Staniemy się bardziej konkurencyjni jak będzie mniej rąk do pracy???!!
Większe gospodarstwa, automatyzacja, wydajność pracy. Przykładowo pani w dziale kadr nie będzie pracowała 2 godziny, a pozostałe 6 piłowała paznokcie lub przeglądała internet. Proporcje się odwrócą, ale będzie zarabiała również odpowiednio więcej. Dzisiaj być może takiej osobie nie zależy na intensywniejszej pracy, zwyczajnie jej się nie chce z powodu niskiej płacy, która z kolei jest rezultatem nadpodaży siły roboczej (słynne "na twoje miejsce jest 100 chętnych"). Z tego samego powodu przedsiębiorcom nie opłaca się czasami automatyzacja produkcji. Pracownik za grosze na umowę śmieciową wychodzi po prostu taniej niż robot. To taki prosty przykład.
Transformacja ustrojowa jest rozłożona w czasie i bardziej skomplikowana niż przedstawiają to politycy, którzy zwykli mówić to, co ludzie (wyborcy) chcą usłyszeć.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2014-02-19, 18:26
mcdek napisał/a:
(...)Pracownik za grosze na umowę śmieciową wychodzi po prostu taniej niż robot. To taki prosty przykład.
mcdek, te czasy już minęły ! W dzisiejszych realiach pracownik / pracownicy na umowę (nie ważne jaką) kosztują więcej, niż robot. Robot nie żąda urlopów, przerw w pracy oraz przede wszystkim, większej płacy. Oczywiście pewnie znajdą się jakieś wyjątki.
mcdek napisał/a:
Przykładowo pani w dziale kadr nie będzie pracowała 2 godziny, a pozostałe 6 piłowała paznokcie lub przeglądała internet. Proporcje się odwrócą, ale będzie zarabiała również odpowiednio więcej.
Piszesz o chorobie, przede wszystkim, placówek publicznych. W przedsiębiorstwach prywatnych właściciele potrafią zagospodarować czas pracowników, niekoniecznie w sposób nieuczciwy. Dzisiaj liczy się wynik. Zysk netto.
mcdek napisał/a:
I to jest jedna z wielu błędnych teorii, że Polska ma przyciągnąć imigrantów w systuacji kiedy nie jest w stanie rodowitym mieszkańcom zapewnić normalnych warunków bytowych.
Nikt nie mówi, że Polska ma / będzie przyciągać imigrantów. To dzieje się naturalnie i nikt nie musi w to ingerować. Masz rację, Polska nie jest w stanie rodowitym mieszkańcom zapewnić normalnych warunków bytowych (pytanie, co oznaczają owe normalne warunki ?). Jednak jest jedno ale. Czy dla przeciętnego Ukraińca, tudzież Gruzina, 1500 zł na rękę i posłanie w byle jakim kontenerze to mało ? Rzecz dyskusyjna oczywiście. To tak samo, jak z Polakami na Zachodzie Europy. Niemiec, czy Francuz powie, że za € 1000 to on miesiąca nie przeżyje lub wiąże koniec z końcem. Natomiast Polak z tejże sumy jest w stanie ponad połowę odłożyć, jest mu dobrze i nie narzeka.
mcdek napisał/a:
Realny wzrost płac będzie zawsze wiązał się z poprawą wydajności. Emigracja jest obecnie dla Polski korzystna. Na pewno zmniejsza bezrobocie i powoduje napływ środków do kraju stymulując rozwój.
Oczywiście, gdyby nie emigracja, to bezrobocie byłoby w Polsce największe w całej UE. Ale nie można uważać emigracji za jedyne wyjście z trudnej sytuacji kraju. Należy szukać inwestorów i starać się tworzyć nowe miejsca pracy w Polsce. Dlaczego ludzie emigrują do Niemiec, czy Anglii i nigdy nie jest ich tam za dużo ? Rynek wchłania niemal wszystkich. Oczywiście tworzone są pewne bariery, jednak taniej siły roboczej nigdy za wiele. Na szczęście, jeszcze nie do wszystkich typów prac służyć mogą roboty i nowoczesne ciągniki.. Czasami niezbędny jest człowiek i nic tego nie zmieni. Póki co
mcdek napisał/a:
Polityka mnie nie interesuje. Jestem zdania, że nie ma dla kraju znaczenia czy pis czy po jest przy władzy, a wpływ polityków na wolną gospodarkę jest w zasadzie żaden (nie mówię tu o skrajnie nieodpowiedzialnej legislacji).
Jestem tego samego zdania. Pytanie tylko, komu bliżej do tej "skrajnie nieodpowiedzialnej legislacji" ? PO, czy PiS ? Bo nie wiem, na kogo głosować
mcdek, te czasy już minęły ! W dzisiejszych realiach pracownik / pracownicy na umowę (nie ważne jaką) kosztują więcej, niż robot. Robot nie żąda urlopów, przerw w pracy oraz przede wszystkim, większej płacy. Oczywiście pewnie znajdą się jakieś wyjątki.
Te czasy trwają. Roboty kosztują, ulegają zużyciu eksploatacyjnemu i amortyzacji. Robot postawiony na linii produkcyjnej nie pracuje wiecznie. Oczywiście praca człowieka jest bardziej ceniona wraz z postępującym uprzemysłowieniem o większej wartości dodanej.
hiszpan napisał/a:
Piszesz o chorobie, przede wszystkim, placówek publicznych. W przedsiębiorstwach prywatnych właściciele potrafią zagospodarować czas pracowników, niekoniecznie w sposób nieuczciwy. Dzisiaj liczy się wynik. Zysk netto.
Nie tylko. W sytuacji nadpodaży kadry bardziej opłaca się zatrudnić 2 pracowników płacąc im mniej niż 1 bardziej wydajnego, chociażby ze względu na ciągłość procesu związanego z urlopami.
hiszpan napisał/a:
Nikt nie mówi, że Polska ma / będzie przyciągać imigrantów. To dzieje się naturalnie i nikt nie musi w to ingerować. Masz rację, Polska nie jest w stanie rodowitym mieszkańcom zapewnić normalnych warunków bytowych (pytanie, co oznaczają owe normalne warunki ?). Jednak jest jedno ale. Czy dla przeciętnego Ukraińca, tudzież Gruzina, 1500 zł na rękę i posłanie w byle jakim kontenerze to mało ? Rzecz dyskusyjna oczywiście. To tak samo, jak z Polakami na Zachodzie Europy. Niemiec, czy Francuz powie, że za € 1000 to on miesiąca nie przeżyje lub wiąże koniec z końcem. Natomiast Polak z tejże sumy jest w stanie ponad połowę odłożyć, jest mu dobrze i nie narzeka.
1500zł to dużo? To bardzo mało. Nie mówię o wegetacji tylko o zapewnieniu normalnego rozwoju dla 4 osobowej rodziny, a taka statystycznie jest potrzebna dla zastępowalności pokoleń czyli de facto utrzymania populacji na bieżącym poziomie. Czy Ukrainiec mieszkający w kontenerze myśli o założeniu rodziny? Wg mnie raczej nie. 750zł - tyle kosztuje utrzymanie skromnego mieszkanka, a co z całą resztą kosztów.
hiszpan napisał/a:
Oczywiście, gdyby nie emigracja, to bezrobocie byłoby w Polsce największe w całej UE. Ale nie można uważać emigracji za jedyne wyjście z trudnej sytuacji kraju. Należy szukać inwestorów i starać się tworzyć nowe miejsca pracy w Polsce. Dlaczego ludzie emigrują do Niemiec, czy Anglii i nigdy nie jest ich tam za dużo ? Rynek wchłania niemal wszystkich. Oczywiście tworzone są pewne bariery, jednak taniej siły roboczej nigdy za wiele. Na szczęście, jeszcze nie do wszystkich typów prac służyć mogą roboty i nowoczesne ciągniki.. Czasami niezbędny jest człowiek i nic tego nie zmieni. Póki co
Rynek wchłania pracowników średniego/niższego szczebla przy rozwiniętej gospodarce, odpowiedniej infrastrukturze a przede wszystkim produkcji o wysokim stopniu innowacyjności czyli odpowiednio cenionej. Polska demografia ustabilizuje się w momencie gdy będzie się tu opłacało pracować i zakładać rodziny przy odpowiednim bezpieczeństwie socjalnym. Obawiam się, że prędko to nie nastąpi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum