R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: glizda
2007-09-21, 10:41
Sąsiad twój wróg!
Autor Wiadomość
glizda 
Moderator
diablica



Pomogła: 45 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 14 Lis 2006
Posty: 4328
Piwa: 24/21
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-03-27, 08:26   Sąsiad twój wróg!

Jak wiadomo, Polak potrafi. A co potrafi zrobić najlepiej? Pokłócić się na śmierć i życie z własnym sąsiadem. Nasi rodacy są bez wątpienia w ścisłej czołówce narodów z upodobaniem uprzykrzających życie ludziom mieszkającym za przysłowiową ścianą lub miedzą.

Jak pies z kotem

Zażarcie kłócili się Cześnik z Rejentem z Fredrowskiej "Zemsty". Niby o mur, faktycznie o wszystko. Nie inaczej było z najpopularniejszymi polskimi filmowymi sąsiadami Pawlakiem i Kargulem. Niestety spory sąsiedzkie nie wybuchają tylko w książkach i w kinie.

Choć sąsiedzi mieszkają tuż obok siebie, dzielą klatki schodowe albo miedzę, to na przekór zdrowemu rozsądkowi zupełnie nie potrafią się dogadać. Nie ufają sobie, nie wierzą w dobre intencje sąsiadów. Wszystko co złe przypisują ich celowemu działaniu.

- Trzydzieści lat temu wyprowadziliśmy się ze spokojnego podmiejskiego domku do spółdzielczego M4. Odtąd nie wiem, co to pokojowe współżycie - mówi Rafał, czterdziestoletni mieszkaniec Warszawy. - Żremy się z lokatorami spod dziewiątki jak wściekłe psy. Wszystko zaczęło się od tego, że gdy moi rodzice wprowadzali się tu ze mną i moją siostrą, to Kowalscy, wtedy młode małżeństwo, ubzdurali sobie, że razem z innymi przeprowadzkowymi pakunkami zabraliśmy z klatki schodowej ich kaktusa i parę nowych czółenek stojących na wycieraczce - śmieje się Rafał.

Przyznaje jednak, że czasem wcale mu nie do śmiechu.
- Nie jest to miłe, że wciąż ponosimy konsekwencje tych oskarżeń. Moi rodzice już nie żyją, więc wściekłość Kowalskich kumuluje się teraz na mojej żonie i córce. Ani często ubliżają, czepiają się, że dwunastoletnia Basia zbyt głośno zachowuje się na podwórku, i skarżą się, że pali na klatce papierosy, co jest oczywiście wierutną bzdurą. Ostatnio syn Kowalskich chwalił się nawet, że jego znajomi obdrapią nam samochód, bo jesteśmy podli dla jego schorowanych staruszków - dodaje z ponurą miną.

Psycholog społeczny profesor Janusz Czapiński nie jest wcale zdziwiony tym, że coraz częściej słyszy się, iż Polacy żyją ze swoimi sąsiadami jak pies z kotem:
- Generalnie jesteśmy narodem, który zaufanie ma wyłącznie do najbliższych członków rodziny. Żyjemy bowiem w kulturze zawiści i nieufności w stosunku do obcych. Pod tym względem słabo wypadamy na tle innych europejskich krajów. Łatwo dostrzec, że nasz stosunek do sąsiadów oparty jest na złych uczuciach zazdrości i strachu.

Bodaj cię Bóg złym sąsiadem skarał

- Polacy zazdroszczą swoim sąsiadom, są podejrzliwi w stosunku do nich. Gdy na przykład któryś się wzbogaci, kupi nowy samochód, doszukują się w tym efektów oszustwa, kradzieży czy innej nielegalnej działalności. Donoszą na siebie, kłócą się, nie potrafią lub nie chcą się porozumieć. Szczególnie widoczne jest to w małych miejscowościach, na wsiach - dodaje Czapiński.

Właśnie tam ludzie żyją blisko siebie, muszą sami dbać o własne interesy, ale też często potrzebują wsparcia sąsiadów. A na nie nie zawsze można liczyć. Seweryn, który jako nastolatek przeprowadził się z podkrakowskiej wioski do miasta, nie ma najlepszych wspomnień związanych ze swymi wiejskimi sąsiadami.

- Mama z tatą przyjechali na wieś rozkręcić paszowy biznes. Tam się urodziłem, a oni się dorobili. Mieliśmy kasę, fajne auto i wypasioną chatę z satelitą. Nie lubili nas, bo twierdzili, że dorobiliśmy się na przekrętach i zdemolowaliśmy wieś - stwierdza Seweryn. Po czym opowiada o tym, jak sąsiedzi notorycznie zasypywali jedyną na ich posesji studnię, podpalali suszące się na sznurach przed domem pranie. Miarka się przebrała, gdy w miejscowej rzeczce ktoś utopił psa Seweryna.
- Wcisnęli go do worka i wrzucili do smródki. Byłem załamany i przerażony - mówi - ale wiem, że takie rzeczy, czasem nawet gorsze, zdarzają się też w mieście.

O sąsiedzkich stosunkach na wsi nie najlepsze zdanie ma także pochodząca z Chylina Monika.
- Mój dziadek, gdy się na kogoś bardzo wkurzył, to życzył mu, by go Bóg pokarał złym sąsiadem. Dobrze wiedział, co mówi - opowiada. - Gdy mieszka się w mieście, jako zabawną ciekawostkę traktuje się nagłaśniane w mediach historie z kłócącymi się chłopami w roli głównej. Ale prawda jest taka, że ludzie tutaj żyjący potrafią zaleźć sobie za skórę. A to krowa wejdzie w szkodę, a to pies zagryzie komuś kurę albo ktoś rozjedzie wozem wypielęgnowane grządki. Awantura gotowa.

Jak przyznaje Monika, nieraz była świadkiem takiego sporu, w którym jedni klną, krzyczą i obrażają się na śmierć i życie a inni od razu przechodzą do rękoczynów:
- Jeden z rolników zlał do nieprzytomności sąsiada, bo ten wjechał na jego pole samochodem z przyczepką, zakopał się w ziemi i nie mógł wyjechać. Zebrał taki łomot, że aż telewizja następnego dnia przyjechała, żeby nakręcić materiał o jego wybitym oku, połamanych żebrach i pękniętej czaszce.

Na kłopoty - mediacja

Profesor Janusz Czapiński twierdzi:
- O złym stosunku do sąsiadów świadczy także to, że Polacy nie lubią współpracować i podejmować inicjatyw na rzecz i dla dobra społeczności, w której żyją, ponieważ boją się, że ktoś inny skorzysta na tym bardziej niż oni sami.

Jego słowa potwierdza pan Stanisław, który w podwarszawskiej miejscowości uruchomił skład budowlany:
- Zanim coś się zaczęło kręcić, ustaliłem wszystko z urzędem gminy i skrzyknąłem kilku sąsiadów, wtedy jeszcze chętnych do pomocy i pracy.
Pan Stanisław dostał zgodę na naprawienie dróg dojazdowych, chodników przed domami w najbliższym sąsiedztwie. Żeby wszystkim było wygodniej i ładniej. No i żeby nie było wstydu zaprosić tam klientów i mogły swobodnie dojeżdżać ciężarówki.

- Kiedy interes szedł marnie, to sąsiedzi z pomocy się wycofywali. Ale tragedia się stała, kiedy zaczął się budowlany boom i miałem tylu klientów i dostawców, że wokół domu i firmy zrobił się ruch jak w ulu - żali się budowlaniec. - Sąsiedzi przestali mnie poznawać na ulicy. Poobrażali się.

Po sześciu miesiącach pan Stanisław dostał pierwsze wezwanie do sądu.
- Facet z domu obok, który najpierw chciał być wspólnikiem, pomagał wszystko rozkręcać, a kiedy przyszły złe czasy, to się ze spółki zerwał, nagle się skarżył, że dzieci mu się nie wysypiają, chata się sypie przez ciągły ruch ciężarówek, że jest głośno, brudno i śmierdzi. Nie zauważył, że dzięki mojej budowlance jego warsztat samochodowy też zyskał. Na drobne naprawy przyjeżdżali do niego kierowcy, którzy jechali do mnie po towar - opowiada.

Pan Stanisław za namową swojego prawnika zgłosił w sądzie chęć mediacji z sąsiadami.
- Sąsiedzi stosunkowo często godzą się na mediację, chcąc oszczędzić sobie długotrwałych, uprzykrzających codzienne życie sporów czy kosztownych procesów przed sądem. Mediator nawiązuje kontakt z każdą ze stron konfliktu. Pomaga w odnalezieniu porozumienia, usunięciu zadrażnień, wyjaśnieniu źródeł, przyczyn sporów i ich łagodzeniu. Ma na celu pomoc w niwelowaniu zachowań uznawanych przez strony za dokuczliwe czy obraźliwe – mówi Maciej Tański, dyrektor Centrum Mediacji Partners Polska.

Pan Stanisław odbył ze swoim sąsiadem kilka polubownych rozmów. Udało się ustalić, kiedy, w jakich godzinach i na jakich zasadach będzie przyjmował kontrahentów, tak żeby nie przeszkadzało to mieszkającym obok ludziom. Maciej Tański mówi:
- Niestety jest tak, że do porozumień między sąsiadami dochodzi stosunkowo rzadko. Najczęściej trafiają na mediację, gdy konflikt jest już bardzo zaawansowany. Są bardzo źli, a poczucie krzywdy sprawia, że zamykają się na drugą stronę konfliktu, na dyskusję i próbę porozumienia. Oczywiście w wielu przypadkach to porozumienie udaje się osiągnąć. Gdyby zgłaszali się wcześniej, mieliby znacznie większą szansę osiągnięcia dobrego porozumienia.

źródło: o2.pl

Czy ktoś z was kłóci się z sąsiadem??

Ja całe szczęście jeszcze się z sąsiadem nie pokłóciłam :lol: Chociaż bardzo denerwuje mnie wścibstwo mojej sąsiadki z naprzeciwka!! Ona wszystko musi widzieć,wiedzieć!!! wrr :evil:
_________________
Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
zwyczajna 
WIELUNIAK



Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 03 Maj 2006
Posty: 2461
Piwa: 25/43
Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-03-27, 09:05   

Ojjj skąd ja to znam...tylko w moim przypadku to nie obcy a rodzina :sad: .Ja jestem spokojna nie lubię się z nikim kłócić, a nawet jak już sie pokłócę nie potrafię długo się gniewać.Kością niezgody jest budynek który mam głęboko w du.... ale inni tego nie rozumieja i żrą sie między sobą o metry :lol: Ja wyjadę a oni niech się pozabijają :twisted:
_________________
https://www.youtube.com/w...AvjaHtlMA#t=111
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
raulmanka 
Ma stragan na targu



Pomogła: 8 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 08 Gru 2006
Posty: 727
Skąd: z 1038:D
Wysłany: 2007-03-27, 18:09   

a ja dobrze żyję z sąsiadami :D fajni ludzie... tylko czasem mnie rozwalają ich pomysły- koszenie trawy o 7rano w sobotę :/ można się przyzwyczaić ;) poza tym naprawdę sympatyczni ludzie
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
akirus 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia


Pomogła: 16 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 26 Paź 2006
Posty: 1259
Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-03-27, 21:08   

w blokach jest chyba najgorzej, jak się trafi takiego namolnego to potrafi życie uprzykrzyć :D :D :D
jak się głośniej podskoczy to od razu oskarżą o zakłócanie spokoju :P
_________________
Co za czasy! Lot w kosmos trwa coraz krócej, jazda do pracy coraz dłużej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
yampress 
WIELUNIAK


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 3119
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-03-27, 21:16   

ano walka z wiatrakami ;p
niby wolnoć tomku w swoim domku :]
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Dominika 
WIELUNIAK


Pomogła: 24 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2005
Posty: 3430
Piwa: 3/4
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2007-03-28, 09:38   

W łodzi swoich sąsiadów nawet nie znam, no chyba, że pana z boku, od którego pożyczałam jak nie tłuczek to olej :wink: no i razem chodzimy wyrzucać śmieci. :P W Wieluniu znam wszystkich w klatce swojej i "sąsiedniej". Niestety co niektórym sąsiadom się nudzi i własne życie im nie wystarcza (to takie ekscytujące żyć czyimś). :lol:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
yampress 
WIELUNIAK


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 3119
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-03-28, 22:21   

Dominika napisał/a:
W łodzi swoich sąsiadów nawet nie znam, no chyba, że pana z boku, od którego pożyczałam jak nie tłuczek to olej :wink: no i razem chodzimy wyrzucać śmieci. :P W Wieluniu znam wszystkich w klatce swojej i "sąsiedniej". Niestety co niektórym sąsiadom się nudzi i własne życie im nie wystarcza (to takie ekscytujące żyć czyimś). :lol:



no ja mam takich sąsiadów. truskawki rosną 10m od ich płotu i wiedzą w którym miejscu na karzaku się pierwsza zaczerwieniła :] oraz inne rzeczy między innymi...
a wiedziec to by chciali nawet to kto i kiedy w domu kicha....
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Jaro 
Administrator
wielun.biz



Pomógł: 66 razy
Wiek: 47
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 7303
Piwa: 33/113
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-04-20, 08:24   Uprzejmie donoszę, że mój sąsiad...

Cytat:
"Gazeta Olsztyńska": Szwagier donosi na teścia, sąsiad na sąsiada, a pracownik na pracodawcę. Do urzędów skarbowych wartkim strumieniem płyną anonimy. Im bliżej końca terminu składania rozliczeń podatkowych, tym jest ich więcej.
- Pragnę poinformować, iż moja koleżanka zwierzyła mi się, że wyłudziła pieniądze z urzędu skarbowego. Wypełniła PIT-y bez żadnych faktur. Cieszyła się, że się udało. To tylko jeden z ponad 800 donosów, które w ubiegłym roku wpłynęły do olsztyńskich skarbówek.

W tym roku skarbówka także spodziewa się nawału donosów - im bliżej 30 kwietnia, czyli ostatecznego terminu składania zeznań podatkowych, tym zgłoszeń od "życzliwych" jest więcej. Ponad 60 proc. z nich to anonimy. Większość jest na piśmie, choć ostatnio modne stają się też donosy telefoniczne. - Trzeba z tym złodziejstwem jak najszybciej skończyć. Już trzy lata obywatelka X na czarno na całą wieś i okolicę w domu prowadzi działalność usługową dla kobiet, a nie jest zarejestrowana i nie płaci podatku. Tak nie można państwa okradać... - podobne informacje Urząd Kontroli Skarbowej w Olsztynie dostaje co drugi dzień. Jest tu nawet na etatach dziesięcioosobowa grupa, która wyspecjalizowała się w sprawdzaniu donosów.

- Zatrzymujemy te, którymi możemy się zająć, a resztę przesyłamy do innych właściwych urzędów, np. celników lub na policję - mówi dziennikowi rzecznik UKS w Olsztynie i pracownik grupy do spraw donosów Mirosława Torenc.

- Każde zgłoszenie, które u nas zostaje, jest analizowane. Sprawdzane są wszystkie zawarte w nim informacje, które są dla nas przydatne. Wykorzystujemy do tego nasze bazy danych. W wielu przypadkach kontaktujemy się z też innymi organami, by ustalić stan majątku sprawdzanego. W ten sposób dochodzimy prawdy. A nie jest to łatwe, bo w 80 proc. donosów, to kłamstwa - dodaje.

Najczęściej anonimy do urzędów skarbowych piszą dobrze poinformowani sąsiedzi. Donosy przysyłają także zawiedzeni kochankowie, rodzina, byli małżonkowie i pracownicy oszukani przez pracodawcę - wylicza "Gazeta Olsztyńska".

Źródło: onet.pl
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW