Pomógł: 10 razy Wiek: 44 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-05-20, 10:15
maniekl napisał/a:
Błachutowi dodatkowo odcięto zasilanie energii. Kara, jaką wymierzyła mu energetyka, przewyższa 500-krotną wartość
Cytat:
A co ma zapłacić tyle ile ukradł, przecież to chore,pomyśl każdy zacznie kraść a jak go złapią to dopiero zapłaci za to co okradł.Kara musi odstraszać innych potencjalnych naśladowców!!!!
Nie było innego prawa, nie było innych zasad
Mam inne zdanie[/quote]
Uważasz, że parę lat temu nie było w prawie karnym pojęcia przywłaszczenia mienia? Nie jestem karnistą, ale mnie wydaje się, że w naszym prawie karnym od co najmniej dziesięcioleci istnieją zapisy, które nakazują karać za kradzież...
Maru napisał/a:
Błachutowi dodatkowo odcięto zasilanie energii. Kara, jaką wymierzyła mu energetyka, przewyższa 500-krotną wartość
A co ma zapłacić tyle ile ukradł, przecież to chore,pomyśl każdy zacznie kraść a jak go złapią to dopiero zapłaci za to co okradł.Kara musi odstraszać innych potencjalnych naśladowców!!!!Maru napisał/a:
Nie było innego prawa, nie było innych zasad
Mam inne zdanie
Wydaje mi się że jednak nie czytałeś dokładnie artykułu.
Pan Błachut, zwrócił 2 złoty + 500-krotność tej kwoty jako karę. Natomiast pan Surmacz gdy wpadł, uregulował tylko należność za skradziony prąd, nie płacąc zadnej kary. W roku 1984 za kradzież na kwotę 11 tysięcy złotych, pan Surmacz mógł otrzymać karę sięgającą nawet 300-krotności średniej miesięcznej pensji. I w tym miejscu właśnie, są równi i równiejsi.
Natomiast co do prawa. W 1984 roku prawo energetyczne było takie samo jak dzisiaj, chociaż obecne jest chyba łagodniejsze, czego przykładem jest pan Błachut, który otrzymał najniższą kare z możliwych.
_________________ Nie trzeba być bogaczem, aby ofiarować coś cennego drugiemu człowiekowi: można podarować mu odrobinę czasu i uwagi.
Ostatnio zmieniony przez Jaro 2007-05-21, 10:38, w całości zmieniany 1 raz
midanle [Usunięty]
Wysłany: 2007-05-20, 12:34
Prawo Energetyczne pochodzi z 10.04.1997, zastępuje ustawę o planowej gospodarce energetycznej 4.07.1947 i o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli z 28.05.1950. Biedny Błachut, bo załapał się na nowe prawo, które tak reguluje kradzież.
KK wprowadził pojęcie kradzieży energii w 1997 roku, konkretnie art. 278 § 5, że przedmiotem kradzieży jest energia.
Zdaniem Sądu Najwyższego kradzież energii została wyodrębniona, "gdyż nie obejmowała jej nazwa "cudza rzecz ruchoma", dlatego dopiero od 1997 kryminalizowano kradzież energii.
Wcześniej kradzież energii elektrycznej, niezależnie od jej wartości, stanowiła jedynie wykroczenie.
Żałosna argumentacja, czy to ma jakieś znaczenie, dla mnie to bełkot, kierując sie twoim rozumowaniem nie powinieneś się wypowiadać o sprawach sprzed 1980(zakładając że pamiętasz wszystko jak miałeś 4 latka w 1984)
Tomek napisał/a:
Uważasz, że parę lat temu nie było w prawie karnym pojęcia przywłaszczenia mienia? Nie jestem karnistą, ale mnie wydaje się, że w naszym prawie karnym od co najmniej dziesięcioleci istnieją zapisy, które nakazują karać za kradzież...
Też nie jestem karnistą i się tym nie interesowałem tylko pisałem ogólnie o tym ze były inne czasy...co nie oznacza ze pisze na temat nie znając faktów jak co niektórzy...
Maru napisał/a:
Natomiast co do prawa. W 1984 roku prawo energetyczne było takie samo jak dzisiaj, chociaż obecne jest chyba łagodniejsze, czego przykładem jest pan Błachut, który otrzymał najniższą kare z możliwych.
midanle, Właśnie miałem poszukać ale mnie wyręczyłeś.
Myślę ze to wyjaśnia temat i przyjmiecie do wiadomości że to zły przykład w temacie równy i równiejszy.
_________________ Żeby tak zarobić i się nie narobić;)
Ostatnio zmieniony przez Ferbik 2007-05-21, 09:07, w całości zmieniany 1 raz
Prawo Energetyczne pochodzi z 10.04.1997, zastępuje ustawę o planowej gospodarce energetycznej 4.07.1947 i o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli z 28.05.1950. Biedny Błachut, bo załapał się na nowe prawo, które tak reguluje kradzież.
KK wprowadził pojęcie kradzieży energii w 1997 roku, konkretnie art. 278 § 5, że przedmiotem kradzieży jest energia.
Zdaniem Sądu Najwyższego kradzież energii została wyodrębniona, "gdyż nie obejmowała jej nazwa "cudza rzecz ruchoma", dlatego dopiero od 1997 kryminalizowano kradzież energii.
Wcześniej kradzież energii elektrycznej, niezależnie od jej wartości, stanowiła jedynie wykroczenie.
Było inne prawo i były inne zasady.
Zgadzam się w 100%-tach, w sprawie kodeksu karnego.
Zwóć jednak uwagę że obaj panowie zostali skazani przez zakład energetyczny, a nie przez sąd. Pan Błachut sprawę w sądzie będzie dopiero miał. I do tego wątku odnosi się mój cytat że "prawo i zasady były te same". Energetyka w 1984 roku, jak i obecnie stosuje metodę - wina = kara. Kradłeś - zwróc + kara pieniężna,której wysokość ustala zakład energetyczny, a nie sąd i następnie wniosek do sądu. O ile wiem zakład energetyczny, nigdy od tej zasady nie odstępuje. Więc nie dziwne jest to że jak napisał "maniekl - zwykły milicjant" ma taki fart że zwraca kwotę za skradziony prąd i na tym się kończy. Czy nie za dużo szczęścia jak na równego obywatela
_________________ Nie trzeba być bogaczem, aby ofiarować coś cennego drugiemu człowiekowi: można podarować mu odrobinę czasu i uwagi.
Zgadzam się w 100%-tach, w sprawie kodeksu karnego.
Zwóć jednak uwagę że obaj panowie zostali skazani przez zakład energetyczny, a nie przez sąd. Pan Błachut sprawę w sądzie będzie dopiero miał. I do tego wątku odnosi się mój cytat że "prawo i zasady były te same". Energetyka w 1984 roku, jak i obecnie stosuje metodę - wina = kara. Kradłeś - zwróc + kara pieniężna,której wysokość ustala zakład energetyczny, a nie sąd i następnie wniosek do sądu. O ile wiem zakład energetyczny, nigdy od tej zasady nie odstępuje. Więc nie dziwne jest to że jak napisał "maniekl - zwykły milicjant" ma taki fart że zwraca kwotę za skradziony prąd i na tym się kończy. Czy nie za dużo szczęścia jak na równego obywatela
Ok kończę temat, myślę ze każdy z nas czegoś sie dowiedział i też trochę zmienił swoje zdanie..
Pozdrawiam
[ Dodano: 2007-05-20, 22:38 ]
Maru napisał/a:
"maniekl - zwykły milicjant"
to mi sie nie podoba...więc sugeruje taka wersje: maniekl -"zwykły milicjant"
_________________ Żeby tak zarobić i się nie narobić;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum