Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2014-10-10, 18:07
Sylwester, wydawało mi się że jeśli chodzi o osobę pana Antczaka jako burmistrza, to Ty jesteś najlepiej poinformowany
Na stronach Urzędu Miasta, dowiesz się o wydarzeniach francuskich, które pewnie były powodem tego, że delegacja Wielunia z burmistrzem na czele brała w nich udział.
Sylwester napisał/a:
... dlaczego za pieniądze gminy Wieluń?
Gdyby pojechała delegacja Sieradza, albo Bełchatowa, to pewnie poszły by na to pieniądze z kas tych właśnie miast, ale pojechali z Wielunia, co Cię tak dziwi?
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 845 Piwa: 16/5 Skąd: Wieluń/Wrocław
Wysłany: 2014-10-10, 22:14
Drogi miko 005, znowu Ci się coś źle wydawało
Widzisz, różnica pomiędzy nami polega na tym, że dla mnie istotne są fakty, a ty patrzysz na tę władzę w pewien nieco irracjonalny, życzeniowy sposób.
Chciałbym się tylko wkońcu dowiedzieć co mają na celu te wyjazdy do Holandii, Chorwacji, Francji czy Niemiec nie wspominając już wizyty w Nowym Jorku burmistrza Majchra.
Co do skutków to dla zwykłego mieszkańca chociażby Wielunia ich zwyczajnie nie widać bo zamiast zrobić kanalizację w gminie wydajemy pieniądze na takie pierodły.
Pytanie jednak jakie są te wielkie idee które przyświecają burmistrzowi Antczakowi by jechać z grupą urzędników czy byłych pracowników UM za publicze pieniądze aż do Francji?
Możesz mi wskazać miejsce na 'stronach UM' gdzie są informacje dotyczące tej podróży?
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2014-10-11, 09:42
Sylwester napisał/a:
Widzisz, różnica pomiędzy nami polega na tym, że dla mnie istotne są fakty, a ty patrzysz na tę władzę w pewien nieco irracjonalny, życzeniowy sposób.
Patrzę w sposób realistyczny. Burmistrz Majcher, burmistrz Antczak, czy burmistrzowie Iksiński, Beksiński i każdy inny, wyjeżdżali, wyjeżdżają i będą wyjeżdżać poza Wieluń. Potrzeby takich wyjazdów są różne, od gospodarczych, przez naukowe do kulturowych włącznie. Ten wyjazd do Francji był wyjazdem związanym z kulturą, bo i takowe są zapisane w budżetach; miast, gmin, województw, państwa. To jest mój sposób patrzenia na świat, kanalizacja ma swój budżet. Ty oczywiście możesz mieć swój sposób na postrzeganie swojego świata, chociaż ...
... Ciebie nie bolą wyjazdy, Ciebie boli sama osoba Antczaka. A w zasadzie to ta choroba wynika z czyjegoś rozkazu
PS. Jeśli nie masz innych sensacji na temat tego wyjazdu (urlop macierzyński, czy wychowawczy nie oznacza, że nie jest się już pracownikiem firmy), tzn. nie na zasadzie, że coś wiem ale pozostawiam to w sferze niedomówień, to temat Francji uważam za zamknięty. przynajmniej z mojej strony.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 845 Piwa: 16/5 Skąd: Wieluń/Wrocław
Wysłany: 2014-10-11, 12:05
Zadałem pytanie czy ktoś coś może powiedzieć na temat tego wyjazdu - cel, kto był i jakie skutki.
Efekt? Brak konkretnej odpowiedzi tylko bezsensowne tłumaczenia z cyklu - poprzedni burmistrz też wyjeżdżał to o co chodzi?
Dlaczego jeździ się za pieniądze gminy skoro nie można wskazać jej interesu w tym wyjeździe?
Ja nikomu nie bronię wyjazdów czy zabaw, ale na litość niech każdy sobie to robi za swoje pieniądze, a nie z pieniędzy podatników którzy zarabiają 1200zł miesięcznie.
Właśnie tamten burmistrz też wyjeżdzał i już nim nie jest. Sorry, ale nie przemawiają do mnie argumenty typu, większość kradnie i oszukuje to co w tym złego? Chodzi o zasadę.
Jestem przeciwny tylko i wyłącznie temu stylowi rządzenia i bezmyślności jaka tu panuje, więc się nie ośmieszaj.
Nakaz to mają w starostwie pracownicy żeby startować w wyborach, albo radni podczas głosowania na sesji których rodziny pracują w spółkach gdzie gmina Wieluń jest właścicielem.
Co do skutków to dla zwykłego mieszkańca chociażby Wielunia ich zwyczajnie nie widać bo zamiast zrobić kanalizację w gminie wydajemy pieniądze na takie pierodły.
Nie wiedziałem, że te wojaże są równowarte z pociągnięciem kanalizacji.
Cytat:
Właśnie tamten burmistrz też wyjeżdzał i już nim nie jest
OMG To ludzie nie głosowali na Majchra, bo wyjeżdżał na wojaże?
Nie wiedziałem, że te wojaże są równowarte z pociągnięciem kanalizacji.
Oczywiście że jedno z drugim się wiąże. Nawet jeśli w budżecie zapisano, że jakaś tam kwota jest przeznaczona na wyjazdy zagraniczne, to i tak te pieniądze pochodzą z jednego worka co te przeznaczone m.in. na kanalizację gminy!
Budżet gminy jest jak budżet gospodarstwa domowego (chociaż ktoś tu na forum twierdził niedawno inaczej) - jak wydamy latem kasę na zagraniczne wakacje, to może zabraknąć zimą na ogrzewanie. A u nas to wygląda tak, że dach przecieka, ale my zmieniamy samochód na nowszy albo kupujemy nowe kwiatki do ogrodu... Oczywiście znam osoby, które tak robią, ale pytanie na ile jest to mądre i odpowiedzialne.
Ferbik napisał/a:
To ludzie nie głosowali na Majchra, bo wyjeżdżał na wojaże?
Głosowali bo chcieli zmian na lepsze. I zmiany mają - ale czy na lepsze, to już niekoniecznie.
Dawnej mówiono, że ludzie potrzebują chleba i igrzysk. Igrzyska w gminie mamy, a za chlebem niestety trzeba wyjeźdzać gdzie indziej...
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 845 Piwa: 16/5 Skąd: Wieluń/Wrocław
Wysłany: 2014-10-11, 20:45
Logiczne jest że burmistrz jedździ za granicę czy po Polsce jako reprezentant swojej gminy za jej pieniądze, ale są dwie istotne kwestie:
1) Musi mieć przygotowany plan działania. Czyli po co tam jedzie, co chce osiągnąć, z kim się spotkać i odpowiedzieć na pytanie co to może dać gminie.
2) Jedzie sam, ew. jeżeli nie umie języka zabiera tłumacza.
Skoro burmistrz nie robi nic złego i w zgodzie ze swoim sumieniem to czemu o tych wyjazdach nie można nigdzie oficjalnie usłyszeć? Radio które jest główną tubą urzędu milczy. Na stronach Urzędu Miejskiego też nie udało mi się nic znaleźć. Myślę, że ludzie powinni o tym wiedzieć.
Problem w Wieluniu polega na tym, że burmistrz Janusz Antczak wyjechał do Francji nie sam, ale zabrał ze sobą jeszcze 8 innych osób(razem 9). Może mi ktoś to logicznie wytłumaczyć po co wyjeżdża tak duża grupa osób w tym osoba która przebywa na urlopie macierzyńskim? To jak to jest, skoro nie może pracować, to pojechała na wakacje za nasze pieniądze czy jak? Czy oni będą tam grali w piłkę ręczną czy siatkową, że potrzebują aż tyle osób? O co tu wogóle chodzi?
Dzisiaj z kolei Janusz Antczak niczym dobry pan feudalny udał się w kolejną podróż tym razem zabrał ze sobą sołtysów z gm Wieluń. Miejsce wycieczki - tym razem nieco bliżej - Niemcy. Oczywiście dalej może ktoś powiedzieć, że się czepiam, ale chyba każdy trzeźwo patrzący na ten cyrk nie ma złudzeń co się tu dzieje i o co tak naprawdzę chodzi.
Burmistrz Antczak zachowuje się niczym książe który w gminne podróże wybiera się z połową swojego dworu tworząc swoisty orszak najwierniejszych giermków.
2) Jedzie sam, ew. jeżeli nie umie języka zabiera tłumacza.
Skoro burmistrz nie robi nic złego i w zgodzie ze swoim sumieniem to czemu o tych wyjazdach nie można nigdzie oficjalnie usłyszeć? Radio które jest główną tubą urzędu milczy. Na stronach Urzędu Miejskiego też nie udało mi się nic znaleźć. Myślę, że ludzie powinni o tym wiedzieć.
Problem w Wieluniu polega na tym, że burmistrz Janusz Antczak wyjechał do Francji nie sam, ale zabrał ze sobą jeszcze 8 innych osób(razem 9). Może mi ktoś to logicznie wytłumaczyć po co wyjeżdża tak duża grupa osób w tym osoba która przebywa na urlopie macierzyńskim? To jak to jest, skoro nie może pracować, to pojechała na wakacje za nasze pieniądze czy jak?
Specu od matematyki, logiki i wszystkiego czego tam jeszcze brakuje fanatykom KNP. To, że ktoś jest na urlopie to nie znaczy, że nie może pracować. A w tym, że burmistrz zabrał sołtysów, nie widzę absolutnie nic złego. W końcu jak jest miejsce w samochodzie, to trzeba je wykorzystać gospodarnie. Bardzo dobry ruch, sam też bym zabrał podwładnych na wycieczkę gdyby była taka okazja. Na pewno wpłynie to pozytywnie na współpracę w gminie.
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 845 Piwa: 16/5 Skąd: Wieluń/Wrocław
Wysłany: 2014-10-12, 08:03
Z pewnością wpłynie pozytywnie, ale na wynik wyborczy bo to jest w rzeczywistości prowadzenie kampanii wyborczej za pieniądze gminne. Czy pani Kopańska, Mikulska czy może pan Makieła byli niezbędnie konieczni na tym wyjeździe zamiast pracować w gminie za co im się płaci?
Mistrzu, a co mają na celu te wizyty? Mógłbyś wyjaśnić czy panuje zgodność, że to kiełbasa wyborcza?
Zadałem pytanie czy ktoś coś może powiedzieć na temat tego wyjazdu
Zadaj to pytanie bezpośrednio w ratuszu, lub jeśli nie chcesz się ruszać sprzed kompa napisz e-maila (poniżej adresy) później jeśli zechcesz podziel się odpowiedzią z nami tutaj.
Wtedy będzie można wysuwać wnioski a nie tylko spekulacje...
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 845 Piwa: 16/5 Skąd: Wieluń/Wrocław
Wysłany: 2014-10-12, 16:07
Jaro napisał/a:
Zadaj to pytanie bezpośrednio w ratuszu, lub jeśli nie chcesz się ruszać sprzed kompa napisz e-maila (poniżej adresy) później jeśli zechcesz podziel się odpowiedzią z nami tutaj.
Oczywiście już tak robiłem. Jak miałem pytania to zadawałem je osobiście, jednak burmistrz Antczak nie raczył na nie odpowiadać na sesji tylko robił to pisemnie po jakiś 2 tygodniach poprzez z swoich podwładnych o czym zresztą już tutaj pisałem. Odpowiedzi oczywiście były opisowe jak wypracowanie na język polski i zawierały mało konkretów.
Mistrzu, a co mają na celu te wizyty? Mógłbyś wyjaśnić czy panuje zgodność, że to kiełbasa wyborcza?
Chłopie, gdzie kiełbasa wyborcza w postaci zabrania kilku pracowników na wycieczkę? Weź się zastanów. Jak widać dobitnie jest to tylko ekspozycja na piesków szczekanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum