Wysłany: 2007-09-05, 10:46 Czy cieżko z pracą w Wieluniu????
Witam Wszystkich Serdecznie,
Obecnie rozglądam sie za praca we Wieluniu ponieważ w ciagu miesiaca czeka mnie tam przeprowadzka i wydaje mi sie ze bede miala cięzko ze znalezieniem dobrej pracy.
Na różnych stronach internetowych jest bardzo malo ofert, a tym bardziej ofert jakis bankow czy firm na stanowiska biurowe.
Czy myslicie ze jest szansa dla mnie we Wieluniu, czy również doświadczacie trudnosci w znalezieniu pracy?
Mam magistra i rowniez cicha nadzieje ze mnie ktos przyjmie...
*w Wieluniu
_________________ "Carpe Diem"
Ostatnio zmieniony przez Ferbik 2007-09-06, 17:33, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 17 razy Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 1805 Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2007-09-05, 14:48
myślę, że w Wieluniu magistra mieć nie trzeba ale za to trzeba mieć wujka w jednym biurze albo ciocie w innym biurze - wtedy z pracą nie powinno być problemów
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Lip 2006 Posty: 285 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-09-05, 15:54
Dodam tylko, że na wiszące na mieście ogłoszenia, ogłoszenie w UP i tutaj od 24 sierpnia nie ma odzewu. Widać ludzie wolą siedzieć na zasiłkach lub szukać pracy najlepiej takiej, żeby dostać służbowe auto, telfon i parę tysięcy na rękę. I podobno w Polsce jest wysokie bezrobocie.
_________________ Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo. Jean de Gribaldy
Jeszcze szara strefa... swoje robi. Po co ktoś ma zarabiać 1300zł skoro można 2tys. i bez ZUS, który i tak Ci emerytury nie da, przy takich kosztach pracy kusi niektórych.
Ludzie narzekają że pracy nie mogą znaleźć albo że byle jaka. Ja w te wakacje pracowałem w 2-óch firmach, a zarabialem dość dobrze (zwłaszcza w tej 2-giej) - tyle co średnia krajowa.
Ludzie narzekają że pracy nie mogą znaleźć albo że byle jaka. Ja w te wakacje pracowałem w 2-óch firmach, a zarabialem dość dobrze (zwłaszcza w tej 2-giej) - tyle co średnia krajowa.
bez obrazy Mateusz, ale dla takiej osoby jak Ty(ucznia w senie) który jeszcze nie musi zarabiać na siebie, to średnia krajowa to kokosy, ale pomyśl o tym pod kątem osoby która musi utrzymać mieszkanie, płacić rachunki i mieć co jeść, kasa by się skończyła po zapłaceniu rachunków
KubaWinter napisał/a:
Widać ludzie wolą siedzieć na zasiłkach lub szukać pracy najlepiej takiej, żeby dostać służbowe auto, telfon i parę tysięcy na rękę. I podobno w Polsce jest wysokie bezrobocie.
poza tym nie mówmy ogólnikowo, każdy ma jakieś wymagania, pracodawca od pracownika i pracownik od szefa, jeżeli ktoś jest wykształcony, z doświadczeniem i dużo swoją osobą wniesie do firmy to ma prawo żądać samochodu i telefonu, komputera i paru tyś. wypłat a pracodawca doskonale sobie daje z tego sprawę.
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Lip 2006 Posty: 285 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-09-05, 21:22
Basia napisał/a:
KubaWinter napisał/a:
Widać ludzie wolą siedzieć na zasiłkach lub szukać pracy najlepiej takiej, żeby dostać służbowe auto, telfon i parę tysięcy na rękę. I podobno w Polsce jest wysokie bezrobocie.
poza tym nie mówmy ogólnikowo, każdy ma jakieś wymagania, pracodawca od pracownika i pracownik od szefa, jeżeli ktoś jest wykształcony, z doświadczeniem i dużo swoją osobą wniesie do firmy to ma prawo żądać samochodu i telefonu, komputera i paru tyś. wypłat a pracodawca doskonale sobie daje z tego sprawę.
Basiu, ten fragment swojej wypowiedzi odnosiłem do oferty pracy moich rodziców. Doskonale zdaję sobie sprawę, z tego, że ludziom z odpowiednim wykształceniem, doświadczeniem itd. należą się takie rzeczy.
_________________ Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo. Jean de Gribaldy
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-09-05, 23:05
Mam pytanie do KubaWinter i pozostałych pracodawców. Dlaczego nie podajecie w ogłoszeniu wysokości oferowanych zarobków?
Zaoszczędzilibyście sobie i potencjalnym pracownikom sporo czasu. Wcale się nie dziwię że nie ma żadnego odzewu na ogłoszenie. Ludzie którzy naprawdę chcą pracować już dawno znaleźli pracę. Jeśli zaproponujecie dobre warunki finansowe w ogłoszeniu to myślę, że pracujące osoby chętnie zmienią pracodawcę.
Basteks spójrz pod kątem młodego człowieka który musi kupić mieszkanie na kredyt, wyposażyć je, często opłacić studia zaoczne. Obawiam się że średnia krajowa to będzie za mało. Z drugiej strony rozumiem pracodawców bo sam prowadzę działalność.
W Wieluniu to z praca jest różnie.
Niestety muszę się tutaj zgodzić z
majk-el napisał/a:
myślę, że w Wieluniu magistra mieć nie trzeba ale za to trzeba mieć wujka w jednym biurze albo ciocie w innym biurze - wtedy z pracą nie powinno być problemów
Może nie wszędzie tak jest. Trzeba po prostu pojeździć po firmach, poskładać podania i liczyć na szczęście
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Pomógł: 1 raz Wiek: 54 Dołączył: 15 Cze 2006 Posty: 503 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-09-06, 07:48
Odpowiedż dla administratora.
Jeśli pracodawca chce legalnie dać zarobić pracownikowi 2600 - to w rzeczywistości kosztuje go 4000 zł miesięcznie (może nawet ponad).
Więc teraz zadam pytanie - jak znależć pokrycie tych wydatków ??
2 przykłady;
1. gastronomia - przyjmując (mogę się mylić nie jestem z branży) średnią marżę 50%, wyjdzie nam - że np. na 1 piwie można zarobić np. 2 zł(brutto) minus Vat da nam to ok. 1,60. Dzieląc 4000 przez 1,60 - wychodzi 2500 piw czyli prawie 100 piw dziennie.
W trakcie imprez moment ale w dni pozostałe ?? A kiedy zysk pracodawcy ??
Nad morzem widywałem piwo nawet po 12-14 zł za kufel (Sopot) i tam zwraca się to szybciej.
2. Sklep komputerowy: średnia marża 8 %, aby zarobić 4000 zł. należy sprzedać towaru za 50 000 (netto. z Vat 61 000) - co daje obecnie okolo 30 zestawów komputerowych.
Kto ma takie możliwości sprzedaży ?? A kiedy zysk pracodawcy ?? A jak ma 2 sprzedawców ??
Pracodawca może pewnie płacić 10 000 pracownikowi - pod jednym warunkiem - że jego praca przyniesie pracodawcy wzrost dochodów przekraczający wydatki na płacę.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-09-06, 09:46
jestsuper napisał/a:
Z tego co widzę, to jest dość dużo ofert do pracy fizycznej...
i jeszcze......
KubaWinter napisał/a:
Widać ludzie wolą siedzieć na zasiłkach lub szukać pracy najlepiej takiej, żeby dostać służbowe auto, telfon i parę tysięcy na rękę
Sami na pewno doświadczyliście na własnych osobach, jak mama z tatą i pozostałe środowiska tłumaczyły Wam i wszystkim pozostałym młodym ludziom, że im wyższe wykształcenie, tym lepszy start życiowy i wyższy status społeczny. I cała ta młodzież wzięła sobie do serca rady starszych, i szturmem poszła na uczelnie, i każdy z „Żaków” zdobył dyplom ukończenia jakichkolwiek studiów. A teraz każdy z nich, ludzi ze szkołą, chcą za te swoje dyplomy może już nie odpowiednie pieniądze, ale odpowiednią pracę. Bo nikt, nie po to robił inżyniera, żeby np. teraz pracować w sklepie, mieszać beton na budowie, czy wywozić śmieci, „produkowane” również przez tych wysoko szkolonych. Bo przecież te prace nie uchodzą ludziom z dyplomami.
Dlaczego więc, tak bardzo dziwi Was fakt że są wakaty na stanowiskach wymagających mniej edukacji, a jest kłopot jeśli chodzi o pracę jak to się potocznie mówi „biurową”.
Zadziałała polska „dzika demokracja”, która wmówiła naszemu społeczeństwu że ludzie po podstawówce, czy tylko zawodówce to niższy gatunek społeczny, i Ci z „fakultetami” tak właśnie owych ludzi traktowali i trkatują dalej. Zapominając o tym że w każdym skupisku żywych istot, muszą być i jedni i drudzy. Muszą być Ci od czystej roboty, ale i Tych od brudnej nie może brakować.
We wszystkich rozwiniętych krajach i nie tylko zresztą ( niestety oprócz Polski), zrozumiano tą prawidłowość i zwykli ludzie o niskim wykształceniu ale wykonujący tą właśnie brudną robotę, są traktowani z tym samym szacunkiem co prezesi największych korporacji. A jak jest u nas w Polsce?
W dalszym ciągu, widząc na ulicy człowieka w „pomarańczowej” kamizelce, większość Polaków uśmiecha się pod nosem, mrucząc; - Prostak, nadaje się tylko do łopaty.
I dlatego Ci prostacy, na siłę dążą do zdobycia różnego rodzaju dyplomów, po to tylko żeby uniknąć takiego właśnie traktowania.
Jeszcze trochę i będzie jak kiedyś w takim kraju co to się zwał ZSRR, wsio inżyniery
O sprawach finansowych nawet nie piszę, bo one mają się wprost proporcjonalnie do wyrażanego szacunku do ludzi od pracy fizycznej.
I co, dalej dziwi Was taki stan rzeczy?
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Oj. cosik mi sie wydaje po Waszych wypowiedziach ze nie bede miala łatwo ze znalezieniem dobrej, badz jakiejkolwiek pracy we Wieluniu. Tutaj obecnie mam dobra prace ale zdecydowalam sie na wyprowadzke , ale czy jakis pracodawca bedzie moja osoba zainteresowany? zaczynam w to watpic:(
*w Wieluniu !!!
_________________ "Carpe Diem"
Ostatnio zmieniony przez Ferbik 2007-09-06, 17:34, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum