Pomogła: 1 raz Wiek: 35 Dołączyła: 18 Mar 2006 Posty: 215 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-10-10, 20:25
słuchając jego piosenek mozna było się rozmarzyć i zapomnieć choć na moment o problemach... odszedł z tego świata ale pozostawił po sobie piekne wspomnienia,wspomnienia zapisane w cudownych utworach
_________________ Koniec jest już w początku, a jednak brnie się dalej...
Wiek: 45 Dołączył: 07 Wrz 2006 Posty: 210 Skąd: Gana
Wysłany: 2006-10-10, 21:30
baltazar napisał/a:
A współczesna nam połajanka to sezonowa przyjemność dla ćwierćinteligentów
Cóż, ja zawsze gram to co się ludziom podoba, nie wiedziałem że są ćwierćinteligentami.
Ferbik napisał/a:
baltazar, zgadza sie... umca umca rymci pymci... nie ma duszy w tej muzyce... nie mówiąc o słowach w tekstach, żadnego przesłania...
Bueheh wiedziałem że tak napiszecie żeby pokazać jacy jesteście z kulturą obeznani. Tylko żebym Was na Białej nie spodkał bo będzie qpa śmichu hihi nie wspomnę o jakimś weselu na które jeszcze nie raz napewno traficie i będziecie się po paru głębszych dobrze bawić
mario's napisał/a:
"dj arq" musisz wiele się jeszcze nauczyć i wiele spraw jeszcze zrozumieć ! liczy się przede wszystkim muzyka z duszą…
Drogi kolego po fachu, rozumiem że nie grasz muzyki z duszą, z Twojej strony www wynika że grałeś w dużych klubach na których na taką muzę nie ma miejsca. Dziwne trochę, nie uważasz Ach, i nie zapominaj że jeśli lubisz muzykę klubową, tak jak ja jesteś wg. baltazara ćwierćinteligentem hihi
Wiedziałem że się posypią gromy na mój techno-polo łeb i muszę przyznać że się rozbawiłem czytając tego posta
Blink napisał/a:
i tak jak potrafie posluchac hip-hopu tak samo lubie sluchac Grechuty, SDM, itd.
No jeden co się przyznaje że jedna muzyka to dla niego to nie wszystko
Pozdrawiam,
rozbawiony dj
Drogi kolego po fachu, rozumiem że nie grasz muzyki z duszą, z Twojej strony www wynika że grałeś w dużych klubach na których na taką muzę nie ma miejsca. Dziwne trochę, nie uważasz Ach, i nie zapominaj że jeśli lubisz muzykę klubową, tak jak ja jesteś wg. baltazara ćwierćinteligentem hihi
Mylisz się gdyż grałem na wielu spotkaniach biznesu oraz spotkaniach ludzi kultury i polityki, tam raczej nie panowały klimaty klubowe a właśnie muzyka z duszą ale myślę że o takich imprezach nie musze pisać na swojej www. gdyż jest ona stworzona do innych celów
W przeciwieństwie do Ciebie lubię nie tylko muzykę klubową.
Nie chcę Cię tu krytykować ale nie rozumiem jak można się śmiać z czyjejś tragedii jak i z tak wielkiej straty..
Wiek: 45 Dołączył: 07 Wrz 2006 Posty: 210 Skąd: Gana
Wysłany: 2006-10-11, 02:35
mario's napisał/a:
Mylisz się gdyż grałem na wielu spotkaniach biznesu oraz spotkaniach ludzi kultury i polityki, tam raczej nie panowały klimaty klubowe a właśnie muzyka z duszą
Patrząc na to co wyrabiają politycy to to co grałeś dla nich było raczej Twoim wyborem a nie ich bo tak się składa że ja też grywam na takich imprezach i tam miejsca na kulturę raczej mało jest. Połowa imprezy to przeważnie żarcie, picie i gadanie
a 2 połowa to hulanki niedobitków którzy przy stołach nie nucą Niemena czy choćby Grechuty a kultury, tym razem osobistej w nich za grosz nie ma.
Ferbik napisał/a:
Naprawdę wielce zabawny temat sobie znalazłeś do śmiechu...
Popłaczę sobie na pogrzebach moich znajomych i bliskich. Na swiecie umiera dużo ludzi którzy są dla kogoś kimś, ale ja się nimi nie zamierzam przejmować. Może wyjdę na samoluba tak mówiąc ale zasób moich uczuć nie jest ograniczony i wolę je przeznaczyć na przyjaciół i rodzinę.
Ferbik napisał/a:
Wszyscy tak przyznawają, tylko jakoś nie potrafiłeś tego odczytać...
Jeśli tak to w tym temacie chyba tylko blink tego nie zaszyfrował... reszta chcąc to powiedzieć użyła chyba enigmy
mario's napisał/a:
Nie chcę Cię tu krytykować ale nie rozumiem jak można się śmiać z czyjejś tragedii jak i z tak wielkiej straty..
To podam Ci przykład z mojego lajfa wzięty jak różne można mieć podejścia do tej kwesti. Dawno dawno temu umarł sobie jp2. Miałem wtedy odwołaną imprezę w klubie gdzie byłem rezydentem bo właściciel bał się xędza i imprezę na tydzień zamkną. Pojechałem więc korzystając z okazji do innego klubu do qmpla dj'a który tam był rezydentem. Gram sobie w najlepsze na jednej z sal aż tu przylatuje kolo i sie drze: Co ty, nie wiesz kto umarł jak możesz grać A ja na to: a mogę. Oczywiście ten koleś z klubu nie wyszedł, chrześcijanin w ząbek czesany. W tym samym czasie do mojego kumpla na sali techno podlatuje laska i mówi: jp umarł, może byś puścił coś wolnego po jakimś czasie zjawił się inny kolo u mnie i zarzucił najlepszym textem wieczoru: mina smętna, podchodzi i mówi: umarł papierz. Ale nie martw się, (rozbawiony i cieszący się tym razem) niedługo będzie nowyyy i się hepi w najlepsze. Jak widzisz, co kraj to obyczaj, co chałupa to zwyczaj, co chałupa do (słowo wymoderowano) a co (słowo wymoderowano) to smród
Na konieć pozdrawiam wszystkich mądrzejszych odemnie
Ps. do admina:
przekształcanie przez system słowa d U-p.a na kuper może skończyć się teraz w sądzie za obrazę majestatu jego magnificencji L i jego exelencji J... tak że danger
zjawił się inny kolo u mnie i zarzucił najlepszym textem wieczoru: mina smętna, podchodzi i mówi: umarł papierz. Ale nie martw się, (rozbawiony i cieszący się tym razem) niedługo będzie nowyyy i się hepi w najlepsze.
No to jest właśnie ta rzeczona ćwierćinteligencja. Chociaż nawet nie wiem, czy ćwierć, bo nawet niektóre trolle mają szacunek dla Wielkich ludzi.
Pierwsze słowne ostrzeżenie: to nie jest temat do żartów.
płakać, czy nie płakać po Grechucie? Oto jest pytanie.... tak?
więc odpowiem - ludzie wrażliwi zapłaczą... bo odszedł ktoś wartościowy, ktoś, kto całym swoim życiem i dorobkiem artystycznym zasłużył na szacunek i uznanie... nawet ze strony tych, którzy jego twórczości być może nie rozumieją lub nawet nie chcą zrozumieć...
dla mnie Marek Grechuta był osobą wyjątkową, ponadczasową... i jako takiego będę go pamiętał...
ludzie wrażliwi zapłaczą... co nie oznacza, że Ci, którym łza w oku się nie pojawi nie są wrażliwi - są... ale może na inny sposób... być może dla miłośników innych gatunków muzycznych (nie zamykałbym się jedynie na Techno czy Dance) tragedią byłaby śmierć wykonawcy tejże właśnie... może ktoś nie zapłacze teraz nad Grechutą, ale zapłacze nad np. Tiesto czy Eminemem? (oby żyli jak najdłużej w zdrowiu i radości - nie życzę im śmierci bynajmniej, ale kogoś musiałem wziąć dla przykładu... mam nadzieję, że nie uraziłem nikogo)
i co wówczas jeśli inni nie zapłaczą, bo techno czy hiphopu nie słuchają? może być przykro... prawda?
tak czy inaczej choć odrobina szacunku by się przydała...
padł przykład śmierci JPII i zachowań w ten tragiczny wieczór... więc też coś z własnego podwórka... jeśli pamiętacie Radio Ziemi Wieluńskiej przez cały następny tydzień nie emitowało reklam, nie grało wyskokowej muzyki... jedni to uszanowali i podziękowali za taką postawę, a inni skrytykowali... sam odebrałem kilkanaście telefonów, że smęcimy, że przesadzamy, że nie gramy tylko dla katolików i nie jesteśmy przecież radiem religijnym... i powiedzcie mi jak tu wszystkim dogodzić?
daleko mi do tego, by oceniać tu kogokolwiek, bo z doświadczenia wiem, że często emocje biorą górę... ale szacunek jednak się należy... dla zmarłych przede wszystkim... bez względu na wiek, rasę, kolor oczu, włosów, upodobania religijne, polityczne czy ogólnie rzecz ujmując światopogląd...
szanuj innych, to inni będą Ciebie szanować - zawsze ta maksyma powinna być przestrzegana...
Wiek: 45 Dołączył: 07 Wrz 2006 Posty: 210 Skąd: Gana
Wysłany: 2006-10-11, 12:59
Ferbik napisał/a:
No to jest właśnie ta rzeczona ćwierćinteligencja. Chociaż nawet nie wiem, czy ćwierć, bo nawet niektóre trolle mają szacunek dla Wielkich ludzi.
Poprostu dla nich był zwykłym ludziem. Nie wymagajmy by wszyscy byli zagorzałymi czcicielami wiary chrześcijańskiej. Doba kończe bo czuje gniew admina i nie chcę bana.
Pomógł: 4 razy Wiek: 45 Dołączył: 20 Gru 2005 Posty: 412 Skąd: Parafia Wieluń
Wysłany: 2006-10-11, 15:27
dj arq napisał/a:
To podam Ci przykład z mojego lajfa wzięty jak różne można mieć podejścia do tej kwesti. Dawno dawno temu umarł sobie jp2
Jaki lajf taki przykład...
dj arq napisał/a:
Miałem wtedy odwołaną imprezę w klubie gdzie byłem rezydentem bo właściciel bał się xędza i imprezę na tydzień zamkną. Pojechałem więc korzystając z okazji do innego klubu do qmpla dj'a który tam był rezydentem. Gram sobie w najlepsze na jednej z sal aż tu przylatuje kolo i sie drze: Co ty, nie wiesz kto umarł jak możesz grać A ja na to: a mogę. Oczywiście ten koleś z klubu nie wyszedł, chrześcijanin w ząbek czesany. W tym samym czasie do mojego kumpla na sali techno podlatuje laska i mówi: jp umarł, może byś puścił coś wolnego po jakimś czasie zjawił się inny kolo u mnie i zarzucił najlepszym textem wieczoru: mina smętna, podchodzi i mówi: umarł papierz.
Widzisz, może za wcześnie odbyłem w Twoim kierunku osobistą wycieczkę. Ale po przeczytaniu tego bełkotu wiem jedno. Ćwierćinteligent to w Twoim przypadku wyrażenie i tak zbyt łagodne.
dj arq napisał/a:
po jakimś czasie zjawił się inny kolo u mnie i zarzucił najlepszym textem wieczoru: mina smętna, podchodzi i mówi: umarł papierz. Ale nie martw się, (rozbawiony i cieszący się tym razem) niedługo będzie nowyyy i się hepi w najlepsze.
To jedno zdanie mówi o Tobie wszystko.
I mniejsza o to czy chodzi o JP czy anonimowego Kowalskiego z Małkini.
Rozumiem, że czasami słowa są szybsze od myśli, ale jest coś takiego jak rozum. Albo go nie ma.
Właściwie bez odbioru.
_________________ Człowiek, który ma zlikwidować Stalina - inżynier Vladimir Krizek - słyszy najdziwniejsze zdanie w swoim życiu : - Macie zburzyć pomnik, ale z godnością.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum