Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-06-08, 09:01 Lekarze chcą naprawiać swoją reputację
za interia.pl
Cytat:
Uznani polscy lekarze liczą, że specjaliści od wizerunku pomogą im naprawić reputację i odzyskać zaufanie pacjentów - dowiedział się "Dziennik".
Chcą zlecić przeprowadzenie szerokiej kampanii społecznej. Większość agencji nie chce podjąć się tego zadania. Dlaczego? Bo jest trudne, czasochłonne i nie ma gwarancji, że skończy się powodzeniem.
Poprawianie wizerunku przy pomocy specjalistów to dla naszych lekarzy bardzo trudny temat. Pomysł narodził się wśród wybitnych polskich lekarzy, profesorów. Niewielu chce jednak otwarcie rozmawiać o nim z dziennikarzami. Zdania są bowiem bardzo podzielone.
- Jak się człowiek zachowuje przyzwoicie, nie pije na dyżurach i nie bierze w łapę, to nie musi wynajmować specjalistów, którzy go przed społeczeństwem wybielą - uważa na przykład dr Andrzej Włodarczyk, prezes warszawskiej izby lekarskiej. Zapowiada, że nie dołoży kolegom ani złotówki na kampanię wizerunkową.
Ale wielu lekarzy jest zdania, że problem istnieje i o wizerunek najwyższy czas zacząć walczyć. Mają już dość pracy w atmosferze nieustannych podejrzeń o najgorsze intencje. - Tylko profesjonaliści mogą pomóc nam odczarować kryminalizację naszego zawodu: przekonanie, że lekarze celowo zabijają swoich pacjentów i traktują ich przedmiotowo - mówi z rozżaleniem jeden z konsultantów krajowych prosząc o anonimowość.
Profesorowi wtóruje dr Paweł Jezierski z Instytutu Neurologii i Psychiatrii w Warszawie, pomysłodawca akcji "Nie biorę - chcę normalnie zarabiać?. Uważa, że kampania wizerunkowa byłaby bardzo pożyteczna, gdyby miała aspekt edukacyjny. - Powinna pokazywać lekarza jako profesjonalistę, a nie uduchowionego idealistę, dla którego największym szczęściem jest uzdrowienie chorego. Nie można wymagać od nas bohaterstwa, ale wyłącznie profesjonalizmu - przekonuje rozmówca gazety i dodaje: "Nasz obraz powinien być zgodny z rzeczywistością".
I tu, według agencji public relation, zaczynają się schody. Bo o jakiej rzeczywistości jest mowa? - Oczywiście, można pokazać, jaki to trudny i niewdzięczny zawód: zmagania z brakiem sprzętu, bezradność taka sama jak u pacjenta... - zastanawia się Jan Konstanty Przybora, szef agencji reklamowej PZL, ale zaraz dodaje, że to pomysł "od rzeczy". - Nie da się zrobić tak, że po reklamówkach ludzie uwierzą nagle, że mają służbę zdrowia jak Szwajcarzy - urywa z rezygnacją.
No cóż trudno się nie zgodzić z dr Włodarczykiem Wg mnie również najlepszą drogą do poprawy reputacji lekarzy jest rzetelna, profesjonalna praca. Przy okazji ankieta - pytanie takie samo jak na interia.pl - jestem ciekaw na ile głosy naszej wewnętrznej forumowej społeczności pokryją się z głosem czytelników interia.pl
Ostatnio zmieniony przez Ferbik 2007-06-08, 09:02, w całości zmieniany 1 raz
Jak się człowiek zachowuje przyzwoicie, nie pije na dyżurach i nie bierze w łapę, to nie musi wynajmować specjalistów, którzy go przed społeczeństwem wybielą.
Ot, tyle na razie.
[ Dodano: 2007-06-08, 13:01 ]
P.S. A Kto ma za to zapłacić bo taka akcja na pewno nie będzie tania.
_________________ Żeby tak zarobić i się nie narobić;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum