Pomogła: 18 razy Wiek: 36 Dołączyła: 03 Lut 2006 Posty: 1016 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-07-08, 11:33
Mateusz napisał/a:
Pracę w polu(truksawki, ogórki itd.) sobie odpuść całkowicie, bo to wyzysk i harówka niewarta niczego... Tylko głupi robi za kilka zł. w polu.
Zgadzam się. Pracowałam w tym roku trochę przy truskawkach i szybko zrezygnowałam. Ten wysiłek nie wart był tych pieniędzy pomijając, że sama musiałam płacić za dojazd. A co do pracy za granicą po skończeniu szkoły i podczas 4 miesięcznych wakacji to jeśli nie chcesz iść na studia to proszę bardzo. Jednak jeśli masz zamiar dalej sie kształcić to tak do końca lipca nie możesz się za bardzo nigdzie ruszyć - wiem z doświadczenia.
_________________ W naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nierozsądne działanie.
Ostatnio zmieniony przez jenusia 2007-07-08, 12:00, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 18 razy Wiek: 36 Dołączyła: 03 Lut 2006 Posty: 1016 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-07-08, 11:53
wcale tak nie uważam, bo sama szukam czegokolwiek o czym dobrze wiesz. No dobra pracowalam przy truskawkach krótko, lecz 1 zł za koszyczek to troche przegięcie, zwłaszcza ze truskawki wielkosci malin i koszyczek zbierało sie ponad poł godziny
_________________ W naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nierozsądne działanie.
Ostatnio zmieniony przez jenusia 2007-07-08, 11:54, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 07 Mar 2006 Posty: 464 Skąd: prawie Wieluń
Wysłany: 2007-07-08, 11:53
jenusia napisał/a:
jeśli masz zamiar dalej sie kształcić to tak do końca lipca nie możesz się za bardzo nigdzie ruszyć
Pod tym również mogę się podpisać. Cały lipiec praktycznie trzeba jeździć z papierami na uczelnie.
Co do pracy to raczej nie mogę się wypowiedzieć, bo jeszcze nigdy w wakacje nie pracowałam, ale myślę, że ludziom zbierającym np. truskawki należy się podziw, że nie gardzą żadną pracą, nawet ciężką i za małe pieniądze.
Ja robiłam kilka dni i sie tego nie wstydzę, a Ty Mateusz uważaj na słowa bo tak samo można powiedzieć że tylko głupi robi za kilka zł na budowie. To zależy gdzie się trafi. Ja zarobiłam 55zł dziennie i miałam gwarantowany transport, napoje, kawę, obiad i 2 posiłki w przerwach. To chyba nie jest wcale tak źle? Korona z głowy mi tez nie spadła
A jaka jest prawda?? Mówię tu o pracy w Polsce za jakieś 4zł/h i taka jest prawda.
W dodatku nie znam nikogo, kto by tak pracował. To jest wyzysk i nazywajmy rzeczy po imieniu.
[ Dodano: 2007-07-07, 22:46 ]
W dodatku jest taki wybór pracy w Polsce, że wszędzie brakuje rąk do pracy.
To masz problem, skoro nie potrafisz zrozumieć, że żadna praca nie hańbi.
I TAKA jest prawda
sama pracowałam przy truskawkach pare lat temu żeby sobie na wakację zarobić, nie było łatwo, ale jak się chce to można i satysfakcja jest, a ludzie to by zaraz po 5 tysięcy chcieli zarobić
_________________ Co za czasy! Lot w kosmos trwa coraz krócej, jazda do pracy coraz dłużej.
niedlugo stawki sie poprawia bo nie ma ludzi do pracy wszyscy wyjechali juz teraz mlodym pomocnikom placa ok. 9.50 na godzine i poszukuja jeszcze ludzi do pracy
Pomogła: 8 razy Wiek: 36 Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 727 Skąd: z 1038:D
Wysłany: 2007-07-08, 20:40
też znam takie osoby które pracują zbierając truskawki/wiśnie/śliwki... i też się tego nie wstydzą. Każdy musi znaleźć pracę dla siebie. Ja raczej bym długo nie wytrzymała w czymś takim dlatego znalazłam coś adekwatnego do swoich obecnych możliwości.
Ale też uważam że żadna praca nie hańbi.. i jeżeli już to wolałabym zarobić kilka groszy w jakimś gospodarstwie niż nie zarobić nic.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum