Racja, widać na tamtym filmie, że to Ruch biegnie w stronę Meksykanów, i rozjeżdża ich jak walec, ale na tym filmie nie widać wcześniejszych zajść. Nie widać, co działo się wcześniej. Gdyby pijani przybysze z Ameryki nie zachowywali się agresywnie, nie obmacywali polskich kobiet i nie prowokowali żadnego starcia, nic podobnego nie miałoby miejsca. Ta reakcja była w stu procentach dobra. Gdy ktoś atakuje ciebie, bądź osobę z twojego otoczenia, to po prostu odpłacasz tym samym i nie czekasz biernie, aż tej osobie stanie się coś poważnego.
Ponadto minister (tfu!) Sienkiewicz mówi, że: "jak kibole mogli się znaleźć pośród normalnych ludzi?"- a to ciekawe, bo gdyby nie ci nienormalni kibole, to nikt z normalnych ludzi nie stanąłby w obronie atakowanych. W sumie, to takie polskie, widząc gdy komuś dzieję się krzywda, większość społeczeństwa przechodzi obok tego obojętnie, chowając głowę w piasek.
Tyle że w wykonaniu kiboli wygląda to tak - jak mi ktoś nie pasuje, to go lejemy cała grupą. Tak wygląda wasze bohaterstwo - w kupie jesteście mocni.
Zaraz się okaże, że incydent w Gdyni był wynikiem obrony polskiej białogłowy przed barbarzyńskimi obcokrajowcami
narodowiec napisał/a:
Mówisz o tych samych organach, które uniewinniły Kiszczaka, Kanie, Kociołka i wielu innych. Ty na prawdę mówisz o tych organach?
Tak - mówię o tych organach, które w demokratycznym państwie sa powołane do tego, aby rozstrzygać tego typu kwestie. Jak widzę ty nie uważasz policji i prokuratury za kompetentne organy w tych sprawach, natomiast rozstrzygać je powinni kibole Ruchu oraz prawicowo skrzywieni publicyści.
narodowiec napisał/a:
Przed chwilą pisałeś mi, że twoje info odnośnie bójki na plaży jest rzetelniejsze, bo jest później wydane. To powiedz mi, jak możesz odnosić się do mojego zapytania, odnośnie "co autor miał na myśli", przytaczając przykład gościa, który jak sądzę, swoją działalność zakończył dawno temu? Jak to się ma do dzisiejszych realiów Polskie Sceny Kibicowskiej? Zalatuje mi do ciebie hipokryzją.
Ale co ma piernik do wiatraka - to nie było wcale tak dawno, może z 15 lat temu. Nie sądzę żeby od tego czasu coś się zmieniło, ale nawet jeśli tak, to raczej na gorsze.
narodowiec napisał/a:
Szkoda, że my zawsze wszystkich przepraszamy, a nikt nigdy nie przeprasza nas....
No widzisz - pokazuje ci się wyraźnie że jest inaczej, a ty dalej w kółko klepiesz swoje, jak to jesteśmy uciskani przez obce narody. Jak widzę umiejętność czytania ze zrozumieniem nie została jeszcze wykształcona w odpowiednim zakresie.
odnośnie Meksykanów, relacja uczestnika/świadka wydarzeń
kibole pili alkohol od 1000. z kazda godzina rozkrecali sie coraz bardziej, faszystowskie i rasistowskie zaspiewki lecialy non stop. Ludzie dzwonili na policje juz od poludnia, bo rzeznia wisiala w powietrzu. NIKT sie nie pojawil. Sluzby calkowicie i swiadomie stchorzyly wobec ok. 250 kiboli. Nie pojawily sie rowniez wtedy, gd kibole potlukli w koncu butelki i z nozami oraz tulipanami ruszyli szturmem na plaze. Na calej szerokiej plazy pisk, ludzie w panice lapali dzieci uciekając i ratujac zdrowie i zycie, zostawiajac za soba ciuchy, plecaki, sprzet. Policja sie nie pojawila. Masakra zakonczyla sie w wybranym przez kiboli momencie. Zaczely pojawiac sie ambulanse, zabierajace rannych Meksykanow i przypadkowych turystow /lokalesow wypoczywajacych na plazy. Kilka osob rzyga krwia po pchnieciach kosa w klatke piersiowa, jakis nastolatek ma gardlo rozprute 'tulipanem'.
Na plazy pobici Meksykanie oraz lekko ranni plazowicze, ktorych nie zabralo pogotowie. Policja jest juz prawie na Skwerze Kosciuszki, jakies kilkaset metrow dalej, ale nie idzie na bulwar. Ludzie ida, szukaja jakiegos dowodzacego: mowia, ze tamci sie boja ruszyc z tego miejsca, bo dookola wciaz pelno kiboli. Nikt sie nie rusza, nikt nie reaguje, nikogo to nie interesuje. W miedzyczasie kikunastu kiboli zostaje ZAPROSZONYCH do autobusu, do ktorego grzecznie wchodza jak turysci. Policja w koncu dociera na bulwar i co robi? Zaczyna napierdalac Meksykanow i turystow czekajacych na ich pomoc oraz zlozenie obciazajacych zeznan. Zamieszanie, ryk bitych, wszedzie wystraszone dzieci wyjace placzem, szarpaniny, wyjasnianie..kolejnych kilku rannych jedzie do szpitala, tym razem ci dobici przez policyjnych debili.
wszyscy sa wnerwieni. miasto ma w pipe turystow, w tym zagranicznych, ale i polskich bardzo duzo. knajpy, restauracje, sklepy, taksowkarze i prostytutki doslownie rozkwitaja na ich szmalu. i jeden dzien najazdu mongolskich bezmozgow z poludnia, ktorzy pija wlasny rozrobiony z kranowa spirytus i nie stac ich nawet na kibel, wiec leja i sraja na plazy badz w okolicznych krzakach, a zostawiaja po sobie tylko ruine i przebite tulipanem pluca kilku turystow, potrafi wszystko naruszyc. komunistyczno zakute lby kiboli nie sa w stanie pojac, ze miejsce dzikich zwierzat jest poza miastem, a wydawany przez przyjezdnych i zbierany przez miasto szmal to jest cos, co decyduje o dlugoterminowym dobrobycie tysiecy ludzi. Co robic z imbecylami?
kilka słów było ostrzejszych, ale przerobiłem na bardziej kulturalne
hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2013-08-30, 08:48
Heheheh, ale się uśmiałem z rana, dzięki Nazhir
_________________ Też jestem w szoku.
Maciej W trakcie przeprowadzki do Wielunia EWI w Sercu
Pomógł: 13 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1155 Piwa: 5/6 Skąd: EWI-OOL
Wysłany: 2013-08-30, 10:35
hajen napisał/a:
Heheheh, ale się uśmiałem z rana, dzięki Nazhir
Pod spodem pewnie podpis czytelink gw
_________________ Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać.
Antoine de Saint-Exupery
Ale co ma piernik do wiatraka? Jak ktoś się czuje zagrożony przez bandę debili występujacych pod szyldem jakiegoś klubiku sportowego, to od razu musi być czytelnikiem GW czy widzem TVN?
hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2013-08-30, 12:20
Red, przeczytałeś ten tekst? Przecież to czysta groteska
Tyle że w wykonaniu kiboli wygląda to tak - jak mi ktoś nie pasuje, to go lejemy cała grupą. Tak wygląda wasze bohaterstwo - w kupie jesteście mocni.
Ale jak ty w ogóle możesz wypowiadać się na temat kiboli, skoro twoja jedyna wiedza na ich temat, ogranicza się do tego, co przeczytasz bądź usłyszysz, w mediach. Nie wiesz nic na ich temat, żyjesz tylko tą papką medialną, którą lemingom dzień, w dzień system pakuje do łba. Na domiar złego, skutecznie.
Prawda jest taka, że g*wno wiesz o Ruchu Kibicowskim, skoro twierdzisz, że mało się zmieniło w nim, na przestrzeni ostaniach 15 lat. Hehe, każdy choć trochę ogarniający stadionową specyfikę, musi mieć niezłą polewkę.
.
red napisał/a:
Nie sądzę żeby od tego czasu coś się zmieniło, ale nawet jeśli tak, to raczej na gorsze.
Mógłbym teraz zadać pytanie, co się zmieniło w tym Ruchu Kibicowskim, ale wiem, że nie dostałbym konkretnej odpowiedzi, no bo skąd?
Ode mnie w tym temacie to wszystko.
Polecam Ci przeczytać książkę George Orwell "Rok 1984"
Ostatnio zmieniony przez Ferbik 2013-08-30, 19:29, w całości zmieniany 1 raz
Mógłbym teraz zadać pytanie, co się zmieniło w tym Ruchu Kibicowskim, ale wiem, że nie dostałbym konkretnej odpowiedzi, no bo skąd?
To w takim razie ja ci zadam to pytanie, bo bardzo chętnie się dowiem co się zmieniło. Poważnie - bardzo mnie to ciekawi.
- zamiast starych, zniszczonych obiektów, masz nowe, nowoczesne, wszechstronne obiekty
- całkowita likwidacja miejsc stojących i wprowadzenie miejsc numerowanych
- zakaz stania na schodach (którego w praktyce nikt nie przestrzega)
- zakaz odpalania pirotechniki
- ustawki w lasach zamiast zadym na stadionach
- pakt poznański, czyli rozejm na meczach reprezentacji i zakaz używania sprzętu w walkach (nie dotyczy Krakowa)
- zwiększona frekwencja na stadionach
- w związku z ogólna większą frekwencją zwiększyły się również młyny, z kilkuset osobowych do nawet kilkunastotysięcznych (np. Wrocław)
- więcej osób jeździ na wyjazdy, 15 lat temu wyjazd w 1000 osób byłby mega rekordem, dzisiaj to nic nadzwyczajnego, nawet w II (czyli tak naprawdę III lidze Radomiak był w 1200 osób w Lublinie
- młyn to już nie tylko chuligani
- pojawienie się grup ultras i opraw na meczach (z każdym rokiem coraz lepsze i bardziej pomysłowe)
- kiedyś prowadzący doping miał co najwyżej megafon, a teraz jest nagłośnienie w młynach
- pojawiły się bębny
- znikoma ilość zadym na stadionach
- pojawienie się tych całych "stewardów"
- loże Vip, czyli darmowe chlanie do zgona
- pojawienie się "meczów podwyższonego ryzyka"
- większa liczba policji zabezpiecza spotkania (pod stadionem i w okolicach)
- policja na stadionie może pojawić się tylko na prośbę organizatora spotkania
- zakazy stadionowe (największe (słowo wymoderowano), które zostało wymyślone)
- pociągi specjalne na wyjazdach
toiowo, no dobrze, tylko co to zmienia w ruchu kibicowskim?
Co zmienia pojawienie się stewardów, lóż VIP, numerowanych miejsc czy brak miejsc stojących? Większość z tych rzeczy nie ma wpływu na dalsze debilne zachowania części kibiców. Co z tego że więcej osób jeździ na wyjazdy? Efekt taki, że większe siły muszą te mecze zabezpieczać. Skąd wynikają prewencyjne zamykania stacji benzynowych na drogach którymi podążają grupy kibiców? Bo chyba nie z obawy przed dużymi obrotami w sklepach...
red coś mi sie wydaje że obojętnie co by sie nie napisało Ty zawsze będziesz przeciwny. Ty ode mnie wymagasz obiektywizmu?? zacznij od siebie najpierw.
a co do zmian. Tak zwani przez Ciebie kibole pielęgnują groby, opiekują sie starszymi, organizują paczki dla domów dziecka i wyjazdy dla dzieci chociażby na mecze chodź nie tylko. Ze swoich własnych pieniędzy a nie finansów państwowych jak to mają w zwyczaju znane mordy z telewizorów. I to robia Ci sami ludzie którzy odpalają race czy przeklinają od czasu do czasu Jest wiele, bardzo wiele pozytywnych inicjatyw. tylko po co o tym mówić, przecież to sie nie zgadza z góry przyjetą linią.
Dlaczego przy każdej aferze wspomina sie rozwalony Spodek z 98 czy Wilno które też było pare ładnych lat temu?? A dlatego że tych incydentów jest tak mało że nie ma sie do czego przyczepić i odświeżają te stare wytarte kawałki.
*** szkoda że jeszcze Słupsk nie jest wspominany toż tam dopiero sie działo. Ale to chyba z wiadomej przyczyny...
O tym całym mexyku to już mi sie nawet nie chce pisać bo jak Ty łykasz takie ciekawostki jak ta relacja to ręce opadają. Podejrzane jest tylko to że niby sam Ruch z tulipanami ciekał a tylko oni poranieni zostali. Ale cóż, pewnie sami sie pocięli
wiesz co jest najlepsze?? W innych krajach jest taki sam bałagan z kibicami albo i jeszcze większy jak u nas tylko tam zajmują sie normalnymi problemami a nie takimi pierdołami.
Ale jak sie nic nie robi to cza znaleźć kozła ofiarnego.
*** a bijąc już do sedna nie wiem w którym kierunku miały by iść zmiany. Ludzie mają siedzieć grzecznie na krzesełkach, kupować szaliki, żreć słonecznik a łupinki grzecznie do kieszonki?? I czasem nei palić wszak to miejsce publiczne No kolego tego to my nie doczekamy
bAN, ale powiedz mi jaki związek z ruchem kibicowskim ma co najmniej połowa z tych zmian? Bo ja większego związku nie widzę.
Twierdzisz że jestem nieobiektywny? Ja, który uważam, że sytuacje z Gdyni maja wyjasnić odpowiednie organy jestem nieobiektywny, ale ty, który na podstawie relacji kiboli uważasz, że byli oni niewinni, to już jesteś obiektywny? Sory ale to typowa moralność Kalego.
Pielęgnowanie grobów, opieka nad starszymi itp - wszystko b. fajne. Ale z drugiej strony mamy róznej maści zadymy, zamykanie stacji benzynowych w obawie przed demolkami, bijatyki, grupy przestępcze powiązane z ruchem kibicowskim itp. Naprawdę to, że złodziej czasami da na cele dobroczynne nie uczyni z niego dobrego obywatela
Powiedz szczerze - kiedy ostatnio pielegnowałeś cudzy grób albo pomagałeś starszym w imię swoich kibicowskich zasad?
Nigdzie nie napisałem że byli niewinni. Napisałem tylko że obcy dostali tylko to czego szukali. każdy ponosi wine tylko że u nas wyrok już zapadł> jeszcze wcześniej zanim cokolwiek było wiadomo już poszły przeprosiny za haniebne zachowanie bez jakiejkolwiek analizy. cóż, kibic to musi byc winny. Jakież było zdziwienie niejakiego Sienkiewicza że ludzie z Chorzowa na plaży mogli sie znaleźć. Toż to nie do pomyślenia w wolnym kraju.
pytasz mnie o groby. Nie, nie pomagam przy nich. Ale to nie dlatego że nie chce. Mam po prostu swoje powody. Jako że mam pare grosików na miesiąc to je przeznaczam na lalki- szmacianki dla jednego bardzo chorego dziecka. Nie w imie żadnych zasad. Po prostu jest coś takiego jak współczucie, zwykłe współczucie.
Zdziwiony?? zapewne nie, wszak każdy z Twojego otoczenie tak pewnie robi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum