No właśnie:D
Czy miałyście chłopaka w przedszkolu?
Ja miałam Miał na imię Marcin był ze starszaków i pierwszy raz sobie z nim buzi dałam. Pamietam że poprosił mnie o ,,chodzenie"" na leżakowaniu. a ja sie dłuuugooo zastanawiałam
Wszystkie dziewczyny mi zazdrościły Bo ja taka małolata sie wziełam za starszaka
Strasznie miło wspominam te czasy
[ Dodano: 2007-01-29, 19:04 ]
...
muchomorki%20024m[1].jpg
Plik ściągnięto 27 raz(y) 32,24 KB
muchomorki%20010m[1].jpg
Plik ściągnięto 25 raz(y) 36,43 KB
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Hehe chyba każda miała. Mój mial na imię Damian i mi się wtedy taki wspaniały wydawał, niczym ideał. O ile dobrze pamiętam jest o rok ode mnie starszy. Jednak ta bajka nie ma szczęśliwego zakończenia... Ostatnio widuje go tylko w kościele jak chodzi z "tacką". Chyba zostanie księdzem, bo nawet nieźle wychodzi w jego wykonaniu tekst "Bóg zapłać!". heh To zdecydowanie nie chłopak dla mnie. Gdzieś nawet miałam nasza fotkę z przedszkola... Jak znajdę to zamieszczę. No, ale mimo wszystko zostały mi przynajmniej zabawne wspomnienia. Kiedyś walnęłam koleżance lalką, bo on jej też sie bardzo podobał i chciała mi go odbić. Oj dzieciaki potrafią być szalone!
Ostatnio widuje go tylko w kościele jak chodzi z "tacką". Chyba zostanie księdzem, bo nawet nieźle wychodzi w jego wykonaniu tekst "Bóg zapłać!". heh To zdecydowanie nie chłopak dla mnie.
Ja nie wiem niestety gdzie jest mój książe z przedszkola ??/
karcia napisał/a:
Gdzieś nawet miałam nasza fotkę z przedszkola... Jak znajdę to zamieszczę
Czekamy
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Dziwię się mu szczerze, bo ma już skończone 18 lat i dalej służy w tym kościele. hmm może naprawde ma powołanie, albo lubi! heh nio nieźle jest sobie pomyślec po latach "chodziłam z księdzem".
Przystojny był( przynajmniej tak mi się wtedy wydawało ). Na dzień dzisiejszy już bym się w nim nie zakochała. Nie ten typ. Tak mi się przynajmniej wydaje...
Kto, co lubi. heh ja nie mam określonej zasady, według której podobają mi się chłopcy. Zresztą ważny jest charakter. Bo co z tego, że przystojniak jak pusty i głupi
Pamiętam jak kiedyś moja miłość Zjadła mi 2 kanapki z podwieczorku
A wszystkie koleżanki były strasznie zaskoczone
No co wkońcu facet to facet (i do tego starszak ) Musi dużo jeść
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
pamiętam, ze podarował mi piękny długopis ze Smefetką:)
To już coś. heh tez bym taki chciała! Ale zdradź troche więcej szczegółów tej miłości... Skoro ciągle jest w Twoim typie musiałaś darzyć go naprawde wielkim uczuciem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum