Wysłany: 2007-08-02, 22:20 Matka odebrała kieszonkowe 61-letniemu synowi
Syn nie wracał na czas do domu, wychodził i nie mówił dokąd. Za takie zachowanie matka ukarała go odebraniem kluczy od domu i kieszonkowego. Historia byłaby całkiem zwyczajna, ale jej bohater - Sycylijczyk, ma 61 lat, a jego matka - 81.
Wychodzący w Katanii dziennik poinformował, że rodzinny spór musiała rozstrzygnąć policja.
Według gazety "La Sicilia" matka, mając dosyć niesubordynacji syna - bezrobotnego kawalera, zwróciła się do policji w miejscowości Caltagirone z prośbą, by funkcjonariusze przekonali go do poprawy zachowania.
Wezwany natychmiast syn wyjaśnił, że to jego matka źle się zachowuje, nie wpuszczając go do domu, a poza tym, jak dodał - źle gotuje.
Szefowi komisariatu udało się pogodzić rodzinę: syn odzyskał i klucze, i kieszonkowe.
W Polsce też nie brakuje syneczków których żony wygoniły w diabły z domu, a oni wygodnie nadal żyją na kieszonkowym od mamusi, ( przecież to takie dobre dzieci ).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum