Za tyle to bym się w szatni przebrała....a potem za normalna stawkę mogła iść do pracy.
To jest stawka minimalna według przepisów w NL dla 18 latka, dla 19 latka 4,70... póxniej masz stawkę w okolicach 6 euro a po skończeniu 23 lat zazwyczaj 7-8e przy zwykłej pracy. Czasem trochę więcej jak umiesz więcej niż wszyscy(ale mimo to znasz przeciętnie język)
Hej... Mateusz dowiedz sie do końca jakie są stawki na firmach... bo dużo żalezy od firmy... jesteś nie doinformowany i ciśniesz ludzią śmieszne umowy do podpisania i kity ktore sa nie prawda... a za załatwienie pracy życzysz sobie 150 euro ! dla Twojej świadomości jest to nie legalne!!!
Pozdrawiam!
Hej... Mateusz dowiedz sie do końca jakie są stawki na firmach... bo dużo żalezy od firmy... jesteś nie doinformowany i ciśniesz ludzią śmieszne umowy do podpisania i kity ktore sa nie prawda... a za załatwienie pracy życzysz sobie 150 euro ! dla Twojej świadomości jest to nie legalne!!!
Pozdrawiam!
Ja osobiście pojechałem od Mateusza kilka razy i nie narzekam. Od początku byłem poinformowany w jakich warunkach będę mieszkał i ile zarabiał. Pierwszym razem trafiłem na baraki - warunki nie były idealne wiadomo ale dało się mieszkać, pracować i żyć. Drugim razem trafiłem na hotel i myślę że lepszych warunków tutaj w NL nie można dostać.
Jeżeli ktoś myśli że pojedzie do Holandii będzie mieszkał w 5 gwiazdkowym hotelu i zarabiał po 10 euro za godzinę to muszę wam powiedzieć że jesteście w błędzie. Bo jeżeli jedziecie i chcecie zarobić trochę więcej pieniędzy to myślę że da się zacisnąć zęby i mieszkać w trochę gorszych warunkach przez te kilka miesięcy Osobiście znam też wiele osób które tak narzekały na te baraki a pracują któryś tam sezon i mieszkają w barakach.
Co do tych 150 euro myślę że to wam się jednak zwraca Ludzie jeżdżą przez biura płacą za coś na każdym kroku więc nie ma nic dzisiaj za darmo. Wiele razy widziałem przypadki gdy ludzie z biur przyjeżdżali do mojej firmy gdy było więcej pracy i kilka razy był to piątek a oni mówili że pierwszy raz idą do pracy w tygodniu i dopłacają do interesu
Wnioski wyciągnijcie sobie sami. Ja osobiście polecam Mateusza jeżeli ktoś miałby jakieś pytania to odpowiem na pw
Od początku byłem poinformowany w jakich warunkach będę mieszkał i ile zarabiał. Pierwszym razem trafiłem na baraki - warunki nie były idealne wiadomo ale dało się mieszkać, pracować i żyć. Drugim razem trafiłem na hotel i myślę że lepszych warunków tutaj w NL nie można dostać.
Jeżeli ktoś myśli że pojedzie do Holandii będzie mieszkał w 5 gwiazdkowym hotelu i zarabiał po 10 euro za godzinę to muszę wam powiedzieć że jesteście w błędzie.
Byłeś poinformowany? A w umowie co miałeś napisane? Jeśli pięciogwiazdkowy hotel, to czemu dałeś się zamknąć w baraku?
Cytat:
Co do tych 150 euro myślę że to wam się jednak zwraca Ludzie jeżdżą przez biura płacą za coś na każdym kroku więc nie ma nic dzisiaj za darmo.
Co się zwraca? I komu? W życiu nie płaciłem za załatwienie roboty... I w życiu nie słyszałem, żeby ktoś zatrudniony przez agencję płacił za coś, co nie jest uwzględnione w umowie. Tak to jest z nami, Polaczkami... Nie chce się przeczytać umowy (albo się nie umie). Godzi się z jawnym oszukiwaniem (bo przecież i tak coś tam zarobi) i podnieca się, że inni mają gorzej. I potem się dziwi, że rodaków za normalne bezrozumne bydło mają. Nie pisz chłopie, że nie narzekasz... Nie pisz w ogóle, że godziłeś się na jawne walenie w rogi i wspieranie oszustów, bo to tylko obciach dla ciebie. I co ty widzisz nadzwyczajnego w robocie za 10 euro za godzinę, gdy teraz minimalna jest 9 ( brutto). Co widzisz nadzwyczajnego w ludzkim zakwaterowaniu za umiarkowaną cenę? Też ci potrącali dwa razy więcej za chatę, niż było wymienione w umowie? I nie interesuje cię co się działo z tymi pieniędzmi? A wiesz chociaż za jaką stawkę pracowałeś? A może pracowałeś w ogóle bez rejestracji? Jeśli masz jakieś pytania ( w rodzaju jak odzyskać chociaż część pieniędzy, na które cię wycyckali, to chętnie dam ci namiary na instytucje, które mogą coś tam dla ciebie odzyskać...
Osobiście miałem okazje pracować na jednej z Firmie której pośrednikiem jest Mateusz, zakwaterowanie i płaca okazała sie taka sama jak pisał owy kordynator. Myśle ze spokojnie moge polecić jego usługi.
Pat,
drogi kolego dzięki za rady ale nie skorzystam bo ja w życiu umiem sobie radzić (moja wiedza nie ogranicza się do zapalenia zioła po pracy czy wypicia piwa i narzekania) i nikt mnie nie oszukał z żadną umową czy podwójnym płaceniem za chatę A doskonale wiedziałem gdzie jadę i stwierdziłem że mogę spróbować nikt mnie na siłę nigdzie nie pchał. Wiem doskonale w jakich warunkach Polacy żyją za granicą z własnego doświadczenia czy to w Niemczech czy we Włoszech a o NL nie wspomnę bo czytałem dużo opinii na ten temat
Chciałem tylko wyrazić swoją opinię na temat moich doświadczeń z Mateuszem bo widzę że każdy umie tu tylko narzekać a ruszyć dupę to tylko do sklepu po piwo pewnie umiecie.
Bo moja opinia jest taka że lepiej ruszyć na te 3-4 miesiące za granicę i zarobić przyzwoite pieniądze niż siedzieć na (słowo wymoderowano) w domu A jeżeli ktoś zna język i jest w miare kumaty to sam może wypłynąć na głębsze wody
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum