Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-07-30, 09:09
gregg napisał/a:
...w Koronie tez piją...
piją ,pija jeden ze zwolnionych z Korony ,pracuje w Wieltonie,co najciekawsze pił z kierownikiem który potem w starchu o własny tyłek doprowadził do jego zwolnienia,zresztą widzę w jakim stanie czasem wraca sasiad......
edzia i odziu, Proszę Cię bardzo cytuj prawidłowo... To nie ja napisałem to co cytujesz.
To w jakim stanie wraca sąsiad nie świadczy o tym że pił w pracy.
Jeszcze jedno... Ludzie którzy są zwolnieni za picie dostaja dyscyplinarkę. Idąc do nowego pracodawcy próbuja sie wybielić. Opowidają takie historie że włosy dęba stają...
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-07-30, 12:48
żadko mają dyscyplinarkę bo pracodawca idzie na rękę,pije w pracy bo jak wytłumaczyć że prace kończy o 14 ej a wraca pijany 10 po,sorrki za błędne cytowanie,dziwnie brinisz tej Korony czyżbyś był tam pracownikiem?Mało tego Korona słynie z przyjmowania pracowników na chwilówki po czym zwalnia bez powodu(unika w ten sposób kosztów)Ludzie pracuja ponad siły i traktowani są jak ścierwa....nie zadko za sprawą brygadzistów...
edzia i odziu, Sorki edzia i odziu ale nie mogę tych bzdur które wypisujesz zostawić bez komentarza.
edzia i odziu napisał/a:
pije w pracy bo jak wytłumaczyć że prace kończy o 14 ej a wraca pijany 10 po
Prosta sprawa... wychodzi z roboty obala z kumplem pod kioskiem flaszkę i idzie do domu.
edzia i odziu napisał/a:
Mało tego Korona słynie z przyjmowania pracowników na chwilówki po czym zwalnia bez powodu(unika w ten sposób kosztów)
Korona w ostatnich 3 latach podwoiła zatrudnienie. Jeżeli chodzi o koszty to zwalnianie pracownika i przyjmowanie nowego to są dodatkowe koszty a nie ich unikanie (ubranie pracownika, szkolenie itd.) Poczytaj trochę o ekonomice przedsiębiorstw...
edzia i odziu napisał/a:
Ludzie pracuja ponad siły i traktowani są jak ścierwa....nie zadko za sprawą brygadzistów...
Jeżeli dla Ciebie zwrócenie uwagi pracownicy żeby pakowała czyste wyroby (pomimo że ciągle robi cos innego) to traktowanie "jak ścierwo" to gratuluję poczucia humoru. Co do pracy ponad siły to pracownicy pracują równe 8 godzin w warunkach spełniających wymagania kodeksu pracy. Porównaj to sobie z pracą np. na budowie to wtedy wyjdzie ci co oznacza praca ponad siły...
I teraz ostatnia odpowiedź na pytanie:
edzia i odziu napisał/a:
dziwnie brinisz tej Korony czyżbyś był tam pracownikiem?
Zgadza sie jestem pracownikiem. Pracuję już prawie 7 lat i stąd wiem że to co piszesz to tylko plotki wyssane z palca.
Zwolnienia dyscyplinarne za alkohol? Czy 10 osób zwolnionych dyscyplinarnie za picie w pracy (od początku roku) to dużo??? Jak komuś nie zależy na pracy to dla niego żaden straszak...
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-07-30, 15:36
złośliwy jesteś,i troszkę sorrki ale "ślepy"dobra z innej beczki,post dłuzszy bo znowu usuniesz,pracuje tam ktoś z mojej rodziny ,zresztą nie jedna osoba,ktoś nawet był brygadzistka,wybacz ale niezła z niej (słowo wymoderowano) była.Owszem w rodzinie nawet ok,ale opinię w pracy miała straszną.Druga osoba pije w pracy a nie po pracy i nie wciskaj kitów ze staje pod sklepem ,bez żartów ale albo nie na twojej zmianie ,albo poprostu nie wiesz,W Wieltonie tez pili,szczególnie na noicnych zmianach,maszyny sie "psuły"a chłopaki odsypiali w kącie do 5,30.Tak niestety jest w wielu zakładach,bo faktycznie albo komuś nie zależy na pracy albo jest wpływowy.Nie licz na to ze będę rzucała nazwiskami, tylko po to by coś ci udowodnić ,wiem też że kilka znajomych mi osób samych sie zwolniło bo nie mogły strawić dokładnie jak napisałam,traktowania człowieka jak ścierwo....i juz bez komentarza bez względu na to co napiszesz....
fachowcy z prawdziwego zdarzenia odchodzą do lepiej płatnych firm
...które najczęściej znajdują się za granicą.
Jaro napisał/a:
fakt natychmiast zgłosić policji w celu ustalenia, czy faktycznie jest pijany czy nie
Coraz więcej zakładów pracy zakupuje alkomaty.
Kiedy coś takiego jest na miejscu pracownicy zaczynają się bać
pracodawcy mającego możliwość sprawdzenia w każdej chwili w jakim stanie się znajdują.
Co do opisanych wyżej sytuacji, jestem zszokowana tym do czego może doprowadzić "żądza pieniądza" i strach o utratę posady.
Widocznie poszkodowani pracownicy często boją się przegranej i idą na rękę pracodawcom, z którymi nie mają siły walczyć o swoje prawa.
straszna niesprawiedliwość...
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2007-07-30, 15:42
edzia i odziu napisał/a:
złośliwy jesteś,i troszkę sorrki ale "ślepy"dobra z innej beczki,post dłuzszy bo znowu usuniesz
Nie ja usunąłem Twój post.
Ta osoba o której piszesz (pijąca) najprawdopodobniej nie została przyłapana... ale wszystko do czasu.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-07-30, 15:46
gregg napisał/a:
Ta osoba o której piszesz (pijąca) najprawdopodobniej nie została przyłapana... ale wszystko do czasu.
alez ja też tak myslę,jestem absolutnie przeciwna piciu w pracy i takich powinno się wyrzucać od razu kurcze miałam nie komentować ,pomocy to forum mnie uzalezniło
złośliwy jesteś,i troszkę sorrki ale "ślepy"dobra z innej beczki,post dłuzszy bo znowu usuniesz,pracuje tam ktoś z mojej rodziny ,zresztą nie jedna osoba,ktoś nawet był brygadzistka,wybacz ale niezła z niej (słowo wymoderowano) była.Owszem w rodzinie nawet ok,ale opinię w pracy miała straszną.Druga osoba pije w pracy a nie po pracy i nie wciskaj kitów ze staje pod sklepem ,bez żartów ale albo nie na twojej zmianie ,albo poprostu nie wiesz,W Wieltonie tez pili,szczególnie na noicnych zmianach,maszyny sie "psuły"a chłopaki odsypiali w kącie do 5,30.Tak niestety jest w wielu zakładach,bo faktycznie albo komuś nie zależy na pracy albo jest wpływowy.Nie licz na to ze będę rzucała nazwiskami, tylko po to by coś ci udowodnić ,wiem też że kilka znajomych mi osób samych sie zwolniło bo nie mogły strawić dokładnie jak napisałam,traktowania człowieka jak ścierwo....i juz bez komentarza bez względu na to co napiszesz....
Ręce mi opadają jak czytam coś takiego.
Do Gregg: chyba nie powinieneś wchodzić w dyskusję z osobą, która pisze takie bzdury. Ona zawsze będzie mądrzejsza od Ciebie, chociaż to Ty pracujesz w Koronie 7 lat. Ona będzie wiedzieć lepiej, od znajomego znajomego albo od tej suki o której pisze.
Picie alkoholu w pracy to dość częste zjawisko... Część szefów reaguje dość ostro na takie incydenty, a część przymyka oczy, bo ważne jest to, żeby robota szybko szła i pracownik był pozytywnie nastawiony do niej.
Znam przypadki w jednej firmie budowlanej, co paru gości najpierw w trakcie pracy szło po wódkę do pobliskiego sklepiku, tak że szef prosił sprzedawcę, aby nie sprzedawał tym osobom alkoholu. Ale i na to znalazł się sposób, pracownicy zaczęli sobie sami przynosić alkohol w plecakach... Później 1-go z nich wyrzucił z roboty, a 2-giemu dał ostatnią szansę.
Albo jak u jednego gościa na podwórku trwały pewne roboty budowlane. To jeden z pracowników szukając przedłużki w piwnicy właściciela, znalazł kilkadziesiąt butelek wina własnej roboty...(Nie muszę pisać, co dalej było)
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-07-30, 16:47
bluesally napisał/a:
Ręce mi opadają jak czytam coś takiego.
to ze on pracuje w Koronie tyle lat nie znaczy ze wszystko wie,najczęściej jest tak że "dowiadujesz sie o wszystkim ostatni"
bluesally napisał/a:
Ona zawsze będzie mądrzejsza od Ciebie,
nie wymądrzam się tylko piszę to co słyszałam,jakoś kiedy bym nie rozmawiała z osobami tam pracującymi czy kimś kto pracował nikt z nich o Koronie nie ma dobrego zdania.
bluesally napisał/a:
Ona będzie wiedzieć lepiej, od znajomego znajomego albo od tej suki o której pisze.
tak najczęsciej ludzie dowiadują sie o czymkolwiek ,właśnie od kogoś ,przez kogoś ,oczywiście zawsze takie informacje trzeba brać z poprawką bo albo ktos coś zapomniał i dodał nowy wątek itp ale jest takie powiedzenie"w każdej plotce jest ziarnko prawdy"nic z niczego sie nie bierze.....
Pomógł: 10 razy Wiek: 44 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-07-31, 09:44
gregg napisał/a:
edzia i odziu, Sorki edzia i odziu ale nie mogę tych bzdur które wypisujesz zostawić bez komentarza.
A dasz sobie rękę uciąć? Zapytam - macie na hali telewizję przemysłową? Ja wiem, że jeszcze za dawnych czasów w firmie w której pracowałem też wszystkim się wydawało, że jest cacy, nikt nie pije (no zdarzało się złapać ochroniarzom pojedyncze przypadki), etc. Ale to jest sen. Gdy zainstalowali wreszcie system telewizji przemysłowej na całym terenie firmy wyszły takie rzeczy, że włosy dęba stają. Ludzie potrafili zostawiać maszyny bez opieki, żeby sobie pospać gdzieś w kącie. Ba nawet teraz cwaniakują i szukają miejsc, gdzie nie sięga kamera;-) Nie jesteś w stanie upilnować ludzi innymi ludźmi bez profesjonalnego monitoringu, bo musiałbyś każdemu pracownikowi przydzielić "anioła stróża". Dlatego dziwi mnie Twoja pewność, że akurat w Koronie "wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą i jest fajnie".
A co do tego:
Cytat:
Korona w ostatnich 3 latach podwoiła zatrudnienie. Jeżeli chodzi o koszty to zwalnianie pracownika i przyjmowanie nowego to są dodatkowe koszty a nie ich unikanie (ubranie pracownika, szkolenie itd.) Poczytaj trochę o ekonomice przedsiębiorstw...
To prawda, ale co z tego? Nie słyszałeś o firmach, które tak robią?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum