Nie lepiej jakby Pan Mateusz załatwiał im tę robotę? No przecież byłby istnym zbawieniem! Wspomożycielem, praktycznym i efektywnym a nie tylko efektownym ministrem ds. socjalnych. To jest czaaaaaderskie! Z naszych podatków nie szłyby pieniądze na socjal, podnieśliby nam pensje - wszystkim żyłoby się lepiej!
Przymusowy Dom Pomocy Społecznej Mateusz. Arbeit Mach Frei
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2014-07-20, 16:25
A czy przypadkiem nie jest tak, że mieszkania socjalnego nie dostaje się na lata? Bo mi się wydaję, jeśli mnie pamięć nie myli, że takie mieszkanie jest na rok a potem ewentualnie się ten czas wydłuża jeśli sytuacja finansowa się nie poprawia, lub nie ma czego dać w zamian.
Jestem za tym by były faktycznie mieszkaniami przejściowymi, taki azyl- tani, dzięki któremu jeśli komuś zależy można się odbić finansowo.
Natomiast stało się zupełnie odwrotnie, dostają mieszkanie na czas nie wiadomo jak długi, nie potrafią tego uszanować, docenić że dostali szansę.
Wiem, że wielu młodych szlag jasny trafia że nie mają takiej szansy i muszą wynajmować za 5 razy więcej by mieć namiastkę swojego kąta i jako tako budować przyszłość.
Mops ma sporo narzędzi z których nie korzysta np. kontrakt socjalny. Klient jest zobligowany do pewnych zmian, ma na to rok, jeśli nic nie zmieni w swoim życiu może zapomnieć o jakiejkolwiek pomocy. Tyle że to fikcja... U nas mieszkania dostaje patologia, zresztą widać to gołym okiem. To tak w nagrodę za "niezaradność"
Mops ma sporo narzędzi z których nie korzysta np. kontrakt socjalny. Klient jest zobligowany do pewnych zmian, ma na to rok, jeśli nic nie zmieni w swoim życiu może zapomnieć o jakiejkolwiek pomocy.
Zobowiązania zawarte w kontrakcie socjalnym mogą dotyczyć jedynie pracownika - jego zakresu obowiązków przy pracy z objętym pomocą. Ludzie objęci podstawową pomocą socjalną w zasadzie już nic nie muszą.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2014-07-20, 17:28
Nie zrozumiałeś.
Kontrakt socjalny jest umową zawartą przez pracownika socjalnego z rodziną lub osobą ubiegającą się o pomoc. Jego celem jest przezwyciężenie trudnej sytuacji życiowej i przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu.
Decyzję o podpisaniu kontraktu podejmuje pracownik socjalny po uzyskaniu informacji na temat rodziny. Umowa ma mobilizować osobę korzystającą ze świadczeń z pomocy społecznej do podjęcia aktywności zawodowej np. zarejestrowania się w urzędzie pracy.
I tak ośrodek pomocy społecznej zobowiązuje się do udzielenia wsparcia, a korzystający z pomocy, np. do znalezienia pracy lub podjęcia leczenia odwykowego. Oznacza to, że przy zawieraniu kontraktu konieczne jest zaangażowanie obydwu stron.
Kontrakt określa zobowiązania i uprawnienia obu stron. Do wykonywania pewnych działań w oznaczonym terminie zobowiązują się więc zarówno osoba korzystająca ze świadczeń, jak i pracownik socjalny.
Odmowa zawarcia kontraktu socjalnego lub niedotrzymywanie jego postanowień mogą stanowić podstawę do odmowy przyznania świadczenia, uchylenia decyzji o przyznaniu świadczenia lub wstrzymania świadczeń pieniężnych z pomocy społeczne
Chodziło mi o to, że to jest fikcja, fakt kontrakty są podpisywane, ale nie są wyciągane konsekwencje. Widać to gołym okiem na Widoradzu, dalej chleją, dalej za pieniądze z MOPS a zmian nie widać.Może gdyby był 'taki przysłowiowy "kop" ludzie wzięliby się w garść.
Chodziło mi o to, że to jest fikcja, fakt kontrakty są podpisywane, ale nie są wyciągane konsekwencje. Widać to gołym okiem na Widoradzu, dalej chleją, dalej za pieniądze z MOPS a zmian nie widać.Może gdyby był 'taki przysłowiowy "kop" ludzie wzięliby się w garść.
Piją - szkodzą swojemu zdrowiu, więc trudno oczekiwać od nich mobilizacji. To jest postawa autoagresywna, dążą do wyniszczenia organizmu i śmierci. No ale nie jest rolą MOPS, żeby ich dobijać. Alkoholizm to ciężka choroba. Weźmy np Kotulankę. Czy ktoś by przypuszczał że kobieta na takim poziomie może się stoczyć? A jednak.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2014-07-20, 17:58
Jeśli choroba to trzeba ją leczyć a nie nagradzać za nieleczenie. Nie mam litości dla alkoholików którzy nie chcą z tego wyjść, odebrałabym dzieci, żeby miały namiastkę normalniejszego życia, rodzicom dałabym możliwość jak najczęstszego widywania się z nimi (na trzeźwo) gdyby nie było zmian, to na bruk i tyle.
Mieszkanie socjalne powinna dostać rodzina która robi co może by było lepiej, bez nałogu alkoholowego i na jakiś czas. A jak na razie dostaje patologia, to już zdrowe nie jest.
Mieszkanie socjalne powinna dostać rodzina która robi co może by było lepiej
Po co? Na wolnym rynku można wynająć mieszkanie za kilkaset złotych. Ewentualnie komunalne. Normalnie funkcjonująca rodzina nie powinna mieszkać w barakach bez wygód. To jest właśnie główny czynnik motywujący - brak wygód, kiepska lokalizacja, alkoholicy w sąsiedztwie. Ja bym dążył, żeby się z czegoś takiego wyrwać. Chciałabyś mieszkać w tych slumsach?
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2014-07-20, 19:44
mcdek napisał/a:
Normalnie funkcjonująca rodzina nie powinna mieszkać w barakach bez wygód. To jest właśnie główny czynnik motywujący
Dlatego napisałam, że na jakiś czas, zanim znajdą pracę, która pozwoli im płacić kilkaset złotych za mieszkanie.
mcdek napisał/a:
Chciałabyś mieszkać w tych slumsach?
W życiu, nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić. Tyle, że jeśli chodzi o mnie, to nie przeszkadzałby mi brak tych wygód jak towarzystwo, nie chciałabym być postrzegana na równi z menelami.
W życiu, nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić. Tyle, że jeśli chodzi o mnie, to nie przeszkadzałby mi brak tych wygód jak towarzystwo, nie chciałabym być postrzegana na równi z menelami.
To Ty jesteś jak pies ogrodnika "Sam nie zje i drugiemu nie da"
moona [Usunięty]
Wysłany: 2014-07-20, 21:49
edzia i odziu napisał/a:
Jeśli choroba to trzeba ją leczyć a nie nagradzać za nieleczenie. Nie mam litości dla alkoholików którzy nie chcą z tego wyjść, odebrałabym dzieci, żeby miały namiastkę normalniejszego życia
A te odebrane dzieci to miałyby trafić do Domu Dziecka czy Rodziny Zastępczej? Jesteś pewna, że to normalniejsze życie? Odebranie dziecka biologicznym rodzicom powinno być ostatecznością. Wrzuć w wyszukiwarkę hasło "patologia w rodzinie zastępczej" -troszkę tego znajdziesz.
Nie chcę tu uogólniać, że każda rodzina zastępcza jest zła mam nadzieję, że są też dobre ale może się zdarzyć, że dziecko odebrane biologicznym rodzicom trafi z przysłowiowego deszczu pod rynnę.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2014-07-20, 22:01
moona, dlatego jasno napisałam że
edzia i odziu napisał/a:
którzy nie chcą z tego wyjść
Napisałam też że dzieci nie traciłyby kontaktu z rodzicami pod warunkiem, że Ci chcieliby się dla nich zmienić.Jeśli myślisz że dziecku byłoby lepiej z rodzicami nigdy nie
trzeźwiejącymi, którzy lizaka im kupią tylko na gwiazdkę, przytulą między jednym a drugim laniem to już Twoja sprawa.
W żadnej rodzinie alkoholików nie jest na tyle dobrze by dzieci miały normalne dzieciństwo, to co widzą zostaje na zawsze.
Dlatego czasem lpiej jest pokazać i inny świat (choć na początku wcale taki nie będzie) a rodzicom czas na opamiętanie się niż wmawianie sobie że w sumie to jest ok, nie jest aż tak źle.
Dzieci z takich rodzi które wyszły na prostą jest na prawdę nie wiele. Zazwyczaj kończą jak matka z ojcem albo gorzej, bo ktoś myślał że w sumie nie mają przecież tak źle.
Jeśli myślisz że dziecku byłoby lepiej z rodzicami nigdy nie
trzeźwiejącymi, którzy lizaka im kupią tylko na gwiazdkę, przytulą między jednym a drugim laniem to już Twoja sprawa.
Parę postów wyżej pisałam, że brak opieki nad dziećmi i przemoc w rodzinie to dla mnie rażąca patologia.
Uwaga p. Gregga Sparrow'a podsunęła mi pomysł na rozwiązanie sytuacji.
Wiecie co? No bo pomyślcie - jakby Pan Mateusz załatwiał robotę tak jak pisze za 3-4 razy większa stawkę niż w PL, to nie trzeba by budować tych mieszkań socjalnych! Pan Mateusz by sobie zarobił te tysiąc zł od łebka pewnie, ale to i tak jest niższy koszt niż wybudowanie i oddanie do użytku mieszkań socjalnych i czekanie na namnażanie problemów, czyż nie? czyż nie byłoby to dawanie wędki? A przecież ci pracownicy już wówczas "mogliby odłożyć w kilka lat na mieszkanie czy dom", a podczas tych kilku lat dawał z 15, tys. zł na życie. Wszystko byłoby super!
Nie lepiej jakby Pan Mateusz załatwiał im tę robotę? No przecież byłby istnym zbawieniem! Wspomożycielem, praktycznym i efektywnym a nie tylko efektownym ministrem ds. socjalnych. To jest czaaaaaderskie! Z naszych podatków nie szłyby pieniądze na socjal, podnieśliby nam pensje - wszystkim żyłoby się lepiej!
1. Mam zarejestrowana działalność. A wytykanie mi ze zarabiam pieniądze traktuje jak typowy polska zazdrość i bóldupizm. "Bo łon zarabio piniundze"
2. Rynek usług czy to pośrednictwa pracy dziala od wielu lat. W 80-90% zarabiają na tym Holendrzy Niemcy i zachodni właściciele. Jak Holender zarobi kasę to dobrze a ktoś mnie krytykuje ze.... Ehhh
Greeg
Mój ojciec wyjezdzal w latach 90 za granicę. Bedac dzieckiem nie podobało mi sie ze trochę rzadziej go widywalem. Rodzina jest ważną ale jak zona nie ma pracy a chcesz cos do domu kupić czy dziecku komunię zrobic i prezent kupić to Twoja decyzja.
Dla mnie to proste bo nie mam dzieci i oceniam swoją miara. A ktos ma inne zdanie ok rozumiem.
Co do pracy.
Mam oferty dla starszych ale wysylam osoby sprawdzone z polecenia wiec nie musze robić ogłoszeń.
(słowo wymoderowano) masz, a nie zarejestrowaną działalność. Lepiej siedź cicho, bo wylezie parę spraw...
Cytat:
A wytykanie mi ze zarabiam pieniądze traktuje jak typowy polska zazdrość i bóldupizm. "Bo łon zarabio piniundze
Tym bardziej siedź cicho, bo jak się wyda... Czyim kosztem zarabiasz te "piniundze". Parę osób może ci wyciągnąć parę rzeczy sprzed paru lat (jeszcze się nie przedawniło) i będziesz se mógł popodskakiwać. Z karierą prawnika pożegnasz się na pewno biznesmenie. Niektórzy to naprawdę nie znają umiaru...
Cytat:
Jak Holender zarobi kasę to dobrze a ktoś mnie krytykuje ze.... Ehhh
Jasne! To jest argument przyszłego prawnika!
Cytat:
Dla mnie to proste bo nie mam dzieci i oceniam swoją miara. A ktos ma inne zdanie ok rozumiem.
To po ch... się odzywasz?
Cytat:
Mam oferty dla starszych ale wysylam osoby sprawdzone z polecenia wiec nie musze robić ogłoszeń.
Wysyłasz młodych i naiwnych, żeby czasem się nie poskarżyli gdzie trzeba.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum