Są ludzie którzy ciągle coś zmieniają, poszukują czegoś innego.
A są tacy,którzy boją sie zmian. Wolą aby było zawsze tak samo, aby nic się nie zmieniało.
Chodzi mi nie tylko o zmiany wyglądu, wystroju wnętrza, ale także o całkowitą zmianę sposobu życia, o zmianę pracy, może miejsca zamieszkania.
Ja osobiście bałam się takich zmian, choć zdaję sobie sprawę,ze są potrzebne. Pomału zaczynam parę rzeczy zmieniać w swoim życiu.
A jak u was jest z tymi zmianami??
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
ja tam lubię zmiany. w pracy, której jestem zatrudniona dużo jest zmian, i są do tej pory. trochę na dobre trochę na złe ale przynajmniej coś się dzieje.
a w życiu też lubię zmiany. zresztą mam ich dużo.np. w ciągu 6 lat przeprowadzałam się 7x
nie lubię monotonii. oczywiście jak coś się dzieje nie po mojej myśli to nie jestem zadowolona. ale takie życie. są zmiany takie, które nam pasują i takie, których byśmy chcieli uniknąć.
_________________ „Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest i nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.”
1% ze swojego podatku na rehabilitację dziecka http://dzieciom.pl/podopieczni/4355
Wiek: 40 Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 3 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-03-21, 19:55
Czy lubie...?! Tego jeszcze nie wiem, jeszcze Ale jak się przekonam to dam znać hehe... Tak na marginesie planuje przeprowadzkę i zniamę pracy, a co z tego wyjdzie to się niedługo przekonam ;]
Raczej nie lubię zmian, szczególnie gdy nie mogę sama zadecydować o ewentualnej zmianie, gdy jest ona niejako narzucona przez kogoś, lub nazwijmy to "życie". Lubię gdy wszystko jest poukładane, ma swoje miejsce w szeregu, gdy mogę coś zaplanować. Nie mylić ze stagnacją. Każda zmiana musi być zaplanowana, przy okazji bilans strat i zysków i mogę "działać". Jestem tego świadoma, że nie zawsze tak się da, i ten moment "zaskoczenia" jest akceptowalny, gdy jest dla mnie pozytywny.
Wiek: 50 Dołączył: 19 Mar 2007 Posty: 22 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-03-21, 23:57
A ja lubię zmiany, pod warunkiem że zmienia sie na lesze ;-D
I wydaje mi się że jeszcze wiele wiele zmian nasz czeka...nie tylko w naszym miasteczku, ale i w kraju....
Mam nadzieje że na lepsze.
Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 17 Lis 2005 Posty: 1648 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-03-22, 13:15
a ja sie bardzo boje zmian, potem co prawda sie okazuje, że łatwo się dostosowuje do nowej sytuacji, ale ciężko mnie samej zdecydować sie na zmiany. tak jak teraz: z jednej strony powinnam i chciałabym poszukać nowej pracy ale paraliżuje mnie strach przed nowym środowiskiem, ze sobie nie poradzę itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Album
Download
Ale jak się przekonam to dam znać 
hehe... Tak na marginesie planuje przeprowadzkę i zniamę pracy, a co z tego wyjdzie to się niedługo przekonam ;]
Każda zmiana musi być zaplanowana, przy okazji bilans strat i zysków i mogę "działać". Jestem tego świadoma, że nie zawsze tak się da, i ten moment "zaskoczenia" jest akceptowalny, gdy jest dla mnie pozytywny. 
