Wieluń słynął jeszcze nie tak dawno z dbałości o zabytkowe relikty miejskich fortyfikacji. Rekonstruowano mur obronny i baszty, powstawały projekty wykorzystania tych obiektów. Istniał także plan rewitalizacji dawnej zabudowy miasta. Jak to wygląda dzisiaj? Wiem, że uczytelniono zarys fragmentu zachodniej bramy miasta. Przeglądając posty na forum zauważyłem również, że pojawia się nazwa "planty" oznaczająca, jak się domyślam, jakiś nowy odcinek zagospodarowanej zieleni wzdłuż muru (?) W innym poście na tym forum pytam o nieznane mi obiekty koło franciszkanów:
http://wielun.biz/viewtop...r=asc&start=180
Czy to oznacza, że miasto znów podejmuje się działań w celu zachowania i dobrego utrzymania tych zabytków? Pamiętam, że kilka lat temu nie wyglądało to najlepiej.
Co dzieje się np. z wieżą Męczarnią i basztą koło franciszkanów?
Czy Wieluń ma nowy plan zagospodarowania przestrzennego śródmieścia?
P.S.
Przepraszam, że na tym forum ciągle zadaję pytania. Po prostu dawno nie byłem w Wieluniu i bardzo jestem ciekawy wszelkich nowości.
Albert, szkoda gadać co zrobiono a co było w planach... niedługo na każdym skrzyżowaniu zamiast semaforów będą krzyże ze światłami. Brak mi słów i nie chcę się denerwować już wypowiadając się na ten temat, więc może ktoś udzieli Ci odpowiedzi odnośnie plantów, układowego IMHO podejścia do rekonstrucji zabytków itd.
Nie przepraszaj Od tego jest forum, żeby wymieniać się poglądami i informacjami w zdrowym tego słowa znaczeniu.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Sty 2006 Posty: 235 Skąd: koniec świata
Wysłany: 2006-10-04, 12:26
Albert ta sława Wielunia dotycząca dbałości o zabytki i wspaniałej rekonstrukcji to jedynie propaganda sukcesu kolejnych władz i instytucji zajmujących się zabytkami. W rzeczywistości chodzi o uzasadnienie utrzymania kosztownych stołków przez pochwalenie się dokonaniami. Faktycznie przez te 40 lat zrobiono niewiele mimo wielu możliwości, popełniono kilka błędów i zmarnowano wiele z publicznych środków. Myślę, że to temat ciekawy również dla niektórych myślących radnych.
Po zniszczeniach wojennych przyszły na Wieluń zniszczenia komunistyczne. W pewnym momencie pod koniec lat 60. powstał plan rewitalizacji miasta tj. przywrócenia jego cech historycznych w założeniu skoncentrowanych na średniowiecznym układzie miasta i fortyfikacjach. Według planu miano przywrócić i zachować układ ulic i kwartałów, zbadać i zrekonstruować niektóre obiekty m.in. linię umocnień. Nad realizacją tego komunistycznego projektu czuwał prof. Jaworowski wraz ze słuzbami konserwatorskimi. Do czasów obecnych po drodze przeprowadzono parę obarczonych znacznymi błędami badań, przegoniono mieszkanców z terenu fosy, blokowano inwestycje prywatnych inwestorów w mieście grożąc surowymi sankcjami dla dobra projektu . Oczywiście blokowano nie wszystkim . W konsekwencji miało miejsce wielu odstępstw od projeku.
Co się robi normalnie w takiej sytuacji? szuka odpowiedzialnych, naprawia itd. A u nas co? Aktualizuje się plan rewitalizacji przez zalegalizowanie popełnionych błędów. Kosztuje to masę pieniędzy!!! Kto to robi? ekipa prof. Jaworoskiego, który ma teraz koncepcje kapitalistyczne. Vide kościół św. Barbary. Swoją drogą przepływ pieniędzy przy tej "inwestycji" też był bardzo ciekawy, ale o tym później. Jak długo będzie ważna ta koncepcja? Zapewne do nowej kosztownej aktualizacji za "niczyje" pieniądze
A szczegółowo to: baszta swawola się sypie, baszta męczarnia nadal jest rozgrzegana (już chyba 10 lat !) z powodu niedopatrzenia nadzoru, błędów wykonawcy i przymknięcia oka na sprawców przez urząd miejski. Fosa zmieniła charakter na park "rokokokowy", jest labirynt geometryczny z żywopłotu, jest altana - klatka z delikatnych listew podatnych na wandali, jest zegar słoneczny itd. Kiedyś jedną fosę wykopano koło muzeum, potem ją częściowo zasypano a teraz jest w planie nowy odcinek fosy, ale za tostaw w parku z fontanną będzie będzie zasypany a na nim powstanie parking . Zaniechano rewaloryzacji układu staromiejskiego zmieniając charakter kwartałów miejskich na skwery parkowe przez budowę pomników. Błędy badawcze zatuszowano. itd. itp.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 92 Skąd: Z LASU
Wysłany: 2006-10-04, 18:33
Mama, wszystko to bardzo pesymistycznie zabrzmiało. Widzę że, delikatnie mówiąc, nie jesteś zadowolony z działań władz miasta w tym zakresie. Sądząc po postach dotyczących kościoła św. Barbary, niezadowolonych jest więcej. No, ale w tej sytuacji trudno być zadowolonym. Znalazłem w necie zdjęcia z budowy nowego wieluńskiego kościoła i jestem wstrząśnięty. Naprawdę trudno to zrozumieć…
Miałem nadzieję, że wieża „Męczarnia” jest już na ukończeniu. Jeszcze w XIX w. była to bardzo okazała budowla. Kilkanaście metrów wysokości. Taka rekonstrukcja byłaby bardzo efektowna, no i wnętrza można by wykorzystać na jakieś odpowiednie cele.
Zauważyłem, że na forum prowadzi się bardzo ożywioną dyskusję na rozmaite tematy z kandydatami na radnych. Ciekawe jakie jest ich zdanie w tym temacie?
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2006-10-04, 19:21
Ja będe chciała właśnie dowiedziec się co o tym sądzą nasi przyszli radni jestem ciekawa co maja zamiar zrobić dla Wielunia i niewiem czy powinnam , ale mam wrazenie że burmistrzem naszego miasta od lat jest ks.Stochniałek dobrze byłoby to zmienić i przy okazji wygląd Wielunia...
Odnośnie postu mamy i zabytków w naszym Wieluniu opowiadałem się jeszcze wcześniej, zanim wiedziałem, że będę startował na radnego. Także polecam zagłębić się w tamten temat.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Sty 2006 Posty: 235 Skąd: koniec świata
Wysłany: 2006-10-04, 19:46
Albert napisał/a:
Zauważyłem, że na forum prowadzi się bardzo ożywioną dyskusję na rozmaite tematy z kandydatami na radnych. Ciekawe jakie jest ich zdanie w tym temacie?
Nie wiem co na to kandydaci na radnych udzielający się na tym forum ale rozmawiałem z innymi i są zainteresowani niektórymi sprawami m.in. stroną finansową aktualizacji planu rewitalizacji Wielunia, badaniami i rekonstrukcją bramy kaliskiej i przerwanej rekonstrukcji baszty męczarni. Jakieś kroki już podjęto. Dam znać jak sprawa się rozwinie. Mam nadzieję, że nie to nie będzie jedynie element kampanii negatywnej ale coś więcej.
edzia i odziu napisał/a:
mam wrażenie że burmistrzem naszego miasta od lat jest ks.Stochniałek
Tak to wrażenie ma wielu mieszkańców tego miasta. Władza i ustrój się zmienia a nadburmistrz pozostaje ten sam i dalej jednakowo silny. Ciekawe dlaczego? .
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 92 Skąd: Z LASU
Wysłany: 2006-10-04, 19:52
Ferbik, czy Twoje zdanie na ten temat jest w jakimś konkretnym miejscu? Może wklej jakiś link, to forum takie rozbudowane, tyle tematów...
Ja już nie płacę podatków w Wieluniu i nie mam prawa głosu w wyborach samorządowych. Chciałbym jednak wiedzieś jaka może być przyszłość przeszłości tego miasta.
Przepraszam, że na tym forum ciągle zadaję pytania. Po prostu dawno nie byłem w Wieluniu i bardzo jestem ciekawy wszelkich nowości.
Nie ma sprawy. Możesz jednak w drobny sposód wpłynąć na opinię jako człowiek z zewnątrz wyrażając swój pogląd na zjawisko m.in. projektu rewitalizacji i kościoła św. Barbary. Mile widziana interpretacja tego co zaszło . Może podsuniesz jakieś pomysły i wzorce z normalnego świata. A może wszędzie już tak jest?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 92 Skąd: Z LASU
Wysłany: 2006-10-04, 22:30
Mama:
Cytat:
Możesz jednak w drobny sposód wpłynąć na opinię jako człowiek z zewnątrz wyrażając swój pogląd na zjawisko m.in. projektu rewitalizacji i kościoła św. Barbary. Mile widziana interpretacja tego co zaszło . Może podsuniesz jakieś pomysły i wzorce z normalnego świata. A może wszędzie już tak jest?
Jestem co prawda z zewnątrz, ale również mieszkam w Polsce.
Nie znam szczegółów sprawy budowy tego nowego kościoła. Nie znam również projektu rewitalizacji. Nawet nie widziałem tego na żywo. Widziałem jednak na zdjęciu tę budowę więc mogę chyba wyrazić swoje zdanie.
Znalazłem w necie coś p.t.: STRATEGIA ROZWOJU SPOŁECZNO-GOSPODARCZEGO GMINY WIELUŃ NA LATA 2004-2013. Nic ciekawego. Są tam jednak rozmaite dane. Miedzy innymi: „Obiekty w rejestrze zabytków miasta Wieluń” oraz „Obiekty w ewidencji konserwatorskiej miasta Wieluń”. Nie wiem na czym polega różnica między nimi. Tak czy siak i w jednym i drugim figuruje kościół św. Barbary (cmentarny). Nie jestem w tych sprawach osobą kompetentną, wydaje mi się jednak, że takie spisy tworzy się po to by obiekty tam umieszczone chronić w sposób szczególny. Trudno uznać taką dobudowę nowego kościoła do starego za przejaw troski o zabytek.
Niestety, uważam, że w tej sprawie niewiele da się zrobić. Nowy kościół już chyba zbudowano (?) nikt go przecież nie rozbierze. Myślę jednak, że sprawę należałoby wyjaśnić, by uniknąć tego typu sytuacji w przyszłości. W końcu w Wieluniu jest jeszcze kilka zabytków… Należałoby sprawdzić przepisy o ochronie zabytków oraz poznać procedury urzędnicze, by dowiedzieć się, czy zostało tutaj złamane prawo. Nie trzeba być szczególnie dociekliwym żeby zobaczyć, że nie takie rzeczy robi się w majestacie prawa. Ktoś znający przepisy mógł wykorzystać jakąś lukę (zazwyczaj są luki) pozwalającą na wygodną dla tej sprawy interpretację jakiegoś przepisu i już. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby okazało się, że wszystko tutaj było zgodnie z przepisami.
Urzędnik wydając decyzję zawsze musi mieć do tego podstawę prawną i trzeba by ją znać. Ponieważ jednak sprawa wydaje się należeć do gatunku „śmierdzących” jest mało prawdopodobne, by zwykły mieszkaniec tego miasta mógł się czegoś dowiedzieć od urzędu. Osobami, które mogą to sprawdzić są inni (ważniejsi) urzędnicy albo np. radni. Albo dziennikarz, ale raczej nie z wieluńskich mediów. Tylko kto poszedłby na wojnę z Kościołem, bo pewnie w końcu do tego sprawę by sprowadzono. Trudno też liczyć tutaj na poparcie społeczne. Większość może myśleć: cóż złego się stało? – był jeden kościół teraz są dwa.
[ Dodano: 2006-10-05, 00:25 ]
Czytając mój ostatni post można by pomyśleć, żem pesymista. Wbrew wszystkiemu mam jednak nadzieję, że będzie lepiej. Może w urzędach potrzeba młodych ludzi, nowego spojrzenia…
Z tego co widzę na forum wynika, że zabytki dla miasta są ciężarem. I faktycznie będą nimi jeśli nie zostaną odpowiednio wykorzystane. Dlaczego w innych miastach na zabytkach się zarabia, a w Wieluniu – nie.
Weźmy np. Męczarnię – jeśli miasto nie chce, czy nie może nic z tym zrobić i obiekt niszczeje, niech go wydzierżawi pod określonymi warunkami (np. na cele publiczne, usługowe) by mógł się nią zająć ktoś chętny i na tym zarabiać. Myślicie, że nie byłoby zainteresowania wieżą o takiej nazwie? Nawet kawał muru obronnego może być wykorzystany komercyjnie...
Jeśli dobrze zrozumiałem, o tym właśnie wyżej mówił Mama:
są zainteresowani niektórymi sprawami m.in. stroną finansową aktualizacji planu rewitalizacji Wielunia, badaniami i rekonstrukcją bramy kaliskiej i przerwanej rekonstrukcji baszty męczarni
Zatem jest nadzieja.
Jedyny problem to określenie odpowiednich warunków dzierżawy związanych z rekonstrukcją i dopilnowanie ich realizacji. Do tego we władzach miasta potrzebni są ludzie rozsądni, mądrzy, by nie powtórzyła się sytuacja taka jak z kościołem św. Barbary.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Sty 2006 Posty: 235 Skąd: koniec świata
Wysłany: 2006-10-05, 12:25
Albert napisał/a:
Znalazłem w necie coś p.t.: STRATEGIA ROZWOJU SPOŁECZNO-GOSPODARCZEGO GMINY WIELUŃ NA LATA 2004-2013. Nic ciekawego. Są tam jednak rozmaite dane. Miedzy innymi: „Obiekty w rejestrze zabytków miasta Wieluń” oraz „Obiekty w ewidencji konserwatorskiej miasta Wieluń”. Nie wiem na czym polega różnica między nimi. Tak czy siak i w jednym i drugim figuruje kościół św. Barbary (cmentarny). Nie jestem w tych sprawach osobą kompetentną, wydaje mi się jednak, że takie spisy tworzy się po to by obiekty tam umieszczone chronić w sposób szczególny. Trudno uznać taką dobudowę nowego kościoła do starego za przejaw troski o zabytek.
Niestety, uważam, że w tej sprawie niewiele da się zrobić. Nowy kościół już chyba zbudowano (?) nikt go przecież nie rozbierze. Myślę jednak, że sprawę należałoby wyjaśnić, by uniknąć tego typu sytuacji w przyszłości. W końcu w Wieluniu jest jeszcze kilka zabytków… Należałoby sprawdzić przepisy o ochronie zabytków oraz poznać procedury urzędnicze, by dowiedzieć się, czy zostało tutaj złamane prawo. Nie trzeba być szczególnie dociekliwym żeby zobaczyć, że nie takie rzeczy robi się w majestacie prawa. Ktoś znający przepisy mógł wykorzystać jakąś lukę (zazwyczaj są luki) pozwalającą na wygodną dla tej sprawy interpretację jakiegoś przepisu i już. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby okazało się, że wszystko tutaj było zgodnie z przepisami.
Urzędnik wydając decyzję zawsze musi mieć do tego podstawę prawną i trzeba by ją znać. Ponieważ jednak sprawa wydaje się należeć do gatunku „śmierdzących” jest mało prawdopodobne, by zwykły mieszkaniec tego miasta mógł się czegoś dowiedzieć od urzędu. Osobami, które mogą to sprawdzić są inni (ważniejsi) urzędnicy albo np. radni. Albo dziennikarz, ale raczej nie z wieluńskich mediów. Tylko kto poszedłby na wojnę z Kościołem, bo pewnie w końcu do tego sprawę by sprowadzono. Trudno też liczyć tutaj na poparcie społeczne. Większość może myśleć: cóż złego się stało? – był jeden kościół teraz są dwa.
Przypomniało mi się, że swego czasu tematem kościółka św. Barbary żywo zainteresował się Mario's tj. Mariusz Wysocki z Forum Samorządowego ZW http://wielun.biz/viewtop...=1096&start=15. Miał temat rozpoznać ale dotychczas milczy może przeraziło go towarzystwo, z którym należało by zadrzeć?
Mario's dostępny jest w dziale politykahttp://wielun.biz/viewforum.php?f=31 - polecam kontakt bezpośredni. Liczę też, że w tej kwestii programowo wypowie się Ferbik człowiek Związku Gmin
Jaro napisał/a:
"staw w parku z fontanną będzie zasypany" Skąd takie informacje, pierwsze słysze, może coś więcej na ten temat
Byłem kiedyś na prezentacji nowego planu rewitalizacji starego miasta. Prezentacji dokonał prof. Jaworowski i pewien pan z pracowni kreślarskiej (nota bene należący do Stowarzyszenia Urbanistów , które kiedyś przyznało nagrodę a który teraz miał otrzymać część pieniędzy pieniędzy za projekt ). Projekt już był zatwierdzony podobno po społecznych konsultacjach i nie podlegał dyskusji ale kilku radnych zainteresowały szczegóły m.in. parking w parku na przeciw szkoły, więc ten pomysł omówiono dość dokładnie. Stąd te informacje.
Przypomniało mi się, że swego czasu tematem kościółka św. Barbary żywo zainteresował się Mario's tj. Mariusz Wysocki z Forum Samorządowego ZW http://wielun.biz/viewtop...=1096&start=15. Miał temat rozpoznać ale dotychczas milczy może przeraziło go towarzystwo, z którym należało by zadrzeć?
Przepraszam że nie zabieram od dłuższego czasu głosu w tym temacie ale wynika to z tego że miałem się dowiedzieć od wujka który się zajmuje renowacjami, co i jak..
Niestety juz 8 miesiąc jest poza granicami kraju na renowacji kościoła
Jak tylko uda mi się z nim skontaktować dam wam znać, na razie nie chcę pisać pustych słów
bo do końca nie znam się na tych sprawach
Jedno jest pewne bez oficjalnego pisma z podpisami sprawa nie ruszy gdyż za daleko została posunięta
Jako radny, jeśli chodzi o sprawy historyczne: chciałbym "wyciągnąć" mury wokół starówki, kładłbym nacisk na dokończenie rekonstrukcji baszty Męczarnia, następnie rekonstrukcja baszty Swawola, która jest praktycznie w rozsypce, stojąc na prywatnej posesji. Spójrzcie na Byczynę. Piękne mury, za którymi przenosimy się w czasie... wybrukowane ulice, spokój, porządek... przywróciłbym prawdziwy wygląd Bramie Krakowskiej (Dąbrowskiej) i poruszył sprawę kościółka św. Barbary. Wydaje mi się, że tak jak pisał Mama wcześniej - naruszono prawo o ochronie zabytków. To na razie tyle z mojej strony jeśli chodzi o zabytki w naszym mieście.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 92 Skąd: Z LASU
Wysłany: 2006-10-06, 15:34
Czy kandydat na radnego wypowiadając się w temacie zabytków, wśród ludzi zbulwersowanych ich traktowaniem, mógłby powiedzieć: „zabytki? – mam je w d…e” ?... Byłoby to bardzo niepolityczne.
Dlatego należałoby raczej pytać kandydatów w jaki sposób zamierzają swoje plany zrealizować? Bo, że chcą zrobić coś pożytecznego – w to nie wątpię, zważywszy szczególnie na ich młody wiek. Problem zabytków wiąże się zazwyczaj z problemem finansowym. W budżecie nigdy nie będzie dość środków na ochronę zabytków. I nie ma się co dziwić. Z pewnością jest wiele pilniejszych potrzeb. Nie wiem jak w Wieluniu, ale pewnie tak jak wszędzie doinwestować trzeba szkolnictwo, służbę zdrowia, poprawić infrastrukturę komunalną, tworzyć nowe miejsca pracy…
Mówiąc w przenośni (w kontekście społecznej akceptacji dla wydawania publicznych środków na zabytki), człowiek najpierw musi mieć pełny żołądek i dach nad głową, by mógł zacząć dostrzegać estetyczną stronę swojego otoczenia. Ale wszystko to oczywiste jest przecież…
Zatem skąd przyszła rada miasta zamierza brać mamonę na realizację wspaniałych zamierzeń w dziedzinie opieki nad zabytkami? Są już jakieś pomysły?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum