Pomógł: 11 razy Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 449 Piwa: 12/1 Skąd: z samiutkiego piekła
Wysłany: 2014-01-17, 23:22
red napisał/a:
Bo nie za bardzo rozumiem o co chodzi.
Chodzi o to, że jak się zostawia tyle kasy jednorazowo to można oczekiwać np. 2l Coli
jako gratis. (Koszt dla lokalu to jakieś 3-4 zł netto).
W Latakii takie gratisy są czymś normalnym i powodują, że zadowolony klient wróci
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2014-01-18, 08:53
A mi sie kojarzą z tym co napisał Rybak... może nie było zapisane w cenniku, ale naiwnie liczyli na cos więcej. To spowoduje tylko tyle, że następnym razem pójdą gdzie indziej a chyba nie o to chodzi.
Dla mnie najgorsza z najgorszych to pizza w Laspezzi i sosy do niej. Może coś się zmieniło, ale to było zwyczajnie tak obrzydliwe, że pies nie chciał tego zjeść. I nigdy już nie zamówię.
To nie jest wybrzydzanie bo czegoś mało, tylko pizza była mokra a sosy na niej, jak i te osobno strasznie słodkie.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2014-01-18, 13:19
W dobrym tonie jest dzisiaj dawanie napiwków. I jeśli dobrze kojarzę, to jest to kwota ok.10% wartości zamówienia. Jakoś nie czytam nigdzie, że z tych 140 zł. obsługa dostała chociaż dychę. No ale gratisów nie było
Często jestem w jednej z pizzerii (z racji bliskości), ale też nie będę ukrywał, że odpowiada mi tam wszystko i ktokolwiek by mnie nie obsługiwał, przy płaceniu rachunku ... dziękuje mi z większym uśmiechem na twarzy
Co do gratisów, jeśli jest o nich jakaś widoczna wiadomość w lokalu, to pewnie bym się ich domagał, ale tak ... do kogo mieć pretensje?
edzia i odziu napisał/a:
... może nie było zapisane w cenniku, ale naiwnie liczyli na cos więcej. To spowoduje tylko tyle, że następnym razem pójdą gdzie indziej a chyba nie o to chodzi.
Tak za bardzo to nie szastajmy tym straszeniem o pójściu do konkurencji, bo za chwilę okaże się, że już nie mamy gdzie iść
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2014-01-18, 13:58
Ja napisałam, że tak może być a nie że musi Jeden do tego podejdzie tak,że żadna strata a inny odczuje, bo być może tych kilka osób zniechęci do pójścia następnych kilka i następnych kilka nie pójdzie bo słyszeli, że jest źle...tzw. plotka.
Natomiast co do napiwków, nie dałam i nie dam bo niby dlaczego ? Wykonują pracę za którą mają płacone.
Pomógł: 11 razy Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 449 Piwa: 12/1 Skąd: z samiutkiego piekła
Wysłany: 2014-01-18, 17:21
W dzisiejszych czasach, szczególnie przy dużym nasyceniu rynku np. pizzeriami trzeba walczyć o klienta.
W jednym lokalu mają sztywne zasady i się ich trzymają, w innych nie ma problemu dostać
coś gratis do dużych zamówień (nie do pizzy za 15 zł).
Jak na takim postępowaniu wyjdą właściciele tych lokali to pokaże czas.
Wg mnie napiwki to można dać kelnerowi za to, że wskaże stolik,
pomoże przy zdejmowaniu kurtek, płaszczy, grzecznie z uśmiechem przeprowadzi przez proces zamówienia
doradzi, zaproponuje coś dla bardziej niezdecydowanych klientów.
Trudno oczekiwać napiwku dla pani, która stoi za ladą i przyjmuje zamówienia na pizze.
tylko co znaczy dla was duże zamówienie?? no chyba nie 100 czy 150 złotych na 4-6 osób tyle to jest sporo dla dzieciaka co kieszonkowe od mamy dostaje.
poza tym nawet jak bys dostał coś do tego to i tak wiekszość by narzekała że skąpo bo tylko powiedzmy litr napoju skapł. z inną rzeczą by było to samo.
może jestem dziwak ale wydawając gdzieś troszke grosza nawet przez myśl mi nie przeszło że cokolwiek mógłbym dostać za darmo, coś co nie jest zapisane. no bo niby i dlaczego.
swoją drogą ja bym wolał klienta co zamawia częściej a za małe kwoty niż takiego co raz przyjdzie, ciepnie stówe i mi wydziwia
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2014-01-18, 19:36
A czasami "gratis" może być po prostu odwróceniem uwagi od wartości proponowanego towaru. Dlatego czy warto aż tak bardzo o niego zabiegać? Ja tam będę zadowolony jak dostanę dobrej jakości to, za co konkretnie zapłacę.
Ani napiwek, ani gratis, nie są czymś co się należy jak psu buda, więc czy jest o co kruszyć kopie
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
W dzisiejszych czasach, szczególnie przy dużym nasyceniu rynku np. pizzeriami trzeba walczyć o klienta.
W jednym lokalu mają sztywne zasady i się ich trzymają, w innych nie ma problemu dostać
coś gratis do dużych zamówień (nie do pizzy za 15 zł).
Jak na takim postępowaniu wyjdą właściciele tych lokali to pokaże czas.
Wg mnie napiwki to można dać kelnerowi za to, że wskaże stolik,
pomoże przy zdejmowaniu kurtek, płaszczy, grzecznie z uśmiechem przeprowadzi przez proces zamówienia
doradzi, zaproponuje coś dla bardziej niezdecydowanych klientów.
Trudno oczekiwać napiwku dla pani, która stoi za ladą i przyjmuje zamówienia na pizze.
Ciekawy punkt widzenia.
Będąc w restauracji typu Zielona Weranda i robiąc tam zamówienie na 200zł wątpie zeby restauracja dawała rabat.
Z kolei robiąc zakupy na targu gdzie kupujesz ziemniaki i marchewkę to rabat jest czymś naturalnym. W końcu kupujesz prosto od hurtownika. W końcu sprzedał więcej w krótszym czasie. Niektórzy automatycznie dają Ci rabat.
Jedni się wstydzą targować a inni nie. Kupując na allegro towar w większej ilości tez można napisać do firmy żeby dała upust i sprzedała poza allegro. Do zaakceptowania
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum