Wysłany: 2007-01-27, 21:45 W serwisach podmieniają części???
Ponad 60 proc. przedsiębiorców prowadzących warsztaty samochodowe narusza interesy konsumentów - poinformował w komunikacie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).
Nieprawidłowości dotyczą między innymi braku informacji o cenach usług oraz problemów z rozpatrywaniem reklamacji.
Kontrolę w warsztatach przeprowadziła Inspekcja Handlowa na zlecenie UOKiK. Objęto nią przedsiębiorców świadczących usługi w zakresie diagnostyki i naprawy samochodów, usług blacharsko- lakierniczych oraz wulkanizacji.
Najwięcej zastrzeżeń budził brak cenników za wykonywane usługi. Prawie 40 proc. warsztatów nie zamieszcza jasnych informacji o koszcie napraw, ponadto niewłaściwie podawane są ceny części i towarów dostępnych w tych placówkach.
Tylko w 19 z 67 skontrolowanych zakładów klienci mieli możliwość obserwacji naprawianego auta. Zdaniem konsumentów jest to istotny element kontroli placówki, pozwalający na uniknięcie np. podmiany części. Przedsiębiorcy nie prowadzili rejestrów zgłoszonych reklamacji, a także nie określali na piśmie terminu realizacji usługi. Ponadto bardzo często zawierali jedynie umowy ustne. Praktyki usługodawców w znacznym stopniu mogą uniemożliwiać konsumentom dochodzenie swoich roszczeń z tytułu wadliwie wykonanej usługi oraz niedotrzymania terminu - poinformował UOKiK.
Po kontroli Inspekcja Handlowa skierowała do przedsiębiorców ponad 50 wystąpień z żądaniem usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości. Ponadto inspektorzy nałożyli 37 mandatów, a także skierowali 3 wnioski do sądów rejonowych.
Pomógł: 17 razy Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 1805 Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2007-01-28, 00:42
ostatnio chciałem wymienić olej w skrzyni biegów - okazało się, iż w jednym autoryzowanym serwisie wymiana będzie kosztowała 150zł a w drugim autoryzowanym serwisie tej samej marki w tym samym mieście za wymiane zaśpiewali 200zł (wymiana + olej). Jak widać różnice są znaczne nawet w ramach serwisu tej samej marki.
Najlepiej mieć zaufany warsztat, bo nigdy nie wiadomo. Nic więc dziwnego, że wielu kierowców woli zrobić samochód w garażu niz oddawać go do naprawy. No tylko trzeba mieć jakieś tam pojęcie o tym jeszcze! A co do cen to rzeczywiście bywa różnie... Lepiej najpierw zorientować sie jakie sa ceny w kliku zakładach, a potem podjąć decyzję.
Moje autko naprawia mój tato, gdyz o maluszkach sporo wie, a jak jest poważniejsza usterka, to mam zaufanego mechanika, który już raz mi pomógł i to dobrze
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Najlepiej mieć zaufany warsztat, bo nigdy nie wiadomo
Jak miec zaufany warsztat jak autko do "tej"pory sie nie (odpukac) nie psulo ??.
Jakies roczek temu bylem na przegladzie w citroenie no i mnie z nog zwalilo. Przeglad trwal ok 30 min w tym czasie rozladowali mi akumulator i zerwali linke hamulca pomocniczego (reczny). Przychodzi koles i mowi ze podczas badania hamulca pomocniczego linka nie wytrzymala i pekla. Wciska mi kit dobrze ze sie to stalo w stacji diagnostycznej a nie na drodze, a ja mu na to ze hamulec pomocniczy sluzy do unieruchomienia pojazdu w czasie postoju i ze glupek uzylby go przy 60km/h na oblodzonej nawierzchni. koles nie chcial mi podbic dowodu rejestaryjnego i chcial na mnie zarobic, a mianowicie zaproponowal mi naprawe samochodu u nich w warsztacie co bedzie mnie kosztowalo 100zl za linke hamulca +czas naprawy (30zl/h) jak to uslyszalem to odrazu podziekowalem i poprosilem o dowod (bez podbitego przegladu), na to koles ze mam u nich godzine naprawy za darmo (obok wymieniali tylne amortyzatory w CC i przy jednym kole zmarudzili ponad godzine)wiec wyobrazilem sobie ze wymiana linki bedzie trwala sporo dluzej, a za kazda nastepna godzine trzeba bedzie zaplacic. NIE POLECAM ICH USŁUG!!
kupilem linke w sklepie motoryzacyjnym (obok PKS) za 32zl i wymienilem w czasie 30 min samodzielnie w swoim garazu.
co do blacharzy i lakiernikow tez moglbym troszke poopowiadac, a efekty ich pracy pokazac na masce mojego auftka
_________________ To właśnie lęk przed porażką nie pozwolił mi podjąć wielkiego działania.
Dopiero dzisiaj stawiłem pierwsze kroki tam, gdzie powinienem je postawić przed 10 laty.
Ale jestem szczęśliwy, że nie czekałem kolejnych 20
Również jestem tego zdania. Kiedyś potrzebowałem zmienić obroty silnika pojechałem na podłączenie pod komp i co zrobili? Nic nie zrobili! Po półgodzinnej jeździe z kolesiem który coś tam starał sie ustawić (udawał że się starał) nie zrobił naprawdę nic ;/ skasowal mnie tylko za podłączenie pod sprzęt... później i tak musiałem jechać do Kępna dopiero tam mieli odpowiedni program/sterownik do danego modelu auta.
Poza tym na obsługę trzeba czekać wieki zbytnio nie przejmują się klientami. Nie wiem czy jeszcze ktoś miał podobne przypadki ale osobiście NIE polecam ich usług.
Jak miec zaufany warsztat jak autko do "tej"pory sie nie (odpukac) nie psulo ??.
Mieć zaufanych znajomych, którzy na pewno nie odwala Ci numeru w ich warsztacie.
A co do naszego Citroena. Chyba naprawde źle się tam dzieje, bo jest coraz więcej skarg. Jednak nie mogę tego potwierdzić, bo ja ani nikt z mojej rodziny nie zostaliśmy pokrzywdzeni przez ten zakład (po prostu nie korzystamy z jego usług ).
Ja pojechalem kiedys do serwisu citroena na glowackiego, bo mialem problem ze wspomaganiem. Mianowicie, przy skrecaniu przy malej predkosci w prawo nieraz szlo ciezko, za chwile cos puszczalo i krecilo sie normalnie. Gosc w serwisie otworzyl maske, rozejrzal sie i powiedzial, ze ja nie mam wspomagania. Myslalem, ze mi wyrwie bok ze smiechu i piesc ze zlosci. Zrozumial jak wsiadl za kolko i odpalil silnik, po czym stwierdzil: to trzeba bylo od razu mowic, ze elektryczne! Ale nie potrafie pomoc. Zreszta w serwisie opla w Zdunskiej stwierdzili, ze nie wiedza co jest grane. Dopiero jeden wielunski mechanik powiedzial mi o co chodzi... zenada.
Wiek: 45 Dołączył: 07 Wrz 2006 Posty: 210 Skąd: Gana
Wysłany: 2007-02-03, 01:35
Był czas jak kupiłem mojego muloneza i po wymianie z kumplem drążków i podobnych pierdół w przednim zawieszeniu chciałem ustawić zbieżność... MASAKRA, jeździłem w wieluniu od warsztatu do warsztatu i wszędzie nie mieli czasu, w citroence za to mi dali najdłuższy "czas oczekiwania" - 2 DNI! Brawo panowie! A dodam że na warsztacie nie mieli ANI JEDNEGO AUTA! Na nic tłumaczenia że mam do wielunia 30km i że to zajmuje 10 minut... dopiero w Peugeocie odrazu powiedzieli ile im to zajmnie i ile będzie kosztować, za 5 minut było zrobione.
Całe szczęście mam swojego solidniego i taniego mechanika w Praszce który za pracę od rana do nocy przy moim mulonezie naprawi 20 usterek i skasuje marne 150zł a robota wręcz pali mu się w rękach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum