sprawa skazywania filmów z epoki PRL-u na archiwalne piwniczne półki.
Wracając do tematu to wcale mi nie szkoda starych filmów. W sumie już taka kolej rzeczy, że to, co stare z czasem ląduje w archiwach wypierane przez nowości. Inna sprawa, że jeśli nowości nie ma lub są na miernym poziomie ludzie lubią wracać do "starych dobrych czasów". Ja jako młody człowiek, wojnę "czterech pancernych" znający jedynie z lekcji historii takie filmy oglądam z lekkim politowaniem. Komedie w krzywym zwierciadle ukazujące z czasy PRL fajnie się ogląda, ale wszystko zbyt często powtarzane robi się nudne. Wiem, że cytaty z tych filmów często przeszły do języka codziennego. To jest pewnego rodzaju melancholijny powrót do czasów młodości pewnych ludzi a wg Kierkegaarda melancholia to histeria duszy.
Ostatnio zmieniony przez Łukasz 2006-07-14, 15:15, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 17 razy Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 1805 Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2006-07-14, 20:47
pewne filmy są klasyką kina. Gdy oglądam poraz 20 Sami Swoi to wciąż mnie śmieszy. Poza tym uważam, iż wielce niestosowne jest, iż grupa osób (Mam na myśli tutaj owy związek Kombatantów - z całym szacunkiem) może wpływać na to co mamy oglądać w TV publicznej.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2006-07-15, 15:43
"Gazeta Wyborcza": TVP zdjęła z anteny teleturniej "Wielka Gra". Wraz z programem przepadnie 40 tys. zł nagrody, jaką miał dostać jeden z graczy.
Sprawę ujawniła "Gazecie" prowadząca program Stanisława Ryster: - We wrześniu miała być emisja programu, w którym jeden z graczy wygrał 40 tys. zł. To główna nagroda z tematu o Da Vincim. Jednak regulamin mówi, że TVP płaci dwa tygodnie po emisji programu. A tego programu już nie będzie. Więc nagroda przepada.
I niech mi ktoś teraz powie, czy w TVP jest ktoś o zdrowych zmysłach. Śmię sądzić że nie.
Kiedyś po obaleniu bloku komunistycznego w ruch poszły nazwy ulic, teraz kolej na programy telewizyjne. I nieważne że ci nowi nic nie są w stanie wymyśleć w zamian czegoś swojego nie mówiąc już o lepszym ważne że dokonują destrukcji.
Pomógł: 4 razy Wiek: 45 Dołączył: 20 Gru 2005 Posty: 412 Skąd: Parafia Wieluń
Wysłany: 2006-07-18, 15:57
Prezesura Wildsteina nie wróży nic dobrego. Od lat słynie z jawnie okazywanych sympatii politycznych. Kaczyńscy obrali jakąś dziwnie niezrozumiała taktykę i na stanowiska publiczne wpuszczają coraz to lepsze egzemplarze. W rządzie Giertych i Lepper i ich "fachowcy" (zwłaszcza bojówki Giertycha). Dalej Wildstein i w obwodzie Macierewicz. Postacie kontrowersyjne. No ale chyba chodzi o to, że jak dojdzie do kompromitacji to będzie kogo obarczyć winą. "Myśmy chcieli dobrze, tylko ta cała swołocz dorwała się do stołków i wszystko zniszczyła". A medialnie tak to wszystko przedstawią, że oni z ich powołaniami nie mieli nic wspólnego.
_________________ Człowiek, który ma zlikwidować Stalina - inżynier Vladimir Krizek - słyszy najdziwniejsze zdanie w swoim życiu : - Macie zburzyć pomnik, ale z godnością.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum