To biuro to zwykła ściema. Zamiast sekretarki będzie kierownik + dwie osoby do pomocy. Ja tam nie widzę zakresu obowiązków które przekraczałyby możliwości mgr-a administracji średnio bystrego czyli sekretarki. Idea jest taka, żeby polikwidować stanowiska i wyrzucić starych ludzi. Potem burmistrz będzie wołał: łooo wysło mi drozej bo musiołem naprawiać 4 lata po starym
Dlaczego więc poprzednie stanowisko utworzone przez burmistrza Antczaka budziło tyle złych emocji u Was, a to jest OK. Mógłbyś z łaski swojej wytłumaczyć to tym, którzy zaufali Waszym zapewnieniom, że teraz będzie oszczędniej.
Miko - o ile pamiętam, to krytyce był poddany pomysł przekształcenia stanowiska doradcy burmistrza ds promocji w nowy wydział ds promocji czy czegoś tam. Powodem tego była oczywista intencja większej ochrony dla Magdy Kopańskiej, która jako etatowy pracownik urzędu miała większe prawa aniżeli doradca burmistrza. Związane to było z faktem rychłego udania się na urlop macierzyński. Zatem zaważyły względy pozamerytoryczne i tylko to zostało poddane krytyce.
Natomiast bezwzględnie wydaje mi się, że w kontekście likwidacji stanowiska zastępcy burmistrza oraz zwolnienia jednej z sekretarek oraz nieobecności Magdy Kopańskiej w pracy, to zatrudnienie nowej osoby nie wydaje mi się straszną rzeczą. Ja rozumiem że niektórzy woleliby, aby cały urząd składał się tylko z kilku urzędników a najlepiej samego burmistrza, ale tak chyba się nie da.
Poza tym akurat w przypadku nowo zatrudnionej osoby to jestem zdania, że jest to właściwa osoba na właściwym miejscu. W czasie kampanii wyborczej dała się poznać z jak najlepszej strony więc wydaje mi się, że sprawdzi się na nowym stanowisku. Tym bardziej, że ma doświadczenie w samorządzie.
Zresztą nigdy nie będę krytykować zmian personalnych, które są podyktowane względami merytorycznymi. Tak samo jak nie będę krytykował zatrudniania osób, które w mojej opinii są odpowiednio przygotowane do pracy na zajmowanych stanowiskach. I tak samo jak np nie krytykowałem np zatrudnienia za czasów burmistrza Antczaka Magdy Kopańskiej (którą znam jeszcze z czasów liceum bo chodziliśmy razem do klasy) na stanowisku doradcy burmistrza ds promocji (chociaż utworzenie tego stanowiska nie wydawało mi się do końca zasadne), tak samo nie będę krytykował zatrudnienia nowej kierowniczki biura w UM czy też nowego naczelnika wydziału inwestycji, ponieważ uważam, że sa to osoby merytorycznie przygotowane do pełnienia tych stanowisk. Zresztą udział w kampanii wyborczej w taki czy inny sposób nie powinien być wg mnie żadną przeszkodą do tego, aby objąć określone stanowiska. Gorzej jest, jeśli jest to jedyny argument za danym kandydatem, ale wg mnie tak nie było w tym przypadku. Poza tym nie zgadzam się, że kampania była zła - była najlepsza spośród wszystkich kandydatów na burmistrza Wielunia, a co najważniejsze była zwycięska, i duża w tym zasługa szefowej kampanii.
I na koniec jeszcze jedno - jakkolwiek nie jestem fanem czyszczenia wszystkich stanowisk od góry do dołu przy zmianach na górze, to nie wyobrażam sobie sytuacji, że nowy burmistrz nie otacza się przynajmniej kilkoma zaufanymi osobami po zwycięskich wyborach. Osobami - co ważne - fachowymi, oddanymi oraz mającymi zbliżone poglądy na sprawy funkcjonowania urzędu. Tak szczerze zadajcie sobie pytanie, czy gdyby ktokolwiek z Was został burmistrzem, to czy wszedłby sam do ratusza i nie wymienił absolutnie nikogo w swoim otoczeniu? W dodatku planując sporo zmian w filozofii funkcjonowania urzędu. Nie sądzę żeby ktoś trzeźwo myślący zgodziłby się podjąć temu samodzielnie. Poza tym Paweł Okrasa nie jest pierwszy raz w urzędzie miejskim jak zapewne np nowy prezydent Słupska. Przez dwie kadencje był radnym miejskim, w tym dwa lata przewodniczącym rady miejskiej, wcześniej radnym powiatowym, więc swoje zdanie nt pracowników urzędu potrafił sobie wyrobić wcześniej.
Uff... Trochę tego wyszło. Chociaż pewnie dla krytyków to i tak nie będzie wystarczające wyjaśnienie
red wszystko ładnie, pięknie problem zacznie się wówczas gdy Okrasa zacznie spłacać dług względem was wszystkich gdzieś tam kolejce czekasz Ty, Sylwester, etc...
Mógłbyś przybliżyć mi sylwetkę pani wiceburmistrz ( bo tak myślę można ją nazywać ) , i nie chodzi mi o wymiary lecz co robiła wcześniej, wykształcenie, doświadczenie zawodowe, spokrewnienie z Okrasą ( jeżeli takowe występuje ).
Ps. Sylwester na wielun.nasze miasto znalazłem taki wpis pod artykułem o pani wiceburmistrz " zenek (gość)
wiadomo że nowy kogut to i nowe kury muszą być ale dlaczego nie ludzie z wielunia i okolic tylko ciągle przyjezdni myślałem że nowy dotrzyma obietnic a on od początku wywala i bierze swoich no i gdzie w tym dwaj bracia piwko i makaron jakoś cicho ciekawe kiedy usiądą na trony "
ktoś o tych braciach piwko i makaron to chyba o was mówił ciekawi mnie który to piwko a który makaron , bo przyznam że po raz pierwszy to słyszałem
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 845 Piwa: 16/5 Skąd: Wieluń/Wrocław
Wysłany: 2015-01-05, 21:47
Przyznam marcin-gorski, że jestem zdumiony twoją wyobraźnią. Niech plują tacy jak ty pod różnymi nickami nawet i po mnie jak komuś ulży choć trochę. Poniżej grafika specjalnie dla Ciebie i dla tych 'anonimowych' komentatorów. Swoją drogą znam więcej osób które były zaangażowane w kampanię i byli też tam bracia, więc nie wiem skąd takie skupienie na mojej osobie?
Jeżeli chodzi o mnie to już od roku mam zaplanowaną przynajmniej pierwsza połowę tego roku, więc możesz spać spokojnie.
red wszystko ładnie, pięknie problem zacznie się wówczas gdy Okrasa zacznie spłacać dług względem was wszystkich gdzieś tam kolejce czekasz Ty, Sylwester, etc...
Powiem tylko tyle, że pomagając Pawłowi w czasie kampanii nie robiłem tego w zamian za jakiekolwiek obietnice objęcia stanowiska po wyborach. Jednocześnie uważam, że udział w kampanii wyborczej nie jest czynnikiem dyskwalifikującym kandydaturę na jakiekolwiek stanowisko urzędnicze - jak próbuje się to przedstawić.
marcin-gorski napisał/a:
Mógłbyś przybliżyć mi sylwetkę pani wiceburmistrz ( bo tak myślę można ją nazywać ) , i nie chodzi mi o wymiary lecz co robiła wcześniej, wykształcenie, doświadczenie zawodowe, spokrewnienie z Okrasą ( jeżeli takowe występuje ).
Aż tak dobrze poinformowany nie jestem. Wiem że pochodzi z Wrocławia lub okolic, obecnie mieszka w Wieluniu lub okolicach, więc nie jest to typowy "desant" jak to było z viceburmistrz Nowicką. Wcześniej pracowała chyba w Urzędzie Marszałkowskim we Wrocławiu ale szczegółów nie znam. Wiem też, że wzorowo wywiązywała się ze swoich obowiązków szefowej kampanii wyborczej Pawła Okrasy i dobry wynik Pawła to w dużej mierze jej zasługa.
Ostatnio zmieniony przez red 2015-01-05, 22:20, w całości zmieniany 1 raz
Aż tak dobrze poinformowany nie jestem. Wiem że pochodzi z Wrocławia lub okolic, obecnie mieszka w Wieluniu lub okolicach, więc nie jest to typowy "desant" jak to było z viceburmistrz Nowicką. Wcześniej pracowała chyba w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu ale szczegółów nie znam. Wiem też, że wzorowo wywiązywała się ze swoich obowiązków szefowej kampanii wyborczej Pawła Okrasy i dobry wynik Pawła to w dużej mierze jej zasługa.
marcin-gorski napisał/a:
spokrewnienie z Okrasą ( jeżeli takowe występuje ).
??? jeżeli takowego nie ma u mnie na czystą kartę ...
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 845 Piwa: 16/5 Skąd: Wieluń/Wrocław
Wysłany: 2015-01-05, 22:10
Joanna Skotnicka-Fiuk co najmniej kilka pokoleń wstecz nie jest w żaden sposób spokrewniona czy spowinowacona z burmistrzem Okrasą.
W dodatku mieszka w gminie Wieluń od kilku lat - to dla tych co porównują spadochroniarki łódzkie z mieszkańcami gminy.
Myślę, że wszystkie te problemy i wątpliwości można bezpośrednio rozwiać w każdy poniedziałek u burmistrza.
Ostatnio zmieniony przez Sylwester 2015-01-05, 22:24, w całości zmieniany 2 razy
Joanna Skotnicka-Fiuk co najmniej kilka pokoleń wstecz nie jest w żaden sposób spokrewniona czy spowinowacona z burmistrzem Okrasą.
Potwierdzam. Zapomniałem to dopisać wcześniej.
Ciekawe że nie pojawiają się głosy krytyczne wobec zachowania Panów burmistrzów Pamuły i Antczaka, którzy nagle po przegranych wyborach rozchorowali się i zamiast stawić się w pracy pobierają zasiłki chorobowe na koszt podatników...
Trzymałem za faceta kciuki, a on takie numery odwala...
Cytat:
Ja rozumiem że niektórzy woleliby, aby cały urząd składał się tylko z kilku urzędników a najlepiej samego burmistrza, ale tak chyba się nie da.
Urząd liczy dziewięćdziesięciu urzędników i z tego co widzę, to ich liczba jeszcze wzrośnie... Dziewięćdziesięciu na jaką liczbę mieszkańców gminy? Koszmarny przerost zatrudnienia! Wszyscy są strasznie zapracowani, co widać po postach, które są tu zamieszczane. Największa ich ilość przypada właśnie na godziny pracy urzędów... Nie chce mi się dociekać, którzy z wybitnych "analityków" są urzędnikami samorządowymi, bo nie o to chodzi, ale ględzenie o "taniej gminie" i zwiększanie liczby etatów się wykluczają... [quoteW czasie kampanii wyborczej dała się poznać z jak najlepszej strony więc wydaje mi się, że sprawdzi się na nowym stanowisku. Tym bardziej, że ma doświadczenie w samorządzie. ][/quote] Niby po czym dała się poznać? Można jakieś konkrety? Który pomysł był jej? W końcu jej, czy p.Okrasy? I co to za gadanie o "doświadczeniu" i "przygotowaniu merytorycznym". To jakieś pieprzone pustosłowie. Żyjemy w wiejsko- małomiasteczkowej, buraczanej gminie, a nie na Manhattanie i jeśli ciągle będziemy ględzić o "doświadczeniu", to niedługo urzędników wyciągać będziemy z domu starców. Jakie doświadczenie? Trzeba przyjąć młodych i kazać im trzymać się przepisów, a nie szukać "przygotowanych merytorycznie" (cokolwiek to znaczy) i z "doświadczeniem". Każda średnio inteligentna małpa wie, że burmistrz w takim grajdole g... robi. Jest, bo musi być i wymyślanie takich pierdołowatych biur z obowiązkami, które pasują kancelarii prezydenta jest tworzeniem kolejnej kliki.
Cytat:
Poza tym nie zgadzam się, że kampania była zła - była najlepsza spośród wszystkich kandydatów na burmistrza Wielunia, a co najważniejsze była zwycięska, i duża w tym zasługa szefowej kampanii.
To, że była najlepsza spośród wszystkich kandydatów, wcale nie oznacza, że była dobra. A jeśli chodzi o szefową kampanii, to takiemu prostakowi jak ja trudno ocenić, czy jej zasługą był tak dobry, czy tak zły wynik p.Okrasy. To pewnie wie red i jestem pewien, że ze zrozumiałych względów nie podzieli się swoimi naprawdę szczerymi spostrzeżeniami na tym forum. Przyznam, że miałem cichą nadzieję na jakieś zmiany w gminie. Nawet ze zrozumieniem odnosiłem się do niektórych pomysłów wyborczych, z którymi się nie zgadzam. Trzeba było rzucić jakieś chwytliwe hasła, żeby wygrać wybory. Teraz jednak tracę złudzenia... Pierwsze decyzje burmistrza to budowanie sobie dworu. Kontakty z prasą, mediami, współpraca z miastami partnerskimi... Kibla miejskiego porządnego nie mamy! W tym koło Tęczy śmierdzi i jest koszmarnie drogi, a burmistrz przyjmuje sobie panią rzecznik, tworzy "biuro obsługi", szykuje się do międzynarodowej kariery... Ludzie w Koronach, Neotechach, Euromeatach i gdzie tam jeszcze tracą robotę, szukają następnej, znów tracą. Młodzi po studiach wyjeżdżają na przysłowiowy zmywak, a w urzędzie tworzy się następne dożywotnie synekury dla leserów z "doświadczeniem", "przygotowaniem merytorycznym" i ładną buzią. Burmistrz powinien zdjąć ten śliczny garnitur, przyjrzeć się swojemu urzędowi i dać popróbować urzędniczym pasożytom prawdziwego życia. Proponuję zacząć od opublikowania rzetelnej struktury etatowej urzędu. Żeby robić "tanią gminę" trzeba zacząć od "przejrzystej gminy". Może wreszcie dowiemy się ilu urzędników zajmuje się naszymi sprawami i jak to się ma do innych urzędów gminnych w Polsce. I przede wszystkim, ile to kosztuje podatnika i czy może być taniej? Nie starczy odwagi? Myślimy o następnej kampanii? Urzędnicy wraz z rodzinami mają być elektoratem w przyszłych wyborach? Może się już nie udać...
dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2015-01-05, 22:48
Pat44 napisał/a:
Urząd liczy dziewięćdziesięciu urzędników i z tego co widzę, to ich liczba jeszcze wzrośnie...
Pat44, nie chcesz, czy nie potrafisz patrzeć realnie? Zacytuję pozwól wpis pod artykułem umieszczonym na stronie www.wielun.naszemiasto.pl
"
L4 (gość)
Nie ma stanowiska wiceburmistrza, nie ma mnogiej liczby różnych maści doradców, wszyscy się rozchorowali łącznie z panem Pamułą i Antczakiem inni na urlopie macierzyńskim. Pracować nie ma komu, więc trzeba kogoś zatrudnić. Sprawdźmy co należy do obowiązków nowego pracownika. "
Niby dalej pracownicy, ale utrzymywani "sztucznie" z Twoich i moich podatków, gdyby nagle ozdrowieli, to myslę, że stracą pracę. Jak na razie, ilość chorych z byłych władz i im podległym, która raczej straci stanowisko, to 4 osoby. Przyjęta jedna. 4-1. Rozrost biurokracji?
Dajmy nowemu burmistrzowi chwilę "na ogarnięcie" tematu. Pluje się na niego juz po kilku tygodniach od zaprzysiężęnia. Czasem brak mi słów ...
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Pat44, ale o jakie numery Ci chodzi?
Zatrudnienie chyba nie wzrośnie a spadnie!
Brak viceburmistrza, brak jednej sekretarki, była jeszcze mowa o dwóch innych pracownikach UM. W to miejsce jeden etat. Nic mi wiecej nie wiadomo.
Naczelnik wydziału zastąpił poprzedniego naczelnika który odchodzi na emeryturę. Bilans na zero.
Pat44 napisał/a:
Trzeba przyjąć młodych i kazać im trzymać się przepisów, a nie szukać "przygotowanych merytorycznie" (cokolwiek to znaczy) i z "doświadczeniem".
Obydwie nowo przyjęte do UM osoby są młode.
Zmiany trzeba mieć kim przygotować. Antczak na początku kadencji miał trzech doradców, zastępcę i asystentkę zastępcy. Okrasa zwolnił trzy osoby, jedną zatrudnił. Chyba różnica jest spora.
Malkontenctwo co niektórych to wada wrodzona!
Zatem proponuję im przed napisaniem kolejnego posta, długi spacer, szklankę mleka bądź gorącej herbaty, ewentualnie dobrego drinka.
Spokojnej nocy.
Nabyta Jaro, nabyta! Wrodzona, to jest spolegliwość, poprawność i źle pojęta grzeczność. Malkontenctwo nabywa się poprzez doświadczenia- najczęściej gorzkie. Za to klakierem trzeba się urodzić.
Cytat:
Naczelnik wydziału zastąpił poprzedniego naczelnika który odchodzi na emeryturę. Bilans na zero.
No tak... Na zero! Jestem przeszczęśliwy. Niech zwolni jeszcze ze czterech młodszych referentów i zatrudni wizażystę, rzecznika, PR-owca i wtedy będzie nawet na plus! Nie wiecie o co mi chodzi, czy też nie chcecie dostrzec problemu? A może po prostu uważacie, że tak musi być! Fajnie tak wyrwać z kontekstu jakieś zdanie, ustosunkować się... i resztę pominąć milczeniem.
dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2015-01-06, 00:56
Pat44, z całym szacunkiem do/dla Ciebie, nie chcesz, czy nie potrafisz zrozumieć tego, o czy piszemy do Ciebie?
Pat44 napisał/a:
Nie wiecie o co mi chodzi, czy też nie chcecie dostrzec problemu?
Sam zacząłeś ten temat i podajesz przykład 4-3=1 (jeden urzędnik mniej), czyli sam zaprzeczasz temu, o czym piszesz?
Pat44 napisał/a:
Urząd liczy dziewięćdziesięciu urzędników i z tego co widzę, to ich liczba jeszcze wzrośnie...
Pat44 i inni, pokażcie mi przykład, gdzie po zmianie władzy, pozostają na stanowiskach zastępcy, asystenci itp, a zmienia się jedynie "głowa"? Czy sami byście chcieli rządzić z ludźmi, co do których nie macie zaufania? Z ludźmi, którzy potencjalnie mogą pod Wami kopać dołki i utrudniać skuteczne zarządzadnie?
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Czy sami byście chcieli rządzić z ludźmi, co do których nie macie zaufania? Z ludźmi, którzy potencjalnie mogą pod Wami kopać dołki i utrudniać skuteczne zarządzadnie?
Nie, ale po co w takim razie ta hipokryzja Sylwestra, który nie tak dawno przecież zarzekał się i szedł w zaparte, że absolutnie zmian personalnych nie będzie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum