W Parczewie w woj. lubelskim 11-latek postrzelił z wiatrówki swoją 13-letnią koleżankę. Dziewczynka w bardzo ciężkim stanie przebywa w szpitalu w Lublinie - poinformowała w piątek policja.
"W czwartek wieczorem dzieci były same w domu. Chłopiec znalazł wiatrówkę na szafie i w czasie zabawy strzelił w oko 13-latce. Dziewczynka trafiła do szpitala z ciężkimi obrażeniami" - powiedziała Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Chłopiec jest obywatelem Niemiec, przyjechał do Parczewa z rodzicami do znajomych na wakacje. Wiatrówka należy do 17-letniego brata pokrzywdzonej. "Chłopak twierdzi, że nie była nabita. Kupił ją na targu. Badania balistyczne wykażą, jakiego rodzaju była to wiatrówka i czy wymagane było na nią pozwolenie" - dodała Laszczka- Rusek.
źródło: onet.pl
Rodziców przed sąd i niech odpowiadają za swojego syna, w końcu to nie jego wina, że broń leżała w widocznym miejscu i chciał, np. obejrzeć.
Moje zdanie jest taka, że gdyby rodzice byli nieco mądrzejsi to schowali by wiatrówkę i do tego zdarzenia mogłoby nie dość. Takich rzeczy nie trzyma się na widoku, bo dziecko w takim wieku wszystkim się interesuje i wszystko co widzi, to chce dotknąć, zobaczyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum