Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

[Ferbik]

Zupa gąskowa



Jako, że sezon grzybowy dobiega końca, a co za tym idzie - pojawiły się gromadnie gąski zielonki, postanowiłem zaryzykować, nazbierać i z pazerności coś z nimi dobrego zrobić.

Sam do końca nie wiedziałem co, szukałem różnych przepisów, aż w końcu po konsultacji z moim kolegą kucharzem zmodyfikowałem jeden przepis wg mojego uznania. Jak na razie wszyscy chwalą i jeszcze żyją

Składniki:
- zielonki od 500 do 1000g
- ziemniaki koło 300-500g
- włoszczyzna
- dwa ząbki czosnku
- masło
- cebula
- ziele angielskie
- skrzydła, uda, lub porcje rosołowe
- ziele angielskie
- liść laurowy
- pieprz i sól do smaku
- gęsta śmietana
- pomidor
- zielona pietruszka do dekoracji i smaku

Oczyszczam gąski. Najlepszą i sprawdzoną przeze mnie metodą jest zasypanie solą i zalanie wrzątkiem grzybów, po czy, wymerdanie ich przez krótką chwilę, żeby się otworzyły i piasek wyleciał. Przerzucam potem na durszlak, hartuję zimną wodą cały czas merdając, co by pozostałości różnych liści i igliwia wypłukać do końca. Gąski obsuszam w ręczniku papierowym, następnie kroję w paski, a małe wcale.
Podsmażam cebulę na dwóch łyżkach masła, jak się trochę zeszkli, dodaję gąski i czosnek pokrojony dość grubo, żeby się nie spalił. W międzyczasie przygotowuję wywar z bulionu: zalewam wodą części kurczaka i gotuję razem z włoszczyzną, paroma listkami laurowymi, zielem angielskim i paroma ziarenkami pieprzu przez taki czas, jak mięso zrobi się miękkie i dobre do jedzenia. Ostudzone mięso wędruje dla pieska, natomiast bulionem zalewam w drugim garnku podsmażone wcześniej gąski z cebulką. Gotuję przez jakieś 10 minut, potem dodaję ziemniaki pokrojone w kostkę i gotuję kolejnych 10-15, aż ziemniaki nie zmiekną. Kiedy ziemniaki namiękają, sparzam pomidora, obieram ze skórki, kroję w kostkę i dorzucam do zupy. Solę i pieprzę do smaku. Następnie zagęszczam i zabielam wszystko dwoma łyżkami kwaśnej śmietany, gotuję jeszcze z 5 minut, żeby się wszystko ładnie połączyło, wlewam na talerz, dodaję natki pietruszki i voilla