Pomogła: 12 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Lis 2005 Posty: 1648 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-07-17, 12:56
Basia napisał/a:
Ferbik napisał/a:
Przez taką sytuację rozpieprzył się mój ostatni związek, bo jakiś pankracy ściemnił zajetą przeze mnie kobietę.
trzeba było jej bardziej pilnowac n
chyba sie nie da, a poza tym jaki to ma sens? uwazam, ze zaufanie jest najwazniejsze w zwiazku, jezeli ja bede chodzic za facetem i go pilnowac tzn ze cos jest nie tak. i sama tez nie chcialabym byc 'pilnowana', im bardziej sie kogos ogranicza i kontroluje tym bardziej ta osoba chce sie z tego wyrwac... jak pies z lancucha
zdrada boli najbardziej, nie wiem co by bylo, gdyby Ktos komu bezgranicznie ufam, moje zaufanie zawiódł
[ Dodano: 2006-07-17, 13:57 ] Ferbik ciebie nie powinno byc w tym temacie, to jest babski dzial
Ferbik ciebie nie powinno byc w tym temacie, to jest babski dzial
Ale (słowo wymoderowano) mnie takie coś, jak ktoś wylewa pretensje na ogół męskiego gatunku. Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci palenie - czy jakoś tak
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2006-07-17, 14:30
Hmm po pierwsze nie wszyscy faceci to szuje, po drugie tatusia nie poznałyście od tej strony . Nie można mierzyć wszystkich facetów jedną miarą, w dojżałych związkach bywa różnie .Są czasem różne dni ...lepsze , gorsze ,ale dojżałość na tym właśnie polega żeby się dogadać, jedna strona czasem musi ustąpić , są kompromisy itd.A jeśli związek zaczyna się rozpadać trzeba spojżeć w tył....i pomyśleć gdzie popełniło się błąd , co się przeoczyło i próbować naprawić.Jeśli druga osoba odeszła już , zastanowić się dlaczego.Tak sobie czasem myślę patrząc na moich znajomych po rozwodach....oni poprostu nie dojżeli do poważnych związków, nie potrafili iść na kompromis , nie potrafili ze sobą szczerze rozmawiać itd. Z mężem jesteśmy razem od 12 lat i bywało różnie ale nauczyliśmy się ze sobą żyć , wiem że mogę powiedzieć mu o wszystkim , wiem że mnie zrozumie. Trzeba też nauczyć się wybaczać......
Moim zdaniem faceci nie sa aż tak zli trzeba ich tylko nieraz zrozumieć w moim życiu było pełno zwariowanych, złych i nieprzemyślanych decyzji , pójscie za impulsem wielkie spontany itd.. potem sie wszystko skończyło i czułam sie wstrętnie obrzydliwie i samotnie... teraz jest już lepiej uwierzyłam w miłość , uśmiech i życie !! Słońce nareszcie zaświeciło nademną !!! Na tego odpowiedniego Basiu trzeba poczekać nie można szukać na siłe bo inaczej bedzie sie spotkało niewłaściwych facetów... czas pokaże
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Nie tylko fafceci są tacy (ja znam jeden wyjątek - i napewno jest wiele wiele wiecej wyjątków )
Kobiety też potrafią takie być !! zależy od charakterui sposobu wychowania przez rodziców ....
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2006-07-18, 12:36
Wychowanie , atmosfera w domu napewno dużo daje , natomiast myślę że ja jestem całkiem inna niż rodzice. Widziałam błędy popełniane przez nich i staram się ich nie powielać , dla mnie był to przykład czego nie robić.Znam rodziny gdzie całe lata lał się alkohol , w jednej jest 7 dzieci i tylko 2 poszło w ślady rodziców , cała reszta jest wrogiem alkoholu. To jakimi jesteśmy w życiu zależy od nas , od naszego charakteru , od tego czy mamy wyobraźnię , i potrafimy wyciągnąć wnioski z postępowania innych.
Powiem tak: nikt nie zasluguje na to zeby byc skrzywdzonym! to po pierwsze!
Jesli chodzi o facetow.... dominika miala "trudne" doswiadczenia. a raczej takie, ktore na pewno zostawily slad po sobie. Czy to dobrze czy zle....nie wiem , ale na pewno czegos sie nauczylam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum