Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Gru 2008 Posty: 164 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Osjaków
Wysłany: 2014-06-22, 21:20 Wieluń: RZĄD DO DYMISJI! - Biuro PO
W ramach ogólnopolskiej akcji protestu przeciwko zdradzieckiej, skompromitowanej władzy będziemy jutro w WIELUNIU protestować pod biurem PO przeciwko rządowi Donalda Tuska. W odniesieniu do słów ministra Sienkiewicza o stanie państwa "Ch*j, (słowo wymoderowano) i kamieni kupa" idziemy zanieść do BIURA POselskiego KAMIENIE.
Poniedziałek, godz. 9:00 , MIEJSCE: budynek BIBLIOTEKI miejskiej - wejście od strony kina.
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Gru 2008 Posty: 164 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Osjaków
Wysłany: 2014-06-24, 23:23
Jak na manifestację zwołaną niecałe 12 godzin wcześniej (po 21 w niedzielę), to całkiem nieźle. Ze względu na krótki czas od zapowiedzi i porę liczyłem na kilka osób, bo spora część zainteresowanych w tym czasie była w szkole lub w pracy. Ogólnie rzecz ujmując byłem pozytywnie zaskoczony. 13 z 15 obecnych widziałem po raz pierwszy na oczy. Ludzie przyszli zwyczajnie w ciemno, dowiadując się o tym wieczór wcześniej albo w nocy. Na podobnym proteście w Sieradzu było około 5 osób.
Kilka osób odezwało się też do mnie po proteście z chęcią zrobienia czegoś w przyszłości i wzięcia udziału w kolejnych akcjach, więc to kolejny plus. Natomiast film z protestu obejrzało do tej pory prawie 1500 osób i to też jakiś sukces.
Zawsze można siedzieć przed komputerem i narzekać jak to źle . Ale można też ruszyć dupsko i zrobić coś więcej.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2014-06-25, 11:54
mnino napisał/a:
Ale można też ruszyć dupsko i zrobić coś więcej.
Ale co chcesz zrobić? Nakrzyczeć na wszystkich, którzy w prywatnej rozmowie, przy kieliszku i jedzeniu rozmawiają bardzo luźno. Musiałbyś nakrzyczeć na całe dorosłe społeczeństwo. A nawet na maluchów w piaskownicy, bo i nasze pociechy gdy tylko zauważą, że starsi nie słyszą, dają sobie upust w wysławianiu się.
W polityce, "bułkę przez bibułkę" bierze się tylko przed kamerami telewizyjnymi, albo w oficjalnych publicznych wystąpieniach. W kuluarach zaś jest ona (polityka), prowadzona brutalnie, wręcz po chamsku i to nie jest problem tylko naszego kraju. O czyimś politycznym bycie decydują właśnie takie spotkania i takie rozmowy jak te ujawnione. Jeśli ktoś miał jakieś złudzenia, że odbywa się to inaczej (czytaj dyplomatycznie) to jest w błędzie
I co, będziemy zamieniać jak ten przysłowiowy stryjek?
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Załóżmy, że kogoś kompletnie nie interesuje polityka i głosuje na tzw "mniejsze zło", ale bacznie przegląda informacje na radiozw czy chociażby tu na forum bo interesują go tylko wydarzenia lokalne. Kontrowersja budzi zainteresowanie, gdyby okazało się, że ta sama osoba była skłonna zainteresować się tematem przez tą skromną manifestacje i wpłynie to na podjęcie przez nią decyzji w przyszłych wyborach to już uważam to za sukces. Podobnych scenariuszy może być wiele, ale Wy oczywiście tego nie zrozumiecie bo jak na przykładowego Polaka przystało trzeba ponarzekać, obśmiać i skrytykować. Bez obrazy, ale macie klapki na oczach.
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Gru 2008 Posty: 164 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Osjaków
Wysłany: 2014-06-25, 16:24
Red, chcieliśmy zakomunikować ludziom, że nie podoba nam się to co się dzieje w kraju.
Miko 005, wyda Ci się to nieprawdopodobne, ale chcę doprowadzić do zmiany systemu, w którym demokrację (wolność gadania) zamieni się na wolność gospodarczą (bogacenia się). W tej chwili możemy gadać co nam tylko się podoba, natomiast zarabiać już nie do końca. System dotacyjny trzeba zlikwidować, rozwój i bogactwo pochodzi z pracy, a nie z zasiłku czy dotacji. Trzeba zlikwidować jeden z podatków - dochodowy lub VAT, bo to karanie 2 razy za to samo - za pracę. W ogóle karanie za pracę wydaje się bezsensowne. Połowę pieniędzy, które zarabiamy oddajemy państwu.
Dzień wolności podatkowej wypada w czerwcu, niedawno jeszcze był w maju, a pewnie niebawem będzie w lipcu. My, nasze dzieci, również te poczęte, jesteśmy zadłużeni po ok. 25 tys. i to oficjalnie, bo nieoficjalnie (wliczając zobowiązania, które nie wchodzą do długu publicznego, np. wynikające z opłaconych składek ubezpieczeniowych) po 80 tys.
Dług publiczny różnie od 25 lat w takim samym tempie. Nie ważne czy rządzą nami konserwatywni socjaliści (PiS), umiarkowani socjaliści (PO), czy byli komuniści. Wszyscy chcą coraz wyższych podatków, uważając, że państwo wie lepiej od obywateli na co je przeznaczyć, zakładając przy tym, że jesteśmy zbyt głupi, żeby sami wydawać zarobione pieniądze i jednocześnie twierdząc, że jesteśmy na tyle mądrzy i inteligentni, żeby wybrać tych, którzy będą decydować o o losach państwa . Czysty populizm. Różnią się tylko tym, że jedni lubią tych, którzy chodzą do kościoła, inni nie, a jeszcze innym jest to obojętne.
Co ciekawe, mieliśmy bardzo podobny system, którego sobie życzę, niestety dość krótko - przełom lat 80. i 90. - 23 grudnia 1988 r. uchwalono ustawę Wilczka. Tak, za czasów niedemokratycznego PRL uchwalono najbardziej liberalną ustawę gospodarczą w Europie, jedną w najlepszych na świecie w tamtym czasie. Tylko kilkanaście rodzajów działalności było regulowane (górnictwo, produkcja i handel bronią, itd.). Teraz mamy ustawę o swobodzie działalności gospodarczej, która wolność ma tylko w nazwie, bo w każdym artykule mówi o tym na co trzeba mieć koncesję, licencję, zezwolenie, co jest działalnością regulowaną, a czego w ogóle nie wolno. Łatwo jest założyć firmę, ale jeżeli chodzi o jej prowadzenie, to jest trudniej niż w latach 80. Na przedsiębiorcy spoczywa więcej obowiązków i w praktyce nie jest w staie sam uporać się z papierkologią (która byłaby ograniczona do minimum bez podatku dochodowego, stanowiącego tylko ok. 12% PKB) i korzysta w usług biura rachunkowego. Przedsiębiorcy, którzy prowadzą firmy od lat 80. mówią o tym, ze wtedy byli w stanie sami się rozliczyć, teraz nie są.
Kolejny problem - biurokracja. Mamy ok. 600 tys. urzędników, za czasów najcięższej komuny ta liczba nie przekraczała 150 tys. Wmawia nam się, że to kapitalizm, ale tak naprawdę kapitalizm mieliśmy pod koniec lat 80 i w latach 90. Teraz buduje się eurosocjalizm - biurokracja, etatyzm, zasiłki, dotacje.
Jeżeli chodzi o stronę ustrojową, to może to być monarchia lub dyktatura - chodzi o to, aby była trwałość, jasność prawa i równość szans, a nie dochodu.
Pokrótce nakreśliłem swoje poglądy, nie będę zabierał więcej głosu w tym temacie. Jeżeli kogoś szczegółowo interesują poruszone przeze mnie kwestie, to może znaleźć sporo w sieci na ten temat. Dodam jeszcze tylko, że moim zdaniem ten prawie idealny system gospodarczy sprzed 25 lat był utworzony tylko po to, żeby, delikatnie mówiąc, nomenklatura się uwłaszczyła na majątku państwowym, a rykoszetem skorzystali zwykli ludzie.
ceroz, nie znasz mnie więc proszę nie zarzucaj mi, ze mam klapki na oczach, bo może jestem bardziej świadomym obywatelem aniżeli Ty. Niestety ale to akurat Ty gadasz jak w "Dniu świra" - że moja racja jest mojsza niż twojsza
mnino, fajny elaborat, ale chyba nie do końca skierowany do odpowiedniej osoby. Od ponad 10 lat prowadzę działalność gospodarczą i doskonale wiem jak wyglądaja pewne kwestie w Polsce, jakie płaci się podatki, jakie sa koszty pracy, problemy biurokratyczne itp itd. Mnie nic nie musisz tłumaczyć. Ja tylko mówię, że urządzanie spontanicznej 15-osobowej zbieraniny pod zamkniętym biurem poselskim po to, żeby troche pokrzyczeć, nie ma większego sensu. Ale tak jak pisałem - fajnie że wam się chce. Tylko że wg mnie taka "manifestacja" to - cytując klasyka - "ch*j, du*a i kamieni kupa"
bo teraz to już nie ma solidarnosci i nie te czasy, zeby się buntować.... polak Polakowi wilkiem i każdy dyma każdego. Wszedzie chu.nia, więc co za róznica która teraz.
W sumie jak to był wiec przeciwko rządowi to można było od razu uderzyć pod biura PSL - w końcu to rzadowy koalicjant. Z braku pracownika w biurze można by było pomanifestować pod starostwem - na jedno by wyszło
Jeżeli chodzi o stronę ustrojową, to może to być monarchia lub dyktatura - chodzi o to, aby była trwałość, jasność prawa i równość szans, a nie dochodu.
Baju baju będziem w raju. Nie ma czegoś takiego jak równość szans czy dochodu - to utopia. Teoretycznie równo to było za komuny. Teraz kto lepszy ten pierwszy. Najwyraźniej nie potraficie załapać się do pociągu i zwalacie winę na system zamiast wziąć się do roboty i bogacić.
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Gru 2008 Posty: 164 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Osjaków
Wysłany: 2014-06-25, 21:45
Wywołany do tablicy, odpowiadam - za komuny była równość dochodu, a nie szans. Teraz są równi i równiejsi, jeżeli chodzi o szanse. Niesłyszałeś o nepotyzmie, znajomościach, kumoterstwie?
Co do pociągu, do którego nie możemy się załapać, to taka mała ciekawostka, o wyborach do sejmu konstytucja mówi jasno - "są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym". Nie ma ani słowa o progu wyborczym (nawiasem mówiąc najwyższym w Europie), zatem w mojej, i nie tylko mojej, opinii ustawa o ordynacji wyborczej jest niezgodna z konstytucją.
Podobnie rzecz się ma z wolnością zgromadzeń, konstytucja mówi: "Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa". A co w ustawie? Konieczność zgłaszania do gminy, możliwość odmowy udzielenia zgody i przede wszystkim termin 3-dniowy - jeżeli ktoś chce zorganizować zgromadzenie za dzień lub dwa, to nie ma możliwości zgłoszenia. W tym wypadku jednak orzecznictwo sądowe wskazuje, że prawo w tym zakresie jest wadliwe i można organizować tzw. zgromadzenia spontaniczne.
Natomiast sąd nie podważy (bo się nie odważy) 5-procentowego progu wyborczego, bo to oznaczałoby wprost, że wszystkie wybory co najmniej od 1997 r. były nielegalne . Zatem według konstytucji i zasady proporcjonalności Ruch Narodowy powinien mieć 1 mandat w europarlamencie.
Do progu wyborczego dochodzi tama medialna, tworzona przez ludzi z załączonych obrazków (mapa klik medialnych), niepokazywanie w sondażach, bo tylko partie są uwzględniane przez sondażownie w trakcie kadencji, a RN jest stowarzyszeniem i pojawia się w sondażach dopiero w okresie wyborczym, po rejestracji komitetu wyborczego.
Próg wyborczy, tamy medialne i sondażownie, które przeprowadzają sondaże na zamówienie partii i mediów betonuję scenę polityczną. Na szczęście dzięki Internetowi i serwisom społecznościowym docieramy do coraz większej liczby ludzi, a to dobrze rokuje na przyszłość.
mnino, tak apropos tych "mapek" - kim byli twoi rodzice i dziadkowie? A może nawet i pradziadkowie? Dowiadywałeś się?
Czy zgromadzenia narodowców są "pokojowe" to bym dyskutował...
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Gru 2008 Posty: 164 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Osjaków
Wysłany: 2014-06-26, 13:07
Oczywiście. Tak się składa, ze zrobiłem sobie wywód przodków do połowy XIX wieku, do 5. stopnia wstecz prawie wszyscy to rolnicy z okolic Osjakowa.
Odnośnie mapy klik medialnych, warto dodać, że założyciel i właściciel TVN - grupa ITI powstał w 1984 r. Z Wikipedii:
Cytat:
Została założona w 1984 r.[1] przez Jana Wejcherta i Mariusza Waltera. Firma otrzymała koncesję od ówczesnych władz PRL na import sprzętu elektronicznego i dystrybucję filmów na kasetach video w Polsce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum