Już to pisałem, ale napiszę jeszcze raz. Regionalny Rynek budują również miejscowi przedsiębiorcy, którzy rozliczają się w gminie i przyczyniają się do rozwoju gospodarki naszego miasta.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2014-01-23, 09:34
Ferbik napisał/a:
Już to pisałem, ale napiszę jeszcze raz. Regionalny Rynek budują również miejscowi przedsiębiorcy, którzy rozliczają się w gminie i przyczyniają się do rozwoju gospodarki naszego miasta.
Jak 99% przedsiębiorców w Wieluniu. Nie wiem, czym się różni Regionalny rynek od sklepów na Kaliskiej, w centrum miasta czy na obrzeżach. Niczym...
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2014-01-23, 10:03
LUDZIE!!! Ale jest, powstał, przyjął nazwę rynku regionalnego i w jednym miejscu pod dachem mamy kilkanaście stoisk. A czy handluje się tam bydłem czy powidłem, to już mało istotne. A z tego co widzę, przechodząc tamtędy, to większości społeczeństwa pasuje ten punkt handlowy, bo pustkami raczej nie świeci.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Z tego co wiem rynek powstał po to żeby promować PRODUKT regionalny a nie przedsiębiorców (przynajmniej tak we wszystkich wywiadach mówił np. Pan Majewski)
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2014-01-23, 11:09
Pasuje, bo jest dużo tańszy i większość klientów to ci którzy wcześniej zakupy robili w Intermarche. Mi jak najbardziej odpowiada to, że jest, ale chrzanienie o wspieraniu lokalnych produktów, to zwyczajne kłamstwo.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2014-01-23, 14:14
Ale wy jesteście marudni. Przecież są produkty mleczarni, masarni i piekarni.
Niżej artykuł o rynku z informatora ratusza.
rynek.jpg
Plik ściągnięto 65 raz(y) 169,81 KB
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Na NASZ REGION składają się lokalni przedsiębiorcy, którzy kreują wizerunek NASZEGO POWIATU i NASZEGO MIASTA. A produktów z regionu jest bardzo dużo, trzeba tylko chcieć je dostrzec.
A produktów z regionu jest bardzo dużo, trzeba tylko chcieć je dostrzec.
Chyba mam coś ze wzrokiem, bo jakoś nie dostrzegam niczego "regionalnego", a tylko towary "ogólnodostępne". "Regionalne", to mogą być przyczepy z Wieltonu, a reszta to takie same specjały jak w Intermache, Kaufland, Biedronka itd. To po prostu zwykły bazarek pod dachem. Kręci się- to w porządku, ale gadanie o jakichś regionalnych produktach to fikcja. Rzeźnicy serwują mięcho z owrzodzonych, nafaszerowanych antybiotykami krów- byle wcisnąć klientowi, mleczarnia robi mleko i przetwory- jak wszystkie mleczarnie w kraju, a towary "przemysłowe" to barachło totalne. Jest bazarek- w porządku, ale strzępienie języka o jakichś "regionalnych" produktach to głupota. Może wkrótce Przedsiębiorstwo Komunalne zacznie sprzedawać wodę jako produkt "regionalny"?
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2014-01-23, 20:34
Pat44 napisał/a:
"Regionalne", to mogą być przyczepy z Wieltonu
Muszę Cię zmartwić. Wielton nie jest jedynym na świecie producentem naczep, podobnie jak producenci wędlin i nabiału. Jeżeli ta informacja zaskoczyła. No cóż, mówiąc za klasykiem "soryy, taki mamy klimat".
Pat44 napisał/a:
Może wkrótce Przedsiębiorstwo Komunalne zacznie sprzedawać wodę jako produkt "regionalny"?
To wcale nie głupi pomysł. Wieluń ma bardzo czystą wodę.
Kierownik Zakładu Wodociągów Przedsiębiorstwa Komunalnego w Wieluniu, Robert Pilarczyk po zakończeniu modernizacji ujęcia na Częstochowskiej mówił :
Woda jest zdrowa, czysta, można spokojnie pić, ale to nie jest efekt zastosowanych filtrów. Woda zawsze była zdrowa i czysta, to jest Jura Krakowsko-Częstochowska, ta woda nadaje się do spożycia. To jest jedno z większych ujęć wody miasta Wielunia, nazywamy je ujęciem przy ul. Częstochowskiej. Z tego ujęcia woda jest tłoczona do miasta. Najpierw trzeba ją wydobyć ze studni, oczyścić w filtrach pospiesznych, woda jest czysta, zawiera jedynie związki żelaza i manganu.
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Ferbik, Za to ty dajesz się "reformować"(czytaj: urabiać) ze wszystkich stron. Zbudowali dla handlarzy pawilon -w porządku. Poględzili o jakichś mitycznych regionalnych produktach- również ok. Trzeba było sobie dorobić jakąś ideologię do kolejnego koszmarnego blaszaka w środku miasta, bo nowa galeria przy kościele św. Józefa i puste lokale w mieście okazały się za drogie dla naszych "regionalnych" handlarzy. Pawilon (pomijając jego szpetotę) jest dobrym pomysłem, bo szansę na otwarcie stoisk dostali ci, których nie stać na płacenie kosmicznych czynszów naszym "regionalnym" właścicielom nieruchomości za sklep w mieście. W ten sposób szansę na handel w lepszych warunkach powinni zyskać biedniejsi handlarze, a my powinniśmy się zamknąć i nie krytykować nowego paskudnego blaszaka zadowoleni z niższych cen. Niestety, wyszło jak zawsze. Stoiska "zagrabili" handlowcy, którzy do najbiedniejszych w Wieluniu nie należą i mają już inne lokale w centrum. W rezultacie" mamy kolejny-droższy supermarket, którego klientami są nasi rodzimi "turyści sklepowi", którzy mało kupują (mają rację, bo w intermarche jest taniej), ale lubią sobie pozwiedzać (dlatego blaszak nie świeci pustkami). Podobnie jest z turystyką w naszym regionie. Wymyślili sobie jakiś mityczny "szlak bursztynowy", dostali pewną sumę z unii, a teraz topią w tym głupawym projekcie forsę -tyle, że już naszą z podatków i chcą nam jeszcze dołożyć projekt "Jura Wieluńska". W życiu nie widziałem w Wieluniu żadnego turysty, a tu usiłują nam wmówić, że ktoś będzie przyjeżdżał i oglądał stare wyrobisko na Grubach. To są wzorcowe działania z podręcznika socjotechniki znane od starożytności. Dać ludziom igrzyska i chleb! W mieście gdzie nie ma nawet kina i jest tylko jedna publiczna toaleta, gdzie bezrobocie jest koszmarnie wysokie, gdzie poważny procent zatrudnionych stanowią urzędnicy administracji (kto wie, czy Urząd Gminy i instytucje starostwa nie są największym pracodawcą w regionie?) trzeba wymyślać takie dyrdymały. Szkoda tylko, że na pozór inteligentni ludzie dalej "wałkują" ten temat i podkręcają atmosferę. Teraz zapewne zacznie się mydlenie oczu nową fontanną w parku, apartamentowcem panów Szataniaków i kolejnym blaszakiem w miejscu dworca PKS. O nowej galerii przy kościele św. Józefa na razie "cicho sza" (tak samo będzie z apartamentowcem w Amerykance, jeśli powstanie). Ale cóż... galeria powstała, kolejne lokale handlowe pustoszeją, a naszym decydentom nie przeszkadza malejące zatrudnienie w Neotechu, Koronie, Wieltonie i powiększająca się "szara strefa" u naszych "regionalnych" kupców, producentów i handlarzy. Lepiej nie dostrzegać tych zjawisk, bo powołany do tego urzędnik musiałby coś zacząć robić. Lepiej nie zwalczać "płacenia pod stołem" pracownikowi, bo przecież "przedsiębiorca" może zamknąć stragan i pracownik zostanie kompletnie bez pracy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum