Pomógł: 7 razy Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 960 Piwa: 6/3 Skąd: Oklahoma Village
Wysłany: 2013-11-16, 11:44
Pierwszy raz byłem na meczu. Stadion i klimat imprezy fajny ale mecz beznadziejny. W drugiej połowie najczęściej dało się słyszeć "Podaj do Artura" i brawa gdy takie podanie nastąpiło
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2013-11-16, 19:31
stanmarc, w takim razie Ty też masz zakaz stadionowy
No i obrazili nam się polscy pseudo piłkarze na kibiców, a przynajmniej jeden
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Maciej W trakcie przeprowadzki do Wielunia EWI w Sercu
Pomógł: 13 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1155 Piwa: 5/6 Skąd: EWI-OOL
Wysłany: 2013-11-16, 21:54
stanmarc napisał/a:
Pierwszy raz byłem na meczu. Stadion i klimat imprezy fajny ale mecz beznadziejny. W drugiej połowie najczęściej dało się słyszeć "Podaj do Artura" i brawa gdy takie podanie nastąpiło
Też byłem . Słuchaj klimat to był kiedyś na starym w Chorzowie , teraz moim zdaniem jest padaka . Jeżdżę na repre już ponad 10 lat i jest coraz gorzej .
Co do meczu ,przed meczem z dwa dni mieliśmy spotkanie robocze % i zostało ustalone że jak przejebią 3 do zera to więcej nie jeździmy , zmieniamy dyscyplinę .
Zmieniam dyscyplinę !!!
Gwizdałem i się tego nie wstydzę , (słowo wymoderowano) dnnnooooo . zero zero zero pomysłu ,wyszkolenie kiksy .
Się wkurzam niepotrzebnie .
Aha i jak by ktoś nie wiedział to nie wolno obejrzeć konferencji na telebimach na stadionie , mało nas (słowo wymoderowano) nie spałowały z impela .
Ciśnienie mi się dźwiga niepotrzebnie , dobrze że towarzystwo konkretne było !
_________________ Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać.
Antoine de Saint-Exupery
To, co spotkało masę kibiców w całej Polsce w minionym tygodniu, to jak prezent gwiazdkowy, komunijny i weselny w jednym dniu. Odpadnięcie Legii z el. Ligi Mistrzów wydaje się być odpowiedzią sprawiedliwości dziejowej, na przymusowe zabieranie piłkarzy za komuny przez Legię, na kupowane mistrzostwa Polski, na wieczne sprzyjanie jej przez sędziów i PZPN, na nierówne traktowanie, jako tej lepszej i reszty jako, tej gorszej. W końcu doczekaliśmy momentu, gdy ktoś wydymał Legię, a nie właśnie tą całą resztę. Media oczywiście podniosły larum, że „Legię wyrzucono – teraz uwaga -z Ligi Mistrzów! Banda idiotów-prezenterów w każdej stacji TV nie potrafiła odróżnić eliminacji do LM, od rozgrywek zasadniczych. Co tam, że zostały im jeszcze dwa mecze eliminacji – wyrzucili ją z Ligi Mistrzów i .....! Kolejna manipulacja, to właśnie słowo-klucz „wyrzucona”. Otóż kochany przez komunę klub wcale nie został z tych eliminacji pogoniony wprost. Jedynie wynik meczu rewanżowego zweryfikowano, jako walkower i Celtic awansował dzięki bramce wyjazdowej i super skuteczności Ivicy Vrdoljaka, który nie wykorzystał dwóch rzutów karnych w jednym meczu – swoją drogą niezły wyczyn.
Cały ten zabieg miał pewnie na celu wzbudzenie poczucia złości i żalu u wszystkich neutralnych ludzi (o ile tacy jeszcze istnieją) względem Legii, a podprogowo chyba miał na celu dać Polakom do zrozumienia, że ta Legia naprawdę już miała grać w Lidze Mistrzów i że drużyna z Warszawy to lokalna, środkowoeuropejska potęga piłkarska, której należy kibicować. Zresztą przy okazji tego wydarzenia każdy znalazł coś dla siebie, bo środowisko lewicowe, czy jak ich tam nazwać inaczej, wypowiedziały wojnę tym, którzy za błąd obwiniali kierownika drużyny CWKS, czyli jakąś babę. Krzyczeli więc „to obwinianie pani kierownik jakiejśtam, to seksistowskie zachowanie samców!” Bo jak można przecież obwiniać kogoś, kto…odpowiada właśnie za takie sprawy jak potwierdzanie zawodników do gry?! No przecież tak nie można, a winny pewnie jest wąsaty katol-magazynier który w ogóle śmiał wydać Bereszyńskiemu koszulkę na mecz!!!’
Tak, czy inaczej, pokolenia kibiców dziękują Legii za całe to wydarzenie, bo będzie co wspominać i z czego szydzić. Po prostu „L” jak „LOSER”. Ale nie po to Legiunia ma dziennikarską machinę za sobą i plecy w każdym kącie polskiego (słowo wymoderowano) piłkarskiego, żeby tak sobie samotnie chlipała nad swoim losem no i tą „zabraną” Ligą Mistrzów, w której już właśnie przecież mieli grać. Wymyślili sobie zatem różni ludzie (głównie Stanowski z Weszło), że Legia na otarcie łez zagra zamiast Fiorentiny w „super meczu” na Narodowym. Co tam, że bilety w sprzedaży od długich tygodni – teraz legijna racja stanu wymagała umieszczenia nazwy klubu obok nazwy Real Madryt, byśmy nadal nie mieli wątpliwości, kto jest środkowoeuropejską potęgą klubową. No bo skoro Legia ma grać z Realem Madryt, to chyba naprawdę niesłusznie zabrali im tą Ligę Mistrzów? W związku z tym dziś od samego rana, na każdym portalu, na czerwono informacja: „LEGIA ZAGRA Z REALEM MADRYT!”
Jednak fortel się nie udał, bo jak informuje portal Weszło – nie zgodziła się Fiorentina, którą Legia chciała wydymać. Zachodzi tylko pytanie, czy zamieszenie z „super meczem” nie zostało wywołane specjalnie z korzyścią dla (słowo wymoderowano) PR-u „Wojskowych” i samego „super meczu”?
Nie wulgaryzuj na forum. Jest to łamanie regulaminu.
Gregg Sparrow
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum