Wysłany: 2006-09-04, 09:50 Uczniowie już są przemęczeni
Rok szkolny dopiero się zaczyna, a dzieci już nie mają sił ani na naukę, ani na sport. Zdecydowana większość uczniów szkół średnich mówi: Jesteśmy zmęczeni, obłożeni pracą ponad siły.
To nie praca ponad siły. Polska młodzież jest słaba i prowadzi niehigieniczny tryb życia - odpowiadają pedagodzy.
"Po wyjściu ze szkoły spędzam nad książkami jeszcze pięć godzin. U nas poziom jest wysoki. Od początku wymagania duże. Wstyd odstawać od reszty klasy. Dlatego pracuję więcej niż bym chciała" - mówi Ania z LO im. Konopnickiej w Katowicach. Zgadza się z tym Kasia Komeda z katowickiego ogólniaka im. Jana Długosza: "Nauczyciele uważają, że ich przedmiot jest najważniejszy i zadają mnóstwo do domu. Kiedy nałoży się kilka prac domowych, lektura i języki, niewiele zostaje czasu wolnego". To nie są odosobnione przypadki narzekających kujonów - podkreśla gazeta. Z badań Śląskiego Centrum Zdrowia Publicznego wynika, że 75,5 proc. uczniów szkół średnich uważa, iż ma za dużo pracy. Czują się przemęczeni zanim na dobre rozpoczną naukę, a gdy ta już trwa, szukają sposobów poradzenia sobie, choćby wagarując.
Na przepracowanie na Śląsku nie narzeka tylko niecałe 10 proc. badanych. Pilnymi uczniami jest 33 proc. ankietowanej na Śląsku młodzieży - tyle właśnie uczniów utrzymuje, że ani razu nie poszło na wagary w ostatnim półroczu, ale prawie 15 proc. wagarowało 11 razy lub częściej. Do przynajmniej jednorazowych wagarów w ostatnim półroczu przyznaje się 67 proc. uczniów.
"Dla uczniów stres to codzienność. Muszą trzykrotnie zmieniać szkoły, wytrzymać rosnącą presję rodziców, podołać własnym ambicjom bycia najlepszymi. W efekcie albo popadają w depresję, albo uciekają ze szkoły, jeśli w tej ponoszą jakieś porażki" - mówi "Dziennikowi" polonista z 20-letnim stażem Z LO im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie Anna Matuszak.
Opinie na temat, że uczniowie są juz przemęczenie wydają mi się nadwyraz przesadzone...
Ja tez byłem młody i też nas goniono do nauki, dopiero co wakacje się skończyły a ucznowie sa juz przemęczeni, pytam więc czym...
Zakuwanie po nocach w szczególności w liceach to preludium przed dalszą nauką, która czekać będzie potencjalnych uczniów, którzy wybieraja się później na studia.
Porażki w szkole były są i będą, więc to żadna nowinka jesli cho0dzi o teraźniejszych ucznów...
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-09-04, 10:08
Bzdura.
Uczniowie nie potrafią się uczyć - i tyle. Program w liceum jest okrojony w stosunku do tego co było kiedyś. A kiedyś jakoś nie było słychać o przemęczeniu i trudach związanych z nauką. Fakt że programy nauczania nadal są głupie w wielu przypadkach i każą uczyć się rzeczy kompletnie niepotrzebnych. Ale to nie powód do tego żeby być przemęczonym
Zgadzam się z oppinią że uczniowie prowadzą "niehigieniczny" tryb życia (choć bardzo nie lubię tego wyrażenia samego w sobie). Wg mnie uczniowie po prostu nie potrafią zorganizować sobie odpowiednio nauki i czasu. I w tym tkwi problem.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Jeśli chodzi o przemęczenie to też myśle że top jest bzdura ... Jak co drugi nastolatek gdy chodziłam do gimnazjum i liceum obijałam sie bardzo często nie chciało mi sie uczyć wszystko zostawiałm na ostatnią chwilę a gdy był już koniec roku albo półrocza dopiero wtedy brałam sie za naukęi nie spałam po noachach (wtedy byłam przemęczona - ale to oczywiście moja wina !! - za lenistwo sie płaci)
Jedynie o przemęczęniu mogłam powiedziec wtedy gdy chodziłam do 2 -óch szkół jednoczenie do muzycznej 6 lat i normalnej wtedy byłam bardzo zmęczona i wykończona a czasu wolnego nie miałam kompletnie..
Nie rozumiem jak nie można mieć sił po 2 miechach wakacji na naukę?? to własnie teraz się ją powinno mieć !!! a kiedy się ja bedzie miało??pod koniec półrocza albo roku szkolenego?? ale głupoty wypisują .... po prostu uczniowie to są leniuchy !! (ja też nim byłam i wiele moich koleżanek i kolegów:P:P:P )
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Z tego co pamietam zawalilam tylko jedna noc w liceum. Nie bylam orzelkiem, ale o przemeczaniu nie bylo mowy. Najmilej wspominam klase maturalna. 3-4 h lekcyjne dziennie, troszke pozytywnego stresu, to taki przedsmak studiow.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2006-09-14, 18:55
Hej panowie, wojacy a co Wy za wojsko przeżyliście co ?
A tak 24 miesiące w armii, mówi Wam to coś?
A Marcie chodziło o to, że na wf-ie jest tak samo ciężko jak w wojsku, a nie że to bułka z masłem.
A tak poważnie, to zmęczenie uczniów, sztucznie pobudzane jest przez kochanych rodziców. To Oni zamiast torpedować wszelkie pokusy nieuczenia się swych latorośli, popierają swoje pociechy w przekonaniu że:
- To Ci straszni nauczyciele są tacy wymagający, tyle każą się uczyć, a ile zadają do domu to aż strach myśleć. Przecież te dzieciaki w ogóle nie mają czasu na przyjemności, o odpoczynku już nie wspominamy.
A że młodzież, mamy teraz nader inteligentną i potrafiącą doskonale wykorzystać takie rzeczy, no to zrobił się problem.
Za moich czasów w ogóle nie było takiego pojęcia jak „ zmęczony uczeń”.
A swoją drogą, to z coraz gorszych dzieci wyrastają coraz lepsi rodzice, nie mam pojęcia jak to się dzieje.
Oj, i znów zaraz posypie się grad krytyki pod moim adresem, ale już przywykłem.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum