Wysłany: 2006-10-06, 19:08 Nie tracisz gwarancji ściągając simlocka
Abonent, który kupił telefon komórkowy w promocji i podpisał umowę np. na dwa lata, ma prawo od niej odstąpić, jeśli zmienił sie regulamin usługi. Klient ma również prawo do napraw gwarancyjnych, jeśli usunął z telefonu blokadę SIM poza salonem swojej sieci. Tak przynajmniej wynika z ostatnich orzeczeń Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - pisze Rzeczpospolita.
Jedno ze wspomnianych orzeczeń dotyczyło pozwu, jaki przeciwko Polkomtelowi wniósł Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Polkomtel, podobnie jak wiele innych sieci sprzedaje telefony po niższych cenach, zawierając jednak umowę na określony czas. W umowie tej uwzględniona jest konieczność zapłacenia wysokich kar w razie odstąpienia od umowy.
Jak pisze Rzeczpospolita , prawo telekomunikacyjne przewiduje, że w razie zmiany regulaminu usługi konsument ma prawo do wypowiedzenia umowy. Sąd uznał na tej podstawie, że operator nie może żądać od klienta zapłaty kar umownych z powodu rezygnacji z usług sieci, jeśli regulamin rzeczywiście się zmienił.
Drugie ze wspomnianych orzeczeń dotyczyło utraty praw do serwisu gwarancyjnego po usunięciu blokady SIM. Pozew w tej sprawie wniósł przeciwko Polkomtelowi powiatowy rzecznik praw konsumentów w Poznaniu.
Sąd zgodził się z rzecznikiem co do tego, że choć warunki gwarancji może prawie dowolnie określać umowa konsumenta z producentem, to uprawnień z tytułu niezgodności towaru nie wolno wyłączać ani ograniczać. Sprzedawca ma oczywiście prawo nie uznać reklamacji takiej usterki, która powstała w wyniku nieautoryzowanego ściągnięcia blokady SIM, ale samo ściągnięcie blokady, nie oznacza utraty prawa do naprawy innych usterek.
ma prawo od niej odstąpić, jeśli zmienił sie regulamin usługi.
ciekaw jestem tylko ilu "komórkowiczów" jest świadomych zmian jakie zachodzą w regulaminach... bo tak na chłopski rozum - czy ktoś z nas zagląda do regulaminu po tym, jak już zakupi telefon w promocyjnej cenie? zwyczajnie zapomina się o tym, albo odkłada w czasie i w konsekwencji nigdy lub prawie nigdy regulaminu nie widzi się na oczy (pełnego regulaminu promocji, bo nie piszę tu o wyciągach, które każdy dostaje podpisując umowę, choć i do owych wyciągów z regulamionu się jakoś nie zagląda)... nie twierdzę, że orzeczenia sądu mnie nie cieszą, bo cieszą... zastanawiam się jednak ilu z "szarych" obywateli faktycznie skorzysta z tego przywileju, jakim jest rezygnacja z umowy po zmianie regulaminu...
wniosek: trzeba czytać regulaminy i wracać do tej lektury co jakiś czas
tONic, wszystko jasne, tylko o zmianach w regulaminie wedle istniejącego prawa operator musi powiadomić abonenta w formie pisemnej.
Ten wówczas ma prawo do wypowiedzenia umowy.
Jeśli tak jest to zwracam honor... ale jakoś nie słyszałem od nikogo, by dostał takie pisemko od operatora... co innego ponaglenie do zapłaty należności
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum