Chodziło mi o ten sam profil (dokładniej biol-chem) tylko, że dwie klasy. Ja mam z 30km do Wielunia i dlatego nie byłam wyjaśnić tej sprawy osobiście, ponieważ dostałam się do innej szkoły i tam musiałam zawieźć świadectwo. Nie miałam czasu na zastanawianie się i robienie afery z tego. Próbowałam wyjaśnij tę sytuację telefonicznie, ale to nic nie dało.
Poprawiono 1 błąd ort.
Ostatnio zmieniony przez Archdevil 2012-07-17, 20:35, w całości zmieniany 1 raz
Nie wiem, jak jest teraz, ale moje dzieci (czwórka) ukończyły Liceum Ogólnokształcące przy ulicy Nadodrzańskiej (najmłodsza 5 lat temu). Mam bardzo dobre zdanie o tej szkole, reprezentuje bardzo wysoki poziom nauczania. Nauczyciele różni jak to ludzie, lepsi i gorsi. Obyło się bez dodatkowych korepetycji. Zostali w szkole tak przygotowani, że bez problemu dostali się na wymarzone studia dzienne. No oczywiście miały na to wpływ również własne zdolności.
Za rok moi bliźniacy ukończą gimnazjum i już teraz wybrali to liceum.
Krótka opowieść o mojej byłej szkole
W roku Anno Domini 2012 stałem się absolwentem(jak to dumnie brzmi) szkoły imienia Jana Długosza w Wln szkoła ta nosi dumną cyfrę 2 ( nie bez powodu) ale do rzeczy.
DZIAŁ 1 –WYGLĄD PLACÓKWKI
Szkoła ta powstała w roku 1900 ileś tam więc nie ma co od niej wymagać cudów architektury, wiadomo drzwi ,okna. Plac który znajduje się przed szkołą jest dumą miasta , bujne kwiatostany, roślinność egzotyczna (mianowicie podczas prac porządkowych uczniowie zasadzili żyto i buraki ) parking dla uczniów na który bez karty parkingowej nie wjedziemy i dziury wielkości wielkiego kanionu ALE przecież jak to się mówi ze WAŻNE JEST WNĘTRZE A NIE TO CO WIDNIEJE NA WIDOKU ………………….. no i tutaj szkoła strzela sobie kolejnego samobója.
Klasy to tradycyjne cele z oknami po lewej stronie i tablica na froncie w, łazienki to u nas dolina wiecznej mgły, dym papierosowy można kroić nożem. Wracając do klas to na szczytowym 2 piętrze zawsze panowały temperatury w których dłuższe przebywanie groziło hipotermią.
DZIAŁ I – INFORMATYKA- główny cel naszej edukacji
Więc byłem na profilu TECHNIK INFORMATYK (HUE HUE ze się tak zaśmieje w niebogłosy) już w 1 klasie moje wyobrażenie o tej szkole było duże a nauczyciele na lekcjach organizacyjnych tylko je podsycali słowami „BĘDZIEMY BUDOWAĆ PC-ty OD PODSTAW; PROGRAMOWANIE TO NASZA DEWIZA”
Ucieszony JA chodziłem z wypiekami na twarzy z jednej lekcji na kolejną z oczekiwaniem na lekcję szeroko pojętej INFORMATKYKI i stało się DZWONEK………….. każdy niczym pantera goniąca swoją ofaire pędzi do upatrzonego stanowiska., (oczywiście jest kilka przedmiotów informatycznych w tej szkole ale nie będę pisał o danym przedmiocie otwarcie tylko w sposób wojowników kraju kwitnącej wiśni tak by nikt nie mógł powiedzieć ze obrażam jego przedmiot ) Nauczyciel zamaszystym ruchem otwiera dziennik i jego słowa „ROBA SE CO CHCETA…… i tak przez 4 lata”
Nasza szkoła posiada także sprzęt Appla i o dziwo……jest on taki ze szkoda gadać ,jedziemy dalej z MAKAMI, lekcje były prowadzone przez panią magister która pokazywała nam jak wygląda MYSZ czy KLAWIATUAR komputerowa bo przecież 99% naszej klasy żyło pod kamieniem,
nie odbiegając od tematu …. Lekcje wyglądały tak ze znajomość i obsługę internetu opanowaliśmy do takiej perfekcji że nawet jak nie było internetu to my go mieliśmy TAKIE Z NAS ŚPECE……dość zartów…….moża było spotkać lekcje wartościowe ale to naprawdę sporadycznie , w tajemnicy przyznam iż jedynymi lekcjami z których coś wyniosłem było PROGR..znaczy ten to taki przedmiot fajny.
Pozostałe przedmioty informatyczne wymagały od nas niesamowitych zdolności typu OKO – RĘKA (dla nieświadomych chodzi mi o Cs’a) czasami zdarzył się nalot innego nauczyciela i wtedy całą klasa zwinnym ruchem przechodziła w WIKIPEDIE i czytaliśmy o pierdołach.
Niech was nie zdziwi tez fakt ze jeśli wasza pociecha zdecyduje O LITOŚCI się na tą szkołę to 1 zeszyt przez jeden rok mu/jej wystarczy w 150%
Przez 4 bożę lata nie nauczyliśmy się nic (no chyba ze ktoś jest tak uparty i w domu się sam uczy ALE NIE MA SIĘ CO OSZUKIWAĆ – ta szkoła zabija wszelkie ambicje)
Jedziemy dalej .
DZIAŁ 2 – POZOSTAŁE PRZEDMIOTY
Jeśli mieć pecha to traficie na ELITE nauczycieli (niemiecki/angielski/polski/matma) polecam nosić se sobą pismo święte to może was to uratować o niechybnej śmierci już w 1 klasie.
Więc zdarzają się nauczyciele terminatorzy którzy nie imają się nawet wirusa HIV czy Raka i przez 4 lata nie opuszczą waszej ukochanej lekcji ani razi (no chyba ze mają pogrzeb bliskiej im osoby więc wtedy ich nie będzie…..ale i tak sobie tak to załatwia ze na waszej lekcji się pojawią)
Legenda głosi że pewna pani przybiegła biegiem z pogrzebu—ale to tak dla rozluźnienia atmosfery.
Sprawa ma się troszkę inaczej co do wuefistów ponieważ tam nie ma przelewek rozgrzewka czasami może doprowadzić człowieka do oparzeń od grzejników lub skrzywien kręgosłupa podczas siedzenia i powdziwania dziewczyn z innych klas. Oczywiście są też nauczyciele którzy mają dusze/sumienie i inne cechy istoty ludzkiej ale można by ich liczyć na palcach ręki.
Dział 3 - zaplecze sportowe
No i tutaj nasza szkoła świeci przykładem. Boisko do piłki nożnej/siatkówki czy kosza to jedna z wielu atrakcji Całkiem dobrze spisuje się też siłownia . Posiadamy ładne szatnie Dobra koniec zachwalania bo aż mi się łezka w oku kręci (HLIP HLIP)
Dział 4 DYREKCJA/sprawy papierkowe
No więc o dyrekcji nie mogę powiedzieć złego słowa(bo mi grożono ) , a tak serio to osoba sprawująca władze w tej szkole zamykała swych podopiecznych w szkole tłumacząc się O IRONIO tym ze to dla naszego bezpieczeństwa ( już nawet nie chce myśleć o tym gdy by pożar wybuchł to zanim by ktoś podbiegł z kluczem to okna by zostały zdemolowane ALE BEZPIECZEŃSTWO PRZEDEWSZYSKIM).aha i sprawa ta trafiła do radia RZW
Żeby coś (wycieczka) załatwić a nie jesteś w samorządzie lub nie robisz czegoś dla szkoły to ZAPOMMNIJ. Moja klasa była raz na wycieczce ( i był to pogrzeb ojca kolegi w 1 klasie – wiem ze to okrutne ale rzeczywistość jest taka a nie inna)
Jak nie masz „chodów” to siedzisz i podziwiasz mury szkoły.
Już nie wspomnę o tym ze od mandatów za parkowanie na zieleni się też nie obyło.
Jednak gdy przychodziły apele to nasza szkoła z prawicą na swym sercu dumnie słuchała Mazurka , a dyrcio wychwalał szkołę pod niebiosa bez wspominania o jakiejkolwiek wpadce.
PODSUMOWANIE
Jako były uczeń moja opinia jest o zabarwieniu ironicznym nie należy jej traktować w 100% poważnie.
P.S: wypowiedziałem się na temat informatyka gdyż z zakresu Technik – mechanik lub innych zaszczytnych tytułów mam znikomą wiedzę a nie chce kłamać
Dostajesz ostrzeżenie za niestosowanie się do zasad regulaminu forum § 2, pkt 13, który brzmi:
"Zabrania się edycji swoich postów zmieniając ich treść w taki sposób, żeby post stracił sens na korzyść właściciela posta. Za usuwanie swoich treści w postach lub rażącą ich zmianę grozi usunięcie z forum. Administracja forum ma pełne prawo do przywracania usuniętych lub zmodyfikowanych treści postów."
Przestrzegam na przyszłość przed podobnymi praktykami, pod groźbą usunięcia konta z forum.
Jaro
Ostatnio zmieniony przez Jaro 2013-02-07, 11:49, w całości zmieniany 3 razy
Dołączyła: 14 Sie 2011 Posty: 10 Skąd: Wrocław/Wieluń
Wysłany: 2013-06-24, 00:15
Kończyłam biol-chem na Odrze. Stopień zadowolenia jest zależny od tego na jakich nauczycieli się trafi. Ale wyboru nie żałuję, szkoła strasznie mi się podobała. Aczkolwiek przynajmniej za mojej rekrutacji trzeba było tam mieć dość sporo ptk
Chcę Was zapytać o gimnazja wieluńskie, ponieważ córka nie może sie zdecydować. Proszę o opinie uczniów, rodziców i nauczycieli. Po podstawówce (nr 2) mam dość już szkoły która ucznia nie docenia a z rodzicem nie ma właściwego kontaktu. Co polecacie?
_________________ Co za czasy! Lot w kosmos trwa coraz krócej, jazda do pracy coraz dłużej.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2015-02-13, 22:58
Osobiście polecam katolika. Nie jestem wierząca, więc moja opinia nie jest tym ukierunkowana. Po prostu jest to najlepsze gimnazjum w Wieluniu. Mniej dzieciaków, spokój, dyscyplina i przede wszystkim rewelacyjny kontakt z rodzicami. I telefoniczny (w razie nieobecności) i w razie jakichkolwiek problemów.Po każdej wywiadówce jest możliwość spotkania się i porozmawiania z każdym nauczycielem na osobności. Dzieci jeśli mają problem z jakimś przedmiotem, mają dodatkowe lekcje w małym gronie, dzięki czemu nauczyciel jest w stanie poświęcić im czas i dokładnie wytłumaczyć. Dyrekcji bardzo zależy na utrzymaniu wysokiego poziomu, więc nie pozwolą na niskie oceny, zrobią wszystko żeby dziecku pomóc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum