Wysłany: 2015-03-10, 20:24 Tablety dla radnych powiatu wieluńskiego
Cytat:
Wieluńscy radni powiatowi dostaną tablety, a starostwo zrezygnuje z druku dokumentów. Takie rozwiązanie z funkcjonuje już w sąsiednim Wieruszowie
Wieluńscy radni powiatowi dostaną tablety, na których będą mieli dostęp do wszystkich materiałów. Starosta twierdzi, że inwestycja w przenośny sprzęt zdecydowanie się opłaci, bo nie trzeba będzie drukować stosów dokumentów na sesje. Gratis radni dostaną dostęp do internetu, ale z limitem jednego gigabajta.
- Wydatki, poniesione na tablety, zwrócą nam się w ciągu roku. W kolejnych latach będziemy mieć znaczące oszczędności - przekonuje starosta wieluński Andrzej Stępień. - Nie będziemy już przygotowywać sterty drukowanych uchwał z załącznikami, niekiedy bardzo obszernych, które musiał otrzymać każdy radny. Teraz będzie tylko jeden papierowy egzemplarz na potrzeby urzędowego archiwum. Obliczyliśmy, że w 2014 roku na obsługę radnych, w tym koszty tonerów, drukarek, papieru, wydaliśmy około 25 tysięcy złotych. Nie mówiąc już o tym, że sprzęt się zużywa.
Koszt jednego tabletu z dostępem do internetu wyniósł 950 złotych. W sumie starostwo wydało na ten cel około 20 tys. zł, bo radnych jest 19, a mobilne urządzenia dostaną także skarbnik i sekretarz.
Co ciekawe, radni nie będą otrzymywać materiałów na skrzynkę mejlową. Zdecydowano się zainstalować na wszystkich tabletach darmową aplikację Dysk Google. Tym sposobem radni będą mieli swobodny dostęp do umieszczanych w nim folderów i plików. Miejsca ma wystarczyć na całą kadencję.
- Obsługa tego dysku wydaje się prostsza od mejla. Klikamy w ikonkę, wchodzimy w wybrany katalog i mamy dostęp do materiałów z danej sesji. Jeśli ktoś będzie potrzebował jakiegoś dokumentu, np. sprzed pół roku, to bez problemu go sobie "wyciągnie" - mówi Dariusz Wiśniewski, informatyk wieluńskiego starostwa.
- Zastanawia mnie, czy ten dysk będzie dostępny w każdym miejscu czy tylko w wybranych? A co, jak nie złapie sygnału, jak to czasem zdarza się w przypadku sieci komórkowej - dzieli się wątpliwościami radny Wojciech Zając.
Obawy nie są bezzasadne, bo ściągnięcie dokumentów faktycznie będzie wymagało połączenia z internetem. Jeśli tylko nie będzie problemów z wbudowanym w tablet modemem, radni będą mogli swobodnie korzystać z nich w dowolnym miejscu. W razie potrzeby będą także mogli łączyć się z sieciami bezprzewodowymi, jeśli takowe będą w zasięgu.
Największym znakiem zapytania jest jednak to, czy radni będą wstanie odzwyczaić się od papieru. Czytanie dokumentów na niewielkim ekranie nie każdemu może odpowiadać. Takie zastrzeżenia zgłaszali niektórzy radni powiatu wieruszowskiego , którym tablety kupiono już dwa lata temu. Otrzymali wtedy także pendrive'y - na wszelki wypadek, gdyby były problemy z przesłaniem materiałów mejlem. W sumie dla starostwa był to wydatek rzędu 9,5 tys. zł. Niedługo potem w jego ślady poszedł wieruszowski magistrat, który kupił tablety nie tylko radnym miejskim, ale też sołtysom. Mimo pewnych problemów, w starostwie uważają, że było to właściwe posunięcie.
-Jeśli chodzi o aspekt finansowy, to zakup tabletów zwrócił nam się w ciągu roku - zapewnia Stefan Pietras, sekretarz Starostwa Powiatowego w Wieruszowie. - Jednak zaletą tego rozwiązania jest nie tylko oszczędność pieniędzy, ale i czasu. Większość korespondencji wysyłamy drogą elektroniczną. Dzięki temu pracownicy poświęcają mniej czasu na czynności z tym związane. Służymy pomocą w razie problemów z użytkowaniem sprzętu. Myślę, że rolą radnych jest również dawać przykład społeczeństwu. Używając tabletów, pokazują: zobaczcie, korzystamy z nowoczesnych rozwiązań, nie taki diabeł straszny.
Wczorajsza sesja wieluńskiej Rady Powiatu bardziej przypominała spotkanie biznesmenów niż obrady samorządowców
Radni wertowali materiały sesyjne na tabletach, które sprezentowało im starostwo. Zarówno od przedstawicieli koalicji, jak i opozycji, można było usłyszeć pozytywne opinie o przenośnych urządzeniach.
- Obsługa tabletu nie sprawia mi problemu. Jest to duże ułatwienie, bo nie trzeba ze sobą nosić pliku dokumentów na komisje i sesje, mamy wszystko w jednym urządzeniu. Można też szybko sięgnąć do archiwalnych materiałów - mówi radny Dariusz Leman, przewodniczący komisji zdrowia.
Starosta Andrzej Stępień przekonuje, że zakup tabletów szybko się zwróci, a w dalszej perspektywie przyniesie duże oszczędności. Odejdą bowiem spore koszty związane z drukowaniem sterty materiałów dla radnych, niekiedy bardzo obszernych.
Źródło
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum