Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

[renia]

Jakie macie zdanie o ZKM w Wieluniu ? Czesto korzystacie ?Macie jakies uwagi na temat kierowcow ? Biletow ? Podroznych ?

[Mrówek]

Ja tylko w wyjątkowych sytuacjach korzystam z ZKM. Wole na "piechtajca" wg. mnie szybciej i ekologiczniej:)

[Dominika]

W Wieluniu jestem rzadko i raczej poruszam sie autkiem, albo nozkami. Co czasami doskwiera? Gdy chcesz sie dostac do centrum albo z powrotem szybciej zajdziesz na nozkach niz przyjedzie autobus. Oczywiscie uwaga ta jest spowodowana tym, ze juz troszke przyzwyczailam sie do tego, ze co max 5 min w wiekszym miescie trzeba czekac na transport. Oczywiscie rozumiem to, ze KOMUNIKACJA nie dalaby rady sfinansowac czasem po prostu pustych "przebiegow" czy dla 1 pasazera. Dlatego w pelni akceptuje sytuacje i z wielka ochota lubie zrobic sobie spacer.

[karcia]

A ja mam do czynienia z komunikacją miejska bardzo często i raczej nie jestem dobrego zdania na ten temat. Co do kierowców nic nie mam raczej, większość jest w porządku. Akurat nie trafiłam na żadnego nieprzyjemnego pana.
Ale denerwuje się, kiedy w godzinach szczytu, gdy większość młodzieży wraca do domów ze szkoły jedzie mniejszy autobus i trzeba się strasznie cisnąć. Chyba ktoś to robi specjalnie, żeby trochę ludzi zestresować.

[Stefan]

W Opocznie – mieście nieznacznie mniej ludnym od naszego bilet normalny kosztuje 1,80 zł, ulgowy studencki 90 gr. Sprzedażą biletów w Opocznie zajmują się tylko kierowcy.
Ale tam mają przynajmniej kilka lepszych autobusów.

Źródło: http://www.mkksp.info/22/mpkopoczno.htm
U nas ulgowy miałby kosztowa 1,20 PLN - troszkę za drogo, zważywszy że ulgowy w dziesięć razy większej Częstochowie kosztuje 1,10 PLN.
Podnoszenie cen biletów raczej zniechęca do korzystania z ZKM, a zauważyłem że wieluński PKS (ZKM) brnie ostatnio w tą samą ślepą uliczką w jaką kiedyś zapuściło się PKP- skutki są widoczne.

[renia]

Nie będzie podwyżek cen biletów za przejazd autobusami komunikacji miejskiej w Wieluniu. To dobra informacja dla tych, którzy korzystają z tego środka komunikacji. Gorsza dla zarządcy, PKS w Wieluniu, który wnioskował o zmianę cen biletów.
Kwestią ewentualnych podwyżek zajęli się samorządowcy podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Wieluniu wnioskowało do magistratu o podwyżki cen biletów uzasadniając taką konieczność stratami jakie generuje komunikacja miejska. Rok 2006 był kolejnym, w którym zanotowano niekorzystny wynik ekonomiczny. Na taki stan wpłynęło kilka czynników. Między innymi spadek liczby przewożonych pasażerów, znaczący wzrost cen paliwa i stały od dłuższego czasu poziom cen biletów - mówił na sesji Ryszard Graczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej PKS Wieluń.
PKS złożył wniosek o zwiększenie dotacji do komunikacji miejskiej i podwyższenie cen biletów za przejazd. Rada odrzuciła jednak propozycje, w wyniku czego ceny biletów nie ulegną zmianie. Wzburzony brakiem dotacji był także właściciel prywatnej firmy przewozowej, która świadczy usługi w ramach komunikacji miejskiej, Marek Nagły. Według moich wyliczeń nie możemy pozwolić by nie było dofinansowania. Przez 14 lat nie miałem żadnego dofinansowania mimo, iż składałem o nie wnioski. Nie otrzymałem w ogóle odpowiedzi. Czy ja jestem gorszy niż PKS? Jeśli nie będzie nic postanowione w mojej sprawie, to zlikwiduję firmę, do której jedynie dokładam.
Mimo wystąpień radni nie przychylili się do uzasadnienia burmistrza Mieczysława Majchera, aby wypracować wspólne stanowisko w tej sprawie. Cały czas zależało mi, aby wniosek wypracowany przez część radnych był poddany ocenie, by wszyscy radni mogli wyda swoje opinie. Także społeczność chciałaby się dowiedzieć jakie były podstawy ku temu, aby PKS mógł taki wniosek złożyć.
Wydaje się więc, że decyzję odnośnie projektu uchwały w sprawie podwyżki cen biletów przyjęto zbyt pochopnie. Tak przynajmniej twierdzi Jan Włodarczyk, sołtys Masłowic, który przyglądał się wydarzeniom. Powinna się odbyć jeszcze jakaś konsultacja. Wszystko naokoło drożeje i wydaje mi się, że dotacje dla komunikacji miejskiej powinny być zwiększone. Radni powinni się spotkać i wspólnie wypracować stanowisko, które zadowoliłoby obie strony.
Stanowiska jednak nie wypracowano. Jak twierdzili radni propozycja podniesienia cen i dopłat do jednego kilometra przejechanej trasy wyrównałaby stratę przedsiębiorstwa jedynie w 40 procentach.
Zrodło.RZW.

[wielunianka]

W tamtym roku za przejazd MPK w Świnoujściu płaciłam 2 zeta był to przełim kwietnia i maja a nie sezon wakacyjny