Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2013-05-16, 12:50
Na pewno kierunek jakich jest mało w Polsce a popyt zawsze będzie duży np Technik Ortopeda. Popyt na protezy wszelkiego rodzaju zawsze będzie a szkół tego typu w Polsce jest dwie. Jedna z nich jest w Świnoujściu, druga chyba Poznań, zainteresowanie ogromne, dzieciaki ściągają z całego kraju.
Po ukończeniu kształcenia w zawodzie technik ortopeda
absolwent może podejmować pracę w:
- zakładach wytwórczych i naprawczych przedmiotów ortopedycznych
- przyklinicznych, przyszpitalnych, przysanatoryjnych zakładach wytwórczych przedmiotów ortopedycznych i sprzętu rehabilitacyjnego
- poradniach zaopatrzenia ortopedycznego
- zakładach naukowo-badawczych przedmiotów ortopedycznych i sprzętu rehabilitacyjnego
- punktach dystrybucji przedmiotów ortopedycznych
- oddziałach szpitalnych i przychodniach
- prowadzić własną działalność gospodarczą
W Wieluniu rację bytu miałoby technikum uczące w zawodzie Technik technologii chemicznej lub szkoła zawodowa ucząca operatorów maszyn i urządzeń do przetwórstwa tworzyw sztucznych. W Wieluniu są 3 duże zakłady produkcyjne związane z branżą przetwórstwa tworzyw lub chemiczną i w dalszej okolicy tych zakładów nie brakuje, więc absolwenci gdzieś powinni znaleźć prace w zawodzie.
Poza tym może już teraz warto zainteresować się powstaniem odkrywkowej kopalni węgla brunatnego i przygotować się do otwarcia kierunków z tym związanych.
W Wieluniu rację bytu miałoby technikum uczące w zawodzie Technik technologii chemicznej lub szkoła zawodowa ucząca operatorów maszyn i urządzeń do przetwórstwa tworzyw sztucznych. W Wieluniu są 3 duże zakłady produkcyjne związane z branżą przetwórstwa tworzyw lub chemiczną i w dalszej okolicy tych zakładów nie brakuje, więc absolwenci gdzieś powinni znaleźć prace w zawodzie.
I czego ty byś uczył tych operatorów maszyn? Stania przed wtryskarką przez osiem godzin i obklejania paneli folią? A może trzymania gęby na kłódkę przed głupawym brygadzistą? Tam powinni zatrudniać pacjentów psychiatryków po lobotomii. Już to widzę... "dyplomowany obklejacz taśmą paneli telewizorów" ze specjalnością "panele przednie".
Myślisz że tak prosto ustawić wtryskarkę aby miała poprawne parametry i proces przebiegał poprawnie. Jak parametry są ustawione poprawnie to nikt nie musi obcinać wypływki i innych elementów. Zorientujcie się ile kosztuje zrobienie formy, ile w to trzeba włożyć pracy i ile to wszystko kosztuje to zobaczycie że na tym da się zarobić. Przecież na Wieluniu świat się nie kończy.
A ilu ludzi, np. w Neotechu, ustawia tę wtryskarkę? Jedna, dwie, pięć...? A ty byś chciał wypuścić od razu tabuny wysokiej klasy specjalistów od tej roboty. Zresztą ten, który się zna na ustawianiu na pewno nie będzie stał, jak palant, przy maszynie.
Zaczyna mnie zastanawiać po jakie licho mu szkoła. Straci trzy lub cztery lata na wkuwaniu dupereli po byle papierek, którym może sobie nos podetrzeć i co? Gorzej jednak, że nie mam pomysłu co robić, gdybym miała odwagę wysłałabym go w kilka fajnych podróży, w których nauczyłby się więcej niż siedząc i zbijając bąki w szkole, ale odwagi mi brak, no i za młody żeby gdzieś się zaczepić i dorabiać a żeby zasilał byle jakie szkolne nabory, spełniał wymagania, takich sobie pań i panów, którzy sami niewiele więcej wiedzą ... A do Mrówka: po co tu nowe kierunki, na co to komu nawymyślali różnych pierdół i co z tego. Niech zrobią dwa ale takie, co do których nie będzie wątpliwości, że brak zaplecza i kompetentnej kadry. Niech zamiast pana inżyniera od sprzętu agd (taki co to nigdy sam sobie lod ówki nie naprawił, bo nie umie) zatrudnią zwykłą złotą rączkę, zamiast opłacać pedagogów od siedmiu boleści zainwestują w mini serwis z porządnym sprzętem, zamiast uczyć jak wygląda silnik na obrazku podręcznika, poproszą ciocie, czy znajomych co by im oddali starą lodówkę i razem z tą złotą rączką rozłożą ją na części i złożą ponownie, tylko, że nauczycielem musi być zapaleniec, bo jak się pedagogom nie chce to trudno, żeby dzieciakom się chciało.
Prawda taka że teraz po odpowiednio wybranym kierunku Szkoły Zawodowej, masz większe możliwości rozwoju i znalezienia dobrej pracy - oczywiście "dobrej" wyklucza Wieluń...Czyli za granicą, albo w dużych miastach. Przykład ?
Tapicer...kończysz to i zawsze masz prace, za granicą jak i w kraju ciągle ich brakuje...
To samo jest z kursami, zrobisz parę konkretnych, drogich i masz robotę, ale trzeba poczytać w sieci co warto robić, czym warto się zainteresować żeby mieć jakąś przyszłość, a nie gderać i zapieprzać u Koreańców w Neotechu czy gdzieś w innej fabryce dla małp...tam za grosze pracujesz jak wół, system 3 zmianowy wykańcza organizm...dajcie sobie spokój z tym miastem, bo tutaj to trzeba mieć albo dobrego farta żeby mieć dobrą fuchę, albo też fajne plecy.
Zapraszam na kursy operatorów maszyn w nowo powstałym ośrodku szkoleniowym. W tej chwili prowadzimy nabór na kur koparko ładowarka, koparka, ładowarka, spycharka. Po zdobyciu uprawnień ze znalezieniem pracy raczej nie będzie problemu.
Ośrodek Szkolenia "AS" s.c
ul. Św. Barbary 4c (2 piętro)
98-300 Wieluń
tel. 510 068 808
W tej chwili prowadzimy nabór na kur koparko ładowarka, koparka, ładowarka, spycharka. Po zdobyciu uprawnień ze znalezieniem pracy raczej nie będzie problemu.
Jakoś nie widzę w PUP-e żadnych ofert dla ludzi z takimi kwalifikacjami?! A ile bezrobotny musi przygotować pieniążków, żeby zdobyć uprawnienia na... powiedzmy... koparkę?
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-08-21, 21:39
szkoleniaas, a to papiery na 2-letnie doświadczenie też w pakiecie wydajecie bo na 4 oferty w trzech wymagają 2 letniego doświadczenia - a w tej czwartej to pewnie uznali to za tak oczywiste że nie warto o tym wspominać w ogłoszeniu
Ale fakt,że PUP największe sukcesy w zwalczaniu bezrobocia odnosi zatrudniając coraz większa armię urzędników
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Fakt, że wiele ofert jest z wymaganym doświadczeniem, ale nie mając uprawnień doświadczenia na pewno się nie zdobędzie.
Jak zaczynali budowę drogi S8 w okolicy zatrudniali ludzi z uprawnieniami bez doświadczenia, bo potrzebowali dużo operatorów. Jeżeli nie będziemy się ograniczać z szukaniem pracy tylko w najbliższej okolicy na pewno coś się znajdzie. Wiadomo najtrudniej z pierwszą pracą, a potem jest już dużo łatwiej.
Rok temu uczestniczyłem w kursie kierowców wózków widłowych. Dwa tygodnie słuchania starych dowcipów serwowanych przez tzw. "wykładowcę". Miało być 10 godzin jazdy, a była godzina... Kilka osób w ogóle nie widziałem na kursie. Zgłosili się tylko na tzw."egzamin"... Oczywiście wszyscy zdali. Opłata dodatkowa za dwa dodatkowe zdania po angielsku na certyfikacie -300 zł. Organizujecie masę "kursów", tylko że szanse na pracę są minimalne. Chyba, że znów zaczną "na gwałt" budować autostrady, ale na to w tym stuleciu już się nie zanosi. Można zdobyć naprawdę różne uprawnienia np. operatora cnc czy spawacza w miesiąc, tylko co taki spawacz po miesiącu będzie umiał? Ze zdobycia prawa jazdy już zrobili cyrk, tylko w odwrotnym kierunku- łatwiej zdobyć uprawnienia na 40 tonowy pojazd, niż na samochód osobowy. Taki kurs ma sens tylko wtedy, gdy ma się pracę i potrzeba "podkładki" w postaci papierów, bo nauczyć się zawodu tam się nie uda. W innym wypadku to tylko naciąganie naiwnych. Właściciele takich "szkółek" powinni powściągnąć apetyty i znaleźć sobie inne zajęcie, bo boom się skończył.
Wiadomo nic na siłę ale nie robiąc NIC. Można być bez pracy i perspektyw przez wiele lat. Natomiast tym co chcą zmienić coś w swoim życiu proponujemy powiększenie swoich kwalifikacji. Sceptyków nawet nie będę przekonywał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum