Pomijając jego osobę i sposób zachowania, brak ogłady itd.
Polska potrzebuje silnego prezydenta, który będzie dbał o naród i Polskę, czy taki wśród kandydatów jest, nie wiem. Na 100% nie jest nim i nigdy nie będzie Komorowski.
Ja natomiast nie zamierzam głosować na nikogo kto popiera takie rzeczy jak GMO, podwyższanie wieku emerytalnego, przymus szczepień czy niższy wiek rozpoczynania edukacji. Dlatego też mój głos oddam na Pawła Kukiza.
Dołączył: 08 Mar 2015 Posty: 8 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2015-03-19, 14:56
Elektryczne Gitary mają fajną piosenkę:
"Gdy zostanę prezydentem,
to przydzielę wszystkim ręntę.
Zbudujemy jeszcze jeden nowy dom.
Zbudujemy autostrady, polskie drogi i układy.
Będzie praca dla was i dla waszych żon"
I czym się tu ekscytować, skoro prezio nic prawie nie może..? I niech tak pozostanie...
Ja natomiast nie zamierzam głosować na nikogo kto popiera takie rzeczy jak GMO, podwyższanie wieku emerytalnego, przymus szczepień czy niższy wiek rozpoczynania edukacji. Dlatego też mój głos oddam na Pawła Kukiza.
Jak dla mnie, wszyscy przeciwnicy szczepień, są porównywalni do pedofilów i s-synów znęcających się nad rodziną. Dla własnego wydumanego widzimisię krzywdzą i narażają zdrowie i życie dzieci swoich i cudzych.
PS. Żeby nie było, że nie na temat - możesz mi wyjaśnić co te wszystkie rzeczy mają wspólnego z urzędem prezydenta i jaki ma on na nie wpływ?
Zmądrzejesz dopiero kiedy po szczepieniu twoje dziecko stanie się kaleką. Nikt ci nie broni szczepić, ale nie ma prawa cię do tego zmuszać. Państwo nie będzie ponosić odpowiedzialności za skutki uboczne. To pozostanie problemem rodzica. Przymus szczepień to jak dla mnie debilizm w najczystszej postaci, ale masz prawo sądzić inaczej.
Co do urzędu prezydenta... Jak rozumiem to pytanie retoryczne ?
Zmądrzejesz dopiero kiedy po szczepieniu twoje dziecko stanie się kaleką. Nikt ci nie broni szczepić, ale nie ma prawa cię do tego zmuszać. Państwo nie będzie ponosić odpowiedzialności za skutki uboczne. To pozostanie problemem rodzica. Przymus szczepień to jak dla mnie debilizm w najczystszej postaci, ale masz prawo sądzić inaczej.
Co do urzędu prezydenta... Jak rozumiem to pytanie retoryczne ?
Bynajmniej. Wskazałeś te tematy jako argumenty na podstawie których podejmujesz decyzję wyborczą. Skoro takie pytanie ma być retoryczne, to po co je wymieniałeś?
Co do szczepień - rozumiem, że kończyłeś medycynę i dysponujesz wiedzą jakie jest ryzyko poważnego zachorowania lub śmierci wskutek powikłań poszczepiennych i jakie jest ryzyko w przypadku powikłań związanych z samą chorobą? Jeśli nie, to proszę, nie szerz bredni na ten temat. Ktoś przeciwników szczepień dość trafnie nazwał bandą "wojujących nieuków" - trudno się z tym nie zgodzić.
Bynajmniej. Wskazałeś te tematy jako argumenty na podstawie których podejmujesz decyzję wyborczą. Skoro takie pytanie ma być retoryczne, to po co je wymieniałeś?
Oczywiście. Są to argumenty na podstawie których nie zamierzam popierać czyjejś kandydatury. Prezydent ma prawo do zawetowania ustaw. Jeśli tego nie pojmujesz to nie wiem czy dalsza dyskusja z tobą ma jakikolwiek sens. Według mnie możesz sobie głosować na dowolnego kandydata, byle byś tylko potrafił sensownie swój wybór uzasadnić. Z tym jest duży problem zwłaszcza wśród tych, którzy się opowiadają za Komorowskim.
glupek napisał/a:
Co do szczepień - rozumiem, że kończyłeś medycynę i dysponujesz wiedzą jakie jest ryzyko poważnego zachorowania lub śmierci wskutek powikłań poszczepiennych i jakie jest ryzyko w przypadku powikłań związanych z samą chorobą? Jeśli nie, to proszę, nie szerz bredni na ten temat. Ktoś przeciwników szczepień dość trafnie nazwał bandą "wojujących nieuków" - trudno się z tym nie zgodzić.
A co ma do tego ukończona medycyna ? Musisz ją ukończyć by rozumieć jakieś podstawy ? Ja temat powikłań poszczepiennych przerobiłem w praktyce, więc twoje oburzenie w tym przedmiocie jest dla mnie nic znaczące. Miłej niedzieli.
Bynajmniej. Wskazałeś te tematy jako argumenty na podstawie których podejmujesz decyzję wyborczą. Skoro takie pytanie ma być retoryczne, to po co je wymieniałeś?
Oczywiście. Są to argumenty na podstawie których nie zamierzam popierać czyjejś kandydatury. Prezydent ma prawo do zawetowania ustaw. Jeśli tego nie pojmujesz to nie wiem czy dalsza dyskusja z tobą ma jakikolwiek sens. Według mnie możesz sobie głosować na dowolnego kandydata, byle byś tylko potrafił sensownie swój wybór uzasadnić. Z tym jest duży problem zwłaszcza wśród tych, którzy się opowiadają za Komorowskim.
Po kolei - GMO - pomijając fakt, że żywność jest genetycznie modyfikowana już od kilkuset lat (krzyżówki lub dobór cech zwierząt i roślin) - bez ustawy o GMO w Polsce obowiązywały przepisy unijne. Paradoksalnie, wbrew temu jaką propagandę szerzą "wojujące nieuki" - obecnie, po wprowadzeniu ustaw, Polskie przepisy są bardziej restrykcyjne niż unijne.
Next - wiek emerytalny - nikt, naprawdę żaden polityk myślący w kategoriach bardziej długofalowych niż koniec kadencji, nie zrealizuje obietnicy/groźby skrócenia wieku emerytalnego. Jakakolwiek walka polityczna wokół tego tematu, to czysty populizm. Po prostu Polski jako państwa i naszego ZUSu nie stać na to.
Tertio - 6-latki w szkole - więc mamy nie pozwalać na wcześniejsze rozpoczynanie nauki dzieci i w efekcie za kilkanaście lat wylądować jako bardziej zacofani edukacyjnie niż reszta europy? NIE MA racjonalnych i prawdziwych argumentów za tym, że szkoły są niedostosowane, a dzieci zbyt głupie (tak, wędrówki do poradni psychologicznych po zaświadczenia w celu późniejszego rozpoczęcia edukacji to po prostu pisemne potwierdzenia, że dziecko w rozwoju jest poniżej reszty rówieśników).
Co do szczepień - znasz już moje zdanie - doświadczenia i wiedzę w tym zakresie mam "nieco" odmienną od Twojej.
A przede wszystkim, prawo weta, jest tak naprawdę prawem fikcyjnym i w wielu przypadkach jest wykorzystywane przez prezydenta bardziej w celach propagandowych niż legislacyjnych.
Prawo wyborcze polega na tym, że każdy ma prawo głosować na kogokolwiek sobie chce, nawet jeśli nie potrafi lub nie chce tego uzasadnić. Co zrobisz, jak ktoś ci nie będzie potrafił uzasadnić swojego wyboru? Nakrzyczysz na niego? Siłą powstrzymasz od głosowania? Litości...
A uzasadnić swojego wyboru nie potrafią nie tylko wyborcy Komorowskiego (tutaj najczęstszym kryterium jest mniejsze zło), ale też większość wyborców innych kandydatów. Przykładem jesteś ty sam - decydują kryteria negatywne, a nie merytoryczne.
danio100 napisał/a:
glupek napisał/a:
Co do szczepień - rozumiem, że kończyłeś medycynę i dysponujesz wiedzą jakie jest ryzyko poważnego zachorowania lub śmierci wskutek powikłań poszczepiennych i jakie jest ryzyko w przypadku powikłań związanych z samą chorobą? Jeśli nie, to proszę, nie szerz bredni na ten temat. Ktoś przeciwników szczepień dość trafnie nazwał bandą "wojujących nieuków" - trudno się z tym nie zgodzić.
A co ma do tego ukończona medycyna ? Musisz ją ukończyć by rozumieć jakieś podstawy ? Ja temat powikłań poszczepiennych przerobiłem w praktyce, więc twoje oburzenie w tym przedmiocie jest dla mnie nic znaczące. Miłej niedzieli.
Moje oburzenie w tym zakresie, tak jak i oburzenie innych rodziców, powinno być dla ciebie znaczące, bo to nasze dzieci narażasz swoimi poglądami i działaniami w kwestii szczepień. I to ja i inni rodzice powinniśmy w sytuacji gdy dowiemy się, że twoje dziecko nie było szczepione, zawiadomić sanepid i domagać się niedopuszczania nieszczepionych dzieci do wspólnej nauki z resztą grupy. Jak dla mnie tylko potwierdzasz, że jesteś "wojującym nieukiem".
Jeśli szczepionki rzeczywiście działają, to jaki problem żeby dzieci nieszczepione przebywały z tymi zaszczepionymi?
Masa krytyczna. W sytuacji zaszczepienia możliwa jest względnie szybka reakcja układu odpornościowego. Przy większej ilości patogenów również zaszczepiony obiekt może mieć kłopoty z odpowiedzią.
W Holandii Francji i chyba większości krajów zachodnich szczepienia są dobrowolne a w Polsce i krajach wschodnich obowiązkowe. Więc myślę ze chodzi tu przede wszystkim o kasę ze szczepionek refundowaną z NFZ czy też płatne.
Mój znajomy, gdy urodziło mu się dziecko w Holandii odmówił szczepień, tłumacząc że szczepionki zawierają rtęć. Pielęgniarka próbowała go przekonać, tłumacząc że rtęć jest nie groźna dla dziecka. Ja p..... nie wiem co mam myśleć o tym.
tłumacząc że rtęć jest nie groźna dla dziecka. Ja p..... nie wiem co mam myśleć o tym.
A jest groźna w takiej ilości? Wypij pół litra spirytusu lub połknij 15 g aspiryny i też umrzesz.
hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2015-03-25, 22:13
Co do szczepień - kojarzycie może dr. Grzesiowskiego? (pic related)
Dr Grzesiowski pracuje w przychodni przyszpitalnej, gdzie urodziło się dwóch moich synów. Jest znany w mediach, często mówi o szczepionkach. Zdecydowałem się szczepić mojego pierwszego syna właśnie u niego, ponieważ nie bagatelizował obaw rodziców. Na wszystko odpowiadał rozsądnie i logicznie. Nie negował również niebezpieczeństw, jakie niosą szczepionki. Obecnie większość proszczepionkowców neguje nawet informacje zawarte w ulotkach, które mówią o skutkach ubocznych. Odbywa się to na zasadzie "wolisz mieć martwe dziecko?". Mój pierwszy syn miał problemy po drugim szczepieniu, zaczął mieć drgawki. Podchodziły pod drgawki padaczkowe, zła reakcja na ostre bodźce dźwiękowe i świetlne. Skierowanie do neurologa, seria badań, eeg, etc. Neurolog powiedział, że nie wolno nam szczepić do odwołania. Ja sarkastycznie powiedziałem "przecież szczepionki są bezpieczne". Lekarz odpowiedział "a kto panu tak powiedział?"
Każdy zrobi, co uważa za słuszne. Ja drugiego syna już nie szczepiłem. Musiałbym mieć możliwość wykonania kompletnych badań PRZED szczepieniem, które spowodowałoby, że mógłbym określić, w jakiej grupie ryzyka podatności na NOP jest moje dziecko. Dopóki tego nie ma - nie mam zamiaru narażać mojego dziecka na zbędne zagrożenie.
Inna sprawa jest taka, że "odporność grupową/stadną", czyli taką, która powstaje przez zaszczepienie blisko 100% osób to dla mnie kwestia wątpliwa (również tak samo powiedział mi dr Grzesiowski - nigdy nie będzie tak wysokiej wyszczepialności, chociażby dlatego, że dorośli nie odnawiają szczepień). Mnie również irytuje, że nie mogę zaszczepić mojego dziecka na wybrane choroby, np. odrę. Muszę jeszcze obciążyć dziecko szczepionką na świnkę i różyczkę, na samą odrę nie mogę.
A wracając do tematu - nie zagłosuję na Komorowskiego, ponieważ jest osobą niekompetentną na to stanowisko. Aż chciałoby się powiedzieć "you had one job". Brak znajomości etykiety i protokołów dyplomatycznych (co wychodzi na spotkaniach) to powód do ogromnego wstydu i braku szacunku do naszego narodu. Pracowałem z ludźmi z Europy Zachodniej i wstydu się najadłem. A u nas przechodzi to bez większego echa. Pomijam związek Komorowskiego z PO, które jest aktualnie chyba najgorszą opcją w sejmie, z WSI, fundacją Pro Civili oraz z agenturą rosyjską (pseud. Litwin). Ponadto podpisanie podniesienia podatku VAT, wieku emerytalnego. Do tego roztrwania pieniądze podatników w sposób wpędzający większość ludzi w "odmęty szaleństwa" - mamy jednego z najdroższych głów państwa w Europie.
Duda też nie jest dla mnie dobrym kandydatem. O ile Komorowski stoi na czele bandy złodziei, to Duda stoi za socjalem i to też mi nie odpowiada. Ale z dwojga złego, w drugiej turze zagłosuję na Dudę (w nadziei, że przynajmniej nie będzie kradł).
Pracowałem z ludźmi z Europy Zachodniej i wstydu się najadłem. A u nas przechodzi to bez większego echa.
Serio? Coś nieprawdopodobnego! Na zachodzie wszyscy śmieją się z Komora a u nas nikt tego nie podchwyci. Wiesz, powinieneś swoje sensacje donieść do Faktu, Superaka, może dorobisz parę groszy, haha. Rozp..liłeś mi wieczór tą sensacją zaraz z rana dzwonię do znajomych i opowiadam.
hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2015-03-26, 01:55
mcdek, nie wypaczaj sensu mojej wypowiedzi, bo doskonale wiesz, o co mi chodziło. A jeśli nie (a byłoby to smutne), to wytłumaczę Ci prościej. U nas nie pokazuje się wpadek Komora w TV. Ogólnie praktycznie Komorowski w TV nie istnieje. Dlatego gawiedź nie wie, jaki to błazen.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum