A za miesiąc nikt będzie pamiętał o całym wydarzeniu...
Wielka szkoda, jeśli tak miałoby się stać. Powinniśmy pamiętać, ale nie tylko. Wyciągnijmy wnioski. W miarę swoich możliwości wskrześmy w sobie empatie. Rozejrzyjmy się wokół siebie. Może ktoś jest w podobnej sytuacji, co Karol. Może szuka pomocy. Nauczmy się dostrzegać w innych sygnały SOS, które wysyłają. Wsłuchujmy się w słowa, gesty. Czasami szok, traumatyczne przeżycie zmieniają człowieka. To przykre zdarzenie zmieniło wiele osób w naszym mieście. Mam nadzieje, że nie tylko na chwilę. Ów zamysł nad życiem i śmiercią nie powinien być szybko wymazany z naszego codziennego życia.
Ona odeszła na zawsze, On umarł dla społeczeństwa a My uczmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą.
Czy ja wiem, a moze wlasnie to jest sposob by co niektorzy sobie uswiadomili co sie stalo. Niby kazdy wie, kazdy ma swoje zdanie na ten temat, a moze by tak chwilke "zatrzymac sie" , pomyslec i wyciagnac wnioski na przyszlosc?
Exactly!
Syla, ourson, sory, ale wydaje mi się, że najbardziej Was boli to, że my będziemy mieli wolne od szkoły, a wy będziecie siedzieć w pracy. Inaczej się tego wytłumaczyć chyba nie da, bo ciągle to wypominacie.
Syla napisał/a:
podczas marszu zaśmiecą Wieluń i tyle
Mogę się założyć, że w tym czasie nikt nie będzie niczego jadł lub pił, żeby zaśmiecał. Przesadzasz, bardzo.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-09-07, 12:55
Marta napisał/a:
Syla, ourson, sory, ale wydaje mi się, że najbardziej Was boli to, że my będziemy mieli wolne od szkoły, a wy będziecie siedzieć w pracy. Inaczej się tego wytłumaczyć chyba nie da, bo ciągle to wypominacie. n
Wierz mi, nie mam tego problemu... Po prostu nie rozumiem dlaczego nie można było zorganizować tego marszu popołudniu... Jedynym oczywistym powodem jest po prostu zwiększenie frekwencji.
Zgadzam się z tym że raczej miasto zaśmiecone nie będzie. Natomiast na pewno na całkiem długi czas będzie sparaliżowane i życie ludzi którzy muszą pracować i pojawiać się w centrum w sprawach służbowych będzie mocno utrudnione.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Lip 2006 Posty: 285 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-09-07, 17:00
A ja dorzucę tylko, że jeżeli ktoś chce iść musi być ubrany na galowo. Tak więc (wg niektórych pięknej) inicjatywy zrodziło się coś co jest dokładnie wyreżyserowane...
Waham, się czy chcę w tym uczestniczyć. A swoje przemyślenia nt. tej śmierci mam.
_________________ Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo. Jean de Gribaldy
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Lip 2006 Posty: 285 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-09-07, 17:11
Ferbik napisał/a:
KubaWinter napisał/a:
A ja dorzucę tylko, że jeżeli ktoś chce iść musi być ubrany na galowo.
To znaczy, że jakbym chciał iść ubrany normalnie, to mnie wyrzucą z tego marszu?
Nie wiem, ale wiem że jest masa zalecań co do tego jak ma być.
Ferbik napisał/a:
KubaWinter napisał/a:
A swoje przemyślenia nt. tej śmierci mam.
Chcesz się nimi podzielić ?
Nie miałem zamiaru, a napisałem to dlatego, żeby ktoś nie posądził mnie o to, że się od czegoś migam. Szkoda mi dziewczyny, nie znałem jej, ale to nie zmienia faktu, że zginęła przez problemy kogoś innego a nie własne. To na pewno wielka tragedia. Z drugiej jednak strony zauważam jakąś dziwną chęć narzucenia innym pamięci, solidarytyzacji i innych odczuć związanych z tą śmiercią.
_________________ Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo. Jean de Gribaldy
Pomogła: 1 raz Wiek: 35 Dołączyła: 18 Mar 2006 Posty: 215 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-09-07, 19:59
Cytat:
A co ma dac? Młodzież bedzie miała dzien wolny od szkoły, podczas marszu zaśmiecą Wieluń i tyle. A za miesiąc nikt będzie pamiętał o całym wydarzeniu... Confused
hmmm trochę smutno że tak uważasz... szkoda że ludzie nie dostrzegają prawdziwego znaczenia tego marszu...co prawda marsz życia tej dziewczynie nie przywróci lecz czasem pamięć jest o wiele ważniejsza i cenniejsza od jakiegokolwiek innego prezentu-warto jest nad tym pomyśleć i się chwile zastanowić i może wtedy każdy z nas wyciagnie wnioski co do tego czy warto brać w tym udział czy nie...ja jestem ZA
_________________ Koniec jest już w początku, a jednak brnie się dalej...
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-09-07, 20:53
Panciatka napisał/a:
prawdziwego znaczenia tego marszu
cały czas czekam na określenie prawdziwego znaczenia tego marszu. W jakim celu jest n organizowany? I dlaczego nie można było przyjąć że osoby które chcą zastanowić się nad tym zabójstwem/wyrazić swoje współczucie dla rodziny zamordowanej/złożyć hołd zamordowanej magą pójść na uroczystości pogrzebowe? Po co organizować dodatkowy marsz?
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Lip 2006 Posty: 285 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-09-08, 14:31
Wszystko pięknie - marsz będzie. Będą go pokazywać w TV, ludzie zobaczą wspaniałą wieluńską młodzież ubraną na galowo, wszyscy będą zachwyceni. A kto się dowie, że było to w czasie lekcji? Pewnie nikt. A co by było po lekcjach? Przyszedłby bezimienny tłum wielunian, ubranych już nie na galowo. A tak jest pięknie. Szkoda, że jest to farsą, ściśle wyreżyserowaną farsą. A organizatorami są chyba dyrektorzy wieluńskich szkół ponadgimnazjalnych, którzy sobie wszystko ładnie obmyślili...
_________________ Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo. Jean de Gribaldy
Wiek: 36 Dołączyła: 23 Sie 2006 Posty: 11 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-09-08, 23:07
Ja także mam mieszane uczucia jeżeli chodzi o moją wiarę w pełną autentyczność marszu. Fakt - idea słuszna. To była straszna śmierć, ja nigdy nie zrozumiem, po co Wszechmogący na TO pozwolił. Ale pomińmy. Chodzi mi o to, że [z tego co wiem] nie wszyscy poszliby na ten marsz, jeśli mieliby wolną rękę. Idą, bo głupio nie iść.
_________________ Wszyscy pragną mojego szczęscia... ale ja nie pozwolę go sobie odebrać...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum