A co lepiej jak by wszystko było nadal pod dywanem tak jak u Towarzysza Tuska, taka polityka lepsza ?
Jak chcesz zgłaszaj, czy ja stoję na przeszkodzie ? ja nawet tego nie rozważałem, jak ktoś ma taką chęć to droga wolna.
A i pytanie na koniec, po co temat został "wklejony" do tematu "Nieuczciwe praktyki u mojego pracodawcy", bo ja związku nie widzę ? no może tylko słowo "nieuczciwe" się zgadza...
j jakie praktyki ? w ogóle ktoś wie co to znaczy ? chyba jest mała różnica między praktykami, a pracą ?
Jak takie przeklejanki robicie, to może Wieltonowskie Eldorado też tutaj przypasuje ? a co, tematyka nie taka ?
---------
A i odnosząc się do cytatu Oursona, spoko, jakieś pytania odnośnie tego ? chętnie się wypowiem
@Ban, a czego ja się mam bać ? pozwu za "oszczerstwa"
za to co napisałem to najwyżej mogę jeszcze nagrodę dostać, bo któż to opisał wcześniej ?
wiesz ile osób tam rocznie pracuje ? i co nikt całej sytuacji nigdzie nie opisał, czyli do tej pory jak byś się nie dowiedział z plotek od kogoś, to nic nie wiesz...jedziesz w ciemno...a teraz każdy kto znajdzie temat wszystko ma czarno na białym.
A i pytanie na koniec, po co temat został "wklejony" do tematu "Nieuczciwe praktyki u mojego pracodawcy", bo ja związku nie widzę ? no może tylko słowo "nieuczciwe" się zgadza...
j jakie praktyki ? w ogóle ktoś wie co to znaczy ? chyba jest mała różnica między praktykami, a pracą ?i odnosząc się dać ? pozwu za "oszczerstwa"
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-08-05, 23:47
Wielki Szu napisał/a:
A i odnosząc się do cytatu Oursona, spoko, jakieś pytania odnośnie tego ? chętnie się wypowiem
Nie mam żadnych pytań. Z Twojego wpisu wynika jasno że tam pracowałeś.
Cytat:
A i pytanie na koniec, po co temat został "wklejony" do tematu "Nieuczciwe praktyki u mojego pracodawcy", bo ja związku nie widzę ? no może tylko słowo "nieuczciwe" się zgadza... j jakie praktyki ? w ogóle ktoś wie co to znaczy ? chyba jest mała różnica między praktykami, a pracą ?
to chyba trzeba ze zrozumieniem przeczytać temat wątku raz jeszcze
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
A i pytanie na koniec, po co temat został "wklejony" do tematu "Nieuczciwe praktyki u mojego pracodawcy", bo ja związku nie widzę ? no może tylko słowo "nieuczciwe" się zgadza...
j jakie praktyki ? w ogóle ktoś wie co to znaczy ? chyba jest mała różnica między praktykami, a pracą ?i odnosząc się dać ? pozwu za "oszczerstwa"
My wiemy co to znaczy ale jak widac Ty juz nie...
nie doczytałem pierwszego postu w temacie, zasugerowałem się samym odgórnym tematem - zwracam honor...
myślałem że mowa o praktyce zawodowej, a nie stosowanych praktykach...
odnoszę wrażenie że dalsza polemika nic nowego nie wniesie, chyba wszystkie kwestie które miały zostać poruszone już były.
informacje komuś na pewno się przydadzą, to najważniejsze, dobranoc
Wiek: 41 Dołączyła: 21 Mar 2008 Posty: 27 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-08-06, 07:10
Wielki Szu napisał/a:
Chyba wiem lepiej gdzie prace się odbywają.....a do kogo jakaś firma należy to mam gdzieś, podawałem miejsce gdzie zatrudniają, żeby ktoś miał jakiś pogląd na sprawę.
No chyba nie wiesz, bo można pracować u Słabego i można pracować u Pagacza i to są dwie rożne firmy
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-06, 14:20
Wielki Szu, to ja pisałem o tym powie do sądu.
Muszę ci jedno przyznać... masz odwagę chłopie
Napisałeś to co napisałeś wymieniając nazwisko. Za chwilę możesz mieć pozew o zniesławienie... a jak ci twoi "świadkowie" dowiedzą się że sąd "przetrzepie" ich dochody i będą musieli zapłacić należny podatek od ukrywanych dochodów wraz z odsetkami, to się ulotnią szybciej niż hel z pękniętego balonu. Zostaniesz sam a wtedy może się okazać, że twój były pracodawca będzie miał asa w rękawie w postaci swoich świadków, którzy potwierdzą jego wersję. Ja tylko tak kraczę
Również jestem za karaniem nieuczciwych pracodawców, żeby nie było.
Wielki Szu, to ja pisałem o tym powie do sądu.
Muszę ci jedno przyznać... masz odwagę chłopie
Napisałeś to co napisałeś wymieniając nazwisko. Za chwilę możesz mieć pozew o zniesławienie... a jak ci twoi "świadkowie" dowiedzą się że sąd "przetrzepie" ich dochody i będą musieli zapłacić należny podatek od ukrywanych dochodów wraz z odsetkami, to się ulotnią szybciej niż hel z pękniętego balonu. Zostaniesz sam a wtedy może się okazać, że twój były pracodawca będzie miał asa w rękawie w postaci swoich świadków, którzy potwierdzą jego wersję. Ja tylko tak kraczę
Również jestem za karaniem nieuczciwych pracodawców, żeby nie było.
Nie panikuj
Firma, przedsiębiorca to osoba publiczna, więc możesz wypowiadać się na jego temat. Bez używania słów obelżywych i wycieczek osobistych. Lekarz, prawnik, przedsiębiorca, urzędnik, polityk podlegają opinii swojej pracy i masz możliwość wypowiadania się na temat ich pracy.
Co prawda niektórzy(nawet adwokaci) tego nie rozumieją i straszą sądami. Ale bądźmy poważni i nie dajmy się zastraszyć. Kulturalna ocena czyjejś pracy udostępniona w internecie to coś co każdemu z nas przysługuje.
Pomógł: 18 razy Wiek: 33 Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 1578 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-08-06, 19:04
Gregg Sparrow, no to teraz ładnie zniechęciłeś wszystkich, którzy ewentualnie chcieliby się tutaj wypowiedzieć na temat swojego byłego lub obecnego pracodawcy
_________________ I'd agree with you, but then we'd both be wrong
A co sądzicie o jednej z drukarni w Wieluniu? Mam wrażenie, że robią co jakiś czas ten sam numer wykorzystując ludzi chcących zdobyć pracę. Słyszeliście coś może?
_________________ Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki.
Każdy Cie może pozwać z prywatnego aktu oskrażenia o byle co, nawet może wymyślić sobie coś. Tylko musi to udowodnić, że to co napisałeś/powiedziałeś bylo obelżywe i że to na pewno ty a nie ktoś inny.(internet itd)
Jak nie ma czynu zabronionego to nie ma przestępstwa. Sąd sprawę oddala.
Tylko w jednym przypadku... że masz czas i ochotę chodzić po sądach (nawet jak nie jesteś winien a oskarżenie ktoś sobie wyimaginował). Niekiedy nie skończy się na jednej rozprawie.
Mateusz, sama obecność w sądzie jest dość dużym stresem dla większości ludzi. Za wyjątkiem zawodowych prawników (i nie mówię tu o absolwentach prawa, którzy sąd widzieli co najwyżej w "Prawie Agaty" i "Magdzie M.") rzadko kto cieszy się na wizytę w sądzie - bez względu na to, w jakim charakterze tam się stawia.
STAROSTWO POWIATOWE - BUDOWNICTWO
Wystrzegajcie się pracy w Starostwie w wydziale Budownictwa. Pani naczelnik wprowadziła tam psychoze, przeplatając ją swoimi dziwnymi humorkami. Dziwie się że nikt nie zamierza zrobić z tym porządku. Pracując tam prędzej czy później wykończysz się psychicznie za marne grosze. Za moich czasów nawet petenci głośno mówili o podłym zachowaniu tej pani.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum