Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

[hasta]

A może ktoś by sie wybrał samochodem do Chorzowa 13 czerwca?

[puSia]

Jeżeli chodzi o koncert LP i PJ to się wybieram na pewno. ;]
wczoraj zakupiłam bilet.

[hasta]

a jak się dostajesz na miejsce? Ja się właśnie zastanawiam nad kupnem biletu...

[puSia]

w sumie to sama nie wiem. będę się zastanawiać później. może pociąg, może autobus.
a co do koncertu, to jak się dowiedziałam, że jest to wiedziałam, że nie mogę tego koncertu opuścić ;]

[monikzy]

Ja jadę. Bilety zamówiłam przez internet i czekam aż mi przyślą. Mam nadzieję, że dojda. Pozdrawiam

[hasta]

monikzy, pozazdrościć zdaj nam relację z koncertu

[puSia]

także już jestem pewna, że jadę. a bilety zakupiłam w media markt (;

[hasta]

ja wybrałam placebo w warszawie, ale mimo wszystko nie żałuje

[puSia]

a czym się wybieracie tam? i w ogóle kto jedzie ;>

[monikzy]

Byłam na koncercie. Niesmowite przeżycie. Kocenrt był super. Pod stadionem znalazłam się o drugiej. A po 16 -tej zaczeli wpuszczać. Bardzo dużo policji: radiowozy, armatki wodne, policjanci z psami, na koniach. Aby dostać się do środka trzeba było dostać sie przez gąszcz ochrony. Przeszukiwali mocno. Nie możnabyło wnieś dużych butelek, wpuszczali tylko z małymi 0,5 litr. i to bez korka.
Koncert zaczął się o ok. 17. Na początku grał mało znany zespól ... z tego co pamiętam coś na G. Grali ok. pół godziny. Hm. Taki sobie. Potem weszła Coma i już zrobiło się lepiej. Dali trochę czadu. Grali ok. 45 min.
Na tych dwóch zespołach było ok. pól stadionu ludzi. Ludzie zaczeli się schodzic koło 19 na linkin park i pearl jam.
Koło 19 linking zaczął ustawiać swój sprzęt na scenie. Fajnie to wygląda. Na scenie widniał z tyłu widniał ogromny plakak LP. Po bokach były telebimy także nawet z daleka było wszystko widać.
Zespól na scene wszedł po 19. Ach i dali takiego czadu że szok. wszyscy na płycie powstali. Bo do tej pory niektórzy leżeli troche znudzeni.
Zaczęli od one step closer.
Niesamowity czad.
Grali około 1,5 godziny.
No a potem już mój ukochany Pearl Jam. Jak zobaczyłam Eddiego na scenie to myslałam że tam zemdleję. Zaczęli od kawałka Rear viem mirror.
Grali tez około 1,5 godziny.
Trochę za krótko jak dla mnie. Cała imprezka skończyła sie o 23.
Było rewelacyjnie Nie zapomnę utworu black pearl jam, jak cały stadion śpiewał z nim.
Ekstra.
Eddie czytał po polsku z kartki, ale ciężko było go zrozumieć, zresztą sam stwierdził że mówi jak pieciolatek. Pozwolił jednemu gościowi wybrac tytuł piosenki jaki maja zagrać.
Ogólnie oba zespoły bardzo siebie nawzajem wychwalały. Chester z LP powiedział że wychował się na PJ i chciałby za 20 lat grać tak jak oni, na to Mike powiedział ze chyba za 10 lat .
Jednym słowem super.

[Paulina]

Cytat:

Jednym słowem super.

Wierze i zazdroszcze ......

[puSia]

Monikzy a którą bramą wchodziłaś?
ja tam byłam trochę wcześniej bo już o 12. siedziałam pod bramą.
ten pierwszy zespół co grał to Gutierez, mi się całkiem podobało. chwilami podobni do Myslovitz byli.
na Comie zaczęło się takie pogo, że myślałam, że mnie zmiażdżą, ale po chwili się do nich dołączyłam. I bardziej czekałam na LP niż PJ. O koncercie LP się nie wypowiadam bo słowami sie opisać nie da. sama o własnych siłach z tłumu wyjść nie mogłam bo nie chcieli mnie spod barierek wypuścić to mnie ochroniarz wyniósł.
ale klimat niepowtarzalny!!

[monikzy]

Bramką numer 4. Nie byłam na płycie tylko miałam miejsca siedzące te naprzeciwko sceny.
U nas nie było takiej kolejki jak na płytę.
U was podobno niezły młyn.

[puSia]

wiesz powiem Ci, że spodziewałam się większej liczby osób. nie było tak źle. wystarczyła woda i grupka pozytywnych ludzi obok
ale też zależy co kto lubi. bo jeżeli ktoś nie lubi ścisku, a pod sceną niezłego pogo to by mu się nie podobało i lepiej żeby tak jak Ty siedział sobie kulturalnie ;]