Wysłany: 2007-09-09, 10:51 Gorzów: Matka rzuciła dzieckiem w policjantkę
W Gorzowie Wielkoposkim pijana matka rzuciła dwumiesięcznym dzieckiem w policjantkę podczas interwencji. Ta miała dosłownie ułamek, by złapać niemowlę - donosi "Fakt".
23-letnia Agnieszka B. wracała w środku nocy do domu z alkoholowej libacji. W ręku trzymała dwumiesięcznego synka Fabiana. Jak pisze "Fakt", z trudem dowlokła się pod drzwi mieszkania. Nerwowo naciskała na klamkę, ale nie mogła wejść. Wściekła zadzwoniła na policję. "Nie chcą mnie z dzieckiem wpuścić do mieszkania!" - wykrzyczała do dyżurnego- opisuje "Fakt".
Chwilę później z interwencją przyszła policjantka Anna Woźniak. Agnieszka B. z synkiem była już w środku. Robiła awanturę ojcu dziecka i swoim rodzicom. Zagroziła, że wróci wraz z Fabiankiem na libację. Na drodze stanęła jej jednak policjantka.
"Zostaw synka w domu" - powiedziała stanowczym głosem Woźniak. Ale matka chłopczyka nie słuchała tych słów. Rozwścieczona, ze straszliwym krzykiem, podniosła niemowlaka w górę. Zrobiła zamach i cisnęła przerażonym dzieciątkiem w policjantkę - czytamy w "Fakcie".
Posterunkowa wykazała się niezwykłym refleksem. W ostatniej chwili udało jej się złapać niemowlę. - Nigdy nie zapomnę widoku tego dzieciątka lecącego w powietrzu - mówi "Faktowi" Woźniak.
Dziecko trafiło na obserwację do szpitala, a matka do izby wytrzeźwień. Grozi jej nawet do 5 lat więzienia.
źródło :www.o2.pl
_________________
Ostatnio zmieniony przez glizda 2007-09-09, 11:03, w całości zmieniany 1 raz
Rozwścieczona, ze straszliwym krzykiem, podniosła niemowlaka w górę. Zrobiła zamach i cisnęła przerażonym dzieciątkiem w policjantkę
Okropne. Aż trudno mi sobie taką sytuację wyobrazić...
To matka tylko z nazwy i powiązań biologicznych, z tego, co widać.
Brakuje mi słów, żeby dalej komentować takie straszne zachowanie.
Dobrze, że policjantce udało się złapać tego malucha.
Aż strach pomyśleć, co byłoby gdyby nie wykazała się refleksem...
Pewnie rodzice tej 23-letniej kobiety też nie stanowili przykładu, że takie durne dziecko wychowali.
Mateusz, to wcale nie takie pewne, że kiedy ktoś nie jest przykładnym rodzicem i wcale nie stara się nim być, jego dziecko spotka ten sam los.
Z rodzin patologicznych wyrastają także porządni ludzie.
Osądzanie rodziców tej dziewczyny o jej karygodne zachowanie może nie być trafne...
W artykule nie podano dokładnie stanowiska ojca i matki 23-latki w tej sprawie.
A może to nie tacy źli ludzie?Może nie potrafią sobie poradzić z córką...
Nie wiedzą, jak się zachować, a chcą dobrze.
Cytat:
Mam nadzieję że tej matce zostaną odebrane prawa rodzicielskie....
to jest chore co sie dzieje w dzisiejszych czasach. Niektórzy oddaliby wszystko aby mieć zdrowe dzieciątko a inni nie doceniaja skarbu jaki dostali od życia. Gardze takimi ludźmi bez uczuć. To trzeba mieć skrzywioną psychikę aby takie coś zrobić...
Pomógł: 17 razy Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 1805 Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2007-09-10, 09:35
Mateusz napisał/a:
Patologia rodzi patologię.
Rozumiem, że skreślasz wszystkie dzieci wychowane w patologicznych rodzinach. Znam wiele szlachetnych jednostek wywodzących się z domów w których rodzice pili na umór więc powinieneś głęboko zweryfikować swoje sądy i zastanowić się kilka razy zanim coś napiszesz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum