Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2014-01-24, 10:48
Pat44 napisał/a:
Trzeba było sobie dorobić jakąś ideologię do kolejnego koszmarnego blaszaka w środku miasta, bo nowa galeria przy kościele św. Józefa i puste lokale w mieście okazały się za drogie dla naszych "regionalnych" handlarzy.
To może faktycznie trzeba iść tą drogą. Skoro owa "galeria" przy kościele jest za droga, to trzeba postawić na tańszą prostotę, wtedy ci malutcy może wyłuskają drobiazgi aby opłacić czynsz. Takie jest prawo rynku.
Pat44 napisał/a:
... a naszym decydentom nie przeszkadza malejące zatrudnienie w Neotechu, Koronie, Wieltonie
I znowu prawo rynku. To są zakłady w prywatnych rękach i o zatrudnieniu przede wszystkim decydują odpowiednie zamówienia. Jest ich mało, zakład zwalnia, zamówień przybywa, ludzi w/w zakładach również. Ty byś się pewnie bawił w dobrego samarytanina
Czas jest najlepszym wyznacznikiem tego, czy dana inwestycja była trafiona, czy też poszła "Panu Bogu w okno" Jeśli ów Regionalny Rynek będzie jeszcze działał przez najbliższe lata, to nasze (a w zasadzie słowa oponentów) były słowami zmarnowanymi. Ale na to musimy faktycznie trochę poczekać
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Ostatnio zmieniony przez miko 005 2014-01-24, 11:05, w całości zmieniany 1 raz
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2014-01-24, 10:49
Pat44, chyba po raz pierwszy się z tobą zgadzam. (po części ale jednak)
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2014-01-24, 10:55
Cytat:
Pawilon (pomijając jego szpetotę) jest dobrym pomysłem, bo szansę na otwarcie stoisk dostali ci, których nie stać na płacenie kosmicznych czynszów naszym "regionalnym" właścicielom nieruchomości za sklep w mieście.
Ile kosztuje wynajęcie stoiska, że tak twierdzisz?
Cytat:
Stoiska "zagrabili" handlowcy, którzy do najbiedniejszych w Wieluniu nie należą i mają już inne lokale w centrum.
Pewnie masz na myśli Rywal, zegarmistrza, owocarnię z Białej i sklep rybny? Faktycznie na każdym rogu są ich punkty.
Cytat:
W rezultacie" mamy kolejny-droższy supermarket, którego klientami są nasi rodzimi "turyści sklepowi", którzy mało kupują (mają rację, bo w intermarche jest taniej), ale lubią sobie pozwiedzać (dlatego blaszak nie świeci pustkami).
Patrząc na produkty chociażby masarni Felinowa, ryby to powiedziałbym, że takich w Intermarche nie dostaniesz. Chyba właśnie o takich marudnych turystów sklepowych chodziło pomysłodawcom. Jak z każdym marketem
"Przez pierwsze 3 dni funkcjonowania Wieluńskiego Rynku Regionalnego mieliśmy 7,5 tysiąca klientów, tygodniowo odwiedza nas średnio ok. 10 tys. Przed świętami było to niecałe 20 tys."
Cytat:
W życiu nie widziałem w Wieluniu żadnego turysty, a tu usiłują nam wmówić, że ktoś będzie przyjeżdżał i oglądał stare wyrobisko na Grubach.
Siedząc w domu za dużo nie zobaczysz co się na mieście dzieje. Wyrobisko na grubach ma być zupełnie odmienionym miejscem.
Cytat:
W mieście gdzie nie ma nawet kina
Ale w okolicach września już będzie na dosyć wysokim poziomie. Będzie też 3D.
Cytat:
i jest tylko jedna publiczna toaleta
A ile ich powinno być? Korzystałeś z niej w ogóle?
gdzie poważny procent zatrudnionych stanowią urzędnicy administracji (kto wie, czy Urząd Gminy i instytucje starostwa nie są największym pracodawcą w regionie?)
Skąd takie informacje? Wielton na swojej stronie pisze: Jesteśmy jednym z największych pracodawców w regionie, zatrudniamy ponad 1100 pracowników. Aż tyle raczej nie liczy armia urzędników w Wieluniu. W budynku starostwa, urzędników powiatowych jest około 100. Totalna bzdura.
Cytat:
Szkoda tylko, że na pozór inteligentni ludzie dalej "wałkują" ten temat i podkręcają atmosferę.
Mówisz o sobie?
Cytat:
Teraz zapewne zacznie się mydlenie oczu nową fontanną w parku, apartamentowcem panów Szataniaków i kolejnym blaszakiem w miejscu dworca PKS.
Czy na pewno blaszakiem w miejscu dworca? Na grafice z tematu o galeri raczej nie widać bardzo metalowej elewacji w przeciwieństwie do Intermarche.
Cytat:
O nowej galerii przy kościele św. Józefa na razie "cicho sza"
Widzę, że nie przejrzałeś wczoraj prasówki? W artykule Dziennika Łódzkiego jest na ten temat mowa
- Jesteśmy już po kontroli Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Mamy pozytywną opinię. W tej chwili czekamy na decyzję o użytkowaniu pasażu - mówi Marek Szydłowski, wiceprezes SGM w Wieluniu. - Nie chcę podawać konkretnego terminu otwarcia, bo pierwotnie miał to być listopad ubiegłego roku, ale nasze ambitne plany zweryfikowało życie. Pojawił się m.in. problem ze ścianą banku, która się osunęła, gdy na terenie przy Królewskiej zaczął pracować ciężki sprzęt, co spowodowało, że musieliśmy przesunąć inwestycję w czasie, a to z kolei spowodowało, że cześć klientów zainteresowanych wynajęciem pomieszczeń w tym terminie zrezygnowała. W tej chwili jesteśmy na etapie negocjacji i podpisywania umów. Na pewno znajdą się tu sklepy z odzieżą. Co jeszcze? Póki co za wcześnie, by o tym mówić.
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Ile kosztuje wynajęcie stoiska, że tak twierdzisz?
A co to ma do rzeczy? Kosztuje na pewno mniej niż na Kaliskiej.
Cytat:
Pewnie masz na myśli Rywal, zegarmistrza, owocarnię z Białej i sklep rybny? Faktycznie na każdym rogu są ich punkty.
Wymieniaj dalej... masarnie, cukiernie:
Cytat:
Patrząc na produkty chociażby masarni Felinowa, ryby to powiedziałbym, że takich w Intermarche nie dostaniesz.
Powiedziałbyś??? Nie odrobiłeś lekcji! Żeby mi tylko dokopać konfabulujesz.
Cytat:
"Przez pierwsze 3 dni funkcjonowania Wieluńskiego Rynku Regionalnego mieliśmy 7,5 tysiąca klientów, tygodniowo odwiedza nas średnio ok. 10 tys.
Czy napisałem, że bazarek nie ma klientów? Kłopoty ze zrozumieniem?
Cytat:
Siedząc w domu za dużo nie zobaczysz co się na mieście dzieje. Wyrobisko na grubach ma być zupełnie odmienionym miejscem.
To ma być odpowiedź na stwierdzenie, że żadni turyści nie przyjadą, aby oglądać Gruby?
Cytat:
Ale w okolicach września już będzie na dosyć wysokim poziomie. Będzie też 3D.
Taki pewien jesteś? Zresztą napisałem, że kina teraz nie ma- od wielu lat.
Cytat:
A ile ich powinno być? Korzystałeś z niej w ogóle?
Pozostawiam bez komentarza.
Cytat:
Bez przesady. Według danych Urzędu Pracy nie ma takiej tragedi względem wyników z województwa
No, tu już naprawdę przesadziłeś.
Cytat:
Skąd takie informacje? Wielton na swojej stronie pisze...
Urząd Pracy też pisze, a ty stwierdzasz
Cytat:
nie ma takiej tragedi względem wyników z województwa...
Jakbyś nie wiedział, to urzędnikami zatrudnionymi przez samorząd są nauczyciele, policjanci, straże, inspekcje i cała służba zdrowia.
Cytat:
W budynku starostwa, urzędników powiatowych jest około 100. Totalna bzdura.
Proponuję zapoznać się z innymi jednostkami organizacyjnymi powiatu. Potem gminy i miasta... Jak już się douczysz, to policz sobie jak wygląda stosunek pracowników produkcyjnych (generujących dochód) do budżetówki (przejadającej ten dochód). Następnie porównaj zarobki pracownika produkcji z zarobkami urzędnika.
Cytat:
Cytat:
Szkoda tylko, że na pozór inteligentni ludzie dalej "wałkują" ten temat i podkręcają atmosferę.
Mówisz o sobie?
Nie sil się na złośliwość, bo ci to nie wychodzi kolego.
Cytat:
Czy na pewno blaszakiem w miejscu dworca? Na grafice z tematu o galeri raczej nie widać bardzo metalowej elewacji w przeciwieństwie do Intermarche.
Twierdzisz, że te kremowe ściany będą z marmuru, albo chociaż kamienia? Zejdź chłopie na ziemię.
Cytat:
W tej chwili jesteśmy na etapie negocjacji i podpisywania umów. Na pewno znajdą się tu sklepy z odzieżą. Co jeszcze?
O tych "negocjacjach" czytałem ponad rok temu. Jest tu na forum nawet wideo wywiad z panem Sz. Zresztą co chłop ma powiedzieć? No wyobraź sobie, jak przyznaje się, że nikogo nie stać na wynajem lokalu, bo ceny są "z Księżyca". Prędzej winą obciąży tornado, wybuch wulkanu, nadzór budowlany albo inwazję obcych. Wspomniałem o zagrywkach z podręcznika socjotechniki późnego socjalizmu... Jesteś wyjątkowo wdzięcznym obiektem do takich manipulacji. Pewnie wierzysz, że jesteśmy dziesiątą potęgą gospodarczą świata (moi rówieśnicy wiedzą, o czym piszę). Dobrze, że jesteś takim optymistą, ale o bezrobociu i zarobkach pogadaj może ze swoimi kolegami, którzy szlifują nasze nowe, piękne bruki w poszukiwaniu pracy, albo ze szczęściarzami, którzy mają pracę i rodzinę na utrzymaniu, a chcieliby mieć jeszcze dach nad głową. miko 005,
Cytat:
I znowu prawo rynku. To są zakłady w prywatnych rękach i o zatrudnieniu przede wszystkim decydują odpowiednie zamówienia. Jest ich mało, zakład zwalnia, zamówień przybywa, ludzi w/w zakładach również. Ty byś się pewnie bawił w dobrego samarytanina.
No i o czym ty piszesz? A czym wg ciebie zajmuje się Miejsko - Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Co proponujesz? Rozwiązać? Byłbyś zaskoczony ilu twoich sąsiadów albo znajomych jest beneficjentami tej pomocy. Ludzie się tego wstydzą i tylko dlatego nikt ci nie da w twarz za takie gadanie. W ten sposób nasza władza kupuje sobie względny spokój społeczny. Twój spokój, bo który naprawdę głodny powstrzymałby się przed wyniesieniem paru drobiazgów z twojego, z pewnością zadbanego i dobrze wyposażonego mieszkanka, przy okazji turbując cię troszeczkę? Jesteś takim zwolennikiem wolnego rynku, bo pewnie masz złudną pewność, że nikt ci stołeczka spod pewnej części ciała nie wyciągnie, a twoje zarobki nie zależą od zamówień, jak raczyłeś wspomnieć, i nie musisz stać przy maszynie. Gratuluję dobrego samopoczucia. Odnośnie "Wieluńskiego Rynku Regionalnego", to niech sobie funkcjonuje, niech klienci będą zadowoleni, niech skutecznie konkuruje z marketami w okolicy. Postawiłem po prostu tezę, że z otwarcia zwykłego blaszaka ze zwykłymi ogólnodostępnymi towarami robi się medialnie jakieś regionalne cudo. Pompa, sztampa i żenada. Żadnej krytyki, oprócz paru postów na tym forum. Burmistrz, notable, lokalny biznes, a ciekawe ilu sprzedawców zatrudnionych jest na części etatu i resztę pieniążków bierze "pod stołem"? Ilu właścicieli zaniża obroty? Gdzie są te inspekcje, straże, policje skarbowe i instytucje mające dbać o pracownika , pobierające pensje i żyjące z tego co wypracuje pracownik Korony? I nie obwiniam tu zegarmistrza, ani pani ze stoiska z kwiatkami i pamiątkami, czy butami gdzie nigdy nie widziałem kupującego. To biedni zdeterminowani ludzie, którzy chcą jakoś związać koniec z końcem i godnie żyć, więc trudno ich winić. Obwiniam panią, która ma któreś tam stoisko w mieście i jednemu z członków mojej rodziny na praktyce w jej zakładzie wypłaciła 10 zł za 8 nadgodzin. Obwiniam pewną firmę, gdzie przeterminowane produkty po zwrotach są myte, przepakowywane i kierowane do ponownej sprzedaży, mam pretensje do pewnego urzędu, którego pracownicy nie ruszą d... jeśli nie otrzymają formalnego zawiadomienia, a i wtedy kontrola ogranicza się do wypicia kawki w biurze kontrolowanej firmy. Nie chcę mieć do czynienia z sądami, ale mogę zapewnić, że o kilku regionalnych pysznościach mógłbym powiedzieć parę słów posiłkując się doświadczeniami własnymi i najbliższych członków rodziny. Dlatego m.in. te zachwyty i zadęcie wydają mi się nie tyle śmieszne, ile niebezpieczne. Z taką propagandą i serwowaniem tematów zastępczych mieliśmy do czynienia w latach osiemdziesiątych i gdy widzę poklask z jakim to się teraz spotyka u młodych, niegłupich ludzi, to budzi to niemiłe skojarzenia.
Obwiniam panią, która ma któreś tam stoisko w mieście i jednemu z członków mojej rodziny na praktyce w jej zakładzie wypłaciła 10 zł za 8 nadgodzin. Obwiniam pewną firmę, gdzie przeterminowane produkty po zwrotach są myte, przepakowywane i kierowane do ponownej sprzedaży, mam pretensje do pewnego urzędu, którego pracownicy nie ruszą d... jeśli nie otrzymają formalnego zawiadomienia, a i wtedy kontrola ogranicza się do wypicia kawki w biurze kontrolowanej firmy. Nie chcę mieć do czynienia z sądami, ale mogę zapewnić, że o kilku regionalnych pysznościach mógłbym powiedzieć parę słów posiłkując się doświadczeniami własnymi i najbliższych członków rodziny. Dlatego m.in. te zachwyty i zadęcie wydają mi się nie tyle śmieszne, ile niebezpieczne. Z taką propagandą i serwowaniem tematów zastępczych mieliśmy do czynienia w latach osiemdziesiątych i gdy widzę poklask z jakim to się teraz spotyka u młodych, niegłupich ludzi, to budzi to niemiłe skojarzenia.
Trzeba było od razu napisać, że ta ansa wynika z prywaty do paru osób mających tam stoiska, stąd Twoje negatywne nastawienie. Teraz w końcu wiadomo, jak traktować Twoje wpisy
Ferbik,Twoja przenikliwość zwaliła mnie z nóg! Gdzieś ty się uczył tej psychologii? W budowlance? Przecież nie ja napycham się tymi odnawianymi produktami, bo znam te praktyki od kilku lat, a mój "krewny" obchodzi mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg. Jak jest baranem, to niech dalej daje się walić po rogach. Ja załatwiłbym tę sprawę w zupełnie inny sposób. Po prostu śmieszy mnie jak niektórzy zachwycają się regionalnymi produktami, których nie dałbym psu do zjedzenia. O ludzka naiwności! A z drugiej strony-
Cytat:
I znowu prawo rynku. To są zakłady w prywatnych rękach
Ferbik, I znów pudło! Nigdy cię nie widziałem i znam cię tylko z postów zamieszczanych tutaj. A co? Trafiłem w coś? Chodzi o "psychologię", czy "budowlankę"? Nie zamierzałem nikogo obrażać i wytykać czegokolwiek. Bez obrazy! Trafiłem jak kulą w płot, ale wydajesz takie stanowcze osądy i tak bardzo się mylisz w tym wypadku, że przyszło mi do głowy porównanie z hordami psychologów wyprodukowanych przez nasze szacowne uczelnie i pozatrudnianych na przeróżnych etatach za ciężkie pieniądze.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2014-01-25, 15:08
Pat44, miałem odpisywać na Twój komentarz odnoszący się do mojego, ale stwierdziłem, że to nie miejsce na robienie śmietnika, bo moglibyśmy jeszcze długo polemizować na różne tematy.
Przypominam, że temat to "Wieluński Rynek Regionalny"
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
A ty to niby kto? Angielski gente... dżentelmen? Lubisz być walony w rogi przez kutych na cztery nogi handlarzy? Twoja sprawa, ale ciekaw jestem czy swojemu dzieciakowi podsuwasz wędlinki "z odzysku", albo nowalijki z RPA po dwumiesięcznej morskiej podróży? Regionalne! W Kauflandzie przynajmniej podają kraj pochodzenia. Robią nas w trąbę na każdym kroku, a my klaskamy z uciechy. Ludzie mają rację. Warzywa kupuje się na giełdzie, a gdzie jest najbliższa... ? W Katowicach! Jeszcze raz powtórzę, bo mój "przedmówca" znów nic nie zrozumiał: niech im się wiedzie, niech mają klientów, niech stragany funkcjonują i rozkwitają, ale niech nie pierd.... , że ten towar to jakieś regionalne cuda, a ohydny blaszak- kolejny w szeregu blaszaków- to perełka architektury. I przy okazji wykarczowali i zabetonowali kawał ziemi. A Maciarewiczem proponuję nie wycierać sobie gęby, bo chociaż teraz sfiksował, to życiorys ma imponujący i jego uczciwości nie kwestionują nawet zaprzysięgli wrogowie. U nas przydałby się ktoś taki we władzach samorządowych, bo ten nasz rodzimy jakoś zamilkł odkąd go nie wybrali burmistrzem i nawet na swój blog położył lagę. Pewnie doszedł do wniosku, że społeczność klakierów nie jest warta zachodu, a tropienie nadużyć i nepotyzmu nie przysporzy mu zwolenników, skoro otwarcie kilku straganów budzi taki entuzjazm.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum