a co majedno do drugiego ?? długość Twojej drogi hamowania do baby w Kłobucku ??
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2006-07-27, 15:42
To ja wam opowiem coś takiego:
Skrzyżowanie ulicy POW i ...(droga w stronę Globi, obecnie w remocie (nie wiem jak się nazywa) Chodzi o skrzyżowanie obok cmentarza.
Jadę sobie na rowerku jakieś 35km/h (od strony cmentarza) a tu jakiś poloneziarz skręca w lewo z drogi od Globi. Oczywiście nie zwrócił uwagi że wymusił na mnie pierwszeństwo. Mało sie nie wywaliłem... ale nic to jadę za nim (zanim sie porządnie rozpędził tym żebeluchem miałem do niego jakieś 5-7 metrów) a ten fiut zbolały na hamulce z piskiem opon. Oczywiście wylądowałem twarzą na jego tylnej klapie. Wyskoczył z tego grata i na mnie z mordą... zapytałem go grzecznie (poważnie)dlaczego tak gwałtownie hamował po tym jak wymusił pierwszeństwo... a on że chciał się zatrzymać bo zapomniał kupic gazetę. Znając życie dałem spokój (byłoby że to ja nie zachowałem ostrożności(bo gdyby mu coś wybiegło na drogę itd)) i z uwagi że był to jeden z wielunskich gliniarzy. Na szczęscie nic mi się nie stało... nie mówiąc już że nie zarysowałem jego pięknej fury i że nic od niej nie odpadło (a mogło, oglądał tego rzęcha jakby był to przynajmniej jakiś merol)
Ferbik popieramCie w pełni. Buractwo trzeba tępić.
Dopiszę jeszcze moją obserwcję, lecz w druga stronę. Chodzi mi o niebezpieczeństwo jakim są rowerzyści dla pieszych. Ostanio coraz częściej spotykam się z jężdżącymi bardzo szybko i bezmyślnie młodzieńcami, którym się wydaje ze są sami na chodniku. Kilka razy zdarzyło mi się minąć się z taki rozpędzonym rowerem prawie o centymetry. Aż strach pomyśleć o spotraniu takiego jeźdzca z małym dzieckiem. Jak można sobie wyobrazić zderzenie z taką rozpędzoną maszyną nie należy do przyjemności. To samo się dzieje na szlakach w górach gdzie ostatnio jest moda na downhill.
To tylko taka mała dygresja ne temat szalonego kombajnisty. Pewnie nie wszyscy kombajniści są tacy nieostrożni jak ten opisywany. Podobnie jek rowerzyści - nie wszyscy tak bezmyślnie szaleją na swoich bike-ach. Jedno co mi się nasuwa to po prostu trzeba mieć ogromną wyobraźnię i starać się przewidywać niebezpieczeństwo. Innymi słowy dmuchać na zimne. Wiem że wszystkiego się nie da przewidzieć i wyobrazić. Pozostało mi tylko prosić tych młodych ludzi o większą rozwagę i ostrożność. Najlepiej niech wybierają sobie ścieżki z dala od ruchu pieszych lub zachowali szczególną ostrożność - chodzi tu szczególnie o dzieci.
Co wy na to ?
DeMarco, dokładnie. Zgadzam się w 100%. Jazda po chodniku jest zabroniona, ale w wyjątkowych (niesprecyzowanych przepisami) przypadkach dozwolona. Jeśli jadę chodnikiem, to zachowuję szczególną ostrożność a zwłaszcza kiedy na chodniku są dzieci.
_________________
komuna [Usunięty]
Wysłany: 2006-07-27, 22:25
Ferbik. Oczywiście że załapałem o co chodzi.
Zwracam tylko uwagę żebyś na przyszłość uważniej czytał co piszesz i nie wyolbrzymiał pewnych spraw. Myślę że to doświadczenie spowoduje, że na przyszłość będizesz stosował zasadę ograniczonego zaufania do wszelkiego typu kombajnistów, traktorzystów, starszych babć na rowerach wieczorową porą.
komuna, (słowo wymoderowano) mnie najbardziej to, że rowerzyści na drodze są traktowani jak nikt, dlatego mam zamiar z tym walczyć. Nie odpuszczę ani jednemu burakowi, który myśli, że rower to coś gorszego od samochodu jeśli chodzi o przepisy.
Ferbik wydaje mi sie że to walka z wiatrakami. W polsce mamy taką kulturę jazdy: Im jestem większy tym ważniejszy. Dotyczy to takze kierowców TIR-ów którzy też nas rowerzystów nie rozpieszczają doprowadzając czasami to stresujących sytuacji. A pojazdy rolnicze to już inna historia. Żadko który ma sprawne kierunkowskazy i inne światełka. Wydaje mi się że jedyną dobrą rada na takie sytuacje jest to co napisał komuna:"zasada ograniczonego zaufania do wszelkiego typu pojazdów".
Dzisiaj jadąc na Okalew do stanmarca z głównej drogi chcąc skręcić w lewo obejrzałem się za siebie, jakieś paredziesiąt metrów za mną toczył się polunez... (teren zabudowany, moja prędkość ponad 30km/h) więc wystawiam rękę w lewo celem skrętu, a kierowca (jak się okazało BABA) przyspiesza, trąbi i mnie wyprzedza. Dodam, że miałem duży odstęp do poluneza, więc spokojnie mogłem wykonać manewr skrętu. Obok niej siedziała jakaś moherowa franca i coś tam pyskowała. Oczywiście nie byłem dłużny i poleciała odpowiednia wiązanka.
Pomógł: 4 razy Wiek: 45 Dołączył: 20 Gru 2005 Posty: 412 Skąd: Parafia Wieluń
Wysłany: 2006-07-28, 16:45
Pisałem już, ale gdzieś wywaliło mi posta
Ferbik masz rację. Każdy po zdanym egzaminie na prawo jazdy powinien przymusowo wyjechać na miesiąc czasu do Holandii i zobaczyć jakie tam panują zwyczaje na drogach.
Ferbik napisał/a:
Oczywiście nie byłem dłużny i poleciała odpowiednia wiązanka.
Tego akurat nie popieram, bo przemoc rodzi przemoc. Kobieta pojedzie dalej i wyżyje się na kimś innym. Lepiej kulturalnie wytłumaczyć kobiecie, że jeździ jak idiotka
_________________ Człowiek, który ma zlikwidować Stalina - inżynier Vladimir Krizek - słyszy najdziwniejsze zdanie w swoim życiu : - Macie zburzyć pomnik, ale z godnością.
Te mohery sa najbardziej zacięte w boju. Są one odpowiednio szkolone przez pewną stację radiowo - telewizyjną do konkretnych akcji. Ciesz się że drzwi nie otworzyła jak Cię mijała
Musisz wyaczyć kobiecinie, bo kto przy zdrowych zmysłach w taki upał chodzi w berecie. Chyba że ten moher to część umundurowanego moherowego patrolu. Może jechały na akcję przeganiać grzeszników opalających swoje nagie ciała nad rzeką lub raczących sie piwkiem pod sklepem. Po prostu to był pojazd uprzywilejowany. Oj Ferbik nie dostaniesz ty chłopie rozgrzeszenia
Musisz wyaczyć kobiecinie, bo kto przy zdrowych zmysłach w taki upał chodzi w berecie. Chyba że ten moher to część umundurowanego moherowego patrolu. Może jechały na akcję przeganiać grzeszników opalających swoje nagie ciała nad rzeką lub raczących sie piwkiem pod sklepem. Po prostu to był pojazd uprzywilejowany.
Tak to było podejrzane. Jeszcze miały dywan wystający z bagażnika... może zwłoki jakiegoś wcześniej mijanego rowerzysty ??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum