Jakby ktoś chciał naprawdę być dokładny i konsekwentny, to nie klepał by 3 po 3, bo zza klawiatury każdy chojrak, tylko np. w przypadku chociażby wycinki drzewek, to każdy przyklasnąć umie, ale działka po drugiej stronie Chopina nie należy do właściciela WRR... ale co tam... klepnę komenta o łapówkarstwie, nasadzaniu drzewek, bo gdzieś ktoś coś powiedział. Ja tylko chcę przypomnieć, że nikt w necie nie jest anonimowy i pieprzenie bzdur za przeproszeniem może skończyć się na drodze sądowej.
co Ty na te rogi tak sie uparłeś. masz z nimi jakis problem??
piszesz o blaszaku. oj tak on zakłócił i pozasłaniał te architektoniczne cuda powstające tutaj na każdym kroku. Całkowicie ie pasuje do naszego nowoczesnego miasta.
doceniam Twoją chęć uświadomienia wszystkim jaka to wielka krzywda sie stała i ile to ludzi sie obłowiło ale pisanie w kółko tego samego juz sie nudne staje.
aaa. Byłem tam w sobote o 16-ej, z czystej ciekawości i z takim podejściem do klienta gdzie wszystko w zasadzie pozamykane to życze powodzenia tam handlującym. Ale to ich sprawa.
Ferbik, To teraz ja się zabawię w psychologa- amatora po kierunku zaocznym Uniwersytetu w Jajczakach...
Cytat:
Jakby ktoś chciał naprawdę być dokładny i konsekwentny, to nie klepał by 3 po 3, bo zza klawiatury każdy chojrak,
Ty to nawet zza klawiatury w niczym nie przypominasz "chojraka". Widać, że powaliły cię twoje traumatyczne sądowe przeżycia i dla "świętego spokoju" akceptujesz robienie z siebie głupca.
Cytat:
nikt w necie nie jest anonimowy i pieprzenie bzdur za przeproszeniem może skończyć się na drodze sądowej.
Widzę, że twoja znajomość prawa jest również jest zniewalająca. Pan sędzia pogroził paluszkiem i już mamy wzorocowego obywatela lokalnej społeczności. Jak się tak boisz skrytykować kogoś z Ratusza, to poużywaj sobie na mnie- proszę bardzo- ja do sądu nie pójdę, a ty się trochę podbudujesz. Widać, że tego potrzebujesz. Twoje odpowiedzi są niechlujne, do większości argumentów w ogóle się nie ustosunkowujesz, odpowiadasz jakbyś nie rozumiał wypowiedzi adwersarza (a może nie chcesz rozumieć?). Dla ciebie istnieje tylko ostatni post, który kwitujesz najwyżej trzema niechlujnymi zdaniami, które w twoim mniemaniu pewnie są "ciętymi ripostami" o ogromnym ładunku humoru i ironii.
Cytat:
to nie klepał by 3 po 3
Co "to to" ma być wg ciebie? Poważne traktowanie rozmówcy, czy przykład jednej z twoich słynnych, ciętych ripost? Tak się ustosunkowujesz do cudzych argumentów, kiedy brakuje ci własnych? W takim wypadku rozmówca powinien się czuć przekonany, a nie uparcie trzymać się dziecinnego: "nie, bo nie!" A to?
Cytat:
tylko np. w przypadku chociażby wycinki drzewek, to każdy przyklasnąć umie, ale działka po drugiej stronie Chopina nie należy do właściciela WRR...
Za diabła nic nie rozumiem! Kto ma "przyklasnąć" i czemu? A własność działki na Chopina? Parę postów temu odbiegliśmy od tematu i zajęliśmy się też bezrozumnym planowaniem przestrzennym naszych władz samorządowych. Poza tym, któryś z komentarzy w "NaszeMiasto" dotknął sprawy miejsc parkingowych "przysługujących" WRR- tych po drugiej stronie ulicy. Nie znam sprawy, ale założę się, że ty również i gadanie, która działka należy do WRR, a która nie, to zwykłe spekulacje obliczone na zyskanie jakiegoś poklasku. I nie zamieszczaj zdjęć z Geoportal, bo jego wiarygodność jest taka, jak naszych władz samorządowych. Pora chłopie zajrzeć do podręcznika z polskiego dla szkoły średniej i przypomnieć sobie na czym polega rzeczowa dyskusja i jak należy traktować rozmówcę. Jeśli naskrobanie odpowiedzi zawierającej więcej niż trzy sensowne zdania sprawia ci ból, to nie bierz się za polemizowanie i nie staraj się mieć ostatniego słowa, bo za bardzo przypomina to argument: "...ale w Ameryce Murzynów biją".bAN,
Cytat:
doceniam Twoją chęć uświadomienia wszystkim jaka to wielka krzywda sie stała i ile to ludzi sie obłowiło ale pisanie w kółko tego samego juz sie nudne staje
Następny, który wszystko zrozumiał.... Kilka działów niżej jest erotyka i dowcipy. Tam sobie poczytaj o czymś co cię interesuje...
Proszę o powrót do tematu, który brzmi "Wieluński Rynek Regionalny", a prywatne problemy załatwiać poza forum.
Mrówek
Wycieczki osobiste nie są tolerowane na tym forum.
Ferbik
Ostatnio zmieniony przez Ferbik 2014-01-28, 14:06, w całości zmieniany 2 razy
byłam na ryneczku w sobotę i osobiście jestem bardzo zadowolona, kupiłam mięso i wędliny z Felinowa, świeże warzywa do rosołu, makaron Admar z tego co wiem produkowany w Osjakowie, buraczki zasmażane z Zalesiaków - genialne, chleb piekarni Strzała z Wielunia, nie rozumiem więc po co te kłótnie tutaj ale chyba odbiegają od tematu
Widzę że komuś się chce zakładać kolejny profil na forum żeby tylko napisać jaki to ryneczek wspaniały i wypowiadać się tylko w tym temacie (wtopa marketingowa). Który to profil z kolei drugi czy trzeci?
Co wam się konkretnie nie podoba na tym rynku? Prawdę mówiąc już pogubiłam w tej dyskusji
Czasem robię zakupy tam i jestem zadowolona. Pod nazwą "Wieluński Rynek Regionalny" rozumiem stoiska przedsiębiorców z naszego regionu, jabłka, wędliny, cukiernie, wyroby mleczne czy to nie jest czasem z naszego regionu?
Podoba mi się to, że zostało skupione w jednym miejscu.
Mam wrażenie że niektórym się nudzi i widzą dziurę w całym.
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Pod nazwą "Wieluński Rynek Regionalny" rozumiem stoiska przedsiębiorców z naszego regionu, jabłka, wędliny, cukiernie, wyroby mleczne czy to nie jest czasem z naszego regionu?
Podoba mi się to, że zostało skupione w jednym miejscu.
No ale całego postu od początku chyba nie przeczytałaś... No właśnie część osób uważa, że ta regionalność wcale nie jest 100%, pomijam temat czy dał ktoś w łapę czy nie, bo nasze gadki i tak nic nie dadzą. Możemy sobie narzekać na kolesiostwo i przymykanie oka na pewne rzeczy. Dopóki ktoś komu tak bardzo ta sprawa przeszkadza nie pójdzie do odpowiednich organów i nie złoży doniesienia o popełnionym przestępstwie to sprawa za jakiś czas ucichnie i po temacie. Samym gadaniem sprawa się nie rozwiąże. Ja mam to gdzieś, taki już mamy kraj i nie jedna afera jeszcze wybuchnie. A polecam tym którym ten Ryneczek nie odpowiada żeby po prostu tam nie robili zakupów i jak im "blaszak" w oczy kole to niech tam nie chodzą i tyle. A Ty Pat44 na Ferbika nie najeżdżaj, bo sam cFaniakujesz zza klawiatury, jak jesteś taki bohater to idź do Burmistrza i powiedz mu prosto w oczy że dopuścił się przestępstwa i sprawiedliwości stanie się za dość!!
mnie tam ten budynek guzik obchodzi. Chodzic tam nie będe bo mam swoje inne sklepy. Ale dlaczego mam krytykować ludzi którzy tam swoje rzeczy sprzedawają. Dlatego że to już ich kolejne stoisko w miescie jest?? Przeciez to rynek weryfikuje jakośc produktów. A jeżeli ludzie kupuja to widocznie im one nie przeszkadzają.
Jest lepiej niz było wcześniej bo wtedy to było dopiero straszydło. Ale cóż, każdy ma swój punkt widzenia.
Wiesz, jeżeli używamy argumentów typu "Nie znam sprawy, ale założę się, że ty również..." to o czym tu dyskutować?? O Twoim domysłach bo właśnie one są Twoimi argumentami?? hmmm
Ja tam rzadko chodzę, bo pieczywo kupuję gdzie indziej, natomiast warzywa kupuję u tych samych ludzi, ale na Zamenhofa. Miałam nadzieję, że będą tam tylko nasze wieluńskie produkty, no ale skoro nie to trudno. Wiem, że każdy może sobie sprzedawać tam co chce, ale chemia niemiecka mnie trochę wkurzyła. Wolałabym tam widzieć jakąś piekarnię albo cukiernię na przykład.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2014-01-29, 13:05
Ja chodzę często i jestem zadowolona z tego że jest z kilku powodów.
Mam blisko, wszystko co potrzebuję a przede wszystkim zostało stworzonych kilka miejsc pracy.
Ale jeśli jest coś na rzeczy z "machlojkami" to powinno być to wyjaśnione.
A mogą być i trzy. Podałam zresztą tylko jako przykład.
dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2014-01-29, 14:06
W/g mnie, problemem tego miejsca jest jego nazwa. Może zamiast WRR, powinno być Regionalni Sprzedawcy, coś w tym stylu i w tym kierunku. Niestety, ale obecna nazwa ma się nijak do rzeczywistości tego miejsca. Osobiście mnie najbardziej "rozwaliło" stoisko niemieckiej chemii
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum