Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-09-08, 17:52
edzia i odziu napisał/a:
Jestescie bezczelni ,rezygnuje z forum ,proszę o usunięcie mojego konta!!!!!!!!
edzia, no bez przesady, nie możesz załamywać się tak bardzo tylko dlatego, że akurat w tym temacie większość jest przeciwko Twemu zdaniu. Ty wiesz ile razy mnie się obrywało tutaj na tym forum, i jakoś żyję. W życiu nie jest tak że wszyscy nas będą głaskać, znajdą się i tacy co mieli by ochotę „trzepnąć” .
Wiem że tym postem odbiegam od tematu, ale jak jeszcze chociaż obserwujesz to forum, to wiedz że dla mnie byłaś i mam nadzieję, dalej będziesz osobą, z którą nieźle się tu dyskutowało. A to, że nie zawsze się może zgadzamy w naszych polemikach, świadczy o tym że mamy inny punkt widzenia, a nie że się wirtualnie nie lubimy, przynajmniej ja mam takie odczucia , a Ty
Przemyśl swoją decyzję, bo szkoda by było gdybyś po takim stażu tutaj i po napisaniu tylu postów, zrezygnowała z obecności na tym forum, z powodu jednego tematu, który co tu dużo kryć całego świata i tak nie zmieni .
Ja mam nadzieję że jeszcze nie raz złapiemy się za „klawiatury” .
edzia wracaj .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
To świetnie, bo czytać to co napisałaś, to była kara. Argumentacja - infantylna. Zazwyczaj i tak nie zrozumiałaś o co chodzi w postach. Reasumując - mała strata to będzie.
a co ty mozesz o mnie widzieć ?????? jesteś od lutego ,majac 11 postów!!!,mała strata dla mnie ze nie zdąże cie poznac,to forum na którym nie wolno mieć własnego zdania ,bo jest sie obrazanym .Nie dziwię sie ze tyle osób stad odeszło...to juz mój ostatni post, a szkoda bo zdąrzyłam sie przyzwyczaić i czułam sie jak w rodzinie...
Edzia nie przejmuj sie słowami jakiejs niebieskiej Sally i wracaj do nas. Bardzo lubie czytac twoje posty ( wypowiadasz sie z głowa, jak niektorzy nazywaja ). Moze na najblizszym spocie bede miała przyjemnosc Cie poznac
Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 10 Lis 2006 Posty: 1014 Skąd: Z kątowni
Wysłany: 2007-10-24, 20:21
Mój brat nie zapłacił składki na komitet rodzicielski w maturalnej klasie i upomnienie, że ma zaległą wpłatę przyszło pocztą, kiedy on był już na studiach... Śmiech na sali
Co do ubezpieczenia ja również stwierdziłam, że skoro nie jest obowiązkowe (bo nie jest!) to nie będę płacić, bo to nie ma sensu. Doszło do tego, że wylądowałam na "dywaniku u dyrektora" i do zapłacenia zostałam zmuszona...
Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 10 Lis 2006 Posty: 1014 Skąd: Z kątowni
Wysłany: 2007-10-24, 21:05
Mateusz napisał/a:
hasta
U dyrektora wyższej szkoły ??
Wyższa szkoła ma rektora. Sytuacja tyczy się liceum
Mateusz napisał/a:
Generalnie ja to bym szumu narobił(jeśli nie byłoby niczego do stracenia), że przymuszają mnie do czegoś itd.
Jest taka stara prawda - nie ruszaj (słowo wymoderowano) bo śmierdzi. Stwierdziłam, że wdawanie się w jakiekolwiek dyskusje z głową mojej byłej szkoły jest bezsensowne i bezcelowe...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum