy ludzie przekazują Tobie czy Twoim kuplom cenne rzeczy a wy sluchacie z otwartymi gębami...
Nie wszyscy słuchają z otwartymi gębami. Są i tacy, którzy mają otwarte umysły.
Czasami warto sięgnąć do czasów wcześniejszych nie tylko przed katolicyzmem, ale również chrześcijaństwem. O tym powinien wiedzieć pan ksiądz, nim zaczął szukać symboli szatana.
Symbol IHS wcale nie musi oznaczać tego, z czym się nam obecnie kojarzy. Z oczywistych względów posłużę się internetowymi źródłami.
Religia, która przyjęła szatańskie wierzenia pogan!
Kościół katolicki tłumaczy to inaczej.
Co oznacza symbol IHS?
Jestem człowiekiem, istotą omylną, więc w swojej ocenie faktów mogę się mylić. Nieomylny jest tylko papież, ale to już inna historia.
Jedno jest pewne, że prawda może być tylko jedna.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2013-05-25, 11:58
Cytat:
- Otrzymaliśmy zawiadomienie od podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Na razie przesłuchaliśmy dziennikarzy. Nie zapadła jeszcze decyzja o wszczęciu postępowania. Sprawa może być prowadzono pod kątem pozbawienia wolności, ale na decyzje trzeba jeszcze poczekać - mówi Mirosława Rudzińska z zachodniopomorskiej policji.
A kto przesłucha proboszcza - Papież?
Kto podejmie diecezje - przepraszam - decyzje?
Ale zmieńmy temat. Okres matur sprzyja dyskusji o .... maturach z religii. Kościół od kilku lat lobbuje za tym, aby religia była przedmiotem maturalnym. Wprawdzie dodatkowym, ale ujęta w ramy ogólnie przyjętego systemy nauczania w szkołach publicznych.
Matura z religii? Ruszają rozmowy Kościoła z MEN
Cytat:
Na początku czerwca rusza kolejna tura rozmów Episkopatu i Ministerstwa Edukacji Narodowej na temat matury z religii. Religia miałaby być zdawana jako przedmiot dodatkowy.
...Duchowny wyjaśnia, że strona kościelna zajęła się określeniem poziomu matury. Natomiast, w kwietniu, resort miał poinformować Episkopat Polski jakie są warunki prawne do wprowadzenia religii jako przedmiotu dodatkowego na maturze. Do maja nikt się do nas nie odezwał - podsumowuje ksiądz Piotr Tomasik.
MEN się ociąga, więc trzeba ich pogonić do roboty, a w tym Episkopat ma już wypracowaną taktykę. Najpierw religia w szkołach i przedszkolach za darmo, później zapłata za ciężką pracę katechetów, a teraz... W tym kontekście wprowadzenie religii jako przedmiotu maturalnego nabiera zupełnie innego znaczenia - Krk "idzie z duchem czasu" wykorzystując to, co rozpoczął na chrzcie świętym noworodków.
To i tak w miarę dobrze, bo np. dżihad z założenia oznaczał umacnianie wiary, ale z czasem ewoluował do określenia religijnej wojny pomiędzy wyznawcami tego samego Boga, ale w innym wydaniu.
Tak przy okazji cytuję coś na ten temat.
Cytat:
Duży zasięg i licznych wiernych zyskały religie, które ze względu na swój charakter, dawały absolutną władzę przywódcom duchowym i świeckim. Umożliwiały łatwą manipulację wiernymi, a sprzeciw był równoznaczny ze sprzeciwem Bogu i surowo karany. Rozprzestrzeniły się one głównie przy pomocy oręża (np. poprzez "święte wojny", prowadzone i dziś przez islamskich fundamentalistów). Dlaczego jednak religie trwają nadal tam, gdzie już nikt tego nie wymusza? " ....Religia trwa nie z powodu cynicznej manipulacji księży ani z pewnością nie z powodu prawdziwości doktryny, ponieważ różne sprzeczne ze sobą religie trwają równie dobrze. Doktryny religijne trwają ponieważ wpaja się je dzieciom w wieku, gdy są podatne na sugestie; gdy dzieci dorosną wpajają je z kolei własnym dzieciom. Inaczej mówiąc, zdaniem Dawkinsa, wiara utrzymuje się z powodów epidemiologicznych..."
Modlitwa zamiast nauki i sprawdzanie kanapek w piątki
Uczniom w piątki sprawdza się, czy nie mają w kanapkach wędliny, dzieci są zmuszane do modlitwy, a dyrekcja psychicznie znęca się nad nauczycielami. W Szkole Podstawowej w Lubczynie wrze od marca. Rodzice mają dość nowych praktyk i "fanatyzmu religijnego” – informuje "Głos Szczeciński".
W ciągu półtora roku ze szkoły odeszło lub zwolnionych zostało 11 nauczycieli. Oburzeni rodzice wystosowali do burmistrza list otwarty, ostrzegają w nim, że zabiorą dzieci ze szkoły. W podstawówce od kilku miesięcy źle się dzieje.
Szkoła w Lubczynie podlega gminie i nie jest placówką katolicką, jest tylko prowadzona przez fundację katolicką św. Siostry Faustyny. Jednak jak donoszą rodzice w rozmowie z "GS", w szkole "obowiązuje przymus dobrowolnej modlitwy porannej, a polega to na tym, że na korytarzu jest łapanka organizowana przez panią dyrektor i wciąganie uczniów siłą do klas na modlitwy".
- Ja nie mam nic przeciwko religii, jesteśmy katolikami, ale żeby mi dzieciak mówił w domu, że pani dyrektor zagląda mu w piątki do kanapek i sprawdza, czy nie ma z wędliną? To jest chore – mówi w rozmowie z "GS" jedna z matek. Rodzice są oburzeni nie tylko formą prowadzenia zajęć, przeraża ich niski poziom nauczania i metody pracy z uczniami. Skarżą się, że ich pociechy nie znają tabliczki mnożenia, nie potrafią czytać płynnie.
Rodzice mają też pretensje do córki dyrekcji. Twierdzą, że bez wymaganych uprawnień chodzi na zastępstwa, albo wozi uczniów samochodem.
Dyrekcja szkoły odpiera zarzuty, twierdzi, że to "oszustwa i pomówienia wysnute przez dwie nauczycielki i troje rodziców. Po prostu komuś zależy na tym, żeby przejąć szkołę, lub żeby z powrotem gmina przejęła placówkę".
Burmistrz Lubczyny przekonuje natomiast, żeby poczekać do wyników testów szóstoklasistów, ma też spotkać się z nauczycielami oraz dyrekcją.
("Głos Szczeciński"/MWL, mkw)
Niech ktoś mi powie że Polska nie jest państwem wyznaniowym.
Czy Kościół wpływał na postawy Polaków, zachęcając do przekazywania majątków na rzecz duchownych?
– Oczywiście, że było takie nastawienie. W XVII-wiecznych kazaniach wręcz wskazywano, że jedną z głównych cech dobrego katolika jest jego hojność, żeby nie powiedzieć obowiązek obdarowywania Kościoła. Dzieje darowizn na rzecz Kościoła, poza nielicznymi pracami, są jeszcze mało zbadane. A warto je opracować.
Paweł Dybicz
Kościół katolicki w Polsce chce dostawać jeden procent z podatku dochodowego, ale nie chce ujawnić swojego majątku. Wiadomo jednak, że jest wielkim posiadaczem, z pewnością największym właścicielem gruntów w kraju (nie licząc Skarbu Państwa).
Do tego czasu zdani jesteśmy na informacje, które Kościół sam przekaże. Są one bardzo skromne, bo wszystko, co dotyczy pieniędzy, majątków i zarobków, jest tajne. Gdy 10 lat temu zapytano o budżet polskiego Kościoła ks. Jana Droba, ekonoma Konferencji Episkopatu Polski, bezradnie rozłożył ręce i powiedział: „Kościół nie jest w stanie tego policzyć”.
31 procent dóbr zabranych Kościołowi na terenach obecnej Rzeczpospolitej pozostaje w rękach państwa - ukazuje raport przygotowany przez ks. prof. Dariusza Walencika na zlecenie Komisji Konkordatowych Rządu i Episkopatu. Dokument wykazuje też, że od 63 lat polskie państwo nie stosuje się do uchwalonego przez siebie ustawodawstwa, które nakazuje przekazywanie na cele kościelne dochodów z zagarniętych dóbr. Opracowanie nosi tytuł: "Regulacje prawne - nacjonalizacja – rewindykacja. Nieruchomości Kościoła katolickiego w Polsce w latach 1918 – 2012".
Geneza raportu
Pomysł opracowania raportu powstał na pierwszym spotkaniu Zespołów Roboczych Komisji Konkordatowych ds. Finansów, jakie odbyło się 3 kwietnia 2012 r. Celem rozpoczynających się wówczas rozmów Kościoła z rządem było zastąpienie utworzonego w 1950 r. na mocy ustawy o dobrach martwej ręki Funduszu Kościelnego - nowoczesnym i stosowanym w innych krajach europejskich rozwiązaniem w formie dobrowolnego odpisu podatkowego. A do tego, by określić właściwy poziom odpisu podatkowego mającego zastąpić Fundusz Kościelny, niezbędne było dokonanie precyzyjnych wyliczeń, jakie faktycznie sumy państwo winno do funduszu przekazywać.
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2013-07-04, 10:30
onet napisał/a:
Kościelny raport: od ponad pół wieku państwo nie przestrzega prawa
31 procent dóbr, które zostały zabrane Kościołowi na terenach obecnej Rzeczpospolitej, nadal pozostaje w rękach państwa - wynika z raportu, który na zlecenie Episkopatu Polski przygotował ksiądz profesor Dariusz Walencik. Raport zostanie przedstawiony dziś w Warszawie.
- W tym dokumencie Kościół udowadnia też, że od 63 lat państwo nie stosuje się do prawa, które samo stworzyło. Chodzi o przekazywanie dochodów z zagarniętych dóbr - mówi Marcin Przeciszewski, prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Na podstawie "Ustawy o dobrach martwej ręki" z 1950 roku ówczesne władze stworzyły Fundusz Kościelny. Na ten cel miały wpływać dochody z zagarniętych kościelnych majątków. Tymczasem, jak pokazano w raporcie, Fundusz służył tak naprawdę do walki z Kościołem.
- W raporcie napisano, że pochodzące z niego pieniądze wykorzystywano na rozbijanie Kościoła, opłacanie donosów i utrzymanie całego aparatu, który nad tym czuwał - zwraca uwagę Przeciszewski.
Ponadto na Fundusz nie wpłacano tyle, ile - w myśl ówczesnego prawa - Kościołowi się należało. - Wcześniej nikt nie wyliczył, ile z zabranych bezprawnie dóbr państwo dostawało - dodaje Przeciszewski i zauważa, że było decyzją polityczną, ile tych pieniędzy otrzymał Kościół.
W wolnej Polsce także nie stosowano "Ustawy o dobrach martwej ręki" i znów chodziło o decyzje polityczne - uważa prezes KAI.
Oprócz raportu Kościelnego swoje wyliczenia w tej sprawie ma przedstawić rząd. Wszystko w ramach prac nad zastąpieniem Funduszu Kościelnego dobrowolnym odpisem podatkowym. Ustalono, że odpis będzie wynosił 0,5 procent.
NO NIE!!! Po tych wszystkich przekrętach z komisją majątkową mają czelność wygadywać jeszcze takie bzdury???
Kiedy wreszcie nasze państwo przestanie dawać się doić przez czarną sektę???
Kościół w dzisiejszych czasach to swoista WIELKA "KORPORACJA", a bycie księdzem to już nie powołanie, to zawód, który w obliczu narastających wyzwań stał się w wielu kręgach pogardą a nie ostoją.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2013-07-04, 17:40
A jak zastanawiam się, że skoro Krk rości sobie prawo do majątków i za podstawę swoich roszczeń podaje ciągłość państwa, to może dla równowagi warto zastanowić się, czy Krk - od wieków ten sam, nie powinien odpowiadać za zbrodnie przeciwko ludzkości, jakich dopuścił się na przestrzeni tychże wieków.
W tym miejscu przytaczam określenie z Wikipedii:
"Zbrodnie przeciwko ludzkości – ogólna nazwa używana dla określenia pewnych zachowań skierowanych przeciwko określonej grupie społecznej, np. narodowościowej, etnicznej, rasowej, wiekowej, religijnej lub światopoglądowej."
Przecież niewolnictwo, palenie na stosach, wyprawy krzyżowe - w tym krucjata dziecięca - wpisuje się w to określenie ze względu na czas trwania, rozmiar dokonanych zbrodni i ilość ofiar.
Dlaczego w szkołach o tym nie uczą?
Nie przypadkowo włączyłem w ten katalog niewolnictwo, ponieważ udział w tym mieli katolicy - wierni Krk.
Zdaję sobie sprawę, że tą wypowiedzią wywołam u niektórych uśmiech, a u innych zgorszenie, więc na poparcie swoich twierdzeń odsyłam pod poniższe linki:
Zbrodnia przeciwko ludzkości Niewolnictwo Inkwizycja CHŁOPI A BISKUPI Wyprawy krzyżowe
Na koniec pytanie: Czy Bóg tak chciał ?
Senatorowie PiS chcą, aby marszałek Senatu Bogdan Borusewicz opublikował treść listu, który wysłał w kwietniu do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abpa Józefa Michalika oraz odpowiedź, jaką otrzymał. Marszałek nie jest osobą prywatną - podkreślają.
...W liście marszałek Borusewicz wyraził zaniepokojenie treścią oświadczenia KEP z 16 marca dot. konieczności przyznania Fundacji Lux Veritatis koncesji na rozpowszechnianie programu telewizyjnego na multipleksie cyfrowym.
"W moim przekonaniu głos instytucji reprezentującej Kościół w Polsce wykroczył ponad poparcie wniosku wskazanej Fundacji. Jest on żądaniem pozytywnej decyzji wobec jednego z uczestników postępowania koncesyjnego, skierowanym do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji" - napisał marszałek.
Jego zdaniem, "oświadczenie ma charakter bezpośredniej interwencji w konkretnej sprawie należącej do ustawowych kompetencji konstytucyjnego organu państwa".
Borusewicz zwrócił uwagę, że obowiązujące prawo, zwłaszcza Konkordat między Stolicą Apostolską a RP "nie przyznaje Konferencji Episkopatu Polski uprawnień do uczestniczenia w charakterze współdecydenta czy podmiotu nadzorującego w jakiejkolwiek sprawie objętej władztwem państwa".
Jak zaznaczył, "zasada niezależności państwa i Kościoła w swoich dziedzinach w praktyce oznacza, że władze kościelne nie mogą ingerować w sprawy wewnętrzne państwa, zaś władze państwowe - w sprawy wewnętrzne Kościoła".
Abp Michalik odpowiadając w kwietniu na list marszałka podkreślił, że czytał go "ze zdumieniem".
"Wiadomą jest sprawą fakt publicznego niezdrowego niepokoju, spowodowany odmową przyznania miejsca telewizji Trwam, mającej wyraźny religijny charakter, na nowym I multipleksie cyfrowym, co ogranicza możliwości nadawcze tejże spółki Lux Veritatis o zdecydowanie innym, niż wszystkie spółki charakterze nadawczym (...)" - napisał abp Michalik do Borusewicza w piśmie, które otrzymała PAP.
Wiek: 49 Dołączył: 18 Mar 2012 Posty: 94 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-07-05, 08:45
cogito napisał/a:
A
Nie przypadkowo włączyłem w ten katalog niewolnictwo, ponieważ udział w tym mieli katolicy - wierni Krk.
Na koniec pytanie: Czy Bóg tak chciał ?
Cogito, zapytaj Boga. Może odpowie. A może już wiesz, czego chciał ? Napisz, proszę.
Twoje, nieprzypadkowe włącznie niewolnictwa, sprawia, że znowu czuję się Twoją argumentacją wyszydzony. Jest z Tobą aż tak źle ?
Pytanie retoryczne.... bo jest gorzej niż można było przypuszczać.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2013-07-05, 21:07
panteon napisał/a:
Twoje, nieprzypadkowe włącznie niewolnictwa, sprawia, że znowu czuję się Twoją argumentacją wyszydzony. Jest z Tobą aż tak źle ?
Pytanie retoryczne.... bo jest gorzej niż można było przypuszczać.
Panteon, na forum nie używa się argumentum ad personam. Jeżeli uważasz, że niewolnictwo jest wyrazem miłości bliźniego, a katolicy nie mieli nic wspólnego z niewolnictwem, albo że Krk zdecydowanie je potępiał, przedstaw na to dowody.
I nie martw się o mnie, a raczej o stan swojej wiedzy.
PS, jeżeli chodzi o ścięcie głowy, taki przypadek miał miejsce również w Polsce. Wprawdzie dokonał tego kat, ale wyrok wydali biskupi katoliccy i początkowo ofiarę miano poddać torturom, które później zamieniono na ścięcie. W dodatku dokonano tego publicznie.
Ponadto jeżeli uważasz, że Wikipedia podaje mylne informacje, wykaż się wiedzą i zmień to.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum