Mieszkam w domu na działce o powierzchni około 680 metrów kwadratowych. Wedle miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego powierzchnia zabudowy może wynieść maksymalnie 25% powierzchni działki. Powierzchnia domu to około 170 metrów kwadratowych a na działce znajduje się jeszcze garaż.
Zastanawiam się czy na działce mógłbym wybodować jeszcze jeden budynek mieszkalny. Plan zagospodarowania na to nie pozwala ale może jest jakieś wyjście? Luka prawna?
Orientuje się może ktoś?
Zapisów planu miejscowego niestety nie da sie przekłamać. Z tego co piszesz wnioskuję, że najprawdopodobniej nic nie da się już na tej działce zrobić. Rozwiązaniem może być np. inwestycja budowy nowego domu na dwóch sąsiednich działkach. Pod warunkiem, że koleja jest w tej samej strefie w planie. Wtedy powierzchnia jest liczona z obu. Opłaca się to jeśli sąsiednia działka jest niezabudowana lub nieznacznie zabudowana. Tak, żeby nie przekroczyć tych 25%. Nie musisz być właścicielem tej działki, ale musisz mieć zgodę na dysponowanie nieruchomością na cele budowlane. Najlepiej jednak zabrać jakąkolwiek mapkę działki i wypis z planu miejscowego z rysunkiem i przejść się do architekta. Taka porada zwykle jest bezpłatna, a patrząc na całość łatwiej coś podpowiedzieć.
_________________ "Umrze miasto, jeżeli budowa jego będzie zakończona"
Kilka dni temu zgromadziłem wszystkie termometry pokojowe (11 sztuk) w jednym miejscu i stwierdziłem, że wskazują sześć różniących się wyników... Po wypieprzeniu trzech z napisem "made in PRC" nadal zostaje mi 8 z czterema wynikami pomiaru... Próbowałem połazić po sklepach- brico, Lilia itd... , kupić jakiś budzący zaufanie termometr i przeskalować pozostałe. Niestety, nawet te najdroższe z napisem "high precision" i "bardzo dokładny" stojąc koło siebie na półce bezczelnie wskazują różne temperatury. Do łba przychodziły mi już pomysły, żeby zamknąć je wszystkie w lodówce, zaprogramować jakąś temperaturę i wtedy uzyskać wiarygodny wynik, ale lodówce też nie ufam, zwłaszcza, że zera nie mogę wprowadzić (żeby sprawdzić, że to rzeczywiście temp.krzepnięcia wody). Chciałbym się też przyjrzeć termometrom zewnętrznym! Ma ktoś jakiś pomysł? Zamawianie termometru laboratoryjnego za kilkaset złotych odpada! Będę wdzięczny za podpowiedź!
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2014-12-25, 21:23
Miałam dokładnie ten sam problem próbując kupić ostatnio termometr. W końcu wzięłam te na których była identyczna temperatura. Jeśli chodzi o te w Brico różnica była nawet do 5 stopni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum