Wysłany: 2007-05-17, 07:43 Satyrykom zakazano smiac sie z władzy
Niektórzy satyrycy zrezygnowali z występu na festiwalu w Opolu, gdy zakazano im śmiać się z władzy - pisze "Nowa Trybuna Opolska".
W kabaretonie na festiwalu w Opolu wystąpią m.in. Elżbieta Jodłowska oraz gwiazdor Radia Maryja Andrzej Rosiewicz. Zabraknie za to lubianych przez młodszą widownię kabaretów Ani Mru Mru, Neonówki, Kabare Moralnego Niepokoju, Mumio, a także "starych", sprawdzonych gwiazd: Marcina Dańca, Krzysztofa Piaseckiego, Jerzego Kryszaka, Krzysztofa Daukszewicza czy Janusza Rewińskiego, Niektórzy artyści odmawiali po sugestiach, że mają się nie śmiać z władzy.
Usłyszałem, że mam jak najmniej mówić o polityce - relacjonuje Krzysztof Daukszewicz. A ja jestem przecież satyrykiem politycznym, którego w dodatku Opole w dużym stopniu stworzyło. Autor znanej serii skeczy o panu hrabim kwituje: To są czasy gorsze od cenzorskich. Cenzor w jakimś stopniu mówił, z czego się mamy śmiać, a z czego nie. Teraz telewizją rządzi spanikowana ekipa, która właściwie nie wie, z czego się można śmiać, więc na wszelki wypadek tnie wszystko. Zdaje się, że znów dożyłem takich czasów, w jakich żyłem wcześniej...
Marcin Wolski, autor scenariusza kabaretonu, doradca prezesa TVP, zaprzecza jednak pogłoskom: Ależ zapewniam, że będzie krytyka władzy! (PAP)
źródło:wp.pl
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Glizda to jest tzw. temat zastępczy o czym przekonasz się oglądając Kabareton w Opolu.Ale kto wtedy będzie pamiętał że był taki news w jakiejs tam gazecie.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 230 Skąd: z lasu
Wysłany: 2007-05-17, 17:48
Przyglądam się wypowiedziom dotyczącym tego tematu i z niepokojem widzę iż niema żadnej wypowiedzi odnoszącej się do meritum! Natomiast są wypowiedzi będące jedynie określonymi skojarzeniami myślowymi (asocjacją) i nikt nie zastanawia się nad prawdziwością tej informacji uznając ją za rodzaj prawdy objawionej. Ja żądam konkretnych dowodów - pisma jakiegoś etc. Widziałem też materiał Faktów TVN dotyczący tego tematu, który był jedynie oparty na przypuszczeniu i dość ogólnikowy! Jaką mam pewność, że np. ktoś nie zrobił sobie jakiegoś kawału o charakterze prowokacji? Ciężko mi jest zrozumieć dlaczego ludzie tak łatwo ulegają czyjemuś wpływowi - czy nigdy w życiu nikt nas nie okłamał? Pytanie retoryczne, ale jakże oddające istotę problemu.
_________________ Chcesz być lepiej doinformowany? Przeczytaj sobie o KŁAMCACH
Dementi, glizda podała źródło informacji, Ty też pisałeś, że:
Dementi napisał/a:
Widziałem też materiał Faktów TVN dotyczący tego tematu, który był jedynie oparty na przypuszczeniu i dość ogólnikowy!
Więc powiem tak, skoro media publiczne nas informują o takich faktach, tudzież przypuszczeniach, to nie miej pretensji do nas forumowiczów o to, że komentujemy owe fakty. O samą formę komentarza również, ponieważ każdy z nas robi to na swój sposób.
Proszę oto kolejne informacje na ten temat, czy Twoim zdaniem rzetelne - nie wiem:
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 230 Skąd: z lasu
Wysłany: 2007-05-17, 19:07
Jaro napisał/a:
Więc powiem tak, skoro media publiczne nas informują o takich faktach, tudzież przypuszczeniach, to nie miej pretensji do nas forumowiczów o to, że komentujemy owe fakty. O samą formę komentarza również, ponieważ każdy z nas robi to na swój sposób.
Jak najbardziej masz rację! Nie mówię żeby nie wierzyć każdej informacji, a jedynie ją samodzielnie weryfikować pod kątem prawdziwości, dokładności, celowości etc. Wystarczy się trochę zastanowić i można to robić w zasadzie intuicyjnie! Intuicjonizm uznaje właśnie intuicję za główne źródło poznania, choć nie w pełni jest to prawdą. Oczywiście, że pretensji w żadnym wypadku do nikogo mieć nie mogę i chcę jedynie pokazać, że informacja nie do końca musi być prawdziwa a jej celem może być wywołanie określonego zachowania. Czy propaganda w Polsce umarła wraz z komunizmem? Tutaj odpowiedź brzmi nie - ona jest tylko przybrała trochę inny kształt i jest mniej zauważalna. Być może użyłem trochę złej formy, jednak cel mam zasadniczo szlachetny! Też proszę o odrobinę sceptycyzmu w odniesieniu do przekazu informacyjnego i tutaj oczywiście bez przesady, bo to może okazać się drogą donikąd. Co do stosowanych obecnie praktyk medialnych będących manipulacją w duszy ogłosiłem swój votum separatum i dlatego poprzez internet próbuję się podzielić swoją wiedzą w tym temacie - co chyba za złe uznać niemożna. Niczego też nie szufladkuję, a jedynie oceniam, bo przecież diagnoza istniejącej sytuacji jest dość istotnym elementem... Gdy człowiek uzmysłowi sobie, że istnieją pewne mechanizmy, których zadaniem jest wywieranie określonego wpływu na opinię publiczną i za ich pomocą próbuje się ją kształtować to naprawdę okaże się to szokujące - jak to powiedziano w "Matrix'ie": "Zapnij pasy Dorotko...". Przywołałem tutaj przykład "Matrix'a", bowiem być może dotrze on lepiej do pewnej grupy osób! Problem jest bardzo złożony i dementowanie każdej informacji mija się z celem też chcę zwrócić uwagę na tą sytuację i po części trochę przekierować procesy myślowe na bliższe prawidłowości tory - tak aby można było zauważyć oszustwo! A jaką siłą jest manipulacja można się doskonale przekonać na przykładzie sekt o charakterze destrukcyjnym, gdzie pojedyncza osoba w pełni zostaje podporządkowana określonym poglądom itp. Jeśli kogoś temat nie interesuje to można go zignorować i żyć sobie dalej w błogiej nieświadomości.
Mi to bardziej wygląda na głupią prowokację i próbę wmówienia społeczeństwu, że w Polsce nie ma demokracji. Co do informacji z mediów, to już nie nadążam za kolejnymi nowinkami.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 230 Skąd: z lasu
Wysłany: 2007-05-17, 19:29
Cytat:
"- Usłyszałem, że mam jak najmniej mówić o polityce - relacjonuje Krzysztof Daukszewicz.(...)"
http://wiadomosci.o2.pl/?s=513&t=8893
Warto się tutaj zapytać (z szacunkiem do twórczości i występów w SK) od kogo to pan Daukszewicz usłyszał takie rzeczy, bo tego nie mówi! Nie wiem czy istnieje potrzeba dalszego komentowania tej wypowiedzi!
Cytat:
"- A miałem być - mówi Krzysztof Piasecki. - Kiedy pierwszy raz w tej sprawie, jeszcze w marcu, zadzwonił do mnie Krzysztof Jaślar, który miał reżyserować kabareton, to się zgodziłem. Dwa tygodnie później Jaślar zawiadomił mnie, że kabaretonu jednak nie będzie. Za następne dwa tygodnie zadzwoniła Gina Komasa, dyrektor festiwalu, i powiedziała, że będzie i żebym nie rezygnował. Nikt jednak długo się w tej sprawie nie odzywał. No a kiedy niedawno zatelefonował Marcin Wolski, miałem już zajęty termin."
http://wiadomosci.onet.pl/1536967,11,item.html
Tutaj też nic konkretnego - jedynie niezdecydowanie organizatorów, co się zdarza.
[ Dodano: 2007-05-17, 20:34 ]
Rzetelne, niezależne i niestronnicze media też się jakoś nie zapytały pana Daukszewicza: od kogo to pan Daukszewicz usłyszał takie rzeczy? - Co jest co najmniej poważnym zaniedbaniem pracy dziennikarza, albo zamierzoną manipulacją!
[ Dodano: 2007-05-18, 21:07 ]
Mateusz napisał/a:
Mi to bardziej wygląda na głupią prowokację i próbę wmówienia społeczeństwu, że w Polsce nie ma demokracji. Co do informacji z mediów, to już nie nadążam za kolejnymi nowinkami.
Dokładnie o to tutaj chodzi! Powstaje np. jakiś Ruch Na Rzecz Demokracji etc. - przez co chce się ludziom wmówić, że demokracja jest zagrożona i tym zagrożeniem dla demokracji ma być rzekomo PiS. Dyktatury się nie ogłasza tylko się ją wprowadza - po prostu się to robi i zasadniczo niemożliwe jest aby została ona wprowadzona w tym kraju, a tym bardziej przez PiS!
=====================================================================
Gdyby PiS był zagrożeniem dla demokracji to byłoby to widać po jego działaniach - pewnie według niektórych walka z przestępczością i korupcją to jest zagrożenie dla demokracji. Oczywiście jeśli w taki sposób pojmuje się demokrację tj. że demokracja oznacza przywileje dla koterii i możliwość dorobienia się na okradzeniu państwa i podatników to naturalnie jest ona jak najbardziej zagrożona! Do tej pory nieprawidłowości było pełno i o większości z nich nikt nawet nie słyszał, bo sprawie od razu ukręcano łeb. Co się działo to wystarczy sobie wyobrazić po tej rozmowie J.Oleksego z A.Gudzowatym:
Cytat:
Gudzowaty: A wyście robili k.... te...
Oleksy: Co myśmy robili?
G: Przekręty głównie.
O: Przekręty szły.
G: W prywatyzacji.
O: Dlatego ci powiem, że jak patrzę na tę (bankową) komisję śledczą. To tak frontalny atak na nią nie jest przypadkowy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum