aga moze i masz racje, ale uczniowie nigdy sie na to nie zgodzą, szczególnie uczennice
Jak ja chodzilam do technikum weWroclawiu dyrekcja nam sie nie pytała czy chcemy indytyfikatory czy nie, tylko wprowadzila to w życie, tak samo było z ochroniarzami na terenie szkoly, którzy niby mieli nas strzec przed handlarzami narkotyków, a właściwie byliśmy terroryzowani przez nich (to było tak na marginesie)
Podejrzewam, ze jak zapadła ta decyzja o tych mundurkach to napewno zostanie wprowadzona w życie, czy uczniowie tego chcą czy nie
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Pomogła: 18 razy Wiek: 36 Dołączyła: 03 Lut 2006 Posty: 1016 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-11-30, 14:56
NIo ja jestem na szczęście w ostatniej klasie liceum i mnie ten pomysł juz nie dotyczy, ale z tego co wiem od kolegów z młodszych klas pomyśł ten nie bardzo im sie podoba. W szkole pojawiły sie nawet plakaty z hasłami "Elitarni sercem nie ubiorem" itp co wyraża opinię uczniów.... NIe sądzę aby w mojej szkole tj I LO mundurki cos zmieniły... zniszcza tylko indywidualność każdego człowieka... Ciekawa jestem jak będzie z noszeniem tych mundurków, bo przecież identyfikatory też są obowiązkowe, a wsród klas 2 i 3 trudno jest zobaczyć choć 2 osoby z identyfikatorem...
A co do obecnego "skromnego stroju " to jakos nie zauważylam róznicy między ubiorem dzisiejszym a tym w którym chodziliśmy przed wprowadzeniem pomysł Giertycha.
_________________ W naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nierozsądne działanie.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2006-11-30, 14:57
Coś Wam pokażę, dziś mamy 2006 rok a nie np. lata 70 i moda też się zmienia.
Pewnie nikt już Wam nie będzie kazał chodzić w takich uniformach , tylko wymyślą coś bardziej stosownego.
A swoją drogą to i tak było fantastycznie.
10.jpg
Plik ściągnięto 97 raz(y) 224,03 KB
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
aga moze i masz racje, ale uczniowie nigdy sie na to nie zgodzą, szczególnie uczennice
No widzisz glizda, sama przyznałas, ze to pomysł jest wbrew młodzieży, dlaczego zmuszac ich do czegos czego nie chcą!!! Rozumiem, ze mozna wprowadzic ochrone bez pytania uczniów, to dla ich dobra, ale nie wiem czy mundurki sa dla ich dobra?! Oczywiscie mozna zaraz dotworzyc cała ideologię do tej sytuacji, ale akurat mundurki sa tak mało znaczacym czynnikiem wychowania młodzieży, ze nie sądze, że jest koniecznosc posuwania sie do przymusu!!! Ja jestem pokoloniem, ktore nie nosilo ani mundurków ani identyfikatorów, i co jestem pod tym wzgledem gorsza?!
[ Dodano: 2006-11-30, 15:02 ]
miko 005 napisał/a:
Pewnie nikt już Wam nie będzie kazał chodzić w takich uniformach , tylko wymyślą coś bardziej stosownego.
A swoją drogą to i tak było fantastycznie
Ale po co??? Czy młodzież w mundurkach bedzie grzeczniejsza niż ta bez???
Moze dla Ciebie, ale nie dla tych, których ma to obowiązywać!!!
Wcale nie jesteś gorsza aga!
Za moich czasów były mundurki w podstawówce i nie widziałam nic w tym złego. Wszyscy byli jednakowo ubrani i nie było problemu bo ona ma taką fajną bluzke a ja nie (bo mnie nie stać ). Nikt nie będzie czul sie gorszy gdyz wszyscy będą tak samo ubrani
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Za moich czasów były mundurki w podstawówce i nie widziałam nic w tym złego. Wszyscy byli jednakowo ubrani i nie było problemu bo ona ma taką fajną bluzke a ja nie (bo mnie nie stać ). Nikt nie będzie czul sie gorszy gdyz wszyscy będą tak samo ubrani
To jedyny argument, ktory do mnie przemawia glizda, zreszta juz o tym wczesniej wspomniałam, ale tylko ten jeden!!! Intruzi natomiast byli, sa i bedą. Każde wymyslone zabezpieczenie mozna złamac, sprytni pokonaja także barierę mundurkowa!!!
glizda ja tak jak Ty myślę
A co do pomysłu, aby uczniowie mogli decydować o tych mundurkach, to prawo głosu dostaje się dopiero po skończeniu 18 roku życia.
W moim liceum uczniowie sami wprowadzili identyfikatory, które miały służyć łatwiejszemu nawiązywaniu kontaktów. Na takim identyfikatorze mogło być tylko imię i klasa, każdy mógł sobie ten identyfikator sam namalować, czy coś, a jak byłam w drugiej klasie, dyrekcja wprowdziła (oczywiście nie pytając nas o zdanie) obowiązkowe, ze zdjęciem, nazwiskiem i ... różowe, za których brak byliśmy regularnie ścigani jak za brak obuwia zmiennego....
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-11-30, 16:02
aga napisał/a:
a co z uczniami, którzy sa w trakcie nauki i sa niejako zmuszeni do przestrzegania regulaminu, który był inny jak rozpoczynali edukację??? Tylko mi nie pisz, ze moga sie przeniesc do innej szkoły, bo jak ja wybierałam szkołe, to kierowałam sie jej poziomem, konkretnym kierunkiem, który mnie interesował, składem nauczycielskim, a nie jej regulaminem!!!
a co z przedsiębiorcami którzy zaczynają działalność a w ciągu roku zmieniają im przepisy średnio kilkadziesiąt razy?
Niestety - dyrekcja ustanawia taki a nie inny regulamin i jeśli się nie podoba to można zmienić szkołę. Dyrekcja wprowadzając taką regulację ryzykuje tym, że następni uczniowie mogą się zniechęcić do szkoły (bo np. nie będzie się im podobało to że regulamin zmienia się w trakcie ich 3-letniego pobytu w szkole). Ale to jest ryzyko dyrekcji.
[ Dodano: 2006-11-30, 16:04 ]
aga napisał/a:
ylko mi nie pisz, ze moga sie przeniesc do innej szkoły, bo jak ja wybierałam szkołe, to kierowałam sie jej poziomem, konkretnym kierunkiem, który mnie interesował, składem nauczycielskim, a nie jej regulaminem!!!
No ale skoro tak, tzn. że kierunek, poziom i skład nauczycieli jest ważniejszy niż mundurek - więc w czym problem?
[ Dodano: 2006-11-30, 16:06 ]
aga napisał/a:
Uwazam, że decyzje o mundurkach nie powinni podejmowac tylko rodzice, ale powinno dac sie prawo wyboru także młodzieży, w koncu to oni na codzien beda sie prezentowac w fartuszkach a nie rodzice czy nauczyciele!!!
Tak się składa że to rodzice są odpowiedzialni za dziecko. I skoro wysyłają Cie do szkoły w których są mundurki... taka ich wola. Z tego co się orientuję edukacja na poziomie liceum obowiązkowa nie jest.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Jeśli uznajecie fakt zapobiegania pojawianiu się intruzów w szkole, to nijak to pomoże - mamy od tego dyżurkę, gdzie kontroluje się otwieranie drzwi wejściowych. Jakby już na siłę się ktoś prześlizgnął - jest tam także kamera skierowana centralnie w te drzwi.
aga napisał/a:
a co z uczniami, którzy sa w trakcie nauki i sa niejako zmuszeni do przestrzegania regulaminu, który był inny jak rozpoczynali edukację??? Tylko mi nie pisz, ze moga sie przeniesc do innej szkoły, bo jak ja wybierałam szkołe, to kierowałam sie jej poziomem, konkretnym kierunkiem, który mnie interesował, składem nauczycielskim, a nie jej regulaminem!!!
Właśnie tu są zdania podzielone - gdyby rozważania o wprowadzeniu były wcześniej określone, nie byłoby z tym problemu aż tak wielkiego. Jak dla mnie jednak za późno na wprowadzenie mojemu rocznikowi uniformów.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-11-30, 16:12
aga, przepraszam tam nie powinno być " I skoro wysyłają Cię" - bo Ciebie już nie wysyłają Ale ogólnie chodziło mi o to że to rodzice są odpowiedzialni za dziecko na tym etapie życia. I to oni mają pełne prawo decydować o takich sprawach.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
a co z przedsiębiorcami którzy zaczynają działalność a w ciągu roku zmieniają im przepisy średnio kilkadziesiąt razy?
Niestety - dyrekcja ustanawia taki a nie inny regulamin i jeśli się nie podoba to można zmienić szkołę. Dyrekcja wprowadzając taką regulację ryzykuje tym, że następni uczniowie mogą się zniechęcić do szkoły (bo np. nie będzie się im podobało to że regulamin zmienia się w trakcie ich 3-letniego pobytu w szkole). Ale to jest ryzyko dyrekcji.
Zaczyna mi to o totalitaryzm zakrawać!!!
ourson napisał/a:
No ale skoro tak, tzn. że kierunek, poziom i skład nauczycieli jest ważniejszy niż mundurek - więc w czym problem?
W tym, że chcąc sie uczyć w konkretnej szkole nie miałam zamiaru chodzić w mundurkach, wybieram poziom edukacji a nie mode i styl ubierania sie!!!!
ourson napisał/a:
Tak się składa że to rodzice są odpowiedzialni za dziecko. I skoro wysyłają Cie do szkoły w których są mundurki... taka ich wola. Z tego co się orientuję edukacja na poziomie liceum obowiązkowa nie jest.
Odpowiedzialni owszem,ale czy narzucaja własne zdanie?! Z tego co pamietam sama wybrałam swoja szkołe, chociaz moja mama wolała, żebym wybrała ówczesną ślaska, ale jak widac moj wybór, moja decyzja, moja odpowiedzialność...bez żadnych problemów skończyłam studia i jak juz pisałam jestem dumna z mojego LO!!! Biedne dzieci, którym rodzice wybieraja szkoły!!!!
Abstrahując od wszystkich wypowiedzi, mam nieodparte wrazenie, ze te mundurki to troche pogon za obecna Europą, elitarne szkoły mają jednolite stroje, wiec moze to chęc dorównania kroku?????!!!!
Pomógł: 4 razy Wiek: 45 Dołączył: 20 Gru 2005 Posty: 412 Skąd: Parafia Wieluń
Wysłany: 2006-11-30, 17:21
Tyle już powiedziano o mundurkach, a ja mimo wszystko nie jestem do końca przekonany, które rozwiązanie powinno się przyjąć. Z jednej strony każdy powinien mieć wolny wybór (w myśl liberalnej wizji świata). Z drugiej jednak szkoła powinna kształtować pewne postawy wśród uczniów (bardziej konserwatywna wizja). Można byłoby znaleźć jakieś rozwiązanie pośrednie (np. mundurki w kilku kolorach do wyboru..).
_________________ Człowiek, który ma zlikwidować Stalina - inżynier Vladimir Krizek - słyszy najdziwniejsze zdanie w swoim życiu : - Macie zburzyć pomnik, ale z godnością.
Ryfka [Usunięty]
Wysłany: 2006-11-30, 17:53
baltazar napisał/a:
Z drugiej jednak szkoła powinna kształtować pewne postawy wśród uczniów
tylko nie bardzo wiem, jakie postawy można kształtować "umundurkowaniem"... ja jestem przeciwko mundurkom, gdzieś już był ten temat i pojawił się argument, że skończy się pokaz mody w szkołach. Przecież takiego porównywania jak kto jest ubrany nie uniknie się, zawsze tak jest, w szkole, po szkole, w pracy... zawsze znajdzie się koleżanka, która "życzliwym" okiem oceni wygląd. Uważam, że powinno się z dzieckiem rozmawiać, że nie ocenia się ile człowiek wart po metce na ubraniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum