- Co to jest WiFi? - WirusFinder - a ja jednak podlaczylbym kabel, przynajmniej bym wiedzial ktoredy robale przyszly - kabel przezroczysty najlepiej - ja codziennie wlewam do kompa ferwex (2 tabletki na szklanke wody)- w reklamie mowia, ze najlepszy na wirusy.
- Na wirusy może też pomóc smarowanie klawiatury i obudowy maścią rozgrewającą. Myszkę trzeba owinąć ciepłym kocem
- Tesciowa zrobila mi na komputer specjalny szalik wg.projektu, ktory opracowalem na komputerze, tylko uwaga, musi byc z jeleniej welny, ta nie wytwarza elektrycznosci statytcznej
- A ja krzycze od czasu do czasu:PUF! UFF! BUFF! i one widocznie sie boja, bo nigdy jeszcze nie zlapalismy wirusa, ani ja, ani moj komputer.
- Widać, że Ciebie też robili przez WiFi. Mózg nie przeszedł.
- Ja z powodzeniem stosuje wstrzykiwanie w kabel mieszanki spirytusu (moze byc denaturat) i aspiryny C. Tylko uwaga: trzeba wylaczyc komputer z gniazdka, inaczej wirus moze toba niezle potrzasnac!
- egzamin zdaje takze zalozenie czapki na monitor, a na obudowe trzeba kupic specjalny kombinezon izolacyjny. w zimie zawsze latwiej o jakiegos wirusa albo adware'a
- z wyjątkiem oczywiście wirusów wiatropylnych
- Na wirusy wiatropylne najlepszy sposob to wiatraczek, ustawiony w druga strone, lub odkurzac, ale ten drugi robi duzo halasu.
- wirusów wiatropylnych sie nie boje, ale na wszelki wypadek pracujac na komputerze zawsze zakladam majtki.
- A ja zabijam je zwykłą łapką na muchy (cena 2,99 PLN). Czasem któregoś nie zauważę, ale jak mi program antywirusowy zasygnalizuje, że mam to paskudztwo - rozbieram kompa i do wody z nim... Wirusy nie umieją pływać. A potem tylko ręczniczkiem po procesorze, dezodorantem po klawiaturze i już można dalej surfować.
- Internet bez wirusów kablem też można mieć tylko trzeba prezerwatywę na RJ nałożyć
- NIEPRAWDA!Najlepiej działa codzienne dawanie komputerowi (do napędu cd) pigułek witaminowych...A kabelek niech sie położy do łóżeczka i wypije mleczko z miodem,żeden wirus go nie zmoże!!!
- Ostatnio drwale nie muszą nic robić. W sieći zjawiają się "gotowce" porąbane jak ty.
- Jak komp już jest zawirusowany to należy zdjąć wentylatorek z procka i komp zaraze wypoci (wydymi)
Pomógł: 10 razy Wiek: 44 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2005-09-23, 13:20
Policjant zatrzymuje dresiarza w BMW:
- Dokumenciki proszę.
- Nie mam dokumencików.
- Aha, bez dokumencików jeździmy?
- Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzień
na wyrobienie nowych... - broni się dresiarz.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza... Obchodzi
samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi:
- No proszę, jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach?
- A tak, proszę bardzo - mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie
na zarejestrowanie - kierowca podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza...
Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup.
- A to co!?
- A to wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu - podaje policjantowi
dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza...
- No, akt zgonu w porządku ale tak nie wolno przewozić zwłok.
- Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy
Świętego Jana w Krakowie - dresiarz podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza...
Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś .... i pyta triumfalnie:
- A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?!
Dresiarz podaje mu dokument:
- Proszę bardzo: Ostatnia Wola Wuja Ryśka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum